Przepaszam, że poprawiam - ten rezerwat to Mójka. I faktycznie jest stworzony dla piechura, ja bym się tam na rower nie wybrał. Intrygują mnie jednak...
Osobom, które od czasu do czasu zaglądają do mojego bloga pn. „Czytelnia Książek Historycznych” (ale latem br. jeszcze tego nie uczyniły), informuję,...