PDA

Zobacz pełną wersję : Krótka wiosenna wędrówka



coshoo
20-05-2019, 18:55
Nadarzyła się okazja na krótki wyjazd, więc trzeba było z niej skorzystać. Plecy już tęskniły za ciężkim plecakiem. W piątek 10 maja, razem z kumplem z pracy, rankiem wsiadamy w auto i obieramy kierunek Bieszczady. Przez całą drogę w radiu straszą nas deszczem, burzami i plagami egipskimi. Jak będzie to będzie.
Po południu lądujemy w Baligrodzie, auto zostawione przy rynku, plecaki na plecach i marsz kawałek szosą zanim wkroczymy w las. Maszerujemy sobie spokojnie pasmem Łopiennika. Las malowniczy, z młodymi bukowymi liśćmi.

http://s1.bild.me/bilder/060112/1673597004---szlak-Baligr_d-__321_opienka1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/7076417004---szlak-Baligr_d-__321_opienka1600.jpg)

Kilometry mijają, cisza i spokój. Straszono deszczami a tu nawet słońce czasem wyjrzy.

http://s1.bild.me/bilder/060112/5731826007---szlak-Baligr_d-__321_opienka1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/6777103007---szlak-Baligr_d-__321_opienka1600.jpg)

W wyższych partiach las jeszcze bez liści. Mijamy Durną i szukam starych znaków do Łopienki. Znaki udaje się znaleźć, ale szlak to tak trochę tylko z nazwy. Ścieżki nie ma, wiatrołomy, pewnie przejdzie kilka osób w roku. Czujemy już zmęczenie, aby urozmaicić ostatnie kilometry, malowniczo wywijam orła prosto w błoto. Do wiaty w łopieńskiej bazie docieramy po zmroku. Jakoś nam się wydłużyła ta droga. Wieczór przy kominku i nalewce, nocleg na pięterku. Jest pięknie.

Sobota, 11 maja.

Poranna kawa przy dźwiękach lasu.

http://s1.bild.me/bilder/060112/3597420011---__321_opienka1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/1260585011---__321_opienka1600.jpg)

Ruszamy dalej ku łopieńskiej cerkwii.

http://s1.bild.me/bilder/060112/3764677036---__321_opienka1000.jpg

Przy cerkwi żywego ducha. Jesteśmy sami.

http://s1.bild.me/bilder/060112/5028777042---__321_opienka1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/7186722042---__321_opienka1600.jpg)

Wspinamy się na Korbanię. Po drodze fantazyjne kładki i mostki.

http://s1.bild.me/bilder/060112/3113377056---Ku-Korbani1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/5216637056---Ku-Korbani1600.jpg)

Na szczycie nie byłem już kilka lat, strasznie dużo się nie zmieniło, przybyły dwie wiatki i nowe miejsce na ognisko.

http://s1.bild.me/bilder/060112/8250070077---Korbania1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/5553303077---Korbania1600.jpg)

Widok na połoniny wciąż ładny.

http://s1.bild.me/bilder/060112/2945077062---Korbania1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/5706115062---Korbania1600.jpg)

Wieczorne ognisko.

http://s1.bild.me/bilder/060112/4676226083---Korbania1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/3412573083---Korbania1600.jpg)

Smaczny sen w wiacie.

niedziela - 12 maja.

Pobudka przed świtem. Aparat w dłoń i idę oglądać świat. Uśpiony Zalew Soliński.

http://s1.bild.me/bilder/060112/2525765096---Korbania1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/3149164096---Korbania1600.jpg)

Wkrótce robi się jaśniej.

http://s1.bild.me/bilder/060112/3221123101---Korbania1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/8332859101---Korbania1600.jpg)

Opuszczamy Korbanię i leśnymi drogami wychodzimy na przełęcz Hyrcza. Łopiennik jeszcze nieubrany w liście.

http://s1.bild.me/bilder/060112/6254318104---Prze__322___281_cz-Hyrcza1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/9673315104---Prze__322___281_cz-Hyrcza1600.jpg)

W Tyskowej wypalacze drewna wznieśli twierdzę. Wysoki mur z drewna, furtki z zakazami, nie ma jak zajrzeć cóż za magia się tam odbywa.

http://s1.bild.me/bilder/060112/4835338111---Tyskowa1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/1712206111---Tyskowa1600.jpg)

Maszerujemy sobie drogą w stronę Baligrodu, ruch niewielki słoneczko świeci.

http://s1.bild.me/bilder/060112/4919751115---Prze__322___281_cz-nad-St__281___380_nic__261_1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/8337321115---Prze__322___281_cz-nad-St__281___380_nic__261_1600.jpg)

W Baligrodzie udaje nam się znaleźć mały otwarty sklepik (zakazać wszystkiego). Pakujemy graty do auta i jedziemy w dolinę Rabego spędzić miło resztę dnia.

http://s1.bild.me/bilder/060112/8881236120---Dolina-Rabego1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/7813295120---Dolina-Rabego1600.jpg)

Pod wieczór zaczyna padać, no w końcu ten zapowiadany deszcz którym nas straszono. Mamy wiatę jak stodoła więc deszcze nam nie straszne. Posłania przygotowane, kominek płonie.

http://s1.bild.me/bilder/060112/5005678124---Dolina-Rabego1000.jpg (http://s1.bild.me/bilder/060112/6144354124---Dolina-Rabego1600.jpg)

http://s1.bild.me/bilder/060112/6837331126---Dolina-Rabego1000.jpg

Ranek wstaje mokry, dżdżysty i pochmurny. Czas ruszać w drogę do domu.
I to już koniec tej krótkiej relacji z krótkiego wyjazdu. Do następnej górskiej wędrówki...

don Enrico
23-05-2019, 20:14
Zzieleniały mi myśli od tych zieloności wczesno-bieszczadzkich.
Znów z przyjemnością przeczytałem i podążałem waszymi śladami. Dzięki

jojo
24-05-2019, 00:24
Zzieleniały mi myśli od tych zieloności wczesno-bieszczadzkich.
Znów z przyjemnością przeczytałem i podążałem waszymi śladami. Dzięki
Ja też podziękować chciałem za fotki i relację :grin:

PaweleS
24-05-2019, 08:44
Miło było przeczytać relację i obejrzeć zdjęcia. Jakoś tak można było choć wirtualnie się tam znaleźć. Od jakiegoś czasu Przełęcz Hyrcza ma szczególne miejsce w sercu mym. Piękne miejsce.