PDA

Zobacz pełną wersję : Rzeszów-Ustrzyki Górne, najdogodniejszy dojazd poza sezonem



Hipek
25-08-2019, 17:22
Witam wszystkich:) Jako że pierwszy raz wybieram się w Bieszczady, chciałem zapytać o komunikację poza sezonem a dokładnie w miesiącu październiku. Zamierzam dojechać pociągiem do Rzeszowa koło południa i... dalej nie wiem za bardzo jaki byłby optymalny transport, żeby docelowo dostać się do Ustrzyk Górnych. Zauważyłem, że jest możliwość dojazdu busem, ale te 150km to ponad 4h jazdy, to trochę długo jak na taki odcinek trasy... Jest jakaś szybsza alternatywa? Kombinowałem z przejazdem do Jasła a następnie do Zagórza, ale to nadal kawał drogi od Ustrzyk. Chciałbym uniknąć wielogodzinnego przejazdu samochodem z zachodniej części Polski do Ustrzyk Górnych i najbardziej chciałbym pokonać przynajmniej część trasy pociągiem, jeśli będzie to miało w ogóle sens. Będę wdzięczny za każde sugestie.

don Enrico
25-08-2019, 20:37
(..). Zauważyłem, że jest możliwość dojazdu busem, ale te 150km to ponad 4h jazdy, to trochę długo jak na taki odcinek trasy... Jest jakaś szybsza alternatywa? (...).
Te 4 godziny to dobry rezultat dla publicznej komunikacji.
Jadąc własnym samochodem bez przystanków trzeba liczyć ok 3 godziny , więc pozostaje Ci jeszcze blablacar

Piotr Niedziela
25-08-2019, 22:21
Zależy skąd jedziesz. Bo czasem warto szukać innych rozwiązań i jechać chociażby Neobusem, który nawet do Ustrzyk Górnych lub do Polańczyka dojeżdża, stamtąd już bliżej, a nie Rzeszów z remontami dróg w kierunku Sanoka

bartolomeo
26-08-2019, 08:44
Gdzie są te remonty na drodze Rzeszów-Sanok? Bo ja tak na szybko kojarzę tylko wjazd do Sanoka (budowa obwodnicy), ale i tak dłużej można potem stać na rondzie niż na wjeździe do miasta.

partyzant
26-08-2019, 13:06
Moja dygresja na marginesie dotyczy budowy obwodnicy Sanoka. Ostatnio pod koniec maja wracając z Komańczy na Zagórz skręciłem w Szczawnem na Płonną-Karlików-Bukowsko. Dalej Jako, że bez nawigacji, jechałem na azymut wydaje mi się, że przez Wolicę-Pobiedno-Sanoczek i jakimś cudem wyjechałem za Sanokiem przy nowo budowanym wiadukcie, tym przy skrzyżowaniu na Rzeszów.
Patrząc na zegarek, to zaoszczędziłem sporo czasu, poznałem nowe tereny, jednak coś za coś. Bardzo lubię drogę Komańcza-Zagórz, szczególnie jesienią a już najbardziej lubię nią wracać. Na odjezdne człowiek może jeszcze sycić oczy szerokimi górskimi panoramami. Jadąc odwrotnie też jest cudnie, szczególnie odcinek Komańcza-Smolnik.

sir Bazyl
26-08-2019, 16:42
Zależy skąd jedziesz. Bo czasem warto szukać innych rozwiązań i jechać chociażby Neobusem, który nawet do Ustrzyk Górnych lub do Polańczyka dojeżdża, stamtąd już bliżej, a nie Rzeszów z remontami dróg w kierunku Sanoka

Piotr dobrze radzi, choć przed wyjazdem sprawdź czy dane połączenie nadal funkcjonuje gdyż Neobus po tzw. sezonie (nie pamiętam kiedy dla nich kończył się sezon, może dopiero w październiku) kursował tylko do Polańczyka i Ustrzyk Dolnych. Jeśli wypatrzy się jakieś połączenia lokalne to też dobrze wcześniej zadzwonić do przewoźnika i zapytać czy połączenia są aktualnie realizowane gdyż bywa z tym różnie.
Natomiast powód podany przez Piotra jest całkowicie chybiony gdyż obecnie (jechałem w piątek i w niedzielę) nie ma na trasie Rzeszów - Sanok żadnych remontów. Oprócz wspomnianych wcześniej prac związanych z budową węzła nowej obwodnicy trwa obecnie remont całej drogi wjazdowej do Sanoka od strony Rzeszowa/Krosna. Wymieniana jest nawierzchnia na odcinku prawie do ronda Beksińskiego więc tworzą się korki. jak ktoś jedzie na Komańczę to tak jak wcześniej napisał Partyzant, najlepiej odbić na Sanoczek i dalej przez Bukowsko. Jak ktoś będzie jechał z Rzeszowa i trasa wypadnie przez Sanok to dobrze jest skręcić przed cerkwią w Jureczkowej na Trepczę i później wzdłuż Sanu dojedzie się do starej obwodnicy koło takiego dużego marketu (chyba Kaufland).

Piotr Niedziela
26-08-2019, 22:59
Dzięki Bazyl. Rzeczywiście remonty są przy budowie obwodnicy Sanoka, a ja z kumplem miałem taki traf że w deszczu w jedną i drugą stronę (w czerwcu) straciłem sporo czasu. Generalnie nie lubię jeździć przez Sanok, wolę dłuższą drogę przez Beskid Niski od Tylawy do Komańczy. Te piękne, duże łąki, wiele krzyży, kapliczek i kościołów i na koniec wjazd do Biesów. Albo przez Przemyśl, Kalwarię i Arłamów. Lubię też drogi boczne wspomniane przez partyzanta.

Hipek
29-08-2019, 20:32
Dziękuję za odzew. Zamierzam wyruszyć spod Wrocławia. Skłaniacie się jednak do opcji przejazdu samochodem? Szczerze mówiąc trudny ten dojazd innym środkiem transportu i to jeszcze poza sezonem...

Hipek
08-09-2019, 15:57
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji.

don Enrico
04-01-2021, 20:52
Obecnie dojazd do Ustrzyk Górnych środkami komunikacji publicznej nie jest łatwy.
Zapytałem e-podróżnika i znalazł mi na jutro ( 5 stycznia 2021 roku ) aż jedno połączenie ??? - start 10.01 czas przejazdu jedynie 5,20 h
Fajnie !!!
Zbliżamy się to historyjek z czytanek gdy pierwsi powojenni Bieszczadnicy wysiadali w Zagórzu i dalej nie było już nic .....jeno buty , albo furmanka j..ak w filmie Wolna Sobota
....
Współcześnie trzeba liczyć na siebie ( i na własny pojazd)
Dla jadących z Rzeszowa w Bieszczady własnym samochodem wzdłuż Sanu mam informację , że droga na odcinku Końskie - Mrzygłód została poszerzona do normalnej wielkości (nie trzeba zjeżdzać na pobocze przy mijaniu)
Wiem , że większość jedzie przez Brzozów i Sanok (i dobrze) ., ale dla miłosników krajobrazów droga przez Mrzygłód i tak pozostanie najpiękniejszą wersją w Biesy

bartolomeo
04-01-2021, 22:36
droga na odcinku Końskie - Mrzygłód została poszerzona do normalnej wielkości (nie trzeba zjeżdzać na pobocze przy mijaniu)Na całej długości? Jak jechałem ostatnio to droga była poszerzona od strony Końskich mniej więcej do wyjazdu z tego ciemnego lasu, potem aż do Mrzygłodu dalej było wąsko.

Z pewnością jednak jest otwarta obwodnica Dynowa, już z tydzień :smile:

don Enrico
05-01-2021, 20:25
Tak, na całej długości
...ale trwały jeszcze prace wykończeniowe więc stał tam taki okrągły znak z czerwoną obwódką (nie wiem co oznacza dokładnie)
była niedziela i wszyscy jechali , więc chyba nic ważnego :mrgreen:

Lisk
05-01-2021, 22:50
Od wjazdu w Końskim na wyżej opisaną drogę , jakieś półtora kilometra w lewo - w stronę Witryłowa znajduje się kolejny skrót prowadzący przez Łodzinę do Mrzygłodu . Wąska , betonowa jednopasmówka . Na "krzyżówce " w Łodzinie koniecznie w lewo coby odwiedzić najtęższy ze znanych mi dębów .

don Enrico
22-04-2021, 19:40
Jadąc w Bieszczady (Rzeszów-UG) na odcinku Lesko - Uherce trwają prace drogowe . Kilka długich wahadeł więc trzeba uzbroić się w cierpliwość .

don Enrico
23-06-2021, 17:11
Jak podaje e-Sanok został oficjalnie otwarty odcinek drogi - alternatywny przejazd z Rzeszowa w Bieszczady.
Chodzi o odcinek Mrzygłóód - Końskie.