PDA

Zobacz pełną wersję : [Dołżyca] W Bieszczady z dzieckiem



jannq
06-01-2004, 08:36
do tej pory zawsze, ggy jeżdziliśmy w bieszczady, spaliśmy pod namiotem, w tym roku mamy zamiar wybrać się w góry z roczną córą, czy ktoś ma juz takie doświadczenia i mógłby nam coś polecić. dodam, że nie chodzi mi np, o ośrodek wypoczynkowy w Poleńczyku:)))

beata
06-01-2004, 16:36
Bylismy w bieszczadach gdy nasza corka miala 8 miesiecy - mocne przezycie :).
Zrezygnowalismy ze spania pod namiotem z przyczyn obiektywnych, ale wybralismy domek campingowy w osrodku w Dolzycy. Mielismy zamiar pojsc na dalekoidace oszczednosci wybierajac domek z ujeciem wody tuz przy drzwiach :), ale pani, ktora na ten czas tam szefowala - z dobroci serca pozwolila nam korzystac z domku "z wygodami" w umiarkowanej cenie :). Poradzilismy sobie zupelnie niezle, no i mamy satysfakcje ze nasze dziecko bylo na Smereku i Jaworzcu w wieku 8 miesiecy :).

Piotr
06-01-2004, 18:53
Najpewniejszy chyba byłby domek. Dobrze nadaje się na wypady typu "z bazy", a chyba od schroniska do schroniska włóczyć się nie zamierzacie. Ma te zalety, że jest niekrępujący - działa to zresztą w obie strony: inni nie są uciązliwi dla dziecka, a ono nie jest uciążliwe dla innych. Czasy sie nieco zmieniły i standard domkow (przynajmniej od czasow jak ja jeździłem z malymi dziecmi) znacznie sie poprawił. Nie mam na mysli wygodnictwa, bo zakładam, że jak ktoś jeździ cały czas pod namiot, to nagle nie będzie potrzebował marmurów. Najważniejszy w tym wypadku jest chyba dostęp do "własnej" łazienki, co w ośrodkach i kwaterach prywatnych na dzien dzisiejzy jest znacznie rzadsze, niż w domkach - dzis zreszta trudno juz spotkac domek bez w/w (choc są wyjątki). Jeżeli ma to być okres wiosenny maj-czerwiec, ale i później warto wziąć domek z kominkiem. Dziś kominek nie jest czymś extra za co trzeba specjalnie dopłacac (wyjątki tez oczywiscie są, ale juz się praktycznie nie buduje domkow na wynajem bez kominka), a ma tę zaletę, że w chłodne i deszczowe dni można się nim wspomóc przy podsuszaniu ciuchów, oraz nieco dogrzać pomieszczenie w chłodne wtedy ranki - wbrew pozorom jest to przydatne.
Wadą moze byc cena, gdyż w większosci płaci się za domek, a nie ode "łba", co zresztą wydaje się być zrozumiałe, więc przy 2 i 1/2 osob moze to wychodzic drogo, choć drogo to pojęcie nad wyraz względne. Dla wiekszej "ilości" wychodzi to lepiej. Są oczywiście i takie, gdzie płaci się za osobę. Za dziecko w tym wieku zazwyczaj nie kasują wcale lub 50%.
Oczywiście nie znaczy to, że nie można mieć przyzwoitych, a spelniających w/w warunki na kwaterach prywatnych czy w ośrodkach. W domkach jednak jest to znacznie prostsze do uzyskania. IMHO oczywiście.

Stały Bywalec
07-01-2004, 11:21
I jeszcze jedna praktyczna rada: wybierzcie sobie lokum w pobliżu siedziby którejś z gmin bieszczadzkich, a jeśli nie macie samochodu, to nawet w samej wsi "gminnej". Są tam ośrodki zdrowia, w których można uzyskać w razie potrzeby szybko pomoc medyczną. A z takim małym dzieciaczkiem to nigdy nic nie wiadomo - potrafi zaskoczyć nagłym bólem brzuszka lub przeziębieniem i wysoką temperaturą. Albo córeczkę "użre" osa lub jakiś pająk, co też może wywołać gorączkę. Znam to z autopsji, "przerabialiśmy" to z żoną kilkanaście lat temu.

Przed wyjazdem radzę też poczytać o tzw. pierwszej pomocy udzielanej dzieciom w razie ww. przypadłości i skompletować sobie podręczną apteczkę.

Pozdrawiam

Artur
09-01-2004, 19:29
HIStały Bywalec napisał/a:

> I jeszcze jedna praktyczna rada: wybierzcie sobie lokum w
> pobliżu siedziby którejś z gmin bieszczadzkich, a jeśli nie
> macie samochodu, to nawet w samej wsi "gminnej". Są tam ośrodki
> zdrowia, w których można uzyskać w razie potrzeby szybko pomoc
> medyczną. A z takim małym dzieciaczkiem to nigdy nic nie
> wiadomo - potrafi zaskoczyć nagłym bólem brzuszka lub
> przeziębieniem i wysoką temperaturą. Albo córeczkę "użre" osa
> lub jakiś pająk, co też może wywołać gorączkę. Znam to z
> autopsji, "przerabialiśmy" to z żoną kilkanaście lat temu.
>
> Przed wyjazdem radzę też poczytać o tzw. pierwszej pomocy
> udzielanej dzieciom w razie ww. przypadłości i skompletować
> sobie podręczną apteczkę.
>
> Pozdrawiam
>
>

Artur
09-01-2004, 19:32
Cze jestem Artur i pierwszy raz tutaj, mam dziecko ktore jest w ustrzyk dolnych ma juz 18 miesiecy a nie widzialem jej przes 7 miesiecy znaczy ze niewiem ja wogule wyglada moje dziecko. Jaka jest pogoda u was u nas cieple, pisze z frankfurtu nad menem mamy 7 stopni plus.
Narazie
Artur