PDA

Zobacz pełną wersję : na piwo do Čertižnégo



don Enrico
17-08-2020, 21:12
Chodzenie po górach, to w tym roku zdecydowanie przereklamowana forma spędzania czasu.
Szczególnie w Bieszczadach
Już lepiej znaleźć jakiś spokojny zaułek i poddać się kontemplacji życiowej z całą złożonością problemów wirusowo-politycznych.
Ale gdzie takie spokojne miejsce znaleźć ?
To malutka wioska Čertižné leżąca w Beskidzie Niskim (kilkanaście kilometrów na południe od Jaślisk)
No dobrze, mamy już odpowiednią miejscówkę pozostaje podjąć zadanie logistyczne i opracować sposób dostania się tam.
Okazuje się że stare rozwiązania się sprawdzają w tym roku - kolej, bo w czasie łikendu uruchomiony został pociąg startujący z Rzeszowa wczesnym rankiem czyli ok 6-tej rano , który jak strzała mknie na południe zatrzymując się tylko w Boguchwale i Strzyżowie ... a potem dopiero w Jaśle.
Ta porażająca szybkość sprawiła że już po dwóch godzinach wypluł nas ze swego wnętrza na stacyjce we Wróbliku Szlacheckim.
Czyli dokładnie tam, gdzie zaczynali swą trasę kurierzy przekraczający granicę w czasach II wojny
Oni nie musieli się dusić w maseczkach przez wiele godzin jazdy pociągiem, my wreszcie oddychamy całością
...
https://i.imgur.com/7bopkXp.jpg......
dziś jedynie odmalowana pobieżnie elewacja przypomina o dawnej świetności zapomnianej stacyjki nikomu nie potrzebnej.
Obok niej powstało żyje nowe i potrzebne ....czyli sklep, w którym dokonujemy ostatnie uzupełnienia.
A potem już hajda do przodu
...
https://i.imgur.com/y7AYY5S.jpg.....
Pełni energii pokonywania kolejnych kilometrów nie zatrzymujemy się przy świątyni której dach zwieńczony jest cebulkami.
Liczymy na to , że pierwszy etap , czyli dotarcie do Rymanowa pozwoli na pierwszy pit-stop
czyli zatankowanie zbiorników w formie lanego piwa.
Jak wiadomo, na pit-stopie liczy się każda sekunda.
Niestety ..... :evil: :mrgreen: :evil:
To miasteczko lanego płynu nie oferuje na swoich stacjach o tej porze dnia i roku.
....
Pozostały więc środki zastępcze w postaci kawy z lodami ? albo ciastem ?
Na głównej promenadzie.
https://i.imgur.com/g8LUORT.jpg.

don Enrico
19-08-2020, 20:36
Kawiarenkę w rynku w Rymanowie mogę polecić.
Przede wszystkim była otwarta mimo wczesnej pory i oferowała dobrą kawę, po której z nową energią ruszyliśmy do przodu.
Kolejny etap który miał nas przybliżyć do celu, to Rymanów Zdrój.
Chwilę jechaliśmy główną drogą, ale okazało się że lepsza wersja dla jazdy rowerem jest po drugiej stronie Taboru.
W Zdroju wykręciliśmy kilka kółeczek zwiedzając park zdrojowy z poczęstunkiem miejscowych wód, o dziwnych zapachach, ale nie znalazło to entuzjazmu.
Niestety poszukiwania otwartego pit-stopu (z lanym piwem) też nie przyniosły rezultatu.
Zbiorniki nie pokazywały rezerwy, więc nie chciało się nam czekać aż punkty tankowania się otworzą,
Jedziemy dalej w stronę Przełęczy Szklarskiej podziwiając po drodze (i po okolicznych zaroślach) przepięknie kwitnące łąki bodziszków
...
https://i.imgur.com/kpGkC9A.jpg
...
Pewnie większość nie zwraca na nie uwagi, ot jakieś chabele
... ale my mamy wśród siebie znawcę, który pozwala zobaczyć to czego inni nie dowidzą.
Jak można się domyśleć jedna jedyna droga zaprowadziła nas do Królika Polskiego ( a nawet do Królika Wołoskiego) gdzie stoi cerkiew w stanie ruiny , ale z oznakami remontu
...
https://i.imgur.com/EAm03kb.jpg
...
Cieszy się dusza, gdy widzi że relikty przeszłości przywracane są do życia.
... ale czujne oczy obserwatorów zauważyły ciekawostkę nadającą się jak najbardziej do wątku " zagadki z cerkwią w tle"
oto ono ...?
...
https://i.imgur.com/TRFm82a.jpg
...
w ścianie tej starej cerkwi widnieje wmurowana skrzynka gazowa
Skąd się tu wzięła ?
W czasach gdy ją budowano raczej jeszcze nie było takich instalacji gazowych.
Po wojnie gdy była opuszczona zamieniona została na magazyn, tu też skrzynka gazowa nie pasuje .
Kto i kiedy ubogacił ten obiekt w taką instalację ?
Jeśli ktoś ma wiedzę i będzie się chciał podzielić , było by miło
A tymczasem , będąc obok cerkwi nie sposób zaglądnąć do zagubionej kapliczki opisanej tu (http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/8806-Zagubione-kapliczki/page11)

....
https://i.imgur.com/3paWt2F.jpg
...

Jimi
21-08-2020, 11:14
Henio - siadłam właśnie do forum, od lat zaczęłam czytać jakąś pierwszą relację - a tu taka krótka! A brzmi tak dobrze. Muszę wymyśleć jakiś plan rowerowy na jutro, właśnie podobne klimaty były brane pod uwagę ale bez noclegu (nie chce mi się już jechać z tymi ciężkimi sakwami). Samochodem dojechalibyśmy do tego Wróblika. Ale nie wiem gdzie dalej??? Czy wysłałbyś mi przedpremierowo na maila zrzut trasy? :P :D Bo w takim tempie pisząc to ja się nie doczekam :)

A tak poza tym:

"Chodzenie po górach, to w tym roku zdecydowanie przereklamowana forma spędzania czasu" ---- dokładnie !!!

don Enrico
24-08-2020, 20:33
H(...) Bo w takim tempie pisząc to ja się nie doczekam :)


(...)!
Już przyśpieszam , chociaż nie będzie to proste , bo droga jest kręta i prowadzi nas wciąż pod górkę na Przełęcz Szklarską
... no i te ograniczenia prędkości :mrgreen:
...
https://i.imgur.com/DMOgfp3.jpg

.....
Jest przełęcz , jest więc chwila czasu na głębszy oddech , wszakże wznieśliśmy się 280 metrów w pionie (od startu)
Zdobywcy robią sobie pamiątkową grupówkę w obowiązującym w tym sezonie przybraniu
....
https://i.imgur.com/cCBBvR8.jpg

....
A potem już prosto z górki, ja pojechałem starym Traktem Węgierskim (jak było ustalone) ,
gdzie można zobaczyć "Janową Kapliczkę" występującą w filmach
...
https://i.imgur.com/jHIxy16.jpg
....
Zjazd kamienistą drogą w stronę Jaślisk jest momentami na tyle stromy że lepiej nie ryzykować i poprowadzić rumaki swobodnie
aby potem bez przeszkód mogły kręcić się wąskimi uliczkami dawnego miasteczka
...
https://i.imgur.com/vox3OKw.jpg
......
Koniec końców i tak wszystkie drogi prowadzą na ryneczek.
Próba wypicia "lanego" w barze Czeremcha spełzła na niczym , dawne czasy Wina truskawkowego minęły.
Można za to skorzystać z nowych inwestycji , czyli kramów przylegających do dawnego ratusza.
Dzisiaj nie było dnia targowego i było sporo wolnego miejsca np do zjedzenia mobilnego śniadania
No i znaleźli się w końcu koledzy którzy w czasie zjazdu z przełęczy wytyczyli nowy Trakt Węgierski według sobie znanych zasad a ja tylko się dziwiłem że można tak jechać ?
...
https://i.imgur.com/7mQBtk1.jpg
....

kulczyk1
24-08-2020, 21:53
Na zdjeciu witacz wyglada imponujaco. Równie imponujący jest napis na tablicy . że został zbudowany by poszerzyć infrastrukturę turystyczną i inne bla , bla.
Na fotce poniżej widac jego przydatność dla zwykłego turysty . Dwa siedziska o kubaturze dworcowego sracza.:twisted:

47767

don Enrico
25-08-2020, 20:42
Na zdjeciu witacz wyglada imponujaco. Równie imponujący jest napis na tablicy . że został zbudowany by poszerzyć infrastrukturę turystyczną i inne bla , bla.
Na fotce poniżej widac jego przydatność dla zwykłego turysty . Dwa siedziska o kubaturze dworcowego sracza.:twisted:

47767
...
Też tak w pierwszej chwili pomyślałem i przymierzyłem się do wspomnianej pozycji, ....ale
.... ale , ale ... podjechał jeden samochód z którego wysiedli ludzie aby zobaczyć okólne widoki i zrobić sobie przy witaczu pamiątkowe zdjęcia, (my czekaliśmy , nie przeszkadzając w kadrowaniu)
Potem była nasza grupówka, ale już kolejny samochód zatrzymał się z dwójką turystów , która też chciała mieć zdjątko właśnie w tym miejscu.
.... i tu mnie myśl dopadła , że może to nie jest głupi pomysł?.
Zamiast robić siedzisko dla starych dziadów, lepiej stworzyć coś takiego przy którym będą się zatrzymywać eleganckie SUV-y gdzie turyści zrobią sobie fajne selfiki i wyślą je w sieć
Pod koniec roku cały fejsbuk będzie oklejony tymi fotkami przy witaczu z napisem Jaśliska
Efekt się liczy.
Przy "Janowej kapliczce" spotkałem sympatyczną rodzinkę która wypoczywała w tych stronach, ale nie mieli pojęcia jak ważne jest to miejsce dla okolicy i nie zrobili sobie zdjęcia.
No cóż , coś dla kogoś jest istotne a dla innych nie musi być.
....
Z rynku w Jaśliskach obraliśmy kurs na Jasiel uważany do niedawna za oznakę ciszy na końcu świata.
Muszę przyznać, że znajomi ostrzegali mnie że to się już zmieniło , ponoć ruszyły tłumy aby zobaczyć pustkę
Po wjechaniu w dolinkę Jasiołki mogliśmy się o tym przekonać
....
https://i.imgur.com/mA2ZguG.jpg
....

Przy dwudziestym piątym biegnącym człowieku zapytaliśmy dlaczego on tu biegnie
...Biegnie bo chce poznać tutejszą przyrodę , np bardzo mu się podoba rosnąca krwawica pospolita, rosnąca u brzegów
...
https://i.imgur.com/QaQNCpm.jpg
...
Inni mówili że biegną w tym terenie bo chcą posłuchać sójkę , niezdecydowaną o tej porze i wykrzykującą swoje problemy
Byli tacy , co twierdzili że biegną dla pamięci szlaku kurierskiego Jaga-Kora , i wszystko im wisi gdzie on jest
Ale trafił się miłośnik natury prostej poszukujący gdzie rośnie dzięgiel leśny ( nota bene bardzo urocza roślinka)
...
https://i.imgur.com/0v4sLaj.jpg
...
Rzuciliśmy okiem na przepełniony parking miłośników bezludzia
..
https://i.imgur.com/hF8ygY4.jpg
...
i zamiast do Jasiela pojechaliśmy skręcającym wcześniej szlakiem w stronę granicy
...
https://i.imgur.com/2j9nWhI.jpg
...
Czasami jadąc, a więcej pchając wydostaliśmy się ze swoimi rumakami na grań Karpat gdzie przebiega granica polsko-słowacka i skręciliśmy na wschód.
I tu daliśmy wtopę, bo na samej grani, bagniste mokradła zaskoczyły nas.
Skąd się wzięły ? W miejscu gdzie woda powinna spływać albo na północ , albo na południe zostawiając szlak suchym ?
Nie rozumiem .
...
https://i.imgur.com/yl9hrhY.jpg

don Enrico
26-08-2020, 20:27
Gdy już przebrnęliśmy grzęzawisko wjechaliśmy leśną dróżką wzdłuż granicy wypatrując miejsca gdzie odbija niebieski szlak na Słowację
W miejscu gdzie miał być to go nie było, cóż pomknęłiśmy łąką w dół
...
https://i.imgur.com/bhUA95D.jpg
...
Wkrótce otworzyły się śliczne widoki na dolinę , a polnej drogi zrobiła się asfaltowa dróżka i niebieski szlak się znalazł
...
https://i.imgur.com/Wk6iQOW.jpg
...
Tą asfalcianką pędzimy w dół tracąc wysokość w zaskakującym tempie aby dotrzeć do wsi Habura
Tu szybko przejeżdżamy koło cerkwi aby przy centralnej ulicy zaparkować rumaki
Sympatyczna pani barmanka zaproponowała nalanie lanego albo do kufla z uchem albo bez ucha
Rozpusta za 1,10 euro
...
https://i.imgur.com/AY7ZOcZ.jpg
...
Po uzupełnieniu niezbędnych zapasów płynów spokojne ruszyliśmy w dalszą drogę
oglądając miejscowe obiekty religijne
Pasowało by tu jeszcze coś napisać o "rebelii Haburskiej" jaka miała miejsce prawie 100 lat temu, ale to nie przewodnik
...
https://i.imgur.com/mAzv2l6.jpg
....
i wreszcie jest cel naszej podróży
...
https://i.imgur.com/yKMFZs7.jpg
...
Więc jak się można było spodziewać kierujemy się prosto do celu który nazywa się
Hostinec u Gajdosa
...
https://i.imgur.com/88UzRtF.jpg
...
i tu można by zakończyć tą długą , przynudnawą relację,
... ale niestety będzie ciąg dalszy :twisted:

Sroka
26-08-2020, 20:59
...oj niech będzie ciąg dalszy, bo się siedzi na 4 literach i tylko plany po głowie się snują a tu taka wyprawa.
Dziękuję za relację i czekam dalszej części

Wojtek Pysz
26-08-2020, 21:16
A dlaczego kolega Ciepły jest taki napompowany?:-)

don Enrico
27-08-2020, 21:13
...oj niech będzie ciąg dalszy, bo się siedzi na 4 literach i tylko plany po głowie się snują a tu taka wyprawa.
Dziękuję za relację i czekam dalszej części
A Jacku czekam na twoją chorągiewkę ,
gdy dasz znak zrobimy rajd z Ożennej na Roztoki .... oczywiście na piwo
czy ktoś ma informację czy w Roztokach rozlewają ?
a może trzeba będzie iść aż na Kečkovce ?

kulczyk1
27-08-2020, 21:57
Pasowało by tu jeszcze coś napisać o "rebelii Haburskiej" jaka miała miejsce prawie 100 lat temu, ale to nie przewodnik
...
:twisted:

U Gajdosza na ścianie można znaleźć taką jednoobrazkową opowieść:
47769

don Enrico
07-12-2020, 20:38
U Gajdosza na ścianie można znaleźć taką jednoobrazkową opowieść:
47769
Fajnie że ktoś podpowiada co zostało przeoczone, my tego nie widzieliśmy, może przez to szczęście które nas uniosło złotym płynem ?
...
Ha , jak obiecałem wracam z relacją, bo rok się kończy
..ale jak wrócić do Polski ?
nic prostszego , obok baru znajduje się przestrzenna mapa ilustrująca drogę dla cyklistów , czyli dla nas
...https://i.imgur.com/bS43nni.jpg
..
Nie wiem jak Wam , ale dla mnie to jest przyjazna plansza ilustrująca położenie - mówię to w kontekście mnóstwa montowanych plansz nic nie mówiących,( może kiedyś zrobię wątek o durnych, niepotrzebnych, szpecących planszach)
Ale czas w powrotną drogę, która niestety pnie się pod górę w stronę przełęczy
W tym miejscu elektrykom zaczyna kurczyć się bateria, a fizycznym kurczą się siły
...
https://i.imgur.com/MtxX5tx.jpg..
a potem asfalt zamienił się w kamienistą nawierzchnię, ale dalej było pod górkę
podjazd nie jest bardzo stromy, ale jednak długi
.
https://i.imgur.com/I9vYAjB.jpg ..
Naszą nadzieją był witacz gminy Jaśliska
hurrrra , teraz będzie z górki
...
https://i.imgur.com/xSupsq9.jpg