PDA

Zobacz pełną wersję : Pełnoskalowa wojna



don Enrico
27-02-2025, 21:10
W ostatnich dniach we wszystkich mediach przypominano o rocznicy pełnoskalowej wojnie na wchodzie.
... Jaka to jest wojna pełno-skalowa ?
i czym się różni , od pół-skalowej , lub ćwierć-skalowej ?
Nigdy wcześniej nie spotkałem tego pojęcia.
Chętnie przyjmę wszelkie objaśnienia, bo ciemność widzę.
Czy rozjaśnieniem może być ten filmik nagrany 6 miesięcy temu ?

https://www.youtube.com/watch?v=l2tGICe4cuA

bartolomeo
27-02-2025, 22:05
Koncerty, spotkania, otwarte knajpy - to wszystko można było spotkać także w Charkowie zaraz jak minął pierwszy szok związany z najazdem. A Charków był atakowany i bombardowany nieporównanie mocniej niż Lwów. Nawet jednak tam ludzie nie ogłosili smuty i nie słuchali rad ze starego żartu aby od razu czołgać się na cmentarz będąc owiniętym prześcieradłem.

Nasze (myślę o moim pokoleniu) wyobrażenie o wojnie zbudowały m.in. filmy takie jak "Czterej pancerni i pies". Wszystko, nie tylko sytuacja na Ukrainie, wskazuje na to, że dziś wojna nie wygląda tak jak w filmie o wspaniałych czołgistach . A i wtedy tzw. normalne życie w obliczu wojny było traktowane jako wyraz siły narodu postawionego w sytuacji ekstremalnej.

Pewnie potrzebny były socjolog albo psycholog aby to wyjaśnić. Ja nie jestem ani jednym ani drugim.

Wojtek Pysz
28-02-2025, 07:23
Pewnie potrzebny były socjolog albo psycholog aby to wyjaśnić. Ja nie jestem ani jednym ani drugim.
Ja myślę, że Henio nie potrzebuje pomocy ani psychologa ani socjologa. Gdyby któryś z nich próbował mu pomóc, zostałby przez Henia spokojnie ale stanowczo oddalony;-) Taki styl wypowiedzi to "heniowy" sposób na sprowokowanie dyskusji, najlepiej burzliwej:-)

partyzant
02-03-2025, 21:15
Jeżeli się mówiło kilka lat, że od 2014 roku toczyło się wojnę z Rosją, to jakość trzeba było nazwać nową, prawdziwie wojenną sytuację. A filmy jak kto uważa. Osobiście Kolumbowie, Kanał, bieszczadzki ogniomistrz, filmy Munka, Hubal, wiele innych bardziej i mniej poważnych i oczywiście z przymrużeniem oka "Tri Polaka, odin Gruzin i sabaka. Od czasu Majdanu oglądałem ukraińską TV, różne programy, głównie dyskusje w studio na tematy bieżące a ze szczególnym zainteresowaniem Wielki Lwów. Po "pełnoskalowej" przestałem. Mam własną teorię, która trochę różni się od tych oficjalnych, zarówno tej"jednej" jak i tej "drugiej". Nie wchodzę teraz na bagnisty grunt polityki. Szkoda tych młodych ludzi, złamanych życiorysów, łez. Efekt końcowy i tak pewnie będzie tragiczny. A teraz o chłopakach z Ukrainy. W robocie traktowali mnie jak wójka. Wieczorami rozmawialiśmy o sytuacji. Ten artysta z Majdanu miał do nas(Polaków) pretensje o to, że nie rozumiemy tego, że Oni w Donbasie walczą z Rosją. Nie przewiduję burzliwej dyskusji, chyba że przywrócimy normalne zasady, których tu w pewnych obszarach, od dawna nie ma.