PDA

Zobacz pełną wersję : Schronisko na Małej Rawce



Teresa Bichta
08-02-2004, 23:46
Pragnę z grupą młodzieży szkolnej przejsc na Wielką i Małą Rawkę ale nie od Ustrzyk Górnych lecz najperw jako punkt docelowy { zbagażami ) do schroniska - jaki jest najkrótszy szlak, bardzo proszę o odpowiedz. Zakochana w Bieszczadach

Piotr
09-02-2004, 00:03
Pragnę z grupą młodzieży szkolnej przejsc na Wielką i Małą Rawkę ale nie od Ustrzyk Górnych lecz najperw jako punkt docelowy { zbagażami ) do schroniska - jaki jest najkrótszy szlak, bardzo proszę o odpowiedz. Zakochana w Bieszczadach

Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, jeśli nie prosze mnie poprawić. Najkrótsza trasa, nie od UG, to szlak z Przełęczy Wyzniańskiej (po drodze bacówka PMR), szerzej opisany tu:
http://www.bieszczady-s.fr.pl/rawki.html
Przy założeniu że grupa ma sie czym dostac na Przełęcz :)

Teresa Bichta
09-02-2004, 00:18
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję .

Piotr
09-02-2004, 00:22
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję .

Dojedziecie busem, PKS tez tam jedzie. Na nogach z Berehow tez sie da jak sie musi ;) Mozna oczywiście także iść na Rawki przez Dział z Wetliny. No ale wtedy bacówka to juz nie po drodze.
p.s - bacówka jest POD Małą Rawką.

Teresa Bichta
09-02-2004, 00:29
Weszłam na podaną przez Pana stronę wszystko mam super opisane, ale naj. są zdjęcia no właśnie jak nie moge tam być więc inter tam mne przenosi, dzięki za.......

Anielskooki
09-02-2004, 00:44
Bacówka Pod Małą Rawką - przesympatyczne miejsce !

Bazowałem tam 2 tygodnie temu i mogę wypowiadać się na temat tego miejsca w samych superlatywach .

Na pewno nie odmówie sobie przyjemności odwiedzin tego miejsca przy okazji kolejnej wizyty w Bieszczadach ,co mam nadzieję nastąpi już niebawem ...niech tylko biała zima powroci :D

Polecam ,pozdrawiam !

Piotr
09-02-2004, 00:45
Weszłam na podaną przez Pana.

"Z Panami to myśmy już dawno skończyli" - z jakiego to było filmu? ;)
IMHO na forum tez :) Pisarz jestem. Od niedawna :) No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol:

beata
09-02-2004, 12:24
No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol:
:)

pyton
09-02-2004, 13:03
Fakt, miejsce suepr. Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK, właściwie MEGA NALEŚNIK. Koniecznie kazdy musi go spróbować :)
Pozdarwiam
PYTON
PS. Od tych naleśników to chyba sie troche gruby zrobiłem...no bo ja nie zjeść całęgo iżonie troche nie podjeść jak człowiek wraca ze szlaku i głodny jak ...wilk :wink:
pozdr

Piotr
09-02-2004, 14:23
Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK,

Ale coś sie chyba ostatnio zmieniło, ewentualnie źle sformułowali tekst, bo na stronie Chaty Wedrowca pisze ze nalesnik jest przeniesiony z bacówki. To ja sie pytam,w jakim sensie przeniesiony? Przeniesiony bo przeniesiony, czy przeniesiony w sensie pomysl/przepis/wykonanie i podaja i tu i tu?

irek
09-02-2004, 14:47
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni)

Piotr
09-02-2004, 15:34
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni)

A, no znaczy teraz na nalesniki do Wetliny. Ciekawe jak to wpłynie na czas oczekiwania w sezonie. Oby nie in minus.

irek
09-02-2004, 16:10
Ale bywalcy rawek sa bardzo zawiedzeni i zbulwersowani tym faktem (zalil sie nowy pracownik schroniska pod rawkami)

pyton
10-02-2004, 10:08
No kurde blat :? a jeszcze niecały rok temu zażerałem naleśnika aż mi sie uszy trzęsły....szkoda...wielka szkoda....a co było powodem tej decyzji?Pozdro z Lublina
PS. Mój żołądek już płacze bo sie przyzwyczaił do naleśnika po Rawkach.... :)

Jaro
10-02-2004, 13:39
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy

Piotr
10-02-2004, 14:08
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy
Próbowałem pare razy nalesniki w Żubraczem - rzeczywiscie niezłe.

Marcin
11-02-2004, 17:00
Ludzkie losy są kręte jak drogi
i ścieżki w Bieszczadach, zawsze
jednak los człowieka zależy od
drugiego człowieka

z tym że: "w górach nie ma przyjaciół"

Stara ekipa Rawki się rozjechała, ale nowa podobno też dobrze rokuje... Może M... wymyśli jakiś substytut dla naleśników.

anjah
05-05-2004, 02:24
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-(

Piotr
05-05-2004, 10:12
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-(
Euuuropo witaj nam, trala la, trala la ;-)

Jaro
05-05-2004, 10:37
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-(

cukier w gore poszedl :)

Ćhy
09-05-2004, 11:26
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne

biesu
13-05-2004, 13:34
Parę razy w ciągu kilkunastu lat byłem w tym schronisku i zawsze miałem nieodparte wrażenie, że stając w progu obsługa widzi we mnie tylko portfel.....

damian
22-06-2004, 19:26
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne

Bardzo to smutne.....
Ja byłem tam po raz ostatni w 93 albo 94 roku we wrześniu, spaliśmy w budynku "letnim". Pierwszą noc w czwórkę a potem co noc to było nas więcej... Atmosferka wspaniała, śpiewy, gitary, wspaniali ludzie a nawet znany bieszczadnik z UG, z denaturatem w kieszeni, papierosem w brodatym "pysku" i kosmatym kijem
Miałem nadzieję że tak tam pozostanie, ale cóż lata mijają, szkoda, bo to fajne miejsce było...