PDA

Zobacz pełną wersję : Nie przenoście nam bieszczad ADMINI !!



klopsikx
10-02-2004, 13:37
Mam prosbe i pytanie do Adminow serwisow bieszczadzkich......jak oni widza podzial geograficzny bieszczadow i jak to ma sie do tego co wisi na stronach ??

admin
10-02-2004, 13:44
Witam!

Pytanie jest tendencyjne!
Lepiej powiedz odrazu o co Ci chodzi?

Piotr
10-02-2004, 14:13
Lepiej powiedz odrazu o co Ci chodzi?

O to to to :) Czuje jakąś prowokacje :)
Ale jakby co to "moj" podział jest dokładnie taki jak na stronie - jakże by inaczej? :wink:

klopsikx
10-02-2004, 14:32
Jezli uznamy za granice polnocna droge sanok ustrzyki d. to jest to podzial turystyczny to nie przekraczajmy jej http://www.bieszczady-s.fr.pl/zima-pliki/aktu_zim.php pierwszy przyklad dosc niejasny dla mnie Arlamow

I dosc lapidarne okreslenie pogorze bieszczadzkie moze mi powiedziec o co chodzi ....
o gory slonne o przogorze przemyskie ?? o beskidy lesiste do ktorych naleza de fakto pasmo otrytu ,ostrego, rowni ,falowej prosze nakorygujcie mnie troche
przyklad

".................Mimo, że Kalwaria Pacławska leży już bezpośrednio poza terenem Pogórza Bieszczadzkiego, miejsce jest to szeroko znane wśród mieszkańców regionu i wiadomośc o powstaniu obserwatorium astronomicznego w tej miejscowości zapewne zainteresuje miłośników Bieszczad i okoli................c."
to z bieszczady.pl

Sorki ze sie czepiam ale gryzie mnie to ....wiec chce cos sobie rozjasnic
Podajcie mi zrodla z ktorych korzystacie albo wg .kogo dzielicie beskidy Bo ja mam wyryte w glowie podzial wg Konradzkiego.
Nie chce zbytni prowokowac i atakowac ale mnie to gryzie i gryzie,,,

klopsikx
10-02-2004, 14:33
Jezli uznamy za granice polnocna droge sanok ustrzyki d. to jest to podzial turystyczny to nie przekraczajmy jej http://www.bieszczady-s.fr.pl/zima-pliki/aktu_zim.php pierwszy przyklad dosc niejasny dla mnie Arlamow

I dosc lapidarne okreslenie pogorze bieszczadzkie moze mi powiedziec o co chodzi ....
o gory slonne o przogorze przemyskie ?? o beskidy lesiste do ktorych naleza de fakto pasmo otrytu ,ostrego, rowni ,falowej prosze nakorygujcie mnie troche
przyklad

".................Mimo, że Kalwaria Pacławska leży już bezpośrednio poza terenem Pogórza Bieszczadzkiego, miejsce jest to szeroko znane wśród mieszkańców regionu i wiadomośc o powstaniu obserwatorium astronomicznego w tej miejscowości zapewne zainteresuje miłośników Bieszczad i okoli................c."
to z bieszczady.pl

Sorki ze sie czepiam ale gryzie mnie to ....wiec chce cos sobie rozjasnic
Podajcie mi zrodla z ktorych korzystacie albo wg .kogo dzielicie beskidy Bo ja mam wyryte w glowie podzial wg Konradzkiego.
Nie chce zbytni prowokowac i atakowac ale mnie to gryzie i gryzie,,,

klopsikx
10-02-2004, 14:34
sorki za wklejenie 2 razy tego samego ale muli mi neta i nacisnolem 4 razy zamiast 2 ............

beata
10-02-2004, 15:19
Klopsiku, slonko :) polecam art. p. Filara z Echa traktujacy wlasnie na ten temat...
Nie wiem czy to ci pomoze w przenoszeniu Bieszczadow czy lepiej w umocnieniu ich pozycji w geografii (:lol:) ale napewno jest interesujace
http://bieszczady.info.pl/index.php?mod=0&a=echo&id=179

klopsikx
10-02-2004, 15:44
Dziekuje Beatko za linka przeczytalem i nawet w nim sa bledy...Wszystkie inne to albo "pogórze", albo jakieś barachło, o którym w ogóle nie warto wspominać.
Gdyby im dano pole do popisu, to na mapach Himalaje stanowiłyby wyłącznie szczyty o wysokości powyżej 8000 m n.p.m., a z obszaru Tatr usunięte zostałyby Gubałówka i Giewont, jako zbyt niskie jak na "naukowe" kryteria współczesnych Kolumbów. Tak czy owak, na naszych oczach dokonał się rozbiór Bieszczadów..........

NIestety musze autora zmartwic Gubałowka nie lezy w Tatrach .....a na podhalu przykro mi......

Pod reszta sie podpisuje bo sa takie wynalazki niestety...............
Dlatego osobiscie preferuje podzial wg.prof. Konradzkiego ktory jest powszechenie przyjety i uczony w szkolach. A w biszczadch ...no coz podzial turystyczny wole od niego bo jakos sie juz tak utarlo.

Piotr
10-02-2004, 16:42
dosc niejasny dla mnie Arlamow
IMHO szukasz dziury w całym, jest to temat rzeka i każdy kto ma na to jakiś wplyw ciągnie w swoją stronę. Mam na myśli tych którzy dzielą Bieszczady (i nie tylko) z racji profesji.
Rozumiem ze w powyższym niejasny jest dla Ciebie Arłamów, ale wyrywasz "zdanie" z kontekstu i do niczego to nie prowadzi, tym bardziej ze jest to dział tematyczny i wydaje się oczywiste dlaczego znalazł się tam Arłamów. Natomiast gdybyś zagłębił się w cytowany meteriał, to przeczytałbyś:
"W sezonie narciarskim 2003/2004 w Bieszczadach powinno być czynnych 16 do 18 wyciągów narciarskich. Pozwalam sobie do nich dołączyć także należący do MKS Stal Sanok wyciąg w Karlikowie (pomiędzy Szczawnym, a Bukowskiem), który leży poza ustaloną granicą Bieszczadów, jednak jest oddalony od Komańczy tylko o 11 km, a jest wyciągiem dość atrakcyjnym głównie ze względu na długość, oraz wyciągi w Arłamowie i Ropience."
Można dorzucic tam jeszcze pare (np.Weremień, Ustrzyki Dolne, Czarna, Wujskie, Zagórz), ale uznalem ze to wystarczy, bo te głównie sie wybijają. Ludzie szukający informacji o wyciągach w danym rejonie, mają za przeproszeniem gdzieś w jakiej krainie geograficznej lezy dany wyciąg - ważne są warunki narciarskie i zaplecze. Wyobraź sobie sytuację ze ktoś jedzie na narty w Bieszczady i okazuje sie ze warunki śniegowe są chwilowo wyjątkowo podłe, a w Arłamowie oddalonym o dwa rzuty Kamieniem Leskim są idealne (a jest to mozlwie gdyż jest to jeden z najlepiej przygorowanych wyciągów). I co? Ten ktoś powie: no nie, przecież to juz nie Bieszczady - wole siedziec na du.. przepraszam trawie w Weremieniu (zły przykład, to tez nie Bieszczady, więc w UG) niż pojechać pare km poza Bieszczady. ROTFL. Ponjał?
Jeśli chodzo o źródła podziału, to nie interesują mnie - ponieważ nie ma mozliwości osiągnięcia kompromisu.
Jesli chodzi o Pogórze - to chyba skupiamy się głównie na terenach przyległych do Bieszczadów. Jeżeli zakładamy że Pp sięga do doliny Sanu to mamy jasność. Pozostaje Pogórze leskie (nie wiem po co) i bukowskie. Reszta to juz nieco dalej. Osobiście mam inny podział - wolno mi :)
p.s - imho nie ma czegoś takiego jak Góry Słonne :wink:

beata
10-02-2004, 17:09
Dlatego osobiscie preferuje podzial wg.prof. Konradzkiego ktory jest powszechenie przyjety i uczony w szkolach. A w biszczadch ...no coz podzial turystyczny wole od niego bo jakos sie juz tak utarlo.

A ja dlatego (lub nawet wbrew temu) preferuje wlasny podzial ktory mowi mi ze jesli jade do Cisny to jade w Bieszczady :D
Przypuszczam ze ci ktory jada do Polanczyka tez sa zdania ze jada w Bieszczady... i wolno im.
Asia kiedys napisala taki tekst w ktorym te "Brame Bieszczadow" dowolnie przesuwano i przesuwac sie bedzie (oby nie do Krosna). Nie jestem geografem. Czy taka wiedza jest potrzebna aby w odpowiednim miejscu zdjac sandaly albowiem ziemia na ktorej stoje jest bieszczadzka?

Stały Bywalec
10-02-2004, 19:09
Co tu dyskutować - podział jest tylko jeden:

Starobieszczadzie - woj. podkarpackie
Wielkobieszczadzie - pozostała część Polski, za wyjątkiem woj. pomorskiego, zachodniopomorskiego i lubuskiego.
Małobieszczadzie - woj. pomorskie, zachodniopomorskie i lubuskie.
Przedgórze Bieszczadzkie - rejon Berlina.

asiczka
10-02-2004, 19:43
Przedgórze Bieszczadzkie - rejon Berlina

To ja chcę TAMMMMMMMMMMMMMMM, Berlin ich liebe Dich!

A dla jastrząbka - pozdro! Uszanowanko żeńskiej częci jastrzębiego gniazdka.
:mrgreen:

klopsikx
10-02-2004, 21:25
"........Jesli chodzi o Pogórze - to chyba skupiamy się głównie na terenach przyległych do Bieszczadów. Jeżeli zakładamy że Pp sięga do doliny Sanu to mamy jasność. Pozostaje Pogórze leskie (nie wiem po co) i bukowskie. Reszta to juz nieco dalej. Osobiście mam inny podział - wolno mi......."

Ale nie wiem dalej skad sie wzielo pogorze leskie bukowskie ??
Dalej nie wiem skad wytrznales to nazewnictwo i podzial ????

p.s - imho nie ma czegoś takiego jak Góry Słonne ....."

jest jest i jeszcze raz jest ;-) austriakom zle poszlo z pisownia i tak juz zostalo

Piotr
10-02-2004, 21:34
Ale nie wiem dalej skad sie wzielo pogorze leskie bukowskie ??
Zebrało sie paru jajogłowych i postanowili.


austriakom zle poszlo z pisownia i tak juz zostalo
No widzisz - to prawie tak jak np. z Pogórzem leskim. Bzdura poszła w "świat" i sie ostała (mapy, przewodniki), a kolejni przepisują bez zastanowienia. Przy czym w Pogórzu bukowskim moze jeszcze jakiś sens jest, ale leskie to porazka. I tak juz pewnie zostanie. Dlatego własnie wole uzywać ogólnego pojęcia Pogórze (które przyznaje jest wygodne, czy potrzebne - nie wiem) - bez drobniejszego podziału. Szczerze powiedziawszy tez mi weszły w krew Góry Słonne zamiast Słone. A może by tak sie przerzucić na Pogórze Lesskie? ;)

asiczka
10-02-2004, 22:00
Asia kiedys napisala taki tekst w ktorym te "Brame Bieszczadow" dowolnie przesuwano i przesuwac sie bedzie (oby nie do Krosna). Nie jestem geografem. Czy taka wiedza jest potrzebna aby w odpowiednim miejscu zdjac sandaly albowiem ziemia na ktorej stoje jest bieszczadzka?

Ja! Jaaaaaaaaaaaaaa! Ja mam pomysł na super brame. mam super miejsce i dorobioną do tego filozofię. Czekam na zmiane władzy w "pipidówce marzeń" i sponsoróe, którzy urzeczywistnią mój pomysł....

Also - moja ma pomysł - moja czeka na propozycje pozyskania środów. Zapewniam, że wybudowanie takowej bramy stanie się wydarzeniem medialnym, symbolem dla całujących ziemię - a więc przyczynie się do wzrostu ruchu turystycznego.

;-D

Piotr
10-02-2004, 22:15
mam super miejsce
Ale to miejsce nie jest okrągłe? :lol: :lol: :wink:

irek
10-02-2004, 22:42
A jak bedzie w miejscu okraglym to kazdy strzeli sobie kilka kolek i powie ze byl w tym roku z dziesiec razy w bieszczadach ;)
A co do debaty to ja juz za rzeszowem czuje sie jak w biesach ale tak naprawde po wjezdzie na gore Jablonska ;)

beata
10-02-2004, 23:05
mam super miejsce

Ale to miejsce nie jest okrągłe?
Asiczka blagam tylko nie to okragle :D
A tak na marginesie ... jaka jest ta "dorobiona" filozofia? :wink:

pyton
11-02-2004, 14:06
Dyskusja nad wyzszością Świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wialkanocy....I tak każdy z Bieszczadników będzie uznawał po swojemu czy Lesko to Bieszczady czy juz nie...a dla laika co przyjedzie w Biesy na urlop to i tak nie jest ważne czy jest w Biesach czy nie - byle by mógł odpocząć. Geograficznie-naukowo rzecz biorąc to juz inna sprawa - trzymamy sie podziału Kondrackiego.Znany jest też podział Dylikowej:ona zaproponowała zachodnią granicę na przełęczy łupkowskiej ze względów florystycznychi i w tym podziale zalicza się tez Lesko.
Często uciekamy od okreslania konkretnej granicy - to jest trudne w geografii.Możliwe jest wyznaczanie granic liniowych tylko wtedy kiedy jest wyraźna zmiana rzeźby lub geologii obszaru(np Kotlina Sandomierska-Wyzyna Lubelska).
Wg znanej mi literatury Góry Słonne zaliczają sie do Bieszczad jako jednostki fizycznogeograficznej.
Prawdopodobnie spory co do granic Bieszczad powstają ze względu na to że Bieszczady kojarza się nam z Bieszczadzkim PN - a ten obejmuje skrawek całej krainy...No dosyc wymądrzania...Pozdrawiam z Wyzyny Lubelskiej.
Paweł

ann
11-02-2004, 17:56
Klopsik napisał:

Ale nie wiem dalej skad sie wzielo pogorze leskie bukowskie ??
Dalej nie wiem skad wytrznales to nazewnictwo i podzial ????

Podział stosowany w przewodnikach turystycznych zawsze prawie różni się od naukowych podziałów fizycznogeograficznych. I w zależności jakie kryterium podziału - geologia, geomorfologia, gleby - przyjmie dany naukowiec podział zawsze się różni. I tęgie umysły głowią się gdzie należłoby poprowadzićgranicę, która i tak najczęściej nie jest ostra. A co do nazewnictwa to np. czegośtakiego jak Pogórze Leskie w ogóle nie ma w podziale prof. Kondrackiego. Natomiast o ile dobrze pamiętam Pogórze Bukowskie to u Kondrackiego faktycznie mezoregion - okolice Rymanowa.
Co do samych Bieszczadów - wg. Kondrackiego, Starkla czy German - prawdopodobnie północna granica będzie się nieco różniła.

Ale dla przeciętnych turystów nie to przecież chyba jest ważne. W przewodnikach żeby ułatwić odbiór (albo zamotać jeszcze bardziej :D ) niech sobie autorzy piszą jak chcą. Toż to literetura bynajmniej nie naukowa.

Pozdrawiam.
ann

kasiek
11-02-2004, 23:57
To ja sie chce przylaczyc!!!
Do budowania BRAMY oczywiscie:-)!!!
To jest git pomysl - serio! :)
Jak juz cos bedzie na rzeczy, albo raczej jak ustalimy, ze robimy, to zbierzmy sie i wybudujmy - niech sie mury pna do gory!:-)) A z czego by una miala byc??
Z lupkow, piskowcow czy innych sitowii???:-)

pyton
12-02-2004, 10:11
No to proponuje okołobieszczadzki Mur Bieszczadzki z łupków z Nowego Łupowa :D
Tylko trzeba sie zebrać i wyznaczyć przebieg muru :lol:
pozdrawiam
Paweł

klopsikx
12-02-2004, 11:05
A ja to bym zrobil linie kolejowa PKP dokola bieszczad tak co by sie letniki nie przemeczali chodzeniem ,a poz tym srodowisko by nie ucierpialo od spalin samochodowych......... :-).

Grzesiek
12-02-2004, 19:23
Myślę, że okołobieszczadzka kolej już istnieje Zagórz - Ustrzyki Dln - Chyrów - Sianki - Użok - Medzilaborce - Komańcza - Zagórz.

Jestem "współwinny" umieszczenia Arłamowa w Bieszczadach.
Nie chcę się rozpisywać czy słusznie i naukowo? .... Ale dla większości z nas Bieszczady to magiczna, piękna kraina. Obojętnie czy to jestem ja, który widzi Bieszczady z balkonu swojego domu, czy Piotr który musi tłuc się 300 - 400km, żeby dotrzeć do Komańczy odetchnąć bieszczadkim powietrzem i co... ma się zastanawiać czy granica Bieszczadów to wschodni wododział Osławy, sama Osława czy zachodni wododział Osławy. Albo pomyśli, że lewe koło wagonu pociągu jadącego w kierunku Łupkowa to jedzie szyną bieszczadzką a prawe beskidzką? a może Komańcza nie leży ani w Bieszczadach ani w Beskidzie Niskim.
W tym konkretnym przypadku kluczem "w Bieszczady" była mentalność ludzka.
Wpisując do wyszukiwarki hasło "bieszczady wyciągi" otrzymasz listę wyciągów, myślę że w 80 % spełni ona oczekiwanie wpisujących. Bo oklice Przemyśla, Arłamowa, Kalwarii Pacławskiej, Ropienki czy Beskid Niski jest równie atrakcyjny jak same Bieszczady. Skąd najlepiej zobaczyć panoramę Bieszczad - z szybowiska w Bezmiechowej. Ale nie wolno otym napisać bo to już nie Bieszczady.
Dla ludzi którzy jadą w Bieszczady z daleka Bieszczady zaczną się już za Rzeszowem jak zobaczą Pogórze Dynowskie. Z Pakoszowskich działów miedzy Grabownicą a Pakoszówką jesieną o zachodzie słońca widać bięknie najwyższe pasma Bieszczad. Ale to prawie 40 km od Leska. Nie interesuje to nikogo?
Piszę za siebie: przedgórze, pogórze - tak nazywam wszystkie pagórki na północ od drogi Lesko - Ustrzyki Dln., reszte nazywam po imieniu z nazw na mapie.
Dla mnie brama Bieszczad to z jednej strony Przeł. Przysłup a z drugiej przełęcz nad Lutowiskami. Ale ja w Bieszczady mam bliżej. A jak ktoś ma inne zdanie to ... jego zdanie.
Pozdrawiam
.... i informuję że doskonałe warunki narciarskie panują na wszystkich wyciągach narciarskich, ktore wg....trzymamy sie podziału Kondrackiego leżą zarówno w Bieszczadach jak i poza nimi ale jest do nich blisko z Bieszczad lub z nich jest blisko w Bieszczady ... albo niektórym wydaje sie ze są w Bieszczadach, ale nie są w Bieszczadach wg. innych ......... Myślę że wyraziłem się wystarczająco jasno i ściśle.
Czołem

Lupino
12-02-2004, 22:52
Witajcie!
Znacie dowcip o bacy co go do partii przyjmowali? Sekretarz pokazuje na ścianie portrety i mówi to jest Lenin to Stalin to Gomółka itd. A baca wyjmuje swój portfel i pokazuje zdjęcia i mówi ja też mam swoją rodzinę.

Wg mnie są dwa podziały Bieszczad Zachodnich: geograficzny i praktyczny. Pierwszy zostawiam jajogłowcom a drugi wygląda następująco:
od przeł. łupkowskiej wzdłuż Osławicy potem Osławy do ujścia do Sanu (wzdłuż linii kolejowej N. Łupków -Zagórz). Od Zagórza przez Lesko, Ustrzyki Dolne do Sambora (wzdłuż linii kolejowej). Od Sambora przez Turkę do przeł. użockiej (wzdłuż linii kolejowej). Od przeł użockiej szlakiem granicznym do przeł Łupkowskiej (wiadomo - z naddatkiem wzdłuż kolejki wąskotorowej, która kiedyś miała być normalnotorowa i miała prowadzić do przełęczy użockiej ale węgierski parlament się nie zgodził .... :( ).

I co mi zrobicie?

Pozdrawiam
J. Lupino

klopsikx
12-02-2004, 22:57
Drogi Grzesku i tu caly jest pies pogrzebany. Scisle geograficzne granice nieraz maja sie nijak do historycznych............ Jednakze istnieje podzial gor .....jak wydzielic kawalek z nich nie zrywajac z reszta sam opowiedziales nie da rady. Z drugiej strony jezleli sie firmuje cos jako bieszczadzkie to niech to bedzie bieszczadzkie ......... Trudno to pogodzic....hmm moze sie czepiam. Ale jezeli poruszamy temat historycznych zwiazkow miedzy poszczegolnymi wycinkami gor to dlaczego tam malo jest o naszych sasiadach slowacj i ukrainie ?? Przeciez ukraina ma wieksza czesc bieszczad zywy folkor, slowacja Bukowina ,pasmo Wychrolatu przeciez sa o wiele bardziej interesujace niz dajmy na to pogorze przemyskie, a pod wzgledem historycznym najwazniejsze miasta dla bieszczad to ,lesko,krosno,ustrzyki d. ,sanok,przemyśl,lwow,stryj sambor,boryslaw (od XIX)w,truskaiwec (XIXw), Koszyce,preszow,bardejow, humienne.snina....
Sam wiesz ile jest obecnie ich w polsce., i ile z nich lezy w bieszczadach.
Widoki, co widac .........hmmmm polecasz widok z Bezmiechowej ..........
a ja ci z Zobrowskiego hradu kolo Bardejowa, z Sniniskiego Kamienia w Pasnie Wychorlatu. Jezeli bedziesz miec widoczosc tak jaka ja mialem to zapomisz o Bezmiechowej..........bardzo szybko :-).

Karpaty i jeszcze raz karpaty to sa gory karpaty a nie bieszczady (tylko), jezeli jestem w wycinku tak nazwanym to jestem w nim jezeli przekrocze rzeke Oslawe to jestem w B>Niskim czy to sie komus podoba czy nie , ale ciagle jestem w gorach KARPATACH. Bledy spowodowane czyjas niewiedza, lub ignoracja powoduja powstawanie pogorza leskiego , rzeszowskiego i innch udziwnien, geograicznych.Ale kazdy sobie rzepke skrobie i nazywa jak chce :-) heh my polacy potrafimy sobie zycie utrudniac :-).

Grzesiek
12-02-2004, 23:56
Szanuje Twoją wiedze historyczną, geograficzną i etnograficzną i nie dyskutuję. Myslę jednak, że albo postanowiłes tak dla jaj p...lić się, albo chcesz na forum zwrócić na siebie uwagę. Jesli masz extra fotki ze Słowacji, Ukrainy, masz wiedzę i chęci ... nie pozostaje mi nic innego jak Ci podpowiedzieć pisz do Piotra, na pewno chętnie to umieści. Zrozum jednak, ktoś kto szuka w sieci naukowego wywodu zacznie od stron Pan-u, UJ, URz i innych jednostek naukowych. Uważasz, że Grzesiek Sitko na stronach BdPN bedzie zamieszczał tylko informacje z Ustrzyk G, a z Lutowisk już nie? Bezmiechową jestem Urzeczony, To dwa lata mojego życia prywatnego i zawodowego. Bardejów znam, ale ze spacerów po miasteczku. I wybacz nijak nie kojarzy mi się z Bieszczadami. Myślę że potrzebowałeś krzyknąc, krzyknąłeś i ci ulżyło. Nik nie zarzuca ci niekompetencji, ale też nie baw się w zaczepki. Zycie jest piękne , Bieszczady te Twoje i te moje są piekne, a ta dyskusja to naprawdę dyskusja na temat wyższości BN na d Wielkanocą. Masz coś do powiedzenia - mów! Zrobisz lepszą stronę od Piotra - zrób. Krytykanctwo to najgorsza ludzka cecha. Poza tym zrozum, ja tu jestem tubylcem.Częst inaczej postrzegam ten zakatek , bo to moje podwórko, jestem niejednokrotnie codziennie w Bieszzadach i nie będę ich traktował nigdy tak jak ktoś, kto żyje od weekendu do weekendu lub od urlopu do urlopu myślac , zeby tu zajrzeć. Wrzuć na luz, bo myślę ze dla większości małe znaczenie ma to że Arłamów leży poza Biesami, skoro to ładny zakątek, czy to że Otryt może to nie Bieszczady. Proponuję , utwórz naukową witrynę www.e-Karpaty. a jeśli byś potrzebował informacji ze stoków chętnie Ci ich dostarcze i jeśli zwrócisz mi uwagę , że coś żle napisałem, a będziesz miał racje to się poprawię.
Mam nadzieje że sobie poprawiłeś humor. A ........... wiem ze Zagórz to nie Bieszczady, i wiem że Bezmiechowa nie jest jedynym miejscem na ziemi, :-)

i to by było na tyle w tym temacie....

klopsikx
13-02-2004, 11:06
Szanuje Twoją wiedze historyczną, geograficzną i etnograficzną i nie dyskutuję

Jest ona mala wierz mi bardzo mala nawet :-)

albo chcesz na forum zwrócić na siebie uwagę. Jesli masz extra fotki ze Słowacji, Ukrainy

nie mam aparat mam od niedawna, wszystko jest w glowie

Bardejów znam, ale ze spacerów po miasteczku. I wybacz nijak nie kojarzy mi się z Bieszczadami
Tak jak mi Arłamów, bardziej mi sie z nim kojarzy z Posada Rybotycka ,Kopystańką , czy tez Krasiczynem, a nie bieszczadami.

Myślę że potrzebowałeś krzyknąc, krzyknąłeś i ci ulżyło. Nik nie zarzuca ci niekompetencji, ale też nie baw się w zaczepki.

Na razie nie ulzylo mi bo nic nie osiagnalem..a w zaczepki sie nie bawie, tylko chce cos wyjasnic. A moja wiedza jak posiadam na temat regionu pozwala mi na szersza polemike. Wiec moge i mam o czym rozmawiac czy tez krzyczec jak mowisz. I jezeli ja nie mam racji to wez sobie dowolne opracownie naukowe na tematy zwiazane z gorami i sam zacznij mnie poprawiac.


Zycie jest piękne , Bieszczady te Twoje i te moje są piekne, a ta dyskusja to naprawdę dyskusja na temat wyższości BN na d Wielkanocą. Masz coś do powiedzenia - mów! Zrobisz lepszą stronę od Piotra - zrób. Krytykanctwo to najgorsza ludzka cecha

Na razie nie umiem robic stron, i nie zamierzam nic tworzyc . Krytyka ale konstruktywna to jest raczej dobra rzecz :-).Moze cos wyniesiemy z tego dialogu oboje.

jeśli byś potrzebował informacji ze stoków chętnie Ci ich dostarcze

dziekuj na razie nie potrzebuje :-)

myślę ze dla większości małe znaczenie ma to że Arłamów leży poza Biesami, skoro to ładny zakątek, czy to że Otryt może to nie Bieszczady

oki ale dlaczego piszac o regionie pomija sie zagranice ??
przeciez to tez jest poblize ......

Mam nadzieje że sobie poprawiłeś humor.

nie nie poprawilem go sobie bo nie mam czym.
Nadmir informacji nuzy, sorki ja juz z swojej strony koncze temat, prowadzmy dalsza rozmowe meilami jezli chcesz ja kontynuowac

Michał
13-02-2004, 11:32
Witajcie

Może jednak Grzesiu pozostań na stokach!
Porażające jest to, że im bliżej Bieszczadów tym ich mniej.
Odbieram wrażenie, że masz uczulenie (alergię) na Bieszczady. Jeżeli fotki mają zastąpić wszystko, to może pozostańmy w domach.

Pozdrawiam

pyton
13-02-2004, 13:27
No i sie Towarzystwo pokłóciło... :( a miało być tak pięknie... :? Luzujmy z tymi podziałami, niech kazdy ma swój obszar Biesów dla siebie (byle by nie zahaczał o Pomorze :) ).
Pozdrawiam wszystkich w Polskich Bieszczadach (bezgranicznych) i całą Polskę (granicznie ograniczoną)
:D
Paweł
PS.Emigrację pozagraniczną też pozdrawiam :D

kasiek
13-02-2004, 18:11
Hej Ludziska!
No to co z ta Brama bieszczadzka???:-) Pytam serio!:-)
Bieszczady sa wszedzie tam , gdzie sa Ci co je kochaja:-) ooo..ale wyszlo patetycznie:-)
Pozdrowka z Tarnobrzega:-) - prawie z Bieszczad:-)

Marcin
13-02-2004, 18:23
Moim zdaniem tzw Brama Bieszczadzka powinna być w każdym większym mieście... Bramy te miałyby status pomnika... Przypominałyby one że istnieje taki region w Polsce do którego najbardziej pasuje ten refren:

A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć kroków rytm na bruku
Spróbuj - znajdziesz jeśli szukać
Zechcesz nowy świat, własny świat

nie musiałaby to być jakis łuk triumfalny... Wystaczyłyby tylko dwa większe piaskowce z tabliczką informującą lub z napisem ww. refrenu. Możnaby było kilka razy dziennie przekraczać ta bramę i czuć się jak w Bieszczadach.

ann
13-02-2004, 19:27
Hej.
Czytam forum prawie od początków ale z przyczyn, mozna powiedzie technicznych, nie udzielałam się.
Do dziś...
Bo cały ten spór jest chyba zupełnie niepotrzebny.
moja geograficzna dusza również buntuje się kiedy wciąż i wciąż muszę prostować opinie niemal wszystkich nowo poznanych osób - wow, to ty w Bieszczadach mieszkasz...
No nie bardzo w Bieszczadach - z mojego, geograficznego punktu widzenia.
Ale niestety wiekszośc źródeł po które siega przeciętny czlowiek za Bieszczady uważa całe byłe województwo krośnieńskie. Za największą atrakcjęBieszczadów uważa sie jezioro Solińskie, przykłady można mnożyc.
Tak jest w przewodnikach turystycznych, w turystycznych portalach...
zgadzam sie z Grzegorzem, że ktoś kto szuka naukowych informacji w sieci wejdzie raczej na stronę PAN-u i innych naukowych instytucji.
I rzeczywiście trudno trzymaćsię ściśle sztywnych granic pisząc o warunkach narciarskich. W Ustrzykach warunki niezłe, ale o Arłamowie ani słowa. Bo to nie bieszczady.
Ale to nie znaczy ,ze Wy - admini i autorzy przewodników macie prawo zaciemniać i tak dosc skomplikowany temat.
Skoro naukowcy wyznaczyli granice fizycznogeograficzne dlaczego sie do nich nie stosować tylko wymyśłac takie dziwadztwa jak oslawione pogórze leskie.
Podzial Kondrackiego był mi wbijany do głowy, teraz ja przy każdej okazji staram sięgo wbijaćdo głów podopiecznym.
ale ile ludzi słyszalo o górach Sanocko-Turczańskich, które oddzielają Bieszczady od Pogórza Przemyskiego? Za to każddy doskonale wie gdzie jest pogórze leskie...
Ludzie! jeśli piszemy na tematy turystyczne które się z geografią fizyczną ściśle wiąża nie wykazujmy sie kompletną ignorancją albo przynajmniej zaznaczmy że uzywany przez nas podzial to NASZ WŁASNY podział.

"jezleli sie firmuje cos jako bieszczadzkie to niech to bedzie bieszczadzkie ........."
klopsik - punkt dla Ciebie.
Moim marzeniem jest aby młodsza latorośl (i nie tylko) wiedziała, po prostu zdawala sobie sprawę że na zachód od Osławy to Beskid Niski a na wschód to Bieszczady. niestety "coś" wciąż zaciemniea całą sprawę...
ciekawe co, lub kto??? :-))) :lol:

Pozdrawiam.
ann

beata
13-02-2004, 20:22
U nas jest taka rzeczka :) na kazdym z jej brzegow mozna dostac za nieodpowiednia przynaleznosc regionalna (ze tak oglednie to ujme)
Czy zatem Oslawa tez wyznacza granice po przekroczeniu ktorej mozna dostac w ry.. za nieprawidlowe sklasyfikowanie swojego polozenia geograficznego? :D
Kazdy kto tam troche po tych biesach lazil sam sobie wlasne podzialy wymyslil bez powolywania sie na naukowe autorytety - i niech tak zostanie.

T.B.
13-02-2004, 21:28
Czy ta rzeczka, to nie jest przypadkiem Prosna :?:
I jeszcze w kwestii formalnej:
- dlaczego Klopsik mówi, że nie umie robić stron, a ma stronę WWW :?:
(czy ktoś mu zrobił?)
- dlaczego Grzesiek podaje jako swoją, stronę WWW Piotra Szechyńskiego :?:
(wiem, że tam pisze)

Jak dzielić, to dzielić.
(Jeszcze mam trochę włosów.)

Piotr
13-02-2004, 21:33
Bo cały ten spór jest chyba zupełnie niepotrzebny.
Jest niepotrzebny, ale ten co go zaczał zamiast wreszcie gadac o konkretach, zaraził sie juz tradycyjnym <cit>"wrzutka i awaiting"</cit> i tyle go widzieli.

Ale niestety wiekszośc źródeł po które siega przeciętny czlowiek za Bieszczady uważa całe byłe województwo krośnieńskie.
Eeee. Wiekszość? Nie popadajmy w paranoje - moze jakiś przykład?

Ale to nie znaczy ,ze Wy - admini i autorzy przewodników macie prawo zaciemniać i tak dosc skomplikowany temat.
Przykłady, konkrety - ogólnikowo to nie w tym przypadku.

tylko wymyśłac takie dziwadztwa jak oslawione pogórze leskie. [...]ale ile ludzi słyszalo o górach Sanocko-Turczańskich, które oddzielają Bieszczady od Pogórza Przemyskiego? Za to każddy doskonale wie gdzie jest pogórze leskie...
J/w - nie popadajmy w paranoje. Pogórze leskie nie jest ani znane, ani osławione czy jak tam chcesz to określić. Tak naprawde to mało kto o nim jeszcze słyszał. A o górach S-T owszem - dlatego uważam że nie jest tak źle. Niestety "naukowcy" tez muszą sie czymś od czasu do czasu wykazac, dlatego nowe "krainy" będa sie jeszcze pojawiały i będą coraz bardziej draznić, gdyż stają sie coraz mniejsze w końcu nie będzie juz czego dzielic, moze wtedy to sie skończy. Dam głowe ze za np. 50 lat takie Pogórze leskie zdążą podzielić jeszcze na 5 regionów w tym Przedgórze huzelskie podorczykowe i Podmoście na Sanie.


Ludzie! jeśli piszemy na tematy turystyczne które się z geografią fizyczną ściśle wiąża nie wykazujmy sie kompletną ignorancją albo przynajmniej zaznaczmy że uzywany przez nas podzial to NASZ WŁASNY podział.
Słusznie.


"jezleli sie firmuje cos jako bieszczadzkie to niech to bedzie bieszczadzkie ........."
klopsik - punkt dla Ciebie.
Z tym juz gorzej, bo coś mi sie widzi że przed przedmówca pił dalej tylko do konkretnego miejsca, o którym napisano 50 razy ze jest czarne, a pp pyta 51 raz: dlaczego to jest białe?
Przy okazji coś mi sie widzi, że zapomina sie o tym że Bieszczady są również marka/towarem - który sie na razie (do czasu) dobrze sprzedaje. W interesie sprzedających jest aby i sam region był jak najwiekszy i to co sie sprzedaje było kojarzone jako bieszczadzkie, choć częsciej tak nie jest (jest natomiast wciskanie kitu miastowym, co czesto trzeba przyznac niexle wychodzi :)). Dlatego obawiam sie, że gdyby (teoretyzuje juz teraz całkowicie) tak wszyscy sie uwzięli na Bieszczady i zaczęli stosować ściśle naukowe kryteria do określania zarówno granic, jak i wytworów regionu, to Bieszczadom by sie to odbilo niezłą czkawką finansową i nie tylko.


Moim marzeniem jest aby młodsza latorośl (i nie tylko) wiedziała, po prostu zdawala sobie sprawę że na zachód od Osławy to Beskid Niski a na wschód to Bieszczady. niestety "coś" wciąż zaciemniea całą sprawę...
ciekawe co, lub kto??? :-))) :lol:
No właśnie, tez chcialbym wiedziec :)

Piotr
13-02-2004, 21:45
dlaczego Grzesiek podaje jako swoją, stronę WWW Piotra Szechyńskiego :?:
Wiesz co T.B? Ponieważ nie ma w Twojej wypowiedzi emoticonek traktuje ją powaznie i odpowiadam Ci teraz powaznie: #%$&@!! $%*&^ #@$%!!! Satysfakcjonuje Cie taka odpowiedź czy mam rozwinąć?

Stały Bywalec
13-02-2004, 21:56
W kwestii formalnej: czy przypadkiem ta cała dyskusja nie powinna toczyć się na "oftopik" ? Zgodnie z informacją na stronie głównej, część forum pn. "opinie turystów" jest przeznaczona sprawom bardziej przyziemnym - zakwaterowaniu, żarciu, cenom, wycieczkom, itp.

A Bieszczady to, Moi Drodzy, trzeba mieć w sercu, a nie na mapie.

T.B.
13-02-2004, 22:02
#%$&@!! $%*&^ #@$%!!!

Wiesz co Piotrze? Ponieważ nie ma w Twojej wypowiedzi emoticonek traktuję ją powaznie i odpowiadam Ci teraz powaznie: dzieci mówią, że Twoja "wypowiedź" oznacza brzydkie wyrazy po kilka razy. Z braku innych danych - tak ją traktuję. Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź czy mam rozwinąć?

Piotr
13-02-2004, 22:04
W kwestii formalnej: czy przypadkiem ta cała dyskusja nie powinna toczyć się na "oftopik" ? Zgodnie z informacją na stronie głównej, część forum pn. "opinie turystów" jest przeznaczona sprawom bardziej przyziemnym - zakwaterowaniu, żarciu, cenom, wycieczkom, itp.
Jeżeli dyskusja o Bieszczadach ma sie toczyć na OT, a notoryczne reklamy Sekowca i KIMB to jest na temat, to ja postuluje o wprowadzenie 3 działu: Bieszczady. ROC. To chyba przez to cisnienie...

Piotr
13-02-2004, 22:07
Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź czy mam rozwinąć?
Nie musisz rozwijać, to mi wystarczy.

Piotr
13-02-2004, 22:16
W kwestii formalnej: czy przypadkiem ta cała dyskusja nie powinna toczyć się na "oftopik" ? ...
Chyba jednak cisnienie... Tak przeczytałem to jeszcze raz ze zrozumieniem :) i w sumie musze przyznać Ci racje. Mea culpa. Rzeczywiście w/g tego podzialu forum ta dyskusja powinna toczyć sie na OT.

beata
13-02-2004, 22:25
A moze PW hyhyhyhyhyh
Dooobra juz nie bede bo mnie Piotrunio zbije :)))

klopsikx
13-02-2004, 23:01
Mialem juz sie nie wypowiadac bo juz nie wiedzialem o po co zaczolem ten watek.
Zgubilem sie ale zadano mi pare pytan i pare wyrwanych zdan z kontesktu tez odebralem jako pytanie.

dlaczego Klopsik mówi, że nie umie robić stron, a ma stronę WWW
(czy ktoś mu zrobił?)

Tak moj brat ja zrobil w hatmlu ja zrobilem, badz zalatwialem reszte (zdjecia,teksty itp)
Ja osobisice dopiero sie zaczynam uczyc w photoszopie, ale z miom tempem nauki to pewnie dlugo potrwa.

Jest niepotrzebny, ale ten co go zaczał zamiast wreszcie gadac o konkretach, zaraził sie juz tradycyjnym <cit>"wrzutka i awaiting"</cit> i tyle go widzieli

Jestem, jestem , tylko o jakie konkrety ci chodzi Piotrze ??

Eeee. Wiekszość? Nie popadajmy w paranoje - moze jakiś przykład?

Co 3 osoba spoza wojewodzw z pol wsch jak lapalem na stopie tak twierdzila, ze krosno to juz bieszczady .......

wszyscy sie uwzięli na Bieszczady i zaczęli stosować ściśle naukowe kryteria do określania zarówno granic, jak i wytworów regionu, to Bieszczadom by sie to odbilo niezłą czkawką finansową i nie tylko.

DOKLADNIE TAK Piotrku nic dodac nic ujac

Gory Karpaty mam gleboko w sercu cale od bialych po brame zelazna na dunaju.Caly czas porzeszam swoja wiedze na ich temat.Sa one moja pasja zyciowa nie tylko zawodowa.Moze mi starczy zycia, pieniedzy i zdrowia na to by je cale schodzic.
Bieszczad nie sa centrum tych gor przeciez sa ich malym wycinkiema (w dodatku mamy jako kraj ten mniejszy kawalek :-(. ).Patrze wiec na calosci pasm tych gor i widze te bieszczady tak jak sie o nich uczylem, zlazilem je troche tam i z powrotem.Wiem ze tam juz chwaniow a tam pliszeke widac tam meczyl idzie, za lutowiskami to sie pasmo ostrego tnie a tam Michniowiec widac, a tam magure lomianska na ukrainie (sorki za fragamentarycznosc tego i powyrywane z regonow). Zamkam oczy i WIDZE TO nie poradze na to ze mam utrwalony schemat wbity do glowy ze tam to jest beskid ze sokoliska i sulila jest w bieszczadach a po drugiej stronie jawornik i tokarnia to juz beskid niski dla mnie to jest juz inna nazwa troche inne gory (widac z sulilly bardzo ladne jakie sa roznice w szczytach ).Nic nie poradze ze mam sztywna granice i jej sie trzymam, ze jest ona zgodna z podzialem Konradzkiego (najbardziej zanany).PIotrze sam napisales ze bieszczdy sa marka tyle ze ta marka obejmuje obszar przekraczajacy znane mi granice geograficzne i nawet ogolnie turystycznie przyjety podzial.....wiec napisalem na forum.Widze ze w troche nieudolnej formie ale coz czlowiek sie uczy na bledach.Nie traktujcie mnie jako niespelnionego naukowca(nie jestem nim) ktory chce sie wykazac i zwrocic uwage na siebie. Wychodze z zalozenia "wiem ile umiem a moge wiedziec jeszcze wiecej :-) ".
Gora kocham i sie z nimi prawie ozenilem :-) jest tam i miejsce dla BIeszczad.
Acha jeszcze jedno jestem typem intuicyjnm i uczuciowym wiec moje wszystkie wypowiedzi maja nieraz wade i zalete zwana emotion :-).Heh znowu wysmazylem kolejna kolubryne...heh

Piotr
13-02-2004, 23:40
Jestem, jestem , tylko o jakie konkrety ci chodzi Piotrze ??
O konkretne przykłady "przenoszenia" Bieszczadów jak w topicu. I zastanawiam sie czemu tylko ja sie mam produkować :) Koniec. Wszedzie było i jest zaznaczone co, jak i dlaczego.

Eeee. Wiekszość? Nie popadajmy w paranoje - moze jakiś przykład?[...]Co 3 osoba spoza wojewodzw z pol wsch jak lapalem na stopie tak twierdzila, ze krosno to juz bieszczady
Nie no - tak sie bawić nie będziemy. Przecież to "Eeee. Wiekszość...." to była odpowiedź na słowa Ann "Ale niestety wiekszośc źródeł po które siega przeciętny czlowiek za Bieszczady uważa całe byłe województwo krośnieńskie." A Ty to wyrwałeś i wsadzileś tu. Chodzi o źródła, a to co uważa co 3 osoba nie ma w tym wypadku znaczenia. Źródła: przewodniki, mapy, foldery, ulotki, ksiażki, www, itp.

Nic nie poradze ze mam sztywna granice i jej sie trzymam, ze jest ona zgodna z podzialem Konradzkiego (najbardziej zanany).
No i dobrze ze masz własne granice i się ich trzymasz. Dlatego tez pozwól innym miec swój punkt widzenia, nie narzucając im swojego, bez względu na to czy jest on naukowy czy tez nie.
Samo nazewnictwo to tylko kwestie umowne. Gdyby np. zlikwidowano nazwe "Bieszczady" i pozostałoby to np. jako ogólnie Beskidy nie miałoby to dla mnie większego znaczenia. Kwestia przyzwyczajenia.
EOT chyba jest jednak jak najbardziej wskazany, bo i tak juz krzycza "won na PW" ;):P

klopsikx
14-02-2004, 20:16
O konkretne przykłady "przenoszenia" Bieszczadów jak w topicu. I zastanawiam sie czemu tylko ja sie mam produkować Koniec. Wszedzie było i jest zaznaczone co, jak i dlaczego.

Ale jezeli nie ma jednego podzialu na ktory mozna by sie powolywac.Kazdy umieszcza wszytko gdzie chce , wiec mozna smialo takze zalozyc ze nie popelnia sie bledow :-).

Źródła: przewodniki, mapy, foldery, ulotki, ksiażki, www, itp.

Tak ale zrodlem informacji jest takze stereotyp. Ludzie o ktorych wspominalem nigdy nie byli w bieszczadch, jednakze mieli juz swoje zadnie na ten temat ....

No i dobrze ze masz własne granice i się ich trzymasz. Dlatego tez pozwól innym miec swój punkt widzenia, nie narzucając im swojego, bez względu na to czy jest on naukowy czy tez nie.

i w kolo macieju ...oki
Ale na przyszlosc w ramach tej tolernacji bieszczadzko geograficznej bede ignorowal wszelakie bledy kogokolwiek :-).

Samo nazewnictwo to tylko kwestie umowne. Gdyby np. zlikwidowano nazwe "Bieszczady" i pozostałoby to np. jako ogólnie Beskidy nie miałoby to dla mnie większego znaczenia. Kwestia przyzwyczajenia.

Tak tyle ze te kwestie umowne stana sie sie tradycja, a tradcja ma juz swoja zycia w glowch ludzkich :-). A potem nim sie obejrzymy bedziemy miec bieszczady pod rzeszowem :-).Juz na mapach i w przewodnikach z wstawka (....Ziemie te od wiekow nalezaly pod wplyem gorskiego klimatu bieszczad oraz ruchow zasiedlenczych , wiec narzucone niemickie stare nazwy zrzucono na rzecz nazwy Bieszczady , posuniecie to bylo kolejnym krokiem do standardow Uni europejskiej.dzieki temu bedziemy mogli promowac nasze pol wschodnie gory juz jako maraka BIESZCZADY..........to jest zart dla tych co nie maja poczucia humoru :-) [/i]

klopsikx
14-02-2004, 20:22
Sorki ale jestem zmeczony i jak zwykle mi sie w tym stanie bredzi calkiem dobrze :-)
Tak tyle ze te kwestie umowne stana sie sie tradycja, a tradcja ma juz swoja zycia w glowch ludzkich

ma brzmiec Tak tyle ze te kwestie umowne stana sie sie tradycja, a tradcja ma juz swoja sile zycia w glowch ludzkich.
Ide spac w koncu.

Piotr
15-02-2004, 15:11
W kwestii formalnej: czy przypadkiem ta cała dyskusja nie powinna toczyć się na "oftopik" ?
BTW - nie tylko ja jak widac xle zrozumiałem podział tego forum. Poniżej lista tematów tylko z pierwszej strony, które powinny być na OT (wg opisu):

Ogłoszenie: OGŁOSZENIE - przy okazji polecam przeczytac...
Przyklejony: Termin KIMB
Zima 1979 roku. Śnieg przestał padać. Idziemy kupić chleb.
Bieszczadzkie scenki z życia wzięte i inne ciekawostki
Nie przenoście nam bieszczad ADMINI !!
Webcamy w Bieszczadach
Moja zagadka
4x4 w biesach
Najlepsza rada na " złe dni"
Najtrudniejsza zagadka w Historii tego forum
KIMB na morzem ?
Nowa zagadka.
Prośba o zdjęcia
"Wilki niespokojne"
Polska kultura na stokach Europy
Wyciągi w Bieszczadach.
Nowa zagadka
KIMB 4 - na początek wstępne daty
:)

Piotr
15-02-2004, 15:41
Ale na przyszlosc w ramach tej tolernacji bieszczadzko geograficznej bede ignorowal wszelakie bledy kogokolwiek :-).
I na tym pozostańmy. Myslę jednak że słowo błędy lepiej zastapić "innym punktem widzenia" - ponieważ nie ma (imho) "wyroczni" w tym temacie. Mnie podzial Kondrackiego nie przekonuje, ale nie pisze że jest on błędny.

Jaro
15-02-2004, 18:35
Wyciągi w Bieszczadach


wyciagi akurat pasuja do tego dzialu

Pozdrowionka
Jaro

ann
17-02-2004, 17:33
sorki, Piotrze, że odpowiedź dopiero teraz

Eeee. Wiekszość? Nie popadajmy w paranoje - moze jakiś przykład?

Chodziło mi tu głównie o obiegowe opinie jakie prezentują ludzie którzy nie widzieli nigdy bieszczadów albo i widzieli ale widocznie na niewiele im sie to zdało.

J/w - nie popadajmy w paranoje. Pogórze leskie nie jest ani znane, ani osławione czy jak tam chcesz to określić. Tak naprawde to mało kto o nim jeszcze słyszał. A o górach S-T owszem - dlatego uważam że nie jest tak źle. Niestety "naukowcy" tez muszą sie czymś od czasu do czasu wykazac, dlatego nowe "krainy" będa sie jeszcze pojawiały i będą coraz bardziej draznić, gdyż stają sie coraz mniejsze w końcu nie będzie juz czego dzielic, moze wtedy to sie skończy. Dam głowe ze za np. 50 lat takie Pogórze leskie zdążą podzielić jeszcze na 5 regionów w tym Przedgórze huzelskie podorczykowe i Podmoście na Sanie.

dokładnie, Piotrze, dokładnie. W końcu miedzy innymi naukowcy od tego są. A skoro wydzielone już są w geografii obszary, strefy, prowincje, podprowincje, mezoregiony, wiekszośc mikroregionów - czas zająć sie wydzielaniem coraz mniejszych jednostek - aż do poziomu facji - terenu jednolitego pod każdy względem i wszystko odpowiednio ponazywać - np. Las Bukowy z Domieszką Zajęczej Kapusty. :D
To tyle geograficznego wymądrzania.
Pozdrawiam
ann

T.B.
17-02-2004, 18:40
... czas zająć sie wydzielaniem coraz mniejszych jednostek ... np. Las Bukowy z Domieszką Zajęczej Kapusty. :D


Nietrafiona ta ironia.
Niedaleko mojego rodzinnego miasta był (a może jeszcze jest? nie byłem tam ponad 30 lat) las o wymiarach - mniej więcej - 50m na 50m, może 100m na 100m. Nazwa tego lasu brzmiała w wymowie "las ćuśkiego". Chodzi o to, że kiedyś właścicielem lasu, a potem lokatorem znajdującego się tam grobowca był niejaki Tschuschke. Była to (a może jeszcze jest) tylko i wyłącznie nazwa geograficzna, a nie wskazanie właściciela, którym był wtedy chyba jeden z PGRów (wiesz, co to?). Zresztą, pochodzenie nazwy powoli szło w zapomnienie i zaczynała funkcjonować w formie przymiotnikowej. Jeśli ktoś szedł do tego lasu, to już prościej, jaśniej i bardziej jednoznacznie nie mógł powiedzieć niż "idę do ćuśkiego lasu".

Jeśli się nie mylę, to geografia jest nauką? Rolą geografów jest nazywać różne miejsca, a moją rolą - uczyć się geografii. Nazywanie nawet punków na Ziemi ma sens. A ja albo znam te nazwy i posługuję się nimi prawidłowo (czyli prawidłowo wiążę nazwę z miejscem geograficznym), albo przyznaję się do niewiedzy i pytam, albo jestem nieukiem.
:roll:

Piotr
18-02-2004, 17:05
Jeśli się nie mylę, to geografia jest nauką? Rolą geografów jest nazywać różne miejsca, a moją rolą - uczyć się geografii. Nazywanie nawet punków na Ziemi ma sens. A ja albo znam te nazwy i posługuję się nimi prawidłowo (czyli prawidłowo wiążę nazwę z miejscem geograficznym), albo przyznaję się do niewiedzy i pytam, albo jestem nieukiem.
Masz racje - ale w pewnym sensie. Ogólnie rzecz biorąc, to jak najbardziej nawet. Tymczasem wymiana zdań dotyczyła podzialu Bieszczadów, a w szczególnosci nazwijmy to: obszarów, pasm, itp. Takiej powiedzmy sobie w uproszczeniu geografii ogólnej regionu. Przykład powyszy trąci natomiast szczegółową toponimią i tu raczej nie ma zastosowania - bo temat tego nie dotyczył. Nazwy terenowe, których w Bieszczadach jest trzeba przyznać ogormne bogactwo, to jakby inna bajka. A las 50mx50m to własnie taka nazwa. Są zresztą ładnie ujete m.in na mapach "Komańcza i okolice", Rewasz, oraz UG i okolice - obie opracowane przez W. Krukara, a i tak nie uwzględniają całego bogactwa nazw, bo to prawie niemożliwe. Są to mapy głównie dla koneserów, podobnie jak i same nazwy (oraz oczywiście miejscowych, którzy część z nich stosują na codzień). Dlatego tez trudno zarzucić niewiedzę czy nieuctwo komuś kto nie wie gdzie jest Kałamunka czy jakies tam konkretne Młaczki. Jeśli natomiast ktoś nie wie gdzie leżą Tatry - to rzeczywiście nieuk.
Zmierzam do tego, że nawet w geografii sa granice absurdu, których przekraczać nie warto, tym bardziej na siłę i nie koniecznie jest obowiązek przyjmować za "pewnik" wszystko co nam pod nos podsuwają. Nie ma ludzi nieomylnych. Natomiast w ujęciu jak na mapach toponomastycznych owszem (gdyż te wymagają wieloletnich badań i zbierania informacji), ale to jest inna bajka, która tu zupełnie nie pasuje.

ann
20-02-2004, 19:11
T.B. wydaje mi sie że po prostu mylisz skąd biorą się granice fizycznogeograficzne a granice historyczne, tradycyjne.
Żaden geograf nie będzie dyskutował ani wyznaczał granic np. Galicji.
Mój przykład, nietrafiony wg Ciebie to nie była ironia ale żart - zabawna nazwa. Wg mnie naukowcy w hierarchicznym podziale fizycznogeograficznym zbadali już i wyznaczyli jednostki do poziomu co najmniej mikroregionu. KAzda dziedzina nauki w miarę rozwoju zmuszona jest zajmować się coraz węższymi dziedzinami. Tak samo jest w geografii. Bada się coraz bardziej szczególowo coraz mniejsze wycinki terenu.
Nie ma to nic wspólnego z badaniem i nadawaniem nazw charakterystycznym punktom w terenie jak chociażby szczytom górskim. I im bardziej charakterystyczny punkt - tym bardziej znany. Mam nadzieję że też wszelkim nieukom :-)

Aha, i wiem co to PGR-y, może nawet lepiej niż mieszczuchy - historycy. Mój wujek był weterynarzem a specjalizował się w unasienianiu krów. :-) Ileż to ja się nasłuchałam w dzieciństwie...

Pozdrawiam
ann

Stały Bywalec
20-02-2004, 19:39
SB, zawsze z zainteresowaniem czytałam Twoje posty na tematy historyczne i zdaje sobie sprawe, że historia jest Twoją pasją, tak jak moją jest geografia. I wydaje mi sie że po prostu mylisz skąd biorą się granice fizycznogeograficzne a granice historyczne, tradycyjne (...) Mój przykład, nietrafiony wg Ciebie (...)

Ależ to nie ja z Tobą polemizowałem, tylko T.B. !!! :lol:

T.B.
20-02-2004, 19:39
Ale Ci się dostało, SB! :twisted:

Stały Bywalec
20-02-2004, 19:46
Ale Ci się dostało, SB! :twisted:

No właśnie !!! Dlaczego ja muszę za kogoś innego zbierać cięgi !!! :(

ann
20-02-2004, 19:52
Ale Ci się dostało, SB! :twisted:

No właśnie !!! Dlaczego ja muszę za kogoś innego zbierać cięgi !!! :(

Strasznie przepraszam!!!!! To z pośpiechu!!!!!
ann