Zobacz pełną wersję : kwatery na odludziach
Witam!
Pierwszy raz tu zaglądam. Od lat kilku chcę przyjechać w Bieszczady i może w tym roku się uda.
Chciałbym prosić o rade, opinie...
Założenie mam takie: znaleźć nocleg na odludziu (standard mało istotny - używalność WC, dostęp do kuchni lub wyżywienie gospodarza/właściciela, ale tanio! :) ), wyjście rano-przed świtem i powrót po zmroku, maksymalne odludzie, brak dróg utwardzonych nie jest istotne (auto 4x4), otoczenie jak najmniej komercyjne, no... słowem taka kwatera "u babci Oleńki".
Cel - fotografuję przyrodę i szukam dzikości, pustelni, bliskości zwierząt.
Czy możecie doradzić jakiś rejon Bieszczad, miejscowość a raczej osadę? Szczytem szczęścia byłaby informacja ze wskazaniem konkretnego obiektu, gospodarstwa, itp.
Czytałem troche archiwum i znalazłem, że Przysłup, Wetlina to raczej "kurorty", trochę mniej ludzi jest w Cisnej. A czy poleci ktoś takie miejsca niemal bez sklepów (brak sklepów = brak turystyki zbiorowej?) w dziczy? Bieszczad nie znam zupełnie, tyle co z obrazków i palcem po mapie. 8)
Mysle ze twoje kryteria spelnilo by gospodarstwo agro w Krywem nad Sanem. Jeden dom + nieczynne chyba schronisko, dzika przyroda, malo ludzi namiary na
http://www.bieszczady.net.pl/miejs_krywes.html
Mysle ze twoje kryteria spelnilo by gospodarstwo agro w Krywem nad Sanem. Jeden dom + nieczynne chyba schronisko, dzika przyroda, malo ludzi namiary na
http://www.bieszczady.net.pl/miejs_krywes.html
Wygląda smakowicie. Bardzo dziękuję! Właśnie o takie miejsce mi chodziło - zapomniane przez ludzi.
Stały Bywalec
12-02-2004, 13:58
Co to znaczy młodość ?! Irek był szybszy (bo już też miałem napisać o Krywem).
Tadeusz - jeśli nie przyjedziesz w tzw. sezonie, to idealnym miejscem dla Ciebie byłby też domek w Sękowcu k/Zatwarnicy n/Sanem. Ośrodek ten poza lipcem i sierpniem świeci pustkami (no i poza tzw. długimi weekendami), a w okolicy tylko psy d... szczekają.
Szczególy: www.sekowiec.net
Do Sękowca poza tym dojedziesz samochodem (ostatni km na drugim biegu), a do Krywego już raczej nie.
Tadeusz - jeśli nie przyjedziesz w tzw. sezonie, to idealnym miejscem dla Ciebie byłby też domek w Sękowcu k/Zatwarnicy n/Sanem. Ośrodek ten poza lipcem i sierpniem świeci pustkami (no i poza tzw. długimi weekendami), a w okolicy tylko psy d... szczekają.
Szczególy: www.sekowiec.net
Do Sękowca poza tym dojedziesz samochodem (ostatni km na drugim biegu), a do Krywego już raczej nie.
Lipiec-sierpień na 80% odpada, bo mi tu urlopu nie dadzą w sezonie :x , więc i miejsce powinno być, jak zawitam w Bieszczady. Czy rzeczywiście do Krywe nie można dojechac? Nawet terenowym autem? :cry:
Dzięki - zaraz obejrzę i Sękowiec
Teoretycznie mozna ale jest zakaz ruchu musial bys jakies pozwolonko sobie zalatwic ;)
Teoretycznie mozna ale jest zakaz ruchu musial bys jakies pozwolonko sobie zalatwic ;)
Szkoda, bo Sękowiec chyba bardziej ucywilizowany :?
Stały Bywalec
12-02-2004, 15:26
Tadek:
"Szkoda, bo Sękowiec chyba bardziej ucywilizowany "
No, wreszcie ktoś mnie dziś rozśmieszył. Szczytem cywilizacji jest tam sklepik "Pod Lipą".
Autopoprawka: psy już tam d... nie szczekają. Nie szczekają w ogóle, gdyż prawie wszystkie zostały zjedzone przez wilki. Łącznie z 2 pieskami Szefowej ośrodka, pięknej Basi (chociażby dla Niej warto tam pojechać).
Teraz innny argument. Podobnie jak Ty nie lubię tłoku w Bieszczadach. A do Sękowca jeżdżę co rok od 1999 r. we wrześniu. W tym roku też to planuję. Jak byś chciał nieco informacji o pobycie w Sękowcu, to poszperaj w archiwum tego forum (moje posty z października)
Szczytem cywilizacji jest tam sklepik "Pod Lipą".
To o ten jeden sklepik i połowę domków za dużo. :wink:
Autopoprawka: psy już tam d... nie szczekają. Nie szczekają w ogóle, gdyż prawie wszystkie zostały zjedzone przez wilki. Łącznie z 2 pieskami Szefowej ośrodka, pięknej Basi (chociażby dla Niej warto tam pojechać).[/qoute]
Hmmm dla pani Basi? Mnie tam bardziej te wilki interesują :roll:
[quote=Stały Bywalec]Jak byś chciał nieco informacji o pobycie w Sękowcu, to poszperaj w archiwum tego forum (moje posty z października)
Zaraz poszukam, bardzo dziękuję za szybkie i konkretne info. :)
nieco informacji o pobycie w Sękowcu, to poszperaj w archiwum tego forum (moje posty z października)
Znalazłem - poczytałem. Nie widzę inaczej jak zobaczyć :wink: te miejsca na własne oczy. Dzięki jeszcze raz!
Obyś się Tadeuszu nie rozczarował !!!!
Pozdra
Obyś się Tadeuszu nie rozczarował !!!!
To chyba jakaś Potteromania :wink: Ani książek o Chorym Skuterze nie czytałem (film jedynie obejrzałem), ani nie próbuję czarować nawet odrobinę, więć czemu miałbym się roz_czarować? :twisted:
...więć czemu miałbym się roz_czarować?
Sam sprawdź!
Pozdrawiam
Sam sprawdź!
Sprawdzę... jak tylko przejadę te 1000 km z domu.
A dlaczego masz wątpliwości? Jakieś negatywy?
Spedziłam w Sękowcu tydzien czasu pod koniec stycznia 2003r. Byliśmy z mężem jedynymi goscmi w osrodku. Cisza, spokój, czas stanął w miejscu....
Całodzienne wycieczki, podczas których nie spotykaliśmy nikogo procz pracownikow lesnych, Slady wilkow (pozostalosci z ich nocnych uczt),wieczory przy kominku.
A w oddalonym mocno sklepie w Dwerniku najlepsza kielbasa zwyczajna jaka kiedykolwiek jadlam :wink:
Polecam goraco !!!
Samochod terenowy rowniez sie przyda :wink:
Juz pisałem o Przysłupie...wcele to nie kurort:sklepu nie ma, na skraju wsi jest smazalnia ryb (poza sezonem zamknieta), galeria z pocztówkami (chyba też jw), przy drodze z Cisnej do Wetliny Biesisko (poza sezonem mało ludzi) a poza tym cisza i spokój. Wóz terenowy niekonieczny chyba że w zimie (do Leśnego Berda, tam gdzie zawsze mam baze w zeszłym roku bez terenówki bym nie dojechał bo pług jeszcze nie odsniezył...). Zalezy kto co lubi: jak chcesz calkowitej dziczy to szukaj w lasach domków pracowników leśnych ( wiem że w beskidzie Niskim (od komańczy na zachód takie możliwości są ale to nie Biesy)) albo gospodarstwo w Mucznem....
Teresa Bichta
13-02-2004, 15:29
Witam Tadek! Tadek ależ z Ciebie nieLadek , najlepsze spankp w Biesach pod chmurką w siodełku pod Tarnicą na ławkach , wystaczy snop Słomy, dobry płaszcz , odpowiednie towarzycho , wejść najlepiej od Wołosatego .Pozdrawiam . T. B.
....Pozdrawiam . T. B.
Już myślałem, że specjalnie mnie pozdrawiasz.
A Ty się tylko podpisałaś ... :?
A ja polecam gospodarstwo pani Halinki „Pod Bukowym Berdem” w Muczne. Miła atmosfera, z dala od wielkiej cywilizacji (no może były gierkowski hotel w okolicy psuje trochę atmosferę). Podaję adres www.republika.pl/bukoweberdo
Witam Tadek! Tadek ależ z Ciebie nieLadek , najlepsze spankp w Biesach pod chmurką w siodełku pod Tarnicą na ławkach , wystaczy snop Słomy, dobry płaszcz , odpowiednie towarzycho , wejść najlepiej od Wołosatego .Pozdrawiam . T. B.
O aż taki ekstrem mi nie chodzi. :wink: Choć gdybym nie bral ze soba gratów foto, to rzeczywiście nie stanowil by dla mnie brak dachu nad glową. :idea:
Juz pisałem o Przysłupie...
Zaraz poszukam sobie coś nt. Przyslupia. Dzięki
Zalezy kto co lubi: jak chcesz calkowitej dziczy to szukaj w lasach domków pracowników leśnych ( wiem że w beskidzie Niskim (od komańczy na zachód takie możliwości są ale to nie Biesy)) albo gospodarstwo w Mucznem....
Wlaśnie najchętniej zaszylbym się w odosobnionej chacie w lesie. Przyjżę się jeszcze Mucznemu. Dzięki.
A ja polecam gospodarstwo pani Halinki „Pod Bukowym Berdem” w Muczne. Miła atmosfera, z dala od wielkiej cywilizacji (no może były gierkowski hotel w okolicy psuje trochę atmosferę). Podaję adres www.republika.pl/bukoweberdoBardzo obecująco wygląda również Muczne. Czy to co widać na zdjęciach, na ich stronie, to wszystkie zabudowania w osadzie? Z opisu na stronie www wynika, że do przystanku PKS jest ok. 10km - czy po drodze są jakieś osady, wsie? Oczywiście zależy mi aby nie bylo. :)
....Pozdrawiam . T. B.
Już myślałem, że specjalnie mnie pozdrawiasz.
A Ty się tylko podpisałaś ... :?
Ja tez mam inicjaly T. B. :D :D :!:
Stały Bywalec
17-02-2004, 16:19
Tadek:
"Bardzo obecująco wygląda również Muczne. Czy to co widać na zdjęciach, na ich stronie, to wszystkie zabudowania w osadzie? Z opisu na stronie www wynika, że do przystanku PKS jest ok. 10km - czy po drodze są jakieś osady, wsie? Oczywiście zależy mi aby nie bylo. :)"
To Ty jeszcze nie nabyłeś mapy Bieszczadów ? Dobra, dokładna mapa to rzecz podstawowa, zwłaszcza przy Twoich zamiarach przebywania na odludziu.
Rozważ też barak - schronisko Negrylów, na trasie Bukowiec - Beniowa - Grób Hrabiny.
Karolina
17-02-2004, 21:58
Jeśli szukasz spokoju zapraszamy do nas-poza sezonem oczywiście. Mieszkamy w Serednim-tylko nasza chałupa i chałupa dla gości, 2,5 km. do najbliższej wsi Polana, bliskość przyrody, konie za oknem. Zobacz więcej na naszej stronie www.stadnina.megapolis.pl . Pozdrawiam
Karolina Smoleńska
To Ty jeszcze nie nabyłeś mapy Bieszczadów ? Dobra, dokładna mapa to rzecz podstawowa, zwłaszcza przy Twoich zamiarach przebywania na odludziu.
Rozważ też barak - schronisko Negrylów, na trasie Bukowiec - Beniowa - Grób Hrabiny.
Właśnie! Mapy jeszcze nie mam, poszukam jakiejś setuchny, albo dokładniejszej.
Przed godziną mój przyjaciel wyjechał od Tosi z Krywego. 4x4 jest niezbędne przy gorszej pogodzie. Zimą bywa trudno dojechać. Tosia ( Antonina Majsterek - gospodyni na Krywem ) stara się utrzymać drogę w stanie do jazdy terenowej. W razie czego można prawie zawsze dojechać drogą nad Krywe ( obok szczytu Ryli za Hulskiem) i zejść do Tosi na piechotę. Kiedyś można było dojechać drogą przez San, ale już parę lat temu San zabrał most. Przejście po lodzie przez większość zimy jest bezpieczne, ale w odwilż brrr. Zimą warunki noclegu są dość dobre. WC, prysznic. Jak wieje bywa chłodno w pokoju. Za to można posłuchać wycia wilków, spotkać żubra ( w rejonie Tworylczyka ). Kiedyś rano naliczyłem 40 łań na polanie nad chałupą Tosi.
telefon do Tosi 0- 693 177 978.
Polecam szczególnie poza sezonem
Długi
Przed godziną mój przyjaciel wyjechał od Tosi z Krywego. 4x4 jest niezbędne przy gorszej pogodzie. Zimą bywa trudno dojechać. Tosia ( Antonina Majsterek - gospodyni na Krywem ) stara się utrzymać drogę w stanie do jazdy terenowej. W razie czego można prawie zawsze dojechać drogą nad Krywe ( obok szczytu Ryli za Hulskiem) i zejść do Tosi na piechotę. Kiedyś można było dojechać drogą przez San, ale już parę lat temu San zabrał most. Przejście po lodzie przez większość zimy jest bezpieczne, ale w odwilż brrr. Zimą warunki noclegu są dość dobre. WC, prysznic. Jak wieje bywa chłodno w pokoju. Za to można posłuchać wycia wilków, spotkać żubra ( w rejonie Tworylczyka ). Kiedyś rano naliczyłem 40 łań na polanie nad chałupą Tosi.
telefon do Tosi 0- 693 177 978.
Polecam szczególnie poza sezonem
Długi
Super wieści. Ja wybieram się w Biesy dopiero jak się ociepli, ale poza sezonem. Jeżeli wszystko zagra i nie znajdę czegoś bardziej na uboczu, to się zapiszę do p. Tosi na urlop. :lol: Telefon do Krywe dawno spisalem, ale nie będę teraz glowy zawracać bo jeszcze nie wiadomo.
Stały Bywalec
18-02-2004, 20:24
Ja wybieram się w Biesy dopiero jak się ociepli, ale poza sezonem. Jeżeli wszystko zagra i nie znajdę czegoś bardziej na uboczu, to się zapiszę do p. Tosi na urlop. :lol: Telefon do Krywe dawno spisalem, ale nie będę teraz glowy zawracać bo jeszcze nie wiadomo.
Trudno Ci będzie znaleźć coś jeszcze bardziej "na uboczu"
Chyba tez tam się wybiore...bo tak reklamujecie...a mnie tam jeszcze nie było...miłego pobytu dla Tadka.
pozdrawiam
Paweł
a tutaj chyba pana nie było :?:
skuter28
02-03-2004, 23:10
Nic nie słyszałem żeby ktoś o mnie książki pisał.
A skoro już jestem taki sławny to chyba wreszcie kupię sobie krawat hehehehe
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.