PDA

Zobacz pełną wersję : Hyrlata i Matragona



damian
29-05-2004, 23:06
Słuchajcie, w lipcu chcę się wybrać na te dwa szczyciki. Da radę w 1 dzień??? Z woli Michowej do roztok grn??? Może mi kto poradzi jakieś wypróbowane spady na oba szczyty??nawet jednodniowe pomysły??
pozdrawiam
Damian

Piotr
29-05-2004, 23:39
Słuchajcie, w lipcu chcę się wybrać na te dwa szczyciki. Da radę w 1 dzień??? Z woli Michowej do roztok grn??? Może mi kto poradzi jakieś wypróbowane spady na oba szczyty??nawet jednodniowe pomysły??
Pewnie da rady ale po co sie tak mordować. Gdyby nie ta Matragona po drodze, to najprościej byłoby podjechać do Żubraczego i stamąd spokojnie sobie przejść przez Berdo, Hyrlatą i Rosoche do Roztok. Jeśli koniecznie musisz za jednym razem to przejść, to najprościej bedzie stopem czy czym tam chcesz podjechać na parking na Przełeczy Przysłup i zaczać stamtąd - bo pokonywanie tego odcinka z Woli Michowej z "buta" bedzie stratą czasu (można też iść z Maniowa przez Balnicę - ale tu tez ta Matragona po drodze nie bardzo pasuje). Z Matragony bedziesz mial dwie możliwości:
zejść stokówką w okolice dawnej Solinki i dralować na przełaj (znajdziesz z mapą droge lesną) na Hyrlatą - lub też zejść do doliny Solinki najbliższym zejściem i wchodzić przez Berdo.
Drugie wyjście (imho lepsze) - do Solinki j/w,zobaczyć sobie cmentarzyk, to co zostało po przystanku kolejki, grób żółnierza (poznasz po zatknętym na krzyż hełmie) i spokojnie drogą dalej pójść do Roztok, to i tak jest niezły kawał licząc od początku. Hyrlatą mozna wtedy zrobić na drugi dzień, bez wysiłku - albo z Roztok przez Rosoche, albo zejść drogą do Lisznej i bezpośrednio stamtąd bo jest najbliżej - powinny tam gdzie niegdzie byc jeszcze resztki szlaku wyznakowanego kiedyś przez harcerzy (o ile dobrze pamietam - a może to nie byli harcerze) z Lisznej na Hyrlatą.

damian
29-05-2004, 23:53
dzięki!!! W roztokachw schronisku nie ma tłoku w lipcu?