Zobacz pełną wersję : krywe
jeszcze o schroniskach widmach... Czy w krym schronisko studenckie działa? Planuję się tam przespać, jest z nimi jakiś kontakt?
Damian
jeszcze o schroniskach widmach... Czy w krym schronisko studenckie działa? Planuję się tam przespać, jest z nimi jakiś kontakt?
Raczej już nie działa. Działa natomiast "agroturystyka" U Toski:
http://www.twojebieszczady.pl/noclegi/n_krywe.php - ale czy ten telefon jest jeszcze aktualny to nie wiem.
szczerze mówiąc na Krywym chyba nigdy nie było żadnego schroniska, jest tam tylko gospodarstwo p. Majsterków o którym pisał Piotr i ruiny cerkwii. Nie wiem czy jeszcze istnieją resztki bacówek - pozostałości po wypasach, bo dawno tam nie byłem. Kiedyś baza namiotowa SKPB działała w Tworylnym, tez już jej nie ma od kilkunastu lat. W Hulskim też jest jeden zamieszkały dom (Pana Piotra), oprócz pola namiotowgo ponoć prowadzi noclegi pod dachem.
Stały Bywalec
01-06-2004, 18:11
szczerze mówiąc na Krywym chyba nigdy nie było żadnego schroniska, jest tam tylko gospodarstwo p. Majsterków o którym pisał Piotr i ruiny cerkwii.
Jest tam jeszcze baza naukowa Akademii Medycznej z Lublina, na mapach błędnie oznaczona jako schronisko.
To taki barak z zielonym dachem, ok. 100 m (a może i mniej) od zabudowań p. Majsterek
Jest tam jeszcze baza naukowa Akademii Medycznej z Lublina, na mapach błędnie oznaczona jako schronisko.
Tzn. nie do końca chyba błędnie,bo ona jednak robiła za coś a'la schronisko,w każdym razie można tam było przenocować. Potem chyba brakło chęci, a moze kasy na utrzymanie - ztresztą o ile dobrze pamietam jeszcze 2 lata temu AM szukala kogoś do prowadzenia tego schroniska.
[quote="Stały Bywalec
Jest tam jeszcze baza naukowa Akademii Medycznej z Lublina, na mapach błędnie oznaczona jako schronisko.
To taki barak z zielonym dachem, ok. 100 m (a może i mniej) od zabudowań p. Majsterek[/quote]
nie byłem tam dobrych kilka lat, ten barak pamiętam, myślałem że to pozostałosć po wypasach. Ostatni raz szedłem tamtedy chyba w połowie dziewięćdziesiatych lat, spaliśmy kilka dni pod cerkiewnym wzgórzem, był tam też obóz harcerski, na którym interes robili Majsterkowie prowadząc mały sklepik.
dom w którym mieszkają tosia i staszek oraz barak to pozostałość po OZ - Oddziale Zewnętrznym któregoś więzienia. W domu Majsterków mieszkali klawisze, a drugim skazańcy, z małymi wyrokami; pracowali przy wypasie bydła. takich pozostałości jesscze jest trochę. Podobne architektonicznie to np. Nowy Łupków, Polany Surowiczne (nie wiem czy jeszcze stoją), Górzanka
Taki sam budyneczek stoi jeszcze w Tyskowej. A w Krywem wyglada to tak:
Dla mnie bomba!!!! Dzieki za zdjęcia są extra a zimowe najbardziej, jak wrócę w lipcu też coś dołączę! Budynak jest, ach jest ale czy można tam się przespać?
pozdr
damian
Tosia ma swoją stronę http://krywe.webpark.pl/
Długi
Na stronie bieszczady info u samego dołu są tapety do ściągnięcia. I jest piękne zdjęcie Krywego. Widać dom Tasi, nieco wyżej bacówkę ( do wynajęcia ), niżej pawilon A.M. i z przodu oboro - stodoła, z lewej na górze ruiny cerkwi.
Długi
Na stronie bieszczady info u samego dołu są tapety do ściągnięcia. I jest piękne zdjęcie Krywego. Widać dom Tasi, nieco wyżej bacówkę ( do wynajęcia ), niżej pawilon A.M. i z przodu oboro - stodoła, z lewej na górze ruiny cerkwi.
Długi
Długi jesteś prawdziwym "Krywologiem" , kopalnią wiedzy - szacunek!! Pomęczę Cię jeszcze trochę: Jak wynająć bacówkę??? I czy na jedną nockę można
Damian
Słuchajcie, jeśli tam nie ma gospodarza i nikomu nic się nie chce to może założymy "fundację KRYWE" i urządzimy w budyneczku miłe schronisko dla "prawdziwych" turystów biesolubów. Mogę być kierownikiem :-))
pozdrawiam
DAMIAN
Znam osobiście mieszkańców Krywego. Przez parę lat Krywe było dla mnie i przyjaciół bazą wypadową na zimowe wędrówki. Wejdź na stronę Krywego i potem zadzwoń do Tosi i zamów sobie bacówkę. Jest solidna.
Barak AM - był remontowany, więc odkupienie lub dzierżawa nie będzie tania. Spytaj Tosi, ona jest "na bieżąco".
Długi
Długi czy mógłbyś poradzić mi jednodniową eskapadę z Krywego w kierunku Otrytu. Nigdy nie byłem w tym rejonie. Ale tak dla 30 latków :-)
1)Zawsze chodziłem raczej w kierunku Smereka. Piękna wycieczka, droga na mapie i kompas, na Stoły. Chyba jeszcze poza Parkiem. Widok ze Stołów na Smerek pyszny, szczególnie wczesnym przedpołudniem, Zejście do drogi do potoku Hulski.
2)Spacer drogą w kierunku Tworylnego, lewą stroną Sanu do... prawą z powrotem, lub na odwrót, ładne widoki z drogi
3) obok zwalonego mostu przez San i pierwszą drogą zrywkową do góry. Można odwiedzić stadninę u Witka http://www.stadnina.megapolis.pl/ ( nocleg)
lub zwyczajnie powłóczyć się po lesie, widoki z polanek.
4) drogą obok potoku Hulski, do granicy parku
5) Usiąść na progu bacówki, gapić się na Ryli, popijać winko, ....
Pozdrawiam
Długi
PS
Była już dyskusja na temat drogi z Sękowca na Krywe i opisy ścieżek przyrodniczych.
Poszperaj w starych postach
D.
1)Zawsze chodziłem raczej w kierunku Smereka. Piękna wycieczka, droga na mapie i kompas, na Stoły. Chyba jeszcze poza Parkiem. Widok ze Stołów na Smerek pyszny, szczególnie wczesnym przedpołudniem, Zejście do drogi do potoku Hulski.
ja szedłem z Krywego na Smerek, wydawało się, ze szybko wejdziemy na szczyt i wrócimy na Krywe. Jednak nie było to takie proste, bo na szczyt weszliśmy po kilku godzinach karkołomnego przedzierania sie przez las, na przełaj, za kompasem, poza tym miejscami było na prawde stromo, przeszkadzały powalone drzewa. Ostatecznie zeszliśmy na nocleg do Jaworca, a na drugi dzień wróciliśmy na Krywe przez Krysową, Siwarną i dolinę Tworylczyka. Trasa tej wycieczki była częściowo nielegalna bo wiodła przez BPN
Smerek z Krywego? Tylko zimą!!!!
Pyszna zabawa, nocleg w Czertyczy.
Bawiłem się w to parę razy parę lat temu jeszcze bez naruszania parku.
Ze Stołów na wprost na Smerek to zabawa dla straceńców , wyrypa, chaszcze beeee,
Z Czertyczy na lewo i grzbietem. Teraz za parku polecam ze schroniska w Suchych Rzekach, też piknie i w zgodzie z prawem. Zimą w nocy pięknie wilki wyją.
Długi
Gdzie są brody na sanie? w Krywem, tworylnem jescze gdzieś?mapy są niejasne...
Gdzie są brody na sanie? w Krywem, tworylnem jescze gdzieś?mapy są niejasne...
A na co Ci? Toć tam wody po kostki :)
Wielkie dzięki :-) Ale jak wpadnę w jaki banior i utopiec mnie jaki złapie za nogi to kości porachuję :D
Aleksandra
14-06-2004, 17:56
Witajcie po długiej mojej nieobecności!!!
Co do Krywego, to we wrześniu zeszłego roku kontaktowałam się z opiekunami bazy naukowej z Akademi Medycznej: dowiedziałam się m.in. że nie istnieje możliwość stworzenia schroniska typowego, ponieważ w kwestiach formalnych baza naukowa jest bardziej opłacalna w utrzymaniu przez uczelnie. Nie poszukiwali też administratora.
A któż wie, może im się to zmieni.
pozdrawiam
Aleksandra
Znałem jednego, co zawsze zimą brał San przez bród ( most stał ). Zawsze przychodził do Tosi mokry do pasa. Wołali na niego "Dziadek". Spotkałem go ze trzy razy mokrego poza kolana ( luty).
Ciekawe upodobania.
Co innego przejść Wetlinkę na Zawoju - to sportowo, ale San pod mostem?
Na Tworylnem latem dwie dziewuszki z liceum mało się nie utopiły. Szły korytem brodząc po kolana i nagle chlup.. i dziewuszek nie ma. Skończyło się na strachu , ale mogło być źle.
Lepiej bez potrzeby nie szarżować.
Długi
Ale rzeki bieszczadzkie są płytkie. Nie ma o się bać. Jedyne zagrożenie jest w czasie podwyższonej wody. San w Kywym jest płytki po kostki i bardzo ciepły.
No.............. i cudownie sie tak Sanem wędruje , jedyny mankament to te straszne muchy , gryzš one diabelnie
Czy ktoś był na tzw skale dobosza w zach części Otrytu. Warto się tam drapać od strony sanu?
Znam tylko skałę dobosza na poł. wetlińskiej, a tej niestety nie, w którym dokładnie miejscu się znajduje?
Znam tylko skałę dobosza na poł. wetlińskiej, a tej niestety nie, w którym dokładnie miejscu się znajduje?
Tak prawie na przeciw mostu w Oblazach (Studenne) po prawej (orograficznie) stronie Sanu. Tak w połowie drogi między punktem widokowym na Tworylne a tym mostem - punkt 753(754)m .n.pm.(Szczob). Też nie byłem.
sprzysiezony
15-06-2004, 18:28
Apropos tych "wędrówek" korytem Sanu i przepraw przezeń.... Nigdy nie zapomne,jak ładnych kilka lat wstecz,gdy brałem udział w pozimowym przepędzie koni Witka i Staszka(wtedy Byli jeszcze wspólnikami ,a "Tabun" wypasał część stada na Krywem)....
Zamysł był prosty-przeprowadzić stado przez most(jeszcze wtedy stał),podbić stokówką pod Otryt,zejść na Serednie,i stokówkami popędzić stado na Ostre,do Staszka...Obliczalismy ,że zajmie to nam jakieś 4-5 godzin...
Niestety,konie nie okazywały chęci do zmiany miejsca postoju;2 razy ,na stokówce zrobiły "w tył zwrot' i wracały na Krywe....(chyba nie miały ochoty na wędrówke po górach)
Gdy poraz trzeci przeprowadzaliśmy je przez most ,już nie pamietam kto,wpadł na pomysł przegrodzenia go szlabanem z gałęzi....
Na rozwidleniu stokówek konie znów zawróciły,a gdy dobiegliśmy do mostu,zobaczyliśmy,jak całe stadko hucułów pokonuje San wpław....
...U Staszka,na Ostrym ,byliśmy ok.22,po "wycieczce krajoznawczej",wzdłóż doliny Sanu,zafundowanej nam przez konie,którym widocznie Otryt sie nie "spodobał";).....
Ja jeszcze o rzekach bieszczadzkich. Tak rzeki bieszczadzkie są extra, piękne, dzikie no i dla niektorych płytkie :wink: . Jedyna uciążliwość z tymi muchami(bąki bydlęce), jak dotąd nie znalazłem dobrego srodka przeciwko tym wstrętny owadom. Trzeba życ w symbiozie z nimi :D. Ale wszystko w Bieszczdach ma swój urok nawet pokrzywy...
Dugi pomęczę Cię jeszcze trochę. Jaka jest pojemność tej bacówki u Tosi? Szedłeś kiedyś na Dwernik-Kamień? jak lepiej: za znakami czy wzdłuż Hylatego a potem przez Magurę?
Cztery osoby b. wygodnie, 6 nie na długo, 8 się wyśpi. Latem jest prąd i woda. Kibelek za krzakami.
Wycieczka na Dwernik Kamień--- mniam
Ja szedłem tak. Przez Ryli na Stoły, wzdłuż granicy parku do potoku Hulski (wiata-spanie) lub jak starczy sił do Suchych Rzek, dalej na przełaj trzymając się granicy parku na Jawornik - piękny widok na Wetlińską i grzbietem na Dwernik Kamień, schodziłem
do Zatwarnicy, ale ominąć wodospad na Hylatym - grzech. Jeżeli będziesz autkiem to podjedź do Zatwarnicy i zrób kółko Zatwarnica-Suche Rz. Jawornik, Dwernik Kamień, Zatwarnica, ścieżka grzbietem przez liczne polanki była wyraźna. Mam nadzieję że nie namawiam Cię do zdrożności, Jawornik to chyba jednak już Park. Nie mam pod ręką mapy, a jak ja szedłem tamtędy to Park by jeszcze malutki. Teraz przez Dwernik K. biegnie ścieżka dydaktyczno przyrodnicza z Caryńskiego na Krywe. Warto zabrać materiały z Parku i wzbogacić trochę wiedzę przyrodniczą. Sprawdzę później na mapie czy Ci czegoś nie zełgałem, bo to parę latek minęło.
Długi
Ten przełaj ze stołów na Jawornik i dalej chyba odpada... Pójdziemy z worami na plecach i chcielibyśmy dotrzeć na przysłup caryński tego samego dnia. Jeśli mówisz że wodospad na hylatym jest wart grzechu to chyba podreptamy wzdłuż a potem na grzbiet jakoś wyleziemy. Co do autka, to zostaje w domu, musimy od siebie odpocząć na jakiś czas :-)
To taki powrót w biesy po latach większość z nas wraca tam po kilkunastu latach tycia w mieście :wink: Ja taki powrót odbyłem rok temu teraz udało mi się namówić paru przyjaciół z dawnych lat. Nie wiadomo jak będzie z kondycją więc szlajanie się na przełaj w górę i wdół i znowu w górę i znowu w dół może nas przerosnąć!
Dzięki wielkie za Twoje cenne uwagi i myślę że się kiedyś spotkamy w Krywem.
Gdybyś miał interesujące sugestie na jednodniową wycieczkę z krywego to chętnie skorzystam. Chyba że plany szlag trafi to wtedy będziemy, zgodnie z Twoją radą, siedzieć na progu sączyć wino, palić fajkę i patrzeć na Ryli lub po prostu w chmury...
pozdrawiam
DP
Sprawdziłem na mapie. Z Zatwarnicy z potokiem pod pachą na przełęcz, potem ostro pod górkę na Dwernik Kamień i powrót do Zatwarnicy grzbietem przez Magurę dp Zatwarnicy. W przewodniku wydawnictwa REWASZ jest opis wejścia na Dwernik K. w odwrotnym kierunku, też piknie.
Długi
Jutro "ląduję" w krywem!!! Potem 8 dni łażenia tu i tam. Jak wrócę to proszę oczekiwać gradu zagadek!!! Kupiłem właśnie cyfrówkę...
odgrzewam temat bo dopiero znalazłem forum gdzie byłby temat o Krywe . Dorzucam moje zdjęcia ( niestety skanowane ) z roku chyba ok 2003 nie jestem pewien . Przez 2 lata jeździem na "kolonie" organizowane przez AM Lublin w tym własnie baraku jak to nazywacie . Troche Krywe poznałem i jakby były jakieś pytania to prosze pisać tu lub na gg 4623584
Lukas-k,zapraszam na 2 stronę Poezji i prozy Bieszczadu,gdzie znajdziesz mój wiersz poświęcony temu miejscu pod tytułem...."Krywe".Pozdrawiam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.