PDA

Zobacz pełną wersję : Zagadka



sprzysiezony
16-06-2004, 13:39
Jako że ostatnio nastała moda na zagadki,i ja postanowiłem dorzucic coś od siebie.
Kto jest autorem tego wiersza?
Nagrodą jest butelka "krupniku"(Ci,którzy byli na KIMB-ie wiedzą,że pić się go da ;) ) Tarninka-bez podpowiedzi proszę.

"Bieszczady"

Czarnieje kadłub gór spalonych
Stado wilków w rekwijach się ćwiczy
Pod nogami wiatr rozwiewa stare księgi
pisane czerwonym patykiem cyrylicy.

Z głodnej cerkwi święci w łapciach
chodzą stadem po sadzie zdziczałym
Trianguł jak maszt statku się chwieje
Błądzą lasami głosy pomordowanych

Brodata,bizantyńska twarz horyzontu
Kainowe domeny zarosłe jałowcem
W cerkwi ruski Bóg z którego zdarto pozłotę
nie wiadomo,czy nie był banderowcem....

Kiwają się głowy jak cerkiewne banie
Konserwator ikoną jak dziecko się zachwyca
Ikona ma czarną twarz Kaina
i siedzi w mroku jak wilczyca

Czarnieje kadłub gór spalony
I tylko wiatr i pustka i szare żagle jastrzębi
Tą-mówi chłop-prowadzili świętego Włodzimierza
W niemieckiej bluzie szedł jak zwierz zarosnięty....

marekm
17-06-2004, 11:06
czyżby to był wiersz Ryszarda Szocińskiego?

sprzysiezony
17-06-2004, 18:56
czyżby to był wiersz Ryszarda Szocińskiego?

Niestety nie.
Zgadujcie dalej.....
Mała podpowiedź-autor mieszka w Malopolsce.

sprzysiezony
18-06-2004, 21:07
Ok-kolejna(i mam nadzieję,że ostatnia ;)) podpowiedź:autor mieszka w Krakowie;Jego wiersze były spiewane m.in. przez Elę Adamiak,Mirka Czyżykiewicza i Olę Maurer....
Główkujcie-butelka "krupniku" w wersji "hardcore" czeka :)

Michał
18-06-2004, 21:35
Jak to nie jest Harasymowicz "Bieszczady"
to sam stawiam wiadro krupnika

Pozdra

sprzysiezony
18-06-2004, 22:20
Jak to nie jest Harasymowicz "Bieszczady"
to sam stawiam wiadro krupnika

Pozdra

Michł-niestety,"pudło".
Wiadro "krupniku"? KIMB-owicze się ucieszą :)

Zosia samosia
18-06-2004, 22:35
Ubiegł mnie Michał, ale to dlatego, ze nie mam czasu zagladac na forum. Chociaż Michał tak stuprocentowej pewnoci nie miał. Oczywiscie, ze jest to wiersz Jerzego Harasymowicza. Ale musze sprostować. Jerzy Harasymowicz nie żyje, niestety. Po smierci został skremowany, a Jego prochy rozsypane nad najwyzszym pasmem Bieszczad. Taka była Jego wola, którą niejednokrotnie wyrażał w wierszach (jak buki na mróz... i inne, zapraszam na naszą strone). I to sie nazywa miłośc do gór, do Bieszczad! Dodam jeszcze, że Jerzy Harasymowicz jest niekwestionowanym patronem Bieszczad, jest ich Arcypoetą. Najzdolniejszym Jego uczniem był Wojtek Bellon, ale nie przerósł on Mistrza. Bieszczady nie maja tylu poetów, tylu wierszy, tyle utworów literackich co Tatry, co jest zrozumiałe, ale dla niejednego były, są i będą inspiracja do tworzenia. Wierszy, książek, rzeźby, obrazów. Oby jak najwyzszych lotów, oby jak najbliższych Mistrza. Pozdrawiam.

sprzysiezony
18-06-2004, 22:38
kurcze...z moich info wynika,ze to nie Harasymowicz jest autorem...
Sprawdzę jutro dokładnie "u źródła"-jesli sie myle,to Michał masz u mnie 2 butelki "krupniku"(do spozycia "w miłych okolicznościach otaczajacej nas przyrody")

Szaszka
18-06-2004, 22:50
Jak nie Harasymowicz to Jozef Baran. :D
Wygralam butelke krupniku plus wiadro?? :D

Zosia samosia
18-06-2004, 22:58
uwaga ludzie! No to ja ide spac i juz tu nie przychodze!

sprzysiezony
21-06-2004, 20:11
Posypuje glowę popiołem,biję sie gromko w piersi....
Michał-miałeś rację-"Bieszczady",to faktycznie wiersz Harasymowicza.a ja nauczyłem się,by na przyszłość sprawdzac dokładniej wiarygodność źródła.
Martyna-nie Martw się-nagroda pocieszenia będzie(cos wymyślę).
Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie.

Sprzysiężony-poszukiwacz zagoniongo czasu....