PDA

Zobacz pełną wersję : Jak dlugo sie jedzie z Krakowa do Bobrki?



jestynka
01-07-2004, 00:15
W najblizsza niedzie bede juz w bieszczadach! :) strasznie sie ciesze, ale probujemy zaplanowac podroz i mam do was pytanie. Moj maz z synem jada samochodem ze Szczecina do Krakowa, a ja z corka pociagiem, w Krakowie planujemy sie spotkac (ok.16 tej) i ja go zmienie za kierownica (na jakas godzinke, nie dluzej na pewno ;) Patrzac na mape wydawalo nam sie, ze nie jest to zbyt daleko, ale znajomy z Krakowa, ktory byl az dwa razy w Bieszczadach (!!) twierdzi, ze jedzie sie ponad 4 godziny, bo droga zla i bardzo kreta... Prawda to? A moze jest jakas lepsza trasa, zeby dojechac w miare szybko, chcielibysmy tak przed 21 byc juz na miejscu....

Piotr
01-07-2004, 01:02
twierdzi, ze jedzie sie ponad 4 godziny, bo droga zla i bardzo kreta... Prawda to? A moze jest jakas lepsza trasa, zeby dojechac w miare szybko, chcielibysmy tak przed 21 byc juz na miejscu....
Ma racje - 4 godziny to rozsądny czas, zalezy oczywiście od ruchu na drodze i tego jak prowadzi samochód kierowca. Z Krakowa do Komańczy tez jade 3-4h (to jest bardzo podobna odległość). Wy będziecie jechać: Kraków - Tarnów (obwodnica) - Pilzno - Jasło - Sanok - Lesko. Tak podejrzewam, skoro mówi że dorga jest kreta :) Do Pilzna jedzie się znośnie (A4), ale jak jest duzy ruch to dupa (bo tam 4-ro pasmówka jest tylko na obwodnicach miast). Od Pilzna jedzie się kiepsko, jesli jest to dzień powszedni to podwójnie kiepsko: dochodzą ciągniki, ciężarówki, itp - a tam nie ma za bardzo gdzie powyprzedzać. Odcinek Jasło - Sanok, wbrew pozorom tez jest kiepski (czasowo). Duzy ruch, wioski, wiele sie nie na cuduje (dlatego ja prawie zawsze jeżdzę przez Dukle, ale w waszym przypadku to byłby bezsens - dookola). Sanok - Zagórz - Lesko, podobnie. W zasadzie to módl się, żebyście w 4h zajechali.
Co prawda jak sie człowiek uprze to wszystko można, mój rekord z Opola do Komańczy (wtedy równe 400km) to 4g.45min., jeszcze wtedy nie było autostrady do Krakowa, tylko przez Olkusz. Ale jazda to byla iście wariacka i oczywiście ani jednego postoju, nawet na momencik.

jestynka
01-07-2004, 01:15
W zasadzie to módl się, żebyście w 4h zajechali.


no szkoda troche :( ale i tak dzieki za kilka wskazowek ktoredy jechac, bo my ta trasa pierwszy raz. Moj maz jezdzi bardzo dobrze i szybko, ale po tylu godzinach jazdy to wiesz :) juz jest nie fajnie. Gorzej jak ja pojade, zazwyczaj skrecam tam gdzie nie trzeba i wjezdzam do centrum wszystkich wiekszych miast, ktore trzeba minac :)
Mielismy zajechac na kolajce, ale chyba ja odwolam w takim razie :(