PDA

Zobacz pełną wersję : Gradobicie na country



asiczka
03-07-2004, 23:59
Było tak... dnia pańskiego 2 lipca 2004 r.

asiczka
04-07-2004, 00:01
w 3 sek. było tak:

asiczka
04-07-2004, 00:02
taki:

asiczka
04-07-2004, 00:07
sprawca zamieszania (przypominam - MAMY LIPIEC...)

Barszczyk
04-07-2004, 01:29
Pięknie, pięknie i... typowo w naszym umiarkowanym klimacie. Wiesz Asiczek, kiedyś były u nas cztery pory roku. Po zmianach klimatycznych wydawało się, że będzie tylko zima i lato. Tak obiecywali klimatolodzy. A ostała nam się jeno zima :-( Czasem tylko trochę cieplejsza i z mniejszą ilością opadów...
PS. To Ty tak zmokłaś? Ma swój urok, nie narzekaj! Zalecam też wewnętrzne smarowanie spirytusuariami, celem uniknięcia przeziębienia

T.B.
04-07-2004, 15:05
Dlaczego wszyscy mają jednakowe kapelusze?
Rozdawali za darmo? :?

Anka
04-07-2004, 15:59
Zajrzyjcie też na www.bieszczady.pl .
To samo tylko inaczej.

Wraz z całą rodzinką przeszliśmy podobne atrakcje ok 4 lata temu na Słowacji.
Emocjii dużo. Ale za chwilę znów była piękna pogoda. Takie życie...

Stały Bywalec
04-07-2004, 17:34
Asiczko, to u Was grad spadł przedwczoraj, a u nas wczoraj.
Pojechaliśmy akurat do Puszczy Kampinoskiej na wędrówkę. Zaparkowaliśmy w Starej Dąbrowie przy zaprzyjaźnionym sklepie, zaczęliśmy się "nastrajać" przed całodzienną wyprawą, aż tu nagle ... deszcz, grad, deszcz, grad, znów deszcz (ulewny). Wszystko to trwało ok. pół godziny, tak gdzieś między 10:20 a 10:50.
Schowaliśmy się w małej przysklepowej altance z daszkiem, który naturalnie trochę przeciekał. Ale tylko troszkę, gdyż nie zmokliśmy.
Za to później już nie padało, przynajmniej w tych rejonach PK, po których my łaziliśmy. Ale komary atakowały nas jak messerschmitty alianckie bombowce.