PDA

Zobacz pełną wersję : Ku pokrzepieniu.....



sprzysiezony
07-07-2004, 17:22
"Nadzieja"

"Wierzę,że buczyna
do której przez całe życie
brnąłem po kolana w liściach
Która zawsze była mi
szumiącą dobrym słowem matką....

wierzę że ta buczyna
wstawi sie kiedyś za mną"

Jerzy Harasymowicz

....to chyba jeden z najpiękniejszych wierszy o nadzieji,jaki znam...
Pozdrawiam.

Rambo John
07-07-2004, 17:53
"Jędrkowi Połoninie - który odfrunął " / Ryszard Szociński

"i gdzie ty teraz
Jędrek
gdzie Cię poniosły
dusioły

śnieg tęgi
łanie z gór zeszły
w połoninach
prześmiewa się Pan Bóg
tańcząc słońcem
w śniegu

i gdzie Ty teraz Jędrek

zetlałym sianem parskają
konie
ciemno-grzywe
czarno-grzywe
Twoje-niczyje

gdzie Ty teraz Jędrek

byczysz się na boskiej
połoninie
byczysz się stary byku

w Twoim kapeluszu
mnożą się robaki
a sękate serce
płucze boże źródło

siądź Jędrek z Panem
do jednego ognia
przygotuj kufel
niebiańskiego piwa

ja już tam idę

jeszcze tylko trochę
jeszcze tylko trochę"



Niby smutne, a podług mnie też pełne nadziei. Pozdrawiam!

sprzysiezony
07-07-2004, 18:10
Kiedyś,podczas wieczornego "ogniskowania" na małym polu namiotowym koło Bereżek(już nieistniejącym,a trochę szkoda) jakiś chłopak przysiadł sie do nas z gitarą i zaspiewał :
"Dzika Bieszczadzka Mięta
w Jej smaku jest cos nieuchwytnego
Pijasz ja czasem przy ogniu wieczornym
samotnie,czy razem z kolegą

W Jej liscie skrył się wiatr wiejacy z Magury
szum buków rosnących na stokach Smereka
Siwy opar za którym schował się Otryt
Ostatni dzień lata,które nam ucieka

Halicz,Bukowe Berdo
,Caryńskie,Szczołb,Rozsypaniec
Te nazwy wciąż gdzieś w nas będą
każda w pamięci zostanie

Wspominamy je potem,gdy za oknem plucha
gdy deszcz jesiennie "gwarzy" po Bieszczadach
ale malo kto pamięta o mięcie
Więc Bieszczadzkiej Mięcie,z pokłonem ta ballada..."

Przekonał nas do zrywania,suszenia i smakowania naparu z mięty...
Odtąd jej smak zawsze kojarzy się mi z "Biesami"...
bo i smaczniejsza i zdrowsza od herbaty....
Zresztą Spróbujcie sami.
Pozdrawiam

Jaro
09-07-2004, 22:15
Co ty tam robisz jeszcze na Zachodzie?
Czy cię tam forsa trzyma, czy układy?
Przyjedź i mojej zawierz raz metodzie
Ja zawsze, gdy jest jakiś ruch w narodzie
Wyjeżdżam w Bieszczady

Mówią, że Polska o głodzie i chłodzie
No cóż, na głód i chłód nie znajdziesz rady
Lecz po co tłuszcz ma spływać nam po brodzie
Gdy można żyć o owocach i o wodzie
Jadąc w Bieszczady

Tam niespodzianki cię czekają co dzień
Gdy w połoniny wyruszasz na zwiady
A potem patrzysz o słońca zachodzie
Siadłszy na drzewa przewalonej kłodzie
Jak żyją Bieszczady

Przyjeżdżaj zaraz, jeśliś jest na chodzie
Rzuć politykę, panny i ballady
Tutaj jesienią, jak w rajskim ogrodzie
Oprócz istnienia nic cię nie obchodzi
Przyjeżdżaj w Bieszczady

Co ty tam robisz...
...wyjeżdżam w Bieszczady
...wyjeżdżam w Bieszczady
...wyjeżdżam w Bieszczady
...wyjeżdżam w Bieszczady

Jacek Kaczmarski

tym wierszem zawieszam swoja dzialanosc na forum na 2 tygodnie minimum, wyjezdzam w Bieszczady, do poklikania

Zosia samosia
09-07-2004, 22:21
Jacek Kaczmarski. Ileż nadziei, ile siły i potęgi woli. Ile walki. Człowiek symbol nadziei. I tak pięknie napisał o Bieszczadach. Szkoda tylko, że ta nadzieja.......

sprzysiezony
27-07-2004, 18:42
Tak patrzę na to ,co sie dzieje za oknem,
na ten wczesny powiew Jesieni...
Przypomniał sie mi pewien wiersz...
Może Rozpoznacie,czyj?

"Lato dłużej by żyło
w falujących żaglach
złotych słoneczników
Mgła by nie dusiła czy śnieg

Smutek nawet
zdjąłby palce z czarnych klawiszy i zamilkł.....

Ej zaszumi kiedyś,zaszumi
świtu różowa muzyka

Noc się spłoszy z czarnych dziupli
Stare wierzby wschód podpali

A teraz
Czuwajmy

Cyt
Jeszcze zegar nie usnął..."

Pozdrawiam

Milena
27-07-2004, 23:29
To III Pieśń Edwarda Stachury ... piękna :)

Witam Wszystkich .
Pozdrawiam

sprzysiezony
28-07-2004, 00:04
Tak Milena,to wiersz Stachury....
24 Lipca minęło 25 lat,odkąd Sted odszedł na "cudne manowce"...

Pozdrawiam.

sprzysiezony
15-08-2004, 17:03
Kolejny "kamyk do ogródka",czyli tekst piosenki zespołu...jakiego?....Zgadnijcie sami

Drogi Mistrzu - Mistrzu mej drogi DCGaGF
Mistrzu Jerzy i Mistrzu Wojciechu
Przez Was w górach schodziłem nogi
Nie mogąc złapać oddechu

Gór co stoją nigdy nie dogonię A9FCG
Znikających punktów na mapie
Jakie miejsce nazwę swym domem
Jakim dotrę do niego szlakiem?

Ref: Gór mi mało i trzeba mi więcej DeCD
Żeby przetrwać od zimy do zimy
Z wyrokiem wędrówki bez końca
Po śladach, które sam zostawiłem

Góry, góry i ciągle mi nie dość
Skazanemu na gór dożywocie
Świat na dobre mi zbieszczadział
Szczyty wolnym mijają mnie krokiem

Pańscy święci - i święci bezpańscy
Święty Jerzy, Mikołaju, Michale
Opuszczeni gór świętych mieszkańcy
Wasze imię pieśniami wychwalam

Gór co stoją nigdy nie dogonię
Znikających punktów na mapie
Ani chaty, którą nazwałbym domem
Gdzie żaden szlak by nie trafił

Gór mi mało i trzeba mi więcej
Żeby przetrwać od zimy do zimy
Z wyrokiem wędrówki bez końca
Po śladach, które sam zostawiłem

Góry, góry i ciągle mi nie dość
Skazanemu na gór dożywocie
Świat na dobre mi zbieszczadział
Szczyty wolnym mijają mnie krokiem

Gór mi mało i trzeba mi więcej
Abym przetrwał od zimy do zimy
Skazany na wieczną wędrówkę
Po śladach, które sam zostawiłem

Góry, góry i nigdy mi nie dość
Z gór dożywocia na karku wyrokiem
Świat na dobre mi zbieszczadział
Do szczytu wolnym zbliżam się krokiem

ebik
15-08-2004, 21:27
To chyba "Dom o Zielonych Progach".

A teraz zagadka (z klasyki) - żeby nie było zbyt łatwo to podwójna:
Kto jest autorem tej piosenki i kto całkiem niedawno umieścił ją na swojej płycie?


Przyleciały czaple, wyszły na mokradła ---e C D
Jesień się zbudziła, twoja panna zbladła ---D C e H
Powój mój niebieski, mój dom wśród powoju ---e C D
Ściany moje, sufit i okna pokoju ---D C e H

Przyleciały ptaki koloru indygo
Siadły na badylach, nad żółtą łodygą
Kwilą coś do siebie, szepczą coś do panny
Tuje pachną z okna i chłód jest poranny

Postoimy w mgle tej, popatrzymy jeszcze
Ptaki stąd odlecą i przeminą deszcze
Zawiąż węzełek z wiatru, napisz na suficie
Że my przeczekamy ten smutek jak życie

Postoimy w mgle tej, popatrzymy jeszcze...

ebik
15-08-2004, 21:41
I jeszcze jedna zagadka:
Który znany poeta jest autorem tego wiersza ?
Dla ułatwienia :D dodam, że chodził On do podstawówki z moim ojcem (autentycznie).

Gorąca nitka słońca
Drży na lekkim wietrze
Może urwała się z ula
Lub buk wie skąd jeszcze

Ktoś do końca nie wyraźny
Przewleka ją tak ufnie i celnie
Przez zasłuchane ucho igielne
Cebulki nad podziw cerkiewnej

W samym pępku świata
Są dzisiaj Bieszczady
Zostawiają w mym sercu
Serdecznie zielone ślady

Efka
15-08-2004, 22:10
ebik, to drugie łatwe - Adam Ziemianin "Bieszczady 2003". Co do pierwszego to muszę pogrzebać w pamięci.
Pozdrawiam
Ewa

Barszczyk
18-08-2004, 10:59
Ten drugi, jeśli się nie mylę, to "Preludium" Wierzyńskiego, lubię, nie powiem, choć za cholerę nie wiem, kto ostatnio to śpiewał. Ale za to pewien jestem, że o świecie co do końca nam zbieszczadział śpiewał Dom o ZIelonych Progach", więc strzał był celny. Byłem zresztą na "W górach jest wszystko co kocham..." z ich udziałem, w grudniu bodaj (albo w styczniu?...) w Łodzi. Ekstra grają, super się bawią.

Barszczyk
18-08-2004, 11:04
I jeszcze tak sobie pomyślałem, że skoro o Nadziei była mowa na początku tego offTemaciku, to i ja swój ulubiony wiersz o nadziei zacytuję. Autor pił nie gorzej od Steda...
Jeżeli nam się uda to cośmy zamierzyli
i wszystkie słońca które wyhodowaliśmy
w doniczkachnaszych kameralnych rozmów
i zaściankowych umysłów
rozświetlą szeroki widnokrąg
i nie będziemy musieli mówić
że jesteśmy geniuszami
bo inni powiedzą to za nas
i auerole
tęczowe aureole...
ech szkoda gadać
Panowie jeżeli to się uda
To zalejemy się jak jasna cholera

Jak usłyszycie kiedyś w którejś z knajp bieszcadzkich (lub innych ! ) kogoś kto mówi ten wierszyk w charakterze ulubionego toastu - jam to będę!! A jeśli nie ja - pozdrówcie ode mnie bratnią duszę, jako ja Was teraz pozdrawiam

sprzysiezony
18-08-2004, 13:25
"Najbardziej beznadziejny wiersz o nadzieji"

Życie-dobry sposób dla szukania zdziwień
Kończy się dość jednak nieszczęśliwie,bowiem śmiercią
I choć wiele miewa znaczeń
Nie slyszalem by skończylo się inaczej

Żyj,jakiś sens przy tym Miej
bowiem żyć,samo żyć nie wystarcza za sens
Miej nadzieję,na szczęście
Powiedzmy-od Września....
Miej nadzieję...i na tym Poprzestań..

Autor chyba znany....

Milena
22-08-2004, 14:12
To Andrzej Poniedzielski ... prawda ?
A za oknem : mokro, zimno, smutno
.Nadziejo na lepsze jutro PRZYBYWAJ !
:cry:

Kriss40
01-09-2004, 11:04
Zdarzyło się Wam kiedyś zboczyć trochę ze szlaku i zatańczyć w trawie?

Sinobrody!
Może Ty wiesz,
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy?

Obłudniku srebrno-blady,
Co lubisz ludzi podglądać,
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy?

Zbereźniku łysy,
Już i gwiazd pytałem,
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy.

Pomrugały, pospadały,
Nie odpowiedziały,
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy.

Uciekły ze wstydu,
Gdy się pojawiłeś...
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy?

Świerszcze będą grały!
Tylko ich nie wyśmiej!
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy?

Wcale nie jesteś złoty.
Tylko w głowie Ci ploty.
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy?

I nie dowiem się chyba
Z Twej próżniaczej gęby,
Kto dziś ze mną w trawie zatańczy...

Pozdrawiam

sprzysiezony
01-09-2004, 14:47
Jesień powoli zagląda na Nasze pokoje....
Czas refleksji,zadumy...czas powrotów....
Trafiłem ostatnio na piękny tekst pewnej autorki,której nazwiska nie podam.
Ciekaw jestem,czy ktoś z Was zna Jej twórczość...
Posłuchajcie...

W mgle zimowej rozmywa się miłość
Drzewa stoją jak nieme pochodnie
Drzewom też kiedyś w życiu się śniło
że się można zakochać niemodnie

Że na Jesień urodzić się można
w prostych słowach pisanych szczerością
Drzewom też kiedyś się wydawało
że się można rozrosnąć miłością

Nie jest tak
Jesień mija i nie jest tak
Zima topi się w Wiosny łzach
Nie jest tak...

W mgle zimowej rozmywam się cała
Drzewa stoją rozrosłe od wspomnień
W każdym drzewie jest siła niemała
To samotnie tak można ogromnieć

Można radość podawać na dłoni
Pisać życie szalone jak wiersze
Muszę jeszcze te drzewa przegonić
Dotąd wszystko pisałam na wietrze

Będzie tak
Jesień minie i będzie tak
Zima stopi się w Wiosny łzach
Będzie tak.....

Jeśli ktoś z Was wie coś więcej o autorce i zna inne Jej teksty,niech się odezwie....
Pozdrawiam .
Sprzysiężony.

Efka
01-09-2004, 22:14
Rzeczywiście, robi się jesiennie, tęsknie jakoś jak w wierszu:
"Jesień
w dłonie rozchylone świtem
złapać chcę uciekanie lata
i melancholię liści o złocie
w opadaniu do ciszy.
W usta rozchylone nocą
złapać chcę pocałunki
za falochronem lęku
pozostawione do zimy.
W oczy rozchylone dniem
złapać chcę twe oddalenie
a potem o nierozstania
będę się modlić do ikon."
Pozdrawiam
Ewa