PDA

Zobacz pełną wersję : Nocowanie na dziko?



Mazzi
02-08-2004, 02:16
Witam Eerdecznie:)

Mam pytanie jak wyglada sprawa rozbiajnia na dziko namiotu w Bieszczadach?Na mysli mam tylko i wylacznie jeden nocleg w jednym miejscu (wieczorem rozbicie rano zwijanie).Oczywiscie tereny poza Parkiem;)Jak z kontrolami sluzb mundurowych?Moze jakies niebezpieczenstwa?Dodam jeszcze, ze wybieram sie z Dziewczyna na 2 tygodnie marszu z calym dobytkiem na plecach a zalezy nam raczej na lazikowaniu po tych "Dzikich Bieszczadach".I jeszcze pytanie jak wyglada sprawa "Bieszczadzkich Aniolow"-czy w tym okresie czasu sa jakies miejsca wydzielone dodatkowo do rozbijania namiotow czy tylko komercyjne pola namiotowe?

Z gory Dziekuje:)

banan
03-08-2004, 13:59
Cześć.Poza BPN możesz się rozbijać na jedną noc.Kiedy brak śmieci i wandalizmu nikt się nie czepia.Zresztą zawsze można powiedzieć,że się przeliczyło z siłami.Fajnie nocuje się na ambonach jeśli się je znajdzie.Życzę przyjemności.

długi
04-08-2004, 23:17
Banan, nie wciskaj kitu. Biwakować w lesie można, ale nie wolno. Jak trafisz na "ludzkiego pana" to nie zapłacisz, jak trafisz na Straż Leśną to zapłacisz.
Długi

Piotr Wojciechowski
12-08-2005, 00:04
Jeżdżę w Bieszczady i Beskid Niski od początku lat dziewięćdziesiątych do dzisiaj. Uwielbiam biwaki w dzikich miejscach daleko od ludzi. Zanjduję sobie miejsca nad strumieniami i rzeczkami dobrze ukryte. Rzadko spotykałem kogokolwiek. Dwa razy przyszedł do mnie leśnik. Rozejrzał się po okolicy, spojarzał na ognisko zabezpieczone kamieniami chwilę pofadał i poszedł. Straż graniczna raz mnie naszła i też po wylegitymowaniu sobie poszli. Tylko trzy razy ktoś odkrył mój biwak na około 100 noclegów w górach. Ja jednak często chodzę bez szlaków, a noclegi wybieram z dala (minimum kilometr) od znakowanych szlaków.
Pozdrawiam

lucyna
16-08-2005, 18:19
Prawo jasno wyjaśnia tę kwesię. Nie wolno. Rozumiem chęć zachłyśnięcia się wolnością i dzikością Bieszczadów ale na pierwszym miejscu musi byc troska o naszą fenomenalną przyrodę. Jeden do jeden do i zbierze się gromadka. presja antropogeniczna już jest za duża zwierzęta sa płoszone nagminnie.