PDA

Zobacz pełną wersję : Rowery a PKS



tajtus
30-08-2004, 10:05
Witam.
Krótkie pytanie. Czy jest możliwość przewożenia rowerów PKS'ami? Czy wymaga to użerania się, czy może panowie kierowcy z uśmiechcem pakują bicykle do ładowni?
I mam świadomość ,że rower służy do jeżdżenia a nie wożenia :wink: , ale czasem droga w dwie strony może być nie do przejścia.
Pozdrawiam

Michał
30-08-2004, 14:47
Witam.
Krótkie pytanie. Czy jest możliwość przewożenia rowerów PKS'ami?

Witaj
Nie ma takiej możliwości - więcej, "busiarze" także nie dostosowali się pod sporą rzeszę rowerzystów. Jeżeli trafisz na bus z przyczepką i prawie zero turystów - zabiorą rower za dodatkową opłatą.

Lepiej nastawić się na dojazd PKP (wagony rowerowe) do Zagórza, a stamtąd rowerem. Oczywista odpowiedni plecak itp itd.

To z autopsji moich znajomych.

Poizdrawiam

Jaro
30-08-2004, 18:28
Nie ma takiej możliwości

a ja spotkalem sie z kierowca pksu, ktory bez problemow zabral rowerek, nawet gosciu chcial mu rzucic z 2zety, ale kierowca nie przyjal

Michał
30-08-2004, 23:59
spotkalem sie z kierowca pksu, ktory bez problemow zabral rowerek, .....

Ja mówię o regule - odstępstwa się zdarzają, ale nie ma sensu sugerować komuś, że akuratnie jest odwrotnie.

Pozdrawiam

tajtus
31-08-2004, 10:12
To nastawiam się na odpowiednio długie trasy "z pedała".
Dzięki
Pozdrawiam

asklepios
04-10-2004, 12:56
zdecydowanie sie nie zgadam. bylem w sierpniu z rowerami w 6 osob i 6 rowerow. pociagiem do zagorza. stamtad busem do Cisnej - z busem problemow nie bylo zadnych i to bez przyczepki, w trakcie pobytu 2 razy musilismy wozic po 1 i 2 rowery pksem do Sanoka z powodu awarii i tez nie bylo ZADNEGO problemu [przy ilosci wiecej jak 2 rowery problem moze sie pojawiac - za duzo miejsca zajmuja]

dziad
25-10-2004, 15:35
Nie ma takiej możliwości - więcej,
Guzik prawda.

W tym roku jechałem w Bieszczady i z Bieszczad autobusem, zdarzyło mi się też jechać na trasie Cisna-Sanok, nie było najmniejszych problemów (a rower mam wieeelki). Oczywiście bez żadnych opłat. Rower jechał sobie spokojnie w bagażniku (zdjęte przednie koło, a jak ciaśniej to i siodełko). Więcej: już parę razy w tym roku jechałem autobusami i jeżeli nie są to stare graty z małym bagażnikiem, a ludzi niewiele (albo z małym bagażem) to raczej nie ma z tym żadnego problemu. Ale mit trzyma się mocno. :(


Ja mówię o regule - odstępstwa się zdarzają, ale nie ma sensu sugerować komuś, że akuratnie jest odwrotnie.
Nie chcę się rozwodzić, ale guzik prawda. Nie będę też pytał, ile razy próbowałeś wsadzić rower do PKSu. ;) To co piszesz to mit.

Tajtus: mała rada koniecznie wszyscy zaopatrzcie się w 'szybkozamykacze' na przednie koła i siodełka, bo prawie każdy transport wiąże się ze zdjęciem tych elementów, a nie zawsze jest czas żeby się z kluczem bawić.

pozdrawiam i witam na forum :)
maciek

www.maciekbieszczady.friko.pl

Rambo John
25-10-2004, 16:52
Niestety jest bardzo cięzko. W zeszłym roku uznałem, że miast sie miotać po autobusach i pociągach, wolę wybrac się w dłuższą podróż. Mianowicie: Biłgoraj - Przemyśl - Ustrzyki Dln. i w Bieszczady! Jak pomyslałem, tak zrobiłem i było świetnie. Oczywiście takie rozwiązanie jest też ograniczone kilkoma zmiennymi - jeżeli np. mieszkasz w woj. zachodniopomorskim to bedzie średnio...

pestka
02-05-2016, 02:04
Ktoś wie, jak jest dziś z przewozem rowerów PKS, busem z Sanoka, Rzeszowa w Bieszczady? Pestka

krzychuprorok
02-05-2016, 09:49
Z busami to ciężka sprawa, nie ma miejsca na rower, sprzęt musiałby być złożony, żadnych innych bagażów w bagażniku plus przyjazny kierowca. Najlepiej jechać z rowerem autobusem. Do Sanoka jeździ Veolia z dworca podmiejskiego (pod wiaduktem) i pojedyncze kursy z dworca autobusowego PKS Rzeszów. Najlepiej grzecznie zapytać kierowcę, przekręcić kierownicę lub odkręcić przednie koło i powinien rower zmieścić się do bagażnika. W niektórych autobusach, szczególnie w starych Autosanach bagażniki są dość małe i gdy nie ma miejsca to kierowca może zgodzić się o ulokowanie roweru na tył autobusu. Po udanej akcji najlepiej dołożyć do biletu kilka złotych dla kierowcy, co by polubił rowerzystów:smile:
W taki sposób jeździłem autobusami z Rzeszowa do Brzozowa, Krosna, Leżajska,