PDA

Zobacz pełną wersję : Kursy przewodnickie.



niunka
01-10-2004, 00:00
witajcie!!!
Może ktoś z Was orientuje się, gdzie mogę zrobić kurs przewodnika górskiego???
Szukalam i nadal szukam, jednak nie mogę nic znaleść.
Pomocy!!!

Viki
01-10-2004, 08:53
witajcie!!!
Może ktoś z Was orientuje się, gdzie mogę zrobić kurs przewodnika górskiego???
Szukalam i nadal szukam, jednak nie mogę nic znaleść.
Pomocy!!!

Zapytaj w najbliższym twojego miejsca pobytu ODDZIALE PTTK. Tam powinni udzielić Ci stosownych informacji.
pozdrawiam

Piotr
01-10-2004, 10:45
witajcie!!!
Może ktoś z Was orientuje się, gdzie mogę zrobić kurs przewodnika górskiego???
Szukalam i nadal szukam, jednak nie mogę nic znaleść. !
Musisz jeszcze zdecydować się na jakie góry chcesz uprawnienia. Jak na Beskidy Wschodnie (w tym Bieszczady) to skontaktuj się z SKPB Lublin lub Warszawa, bo tylko te koła robią kursy na ten rejon - o ile dobrze pamiętam. Na część "środkową" np. SKPB Gliwice, teraz akurat zaczyna sie kurs lub Kraków. Najlepiej wejdź na stronę jakiegoś SKPB - tam masz wszystko opisane.

niunka
01-10-2004, 15:34
Zapytaj w najbliższym twojego miejsca pobytu ODDZIALE PTTK. Tam powinni udzielić Ci stosownych informacji.
pozdrawiam najbliższy odział PTTKu poinformował mnie że kursy robione so u nich co 4 (!!!) lata :roll:
Mam jeszcze pytanie czy kursy mogą być robione w systemie zaocznym?

irek
01-10-2004, 19:37
Ostatnio rozmawialem ze Stanislawem Orlowskim i cos wspominal ze organizuje jakis kurs przewodnicki masz do niego maila sorlowski@tlen.pl

niunka
01-10-2004, 21:24
slicznie dziekuje!!!

Piotr
02-10-2004, 12:04
najbliższy odział PTTKu poinformował mnie że kursy robione so u nich co 4 (!!!) lata :roll:
Mam jeszcze pytanie czy kursy mogą być robione w systemie zaocznym?
Dlatego podałem ci SKPB, robia co roku lub co dwa lata. Kurs trwa ok.1,5 roku, zaczyna sie zawsze jesienia. Kursy robi np. Sanok, ale jest to oferta raczej dla miejscowych bo spotkania sa co tydzien, a w SKPB 1-2 razy w miesiacu. Zaocznie bedzie ci ciezko - chyba ze masz piorunujaca wiedze o regionach uprawnien, juz na starcie w takim przypadku beda na ciebie krzywo patrezc. Czesto na kilkadziesiat osob zaczynajacych kurs uprawnienia otrzymuje kilka - trzeba naprawde bardzo chciec.

niunka
02-10-2004, 14:10
. Kursy robi np. Sanok, ale jest to oferta raczej dla miejscowych bo spotkania sa co tydzien, a w SKPB 1-2 razy w miesiacu. Piotrze jetseś pewny? Ponieważ ja studiuje w Sanoku
Zaocznie bedzie ci ciezko - chyba ze masz piorunujaca wiedze o regionach uprawnien, juz na starcie w takim przypadku beda na ciebie krzywo patrezc. .Taka to jest polityka???

Piotr
02-10-2004, 21:24
Piotrze jetseś pewny? Ponieważ ja studiuje w Sanoku
I tak i nie - nie wiem dalej jakie uprawnienia Cie interesują. Czy typowa "blacha" przewodnicka: http://www.skpb.lublin.pl/kurs3.htm , czy jakies inne uprawnienia.
Cuś ten Sanok jednak robi, ale co to dokladnie jest, to juz nie jestem pewny - sa na tym forum lepiej zorientowani, moze sie odezwą - moglo mi się coś pomerdać, lub zostalem wprowadzony w błąd. Może to kurs pilotów wycieczek :)

Taka to jest polityka???
Ależ to normalne przecież - wszędzie. Nawet nie tyle mialem na myśli organizatorów, ile samych pozostałych kursantów...

skuter28
04-10-2004, 00:02
Kursy górskie są a) drogie b)czasochłonne c) nie można olewać zajęć
Kurs zaoczny jest wykluczony.Cały teren uprawnień trzeba przedeptać w czasie kursu.
Trzeba poznać: przepisy prawne,etykę,metodykę prowadzenia wycieczek,ogólną geografię Polski,geografię regionu, historię Polski,historię regionu,folklor,arhitekturę,malarstwo,geologię,a rcheologię,sieć wodną no i na koniec dla rozrywki każdy szczyt z jego wysokością.
Obecnie przewodnictwo to drugi zawód i uprawnienia wydaje wojewoda.
Kurs na Beskid Śląski i Żywieck kosztuje około 1500.zł +150 zł egzamin, trwa 1,5 roku
i co dwa tygodnie są wycieczki a zajęcia co tydzień.Wpłaty dokonuje się ratalnie ale jeśli zrezygnujesz w trakcie to nie ma zwrotu zaliczki.
Jeśli powyższe informacje nie zniechęciły Cię to szukaj odpowiedniego kursu bo przecież ktoś je zaczyna i ktoś kończy.
Ja póki co przygotowuję się do egzaminu na przewodnika jurajskiego i gadam do prysznica żeby oswoić się z mikrofonem.
pozdrawiam Skuter
PS. Wszystko jest dla ludzi.

Piotr
04-10-2004, 00:17
I jeszcze: W SKPB Lublin zaczął się w zeszłym roku, mialem startować ale nie zdążylem, więc kolejny będzie dopiero na jesień 2005.
Na dzień dzisiejszy zaczyna się w Warszawie: http://www.skg.uw.edu.pl/skg/kurs24/index.html

Konar
07-10-2004, 23:42
11 października o 18 jest spotkanie informacyjne w CIT w Łodzi SKPB ŁÓDŹ

niunka
11-10-2004, 00:20
dzieki za pomoc.
Skuter28 masz racie wszystko jest dla ludzi. Wiem jakie potrzebne sa poswiecenia, dlatego tez pytałam o system zaoczny. Słyszałam też ze jest cos robione w rzeszowie, czy moze ktos cos wie na ten temat?
pozrawiam

Piotr
11-10-2004, 00:52
dlatego tez pytałam o system zaoczny. Słyszałam też ze jest cos robione w rzeszowie, czy moze ktos cos wie na ten temat?
Zaoczny nie w tym systemie w ktorym odbywa sie większość kursów - one w końcu same w sobie są zaoczne :) Może coś a'la eksternistycznie, choć szanse naprawde nikłe. Trzeba rozmiawiać, przekonywać, próbować.
A jeśli chodzi o Rzeszów:
Za www.epodkarpacie.com:

Koło Przewodników przy Oddziale PTTK w Rzeszowie informuje o naborze na kurs dla kandydatów
na Przewodników Górskich - Beskidzkich
(BESKIDY WSCHODNIE) na obszar Bieszczadów, Beskidu Niskiego i Pogórzy.
Termin: 13.10.2004 - 16.10.2005 r.
Kurs zakończony zostanie egzaminem państwowym przed Komisją Egzaminacyjną powołaną przez Wojewodę Podkarpackiego w Rzeszowie. Zajęcia prowadzone będą w środy o godz. 1630, oraz bloki - jeden raz w miesiącu
(w soboty i niedziele od godz. 9) - wg. uzgodnień z uczestnikami kursu. Zapisy do 13.10 br. w biurze Oddziału PTTK Rzeszów, ul. Matejki 2 II p. Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami prowadzone będą do dnia 11 i13.10.2004 r.
Wpisowe: 900 zł
Wpłata wpisowego może być dokonana w 3 ratach: I rata do dnia 13.10.2004 r. ( 300zł), II rata do dnia 15.02.2005 r. (300 zł), III rata do dnia 15.04.2005 r. (300 zł).
Kurs odbędzie się przy minimum 30 uczestnikach.
Warunki:
uczestnikiem kursu może być osoba, która ukończyła 18 lat, opłaciła wpisowe oraz spełnia następujące kryteria:
- posiada wykształcenie - minimum średnie,
- legitymuje się dobrym stanem zdrowia (świadectwo lekarskie),
- przedłożyła oświadczenie o niekaralności,
- złożyła podanie wraz z wypełnioną ankietą personalną,
- posiada zamiłowanie do turystyki i krajoznawstwa oraz predyspozycje do oprowadzania grup wycieczkowych potwierdzone rozmową kwalifikacyjną.
Cena wpisowego nie obejmuje przejazdów, noclegów i wyżywienia na zajęciach praktycznych oraz egzaminów.

Uwaga: Dodatkowe informacje PTTK Rzeszów.
Zarząd Koła Przewodników PTTK w Rzeszowie,
tel. 0-17 85-367-55

skuter28
11-10-2004, 21:41
Jeśli masz uprawnienia przewodnickie na inny teren to wtedy możesz opuścić niektóre zajęcia,np. prawo,terenoznawstwo (nie mylić ze znajomością terenu uprawnień),historię ogólną Polski itp. Niektóre przedmioty są na wszystkich rodzajach kursów dlatego wystarczy je zdać tylko raz.
Z poprzednich postów wynika jednak ,że zaczynasz dopiero zabawę przewodnicką,
dlatego musisz być na wszystkich zajęciach. Przepisy dopuszczają 20% apsencję na wykładach ale wykłady są tak ciekawe że nie warto ich opuszczać.
Zyczę powodzenia Skuter.

Konar
11-10-2004, 22:50
A ja mam pytanko u mnie w Łodzi odbywają się kursy tylko na część Centralną Beskidów czyli Pieniny, Gorce, Beskid Wyspowy, jednak z tego co się dowiedziałem blacha przewodnicka to blacha i jest się przewodnikiem po całych Beskidach a nie tylko po tej jednej części (tak mnie na kursie przekonywali) ile w tym prawdy ??

Piotr
11-10-2004, 23:00
A ja mam pytanko u mnie w Łodzi odbywają się kursy tylko na część Centralną Beskidów czyli Pieniny, Gorce, Beskid Wyspowy, jednak z tego co się dowiedziałem blacha przewodnicka to blacha i jest się przewodnikiem po całych Beskidach a nie tylko po tej jednej części (tak mnie na kursie przekonywali) ile w tym prawdy ??
No wychodzi na to że niewiele. Robiąc kurs j/w nie można automatycznie mieć uprawnień na Beskidy Wschodnie (Niski, Bieszczady + Pogórza). Trąciłoby to nieco nonsensem - bo ktoś mający super wiedze o górach które wymieniłeś, jednocześnie mógł nigdy w zyciu nie byc w BN czy Bieszczadach (i odwrotnie) I miałby być przewodnikiem po tym terenie? :)

Konar
11-10-2004, 23:08
A ja mam pytanko u mnie w Łodzi odbywają się kursy tylko na część Centralną Beskidów czyli Pieniny, Gorce, Beskid Wyspowy, jednak z tego co się dowiedziałem blacha przewodnicka to blacha i jest się przewodnikiem po całych Beskidach a nie tylko po tej jednej części (tak mnie na kursie przekonywali) ile w tym prawdy ??
No wychodzi na to że niewiele. Robiąc kurs j/w nie można automatycznie mieć uprawnień na Beskidy Wschodnie (Niski, Bieszczady + Pogórza). Trąciłoby to nieco nonsensem - bo ktoś mający super wiedze o górach które wymieniłeś, jednocześnie mógł nigdy w zyciu nie byc w BN czy Bieszczadach (i odwrotnie) I miałby być przewodnikiem po tym terenie? :)
Ja to rozumiem, ale jak idziesz z grupą w góry to chyba nie pokazujesz na który Beskid masz kwalifikacje tylko masz legitymacje przewodnika beskidzkiego, kurde sam w tym momencie zgłupiałem, bo generalnie to co Piotrze mówisz to ja wiem że tak powinno być i pewnie tak jest..... formalnie

Piotr
11-10-2004, 23:14
Ja to rozumiem, ale jak idziesz z grupą w góry to chyba nie pokazujesz na który Beskid masz kwalifikacje tylko masz legitymacje przewodnika beskidzkiego, kurde sam w tym momencie zgłupiałem, bo generalnie to co Piotrze mówisz to ja wiem że tak powinno być i pewnie tak jest..... formalnie
Teoretycznie się zgadza, no ale wtedy musiałbyś ludzi oszukać - pomyśl co by było, gdyby komuś z grupy coś się stało - nie ma szans, że nikt by sie wtedy nie polapał że nie masz uprawnień na ten teren i wysłaliby Cie na darmowy obóz szkoleniowy do Łupkowa albo Moszczańca ;). Mozliwosć prowadzenia grup dostajesz na dany teren uprawnień. Nikt nie broni Ci założyć w Bieszczadach czerwonego swetra z przypiętą blachą - bo jesteś przewodnikiem. Ale nie możesz na tym terenie prowadzić grup. Gdyby tak było, to w każdym np. SKPB robiło by się kursy na dowolne góry, a tak nie jest.

Konar
11-10-2004, 23:19
Ja to rozumiem, ale jak idziesz z grupą w góry to chyba nie pokazujesz na który Beskid masz kwalifikacje tylko masz legitymacje przewodnika beskidzkiego, kurde sam w tym momencie zgłupiałem, bo generalnie to co Piotrze mówisz to ja wiem że tak powinno być i pewnie tak jest..... formalnie
Teoretycznie się zgadza, no ale wtedy musiałbyś ludzi oszukać - pomyśl co by było, gdyby komuś z grupy coś się stało - nie ma szans, że nikt by sie wtedy nie polapał że nie masz uprawnień na ten teren i wysłaliby Cie na darmowy obóz szkoleniowy do Łupkowa albo Moszczańca ;). Mozliwosć prowadzenia grup dostajesz na dany teren uprawnień. Nikt nie broni Ci założyć w Bieszczadach czerwonego swetra z przypiętą blachą - bo jesteś przewodnikiem. Ale nie możesz na tym terenie prowadzić grup. Gdyby tak było, to w każdym np. SKPB robiło by się kursy na dowolne góry, a tak nie jest.
Dobra a jak załóżmy zrobię kurs na Beskid środkowy czy jak to się ładnie nazywa część wschodnia Beskidów Zachodnich :D to czy jest jakoś łatwiej zrobić kurs na Bieszczady czy generalnie nie będzie różnicy czy mam te uprawnienia na Beskid środkowy czy nie :shock:

Trochę zagmatwałem sprawę, przepraszam

Piotr
11-10-2004, 23:30
[Dobra a jak załóżmy zrobię kurs na Beskid środkowy czy jak to się ładnie nazywa część wschodnia Beskidów Zachodnich :D to czy jest jakoś łatwiej zrobić kurs na Bieszczady czy generalnie nie będzie różnicy czy mam te uprawnienia na Beskid środkowy czy nie
Na to pytanie odpowiedzial już Skuter - patrz jego dzisiejszy post. Pod wieloma względami na pewno łatwiej. Zastanawialbym się raczej nad sensem robienia kursu na tak rozległy teren. Nawet bardzo doświadczeni przewodnicy trzymają się "swojego" terenu i na nim czują sie najlepiej,a wiedzę ciągle trzeba poszerzać, na kursie wszystkiego sie człowiek nie dowie. Pije do tego, że pamiętaj, iż po takim kursie masz uprawnienia przewodnika I I I klasy. Wg ustawy (ta sama ustawa mówi iż uprawnienia dostaje się na określony obszar górski - a propos poprzedniich postów), jako przewodnik trzeciej klasy możesz prowadzić piesze wycieczki górskie w warunkach letnich ( TYLKO W SEZONIE) szlakami oznakowanymi oraz wycieczek autokarowych.
Niewiele? Niewiele. Zatem czy nie lepiej iść w "górę" zamiast w "poprzek"? Podwyższać uprawnienia na drugą klase lub wyżej.

Konar
11-10-2004, 23:38
[Dobra a jak załóżmy zrobię kurs na Beskid środkowy czy jak to się ładnie nazywa część wschodnia Beskidów Zachodnich :D to czy jest jakoś łatwiej zrobić kurs na Bieszczady czy generalnie nie będzie różnicy czy mam te uprawnienia na Beskid środkowy czy nie
Na to pytanie odpowiedzial już Skuter - patrz jego dzisiejszy post. Pod wieloma względami na pewno łatwiej. Zastanawialbym się raczej nad sensem robienia kursu na tak rozległy teren. Nawet bardzo doświadczeni przewodnicy trzymają się "swojego" terenu i na nim czują sie najlepiej,a wiedzę ciągle trzeba poszerzać, na kursie wszystkiego sie człowiek nie dowie. Pije do tego, że pamiętaj, iż po takim kursie masz uprawnienia przewodnika I I I klasy. Wg ustawy (ta sama ustawa mówi iż uprawnienia dostaje się na określony obszar górski - a propos poprzedniich postów), jako przewodnik trzeciej klasy możesz prowadzić piesze wycieczki górskie w warunkach letnich ( TYLKO W SEZONIE) szlakami oznakowanymi oraz wycieczek autokarowych.
Niewiele? Niewiele. Zatem czy nie lepiej iść w "górę" zamiast w "poprzek"? Podwyższać uprawnienia na drugą klase lub wyżej.

Jestem w kropce:/

teraz nie jestem pewien czy chce iść na ten kurs, bo nie przepadam za Pieninami ani za Gorcami :? a najbliższe kursy bieszczadzkie w Warszawie :(

Lipa że hej, tak czy siak wielkie podziękowania za pomoc

Jaro
27-10-2004, 23:12
Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Rzeszowie (przy Politechnice Rzeszowskiej) zaprasza wszystkich zainteresowanych na kurs przewodników beskidzkich na obszar Beskidy Wschodnie. Zapisywać się można jeszcze do 4 listopada 2004 (czwartek), podczas spotkania klubowego o godz. 19.00 w budynku "P" Politechniki Rzeszowskiej (sala P-6).
Przewidywane zakończenie kursu: listopad 2005 r. /kurs kończy się egzaminem wewnętrznym, który uprawnia do przystąpienia do egzaminu państwowego przed komisją wojewódzką/. Koszt kursu to 50 zł.
W sprawach organizacyjnych można się kontaktować z kol. Bogdanem 509799602, (017) 856 43 96

wiecej na http://www.prz.rzeszow.pl/szczeg/skpb/

Konar
27-10-2004, 23:56
Czegoś tu nie rozumiem. Czemu mój kurs trwa rok dłużej ???
tzn w Łodzi są dwa kursy:
SKPB ŁÓDŹ- który trwa rok
KPB ŁÓDŹ- który trwa dwa lata

Czy jest możliwość żeby kurs tych drugich dawał większe uprawnienia ?? (według mnie nie bo wszyscy dostają - jeśli zdadzą- przewodnika III klasy) Nic już z tego nie rozumiem :x

skuter28
28-10-2004, 21:38
Jaro- a dlaczego taki tani ten kurs? Może to koszt inałguracyjnego piwka ahahahah

skuter28
28-10-2004, 21:43
Ostatnio dowiedziałem się że mmój kurs, który mam nadzieję zakończy się w połowie grudnia, będzie droższy. Egzamin państwowy miał kosztować 150,00 zł a najnowsza informacja mówi że 240,00 zł.

Jaro
29-10-2004, 12:18
Jaro- a dlaczego taki tani ten kurs? Może to koszt inałguracyjnego piwka ahahahah

to jest koszt kursu, do tego dochodza koszty wyjazdow w teren raz miesiacu, nie iwme jak z examinem wewnetrznym, ale za ewentualny panstwowy tez sie placi. w kazdym badz razie ten kurs wyjdzie i tak pewnie o polowe taniej niz np. w pttk

Viki
29-10-2004, 18:48
W Opocznie Starostwo powiatowe organinuje kurs przewodnika terenowego z uprawnieniami na woj łódzkie bez miasta Łodzi. Koszt kursu 750 zł. Kosztu egzaminu państwowego jeszcze nie podano.
pozdrawiam

Konar
29-10-2004, 19:34
W Opocznie Starostwo powiatowe organinuje kurs przewodnika terenowego z uprawnieniami na woj łódzkie bez miasta Łodzi. Koszt kursu 750 zł. Kosztu egzaminu państwowego jeszcze nie podano.
pozdrawiam
W Łodzi startuje 8 listopada koszt na Łódź 300 ogólne + 350 zł część tematyczna
na teren 300 ogólna + 350 zł tematyczna
Jeśli razem (Łódź i teren) to koszt wynosi 900 zł

niunka
30-10-2004, 12:09
Jaro serdeczne dzieki!!! Może się i uda?
Pozdraiwam, pa

Karolina
30-10-2004, 18:42
Witam!
Jestem w trakcie kursu przewodnickiego w Sanoku. Staramy się o uzyskanie uprawnień na Bieszczady, Beskid Niski i pogórza. To nie żaden kurs pilotów jak tu ktoś sugerował tylko normalny kurs przewodnicki zakończony egzaminem państwowym. Niestety jest już za późno żebyś dołączyła do naszej grupy bo zaczęliśmy w styczniu i gdzieś w grudniu skończymy. Nie można zdawać eksternistycznie chyba że chce się podnieść kwalifikacje np ktoś ma już przewodnika terenowego. Te przepisy weszły w tym roku. Nie możesz uczyć się przewodnictwa w systemie zaocznym nie ma takiej możliwośći. Kurs w Sanoku jest bardzo dobry ale możesz pomyśleć o nim gdzieś za dwa trzy lata kiedy sanocki PTTK będzie organizował kolejny kurs.
Pozdrawiam
Marcelka :lol:

niunka
30-10-2004, 19:59
Karolino własnie wiem o tym że to dopiero za kolejne trzy lata :cry: moze dam rade w rzeszowie?
Zobaczymy musze to przemyslec.
pozdrawiam

Karolina
30-10-2004, 20:39
W każdym razie polecam. Może uda sie w Rzeszowie. To wspaniała sprawa bardzo wciąga, ja teraz tym żyję :lol: Zawsze lubiłam chodzić po górach a teraz to po prostu kocham! Żal mi że kurs niebawem się skończy bo chodzą wspaniali ludzie, mam więc nadzieję że będziemy w kontakcie i po jego zakonczeniu. Takiego wspaniałego kursu życzę i Tobie :!:

Karolina
30-10-2004, 20:41
W każdym razie polecam. Może uda sie w Rzeszowie. To wspaniała sprawa bardzo wciąga, ja teraz tym żyję :lol: Zawsze lubiłam chodzić po górach a teraz to po prostu kocham! Żal mi że kurs niebawem się skończy bo chodzą wspaniali ludzie, mam więc nadzieję że będziemy w kontakcie i po jego zakonczeniu. Takiego wspaniałego kursu życzę i Tobie :!:

Jaro
30-10-2004, 21:15
Witam!

witamy ponownie na forum bo bardzo dlugiej przerwie :), a o kursie w sanoku wkrotce bedzie mozna poczytac w serwisie

Karolina
30-10-2004, 21:45
No skoro już to napisałeś na łamach forum to nie mam wyjścia i muszę zacząć pisać o naszym kursie w naszym serwisie.Jak zwykle jesteś szybki! a ja muszę się porządnie zmobilizować! nie ma to tamto!

Marcin
02-11-2004, 12:57
Taka informacja dla przyszłych przewodników beskidzkich. Czy wiecie że według ostatniej nowalizacji (kilka tygodni temu) teren uprawnień poszeżył sie o pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim? Nie ma "letko" :)

Karolina
02-11-2004, 18:16
Liczę że nam się upiecze a prawo nie działa wstecz bo kończymy niedługo kurs i jak go zaczęliśmy robić to Beskid Sądecki nie wchodził w grę. Możesz mnie oświecic co znaczy kartofel galicyjski w twoim profilu :?:

Karolina
02-11-2004, 18:19
Liczę że nam się upiecze a prawo nie działa wstecz bo kończymy niedługo kurs i jak go zaczęliśmy robić to Beskid Sądecki nie wchodził w grę. Możesz mnie oświecic co znaczy kartofel galicyjski w twoim profilu :?:

Marcin
02-11-2004, 19:30
Liczę że nam się upiecze a prawo nie działa wstecz bo kończymy niedługo kurs i jak go zaczęliśmy robić to Beskid Sądecki nie wchodził w grę.

No niestety w tym przypadku prawo to już działa i na egzaminie państwowym, który odbył się 15-17. 10.2004. egzaminatorzy mieli prawo zapytać się o tą część uprawnień... chociaż nie skorzystali z tego prawa


Możesz mnie oświecic co znaczy kartofel galicyjski w twoim profilu

... otóż swego czasu Marian Pankowski - wybitny pisarz (rodem z Galicji) nazwał swoich ziomków czyli tych którzy mieszkali na galicyjskiej prowincji: ziemniakami galicyjskimi... a że czuje pewną wspólnote z ludźmi zamieszkującymi te tereny więc zostałem ziemniakiem samozwańcem... Pankowski poprzez to określenie chciał podkreślić oczywiście negatywny aspekt prowincjonalnej kultury ( no cóż pewno dzieciaki nie lubiły go w szkole i ten chcąc się odgryźć, na emigracji wymyślił takie określenie), ale on podsunął mi całkiem ciekawy pomysł, aby nie wstydzić się swojej ziemniaczanej przeszłości... W końcu ziemniak uratował od głodu całą galicję w XIX i XX w. A tak poza tym lubie ziemniaki we wszelkiej konfiguracji
Marian Kruczek (artysta) chciał nawet wybudować ziemniakowi pomnik w Sanoku.

Karolina
02-11-2004, 20:20
wszystko pieknie ale dlaczego podajesz kartofla jako zawód? bo chyba jesteś przewodnikem? czy się mylę? czy zdawałeś egzamin o którym piszesz w październiku? jeśli tak to będę wdzięczna za szczegóły wszelkie :!: A może uśmiechnę :D się do Ciebie o jakieś testy i materiały do egzaminu :?:

Marcin
02-11-2004, 21:54
wszystko pieknie ale dlaczego podajesz kartofla jako zawód?
ponieważ studiuje coś co jest zwiazane z kulturą tego regionu, niekoniecznie agralną...


bo chyba jesteś przewodnikem?
blachy mi jeszcze nie przysłali ale praktycznie to jestem... z tym że po każdym państwowym egzaminie przewodnickim (a byłem tylko na dwóch :) )szanowna komisja wymawia taką sentencje:
"To że zdaliście dzisiaj egzamin wcale nie czyni was przewodnikami... Musicie jeszcze wiele pracować i wiele zębów zgryźć..." itd...
Życze Ci abyś usłyszała tą sentencje.


będę wdzięczna za szczegóły wszelkie
no więc ten ostatni egzamin październikowy był egzaminem poprawkowym... Ja miałem już tylko (albo aż) do zaliczenia egzamin praktyczny.
Wyjazd z Rzeszowa przez Domaradz, Blizne (kosciół), Brzozów, Sanok, Lesko (synagoga) - mała pętla wyjazd w Czarnej (cerkiew), Lutowiska (panoramka), przeł. Wyżna - Chatka puchatka (panoramka) - zejscie do Berechów, Wola Michowa (koniec 1 dnia) - spanie u Kija.
Dzien 2:
Komańcza (cerkiew), Jaśliska (rynek + sanktuarium), Tylawa, Mszana, Polana, Krempna (cmentarz wojskowy), Kąty (Grzywacka - panoramka), Żmigród, Dukla (Amalia i miasto), Miejsce Piastowe, Rzeszów.

Na egzaminie pojawiło się sześć osób... Zdało pięć...
Jeżeli chodzi o materiały to wasz sanocki kurs będzie miał takie same materiały jak nasz leski kurs. Do tego załatwcie sobie tzw czerwoną książeczke i rewasze... Nie ma co za dużo czytać bo się wszystko wymiesza... jak dokładnie zapoznasz się z rewaszami to egzamin masz zdany.

Karolina
02-11-2004, 22:16
Dzięki! Czemu zdawałeś poprawkę? Nie zdałeś za 1wszym razem? czy kierownikiem twojego kursu był Staszek Orłowski? Dalej się :D o jakieś testy które kiedyś tam zdałeś i inne materiały...Może masz coś w kompie i chciałbyś mi wysłać :?: Rozumiem ze ten praktyczny rozkładał się na 6 osób? jaki odcinek trasy ty prowadziłeś?a pamiętasz swoje pytania na teoretycznym?Trochę Cię męczę co? ale może wytrzymasz. Czy niejaki Zdzisiu z Polańczyka rbił z toba kurs?

Marcin
02-11-2004, 22:47
Czemu zdawałeś poprawkę?
moją ulubioną wersją odpowiedzi na to pytanie jest:
Rozwaliłem sie na krośnieńskim kościele franciszkańskim...



czy kierownikiem twojego kursu był Staszek Orłowski?
tak


jaki odcinek trasy ty prowadziłeś?
Babica-Domaradz, Polańczyk-Chrewt, kawałek panoramki na wetlińskiej, Komańcza (cerkiew) -Moszczaniec, panoramka nad Mszaną...


a pamiętasz swoje pytania na teoretycznym?
style w architekturze sakralnej
rezerwaty w beskidzie niskim
i chyba 1 pomoc


Czy niejaki Zdzisiu z Polańczyka rbił z toba kurs?
całkiem możliwe na początku było ponad 50 osób... na egzaminie było 18, ale w tej 18 żadnego Zdzicha nie było.
Kurs leski miał swoją "specyfike"... Uczcie się na naszych błędach...

Karolina
02-11-2004, 22:56
No to napisz o tych waszych błędach.
Wciąż nie piszesz o pomocach naukowych czy masz jakies takie które chciałbyś mi przesłać :) :?:

Marcin
02-11-2004, 23:18
No więc mam całą teczke kserówek... Jak chcesz to możesz po nie przyjechać (na privie dam ci adres). Pliki mi się gdzieś zapodziały... Wiekszość tych plików możesz znaleźć na stronach internetowych... Ich autorem jest nie rzadko wcześniej wspomniany S. Orłowski...
www.bieszczady24.pl
www.bieszczady-s.fr.pl - szczególnie polecam... czyta sie lepiej niż przewodnik, sporo aktualnych informacji...
http://bieszczady.prv.pl/ często umieszczane aktualności....
Czytaj co tydzień Gazetę Bieszczadzką...
Sporo ciekawych rzeczy spotkasz tu:
http://www.region.halicz.pl/index.htm
www.bieszczady.net.pl/
Jeżeli chodzi o pogórza to mam przewodnik po pogórzu przemyskim rewasza (obecnie chyba już nigdzie nie dostępny) i skserowany przewodnik po pogórzu dynowskim...

Karolina
03-11-2004, 21:46
Dzięki serdeczne, znam mniej więcej te strony może poza region halicz aw bieszczady.prv.pl nawet czasem coś piszę.
Pogórze przemyskie mam, gorzej z dynowskim nie wspomnę juz o ciężkowickim i strzyżowskim, nawet nie widziałam przewodników o nich

Marcin
03-11-2004, 22:36
z kserówek to mam:
- wszystkie testy (te co krążą po kursantach)
- "Żołnierze, ziemianie, przemysłowcy"
-"Przemyskie biskupstwo obrządku wschodniego"
-"Ostatni najazd tatarski" S. Orłowski
-"Tektonika geomorfologia i hydrografia" - materiały od Wojtka Krukara
-"Bieszczady w Rymotwórstwie"
-"Bieszczady i Beskid Niski w latach II W. Ś."
-"Tunel w Stępinie"
-"Harcerze w walce o niepodległość 1918-1920"
- materiały promocyjne do sanktuariów, rezerwatów i parków i kilka innych bonusów

myśle że to wszystko też dostaniecie...

Karolina
03-11-2004, 22:42
gdybyśmy jednak nie dostali to jest szansa żeby je od ciebie wyciągnąć? testy to już bym chciała...masz to w kompie czy na papierze?dzięki za info

Karolina
03-11-2004, 22:45
o kurcze! napisałeś mi przecież że na papierze bo pliki się zapodziały a szkoda bo byłoby łatwiej, czy można cię złapać tylko w zagórzu czy gdzieś jeszcze?

Jaro
04-11-2004, 16:52
gdybyśmy jednak nie dostali to jest szansa żeby je od ciebie wyciągnąć? testy to już bym chciała...masz to w kompie czy na papierze?dzięki za info

Karolinka jak zawsze w goracej wodzie kapana ;)

Karolina
04-11-2004, 19:02
JAKIE ZAWSZE? Karolina zajmuje się teraz bardzo poważnymi sprawami,napisze ci materiał do serwisu na ten temat juz wkrótce może nawet dziś jak da radę?