PDA

Zobacz pełną wersję : Odbudowane schroniska



Ajgor
07-10-2004, 12:30
Są, a raczej były w Bieszczadach schroniska które spłonęły... i tak zakończyła się ich historia. A ja chciałbym zebrać informacje nt. schronisk, które zostały po takim katakliźmie odbudowane. Nie tylko w Bieszczadach, ale i w pozostałych polskich górach. Czekam na informacje.

Derty
08-10-2004, 12:59
Przechyba - B. Sądecki - przełom lat 80 i 90
Hala Szrenicka - Karkonosze - bodaj 1975 rok
Pięć Stawów - ale to się sfajczyło we wojnę chyba
Murowaniec na Gąsienicowej - około 1963-64
Magurka w B. Małym - też się sfajczyło za Niemca:) Bodaj koło 1906 roku:)

tyle z głowy i natychmiast
Pozdrawiam
Derty

Piotr
08-10-2004, 13:10
A ja chciałbym zebrać informacje nt. schronisk, które zostały po takim katakliźmie odbudowane. Czekam na informacje.
Proszę bardzo: Chata Socjologa ;)
A powaznie: Na Hali Miziowej - nowe już oddano do użytku,stare (a właściwie to co zostało po pożarze) bedzie rozebrane.

Ajgor
08-10-2004, 13:22
Dzięki! Już myślałem że sie nie doczekam na odpowiedź albo że brak poza Otrytem takich przypadków. :) Ale tak na poważnie to wiem, że odbudowa spalonego schronu, mimo że jednak czasem dochodzi do skutku, to jest dość rzadkim zjawiskiem. Dlatego chciałbym zebrać info o takich przypadkach. Dzięki za informacje! A może wiecie gdzie mozna znaleźć jakieś oficjalne dane na ten temat?

Pozdrawiam!

Derty
09-10-2004, 12:53
Cześć :)
Igor, myślę, ze trochę znajdziesz na necie, bo jakiś czasu temu ja też szukałem takich informacji. Miałem nawet rozpiskę zrobioną o okolicznościach tych zdarzeń ale niestety przepadła wraz z twardym dyskiem :( Ja oparłem się dodatkowo na opowieściach na miejscu w schroniskach bądź na dostępnych tam materiałach typu pisma, zdjęcia gabloty dla turystów itp. Część wiedzy można znaleźć w lit. górskiej jak choćby 'Historia tatrernictwa' Chwaścińskiego Bogusława. Ale jest to rozsiane i wymaga mrówczej pracy. Mam też na tapecie książkę E. Moskali o schronach PTTK. Tam jest sporo wiedzy. Ostatnio oglądałem świetnie zrobioną gablotę dla turystów na Przechybie. Myślę, że jeśli się zwrócuisz do zarządcy, to udostępni Ci wszelkie materiały. To jest chyba najmłodsze z odbudowanych schronisk nie licząc Twojego domku.
Pozdrawiam,
Derty

Derty
09-10-2004, 13:24
Jeszcze Turbacz - to było palone 2 razy - 1933 i w 1944- lub 45

skuter28
10-10-2004, 10:08
dodajmy do kolekcji jeszcze Szyndzielnię w B Sląskim.Chyba na początku lat 90 częściowo spłonął dach .

oneshot
10-10-2004, 13:42
...właśnei jesteśmy w trakcie odbudowywania szczerbanówki - Maniów 11....kidyś bardzo pręzne schronisko...drugie po otrycie......sie buduje...za rok na jesień moze sie otwarcie szykuje......a jak tak dalej pójdzie ze starym łupkowem to tez czeba bedzi go odbudować...

Lech Rybienik
10-10-2004, 14:03
Dlaczego?

Byłem tam w maju i jeszcze stało. Co prawda nie przeprowadzałem ekspertyzy
statyczno - wytrzymałościowej, ale wyglądało OK :)
A tak z ciekawości - czy nadal szukają gospodarza?

Lech

Ajgor
14-10-2004, 13:10
Wakacje się kończą, ludzie z Gór wracają, może ktoś jeszcze coś dopowie?

knovak
14-10-2004, 17:05
Na Hali Miziowej - nowe już oddano do użytku,stare (a właściwie to co zostało po pożarze) bedzie rozebrane.

Hmmm, kiedy był ten pożar? Zwiedzałem tą ruderę (nb. wyglądała strasznie) pod koniec lipca i jeszcze stała. Czyżby ktoś chciał ułatwić sobie roboty rozbiórkowe?

Piotr
14-10-2004, 17:59
Hmmm, kiedy był ten pożar? Zwiedzałem tą ruderę (nb. wyglądała strasznie) pod koniec lipca i jeszcze stała. Czyżby ktoś chciał ułatwić sobie roboty rozbiórkowe?
:) Ano, bo to dawno było. Na Miziowej stalo schronisko drewniane, oficjalnie otwarte w lipcu 1930r. Pożar był 19 marca 1953 roku, a ocalały jedynie pomieszczenia gospodarcze, po drobnych przeróbkach służące od tamtej pory za schronisko - aż do oddania nowego.

zbyszekj
23-10-2004, 11:41
Cześć Ajgor KIlka wiadomości na temat spalonych schronisk zacznijmy od scroniska na Hali Miziowej: nieoficjalnie funkcjonowało już w 1928 roku natomiast oficjalnie oddano go dla turystów 20 lipca 1930 roku. Było to najpiękniejsze schronisko w Beskidach Zachodnich posiadało ogółem 171 miejsc noclegowych na łóżkach 76 a na materacach 95. Spłonęło 19 marca 1953 roku. Pożar zauważono około godziny trzeciej po południu. Kierownikiem schroniska był wtedy Alfred Kubica. Po spaleniu schroniska dla turystów zadaptowano budynek gospodarczy który słu turystom do lata 2004. Jesienią 2003 oddano do użytku nowe schronisko które budowano kilkanaście dobrych lat. I udało się rzczywiście schronisko jest ładne niestety nie ma w nim atmosfery starego schroniska tz. tego które zostało zaadaptowane z budynku gospodarczego. Jak Cię to interesuje to pozostałe schroniska prześlę Ci na pw. Daj znać. zbyszekj

Ajgor
25-10-2004, 10:54
Dzieki zbyszek za info! Oczywiście bardzo chętnie zbiorę wszelkie dodatkowe informacje! Pisz na igor@otryt.bieszczady.pl