PDA

Zobacz pełną wersję : Mostek na Rabiańskim potokiem - pytanie.



Piotr
09-10-2004, 18:29
Witam,
Chciałbym prosić o odpowiedź kogoś kto był ostatnio w okolicach Gołoborza. Przy odwiercie wody był stalowy mostek, który prowadził przez Riaby na ściezkę przyrodnicza przez Gołoborze. W sierpniu mostek leżał przy drodze pół kilometra niżej, zapewne zabrala go woda po intensywnych wtedy ulewach. Czy mostek wrócił już na swoje miejsce?

Michał
09-10-2004, 18:42
Witam,
Chciałbym prosić o odpowiedź kogoś kto był ostatnio w okolicach Gołoborza. Przy odwiercie wody był stalowy mostek, który prowadził przez Riaby na ściezkę przyrodnicza przez Gołoborze. W sierpniu mostek leżał przy drodze pół kilometra niżej, zapewne zabrala go woda po intensywnych wtedy ulewach. Czy mostek wrócił już na swoje miejsce?

Nie wrócił - rzeczywiście "zabrała" go woda.

Pozdrawiam

Piotr
09-10-2004, 18:57
Nie wrócił - rzeczywiście "zabrała" go woda.
Dzieki za szybką odpowiedź, było mi to pilnie potrzebne. A tak swoją droga - szkoda, bo teraz juz jesień i pewnie do wiosny nic sie nie zmieni, a wydaje sie ze zbyt wiele roboty przy tym nie ma.

Michał
09-10-2004, 19:07
- szkoda, bo teraz juz jesień i pewnie do wiosny nic sie nie zmieni, a wydaje sie ze zbyt wiele roboty przy tym nie ma.

Ano - ale brak forsy robi swoje. Pewnie gdyby prowadziła tamtędy droga zrywkowa, mostek już by stał.

Przypomniało mi się jeszcze Twoje inne zapytanie:
ten nowy skład mineralny wody dotyczy źródełka, które udostępniono turystom. Próbowałeś tej wody?

Pozdrawiam

Piotr
09-10-2004, 19:33
Przypomniało mi się jeszcze Twoje inne zapytanie:
ten nowy skład mineralny wody dotyczy źródełka, które udostępniono turystom. Próbowałeś tej wody?
Próbowałem. Może być, chociaz ja tam za "kranówą" nie przepadam. Ale widziałem ze ludzie chętnie sie tam zatrzymują i sobie "pompują". Może miec tez inne zalety - pije do cudownego źródełka radoszyckiego: jak przegotujesz wode z tego źródla to nie zostaje w czajniku ani grama osadu,w przeciwieństwie do wód np. ze studni w tej okolicy (większości). Toteż pół Komańczy jeździ teraz z baniakami na cudowne źródelko :)

No tak - ale zniknęła tabliczka z opisem źródła "Anna" i juz sie zgubiłem - czy to było to samo źródło, czy tam sa dwa odwierty (były), czy opis do źródła "Anna" to był opis do wód potoku w tym miejscu, a tabliczki niekt nie zabral,tylko popłynęła razem z mostkiem. No i te babelki na Riabym. W tym roku juz ich tam nie widziałem - też chyba sprawka "powodzi".

Michał
09-10-2004, 20:06
No tak - ale zniknęła tabliczka z opisem źródła "Anna" i juz sie zgubiłem - czy to było to samo źródło, czy tam sa dwa odwierty (były), czy opis do źródła "Anna" to był opis do wód potoku w tym miejscu, a tabliczki niekt nie zabral,tylko popłynęła razem z mostkiem. No i te babelki na Riabym. W tym roku juz ich tam nie widziałem - też chyba sprawka "powodzi".

Odwierty były ponoć 3 (niestety ponoć bo nikt nie może zweryfikować tych danych).
Tabliczka raczej uległa zniszczeniu (i tak była słabo czytelna).

Bąbelki są, są. Nie tyle ile ciepłym latem, ale są. Zresztą gaz w tamtym rejonie przeciska się także na sucho (ubaw miał chłopak jak lekko spanikowany rozglądałem się za wężem, a dopiero wracając tą samą trasą, skumałem o co biega

Piotrze, pamiętam o paru sprawach. Jak tylko zweryfikuję informacje - podam Ci na maila.
Tu nie będę pisał - tylko przypadkiem wlazłem (zmieniam ustawienia przeglądarek) - i postanowiłem odezwać się.


Pozdrawiam

pyton
10-10-2004, 21:19
<<<pije do cudownego źródełka radoszyckiego: jak przegotujesz wode z tego źródla to nie zostaje w czajniku ani grama osadu,w przeciwieństwie do wód np. ze studni w tej okolicy (większości). Toteż pół Komańczy jeździ teraz z baniakami na cudowne źródelko >>>
Co do cudownych źródełek: radoszyckie, w Balnicy i w Łopience maja mineralizację około 300mg/l - więc kranówa u mnie jest bardziej zmineralizowana, jedynie w Zwierzyniu wypływa woda o mineralizie okolo 500. Ludzie biora tą wodę z wiarą lub z tradycji - i wole żeby pili tą wodę a nie wódę....
Co do cudownych źródełek to miał się ukazać mój artukuł o bieszczadzkich cudownych źródełkach w Rocznikach Bieszczadzkich ale niestety Sz.P. Redaktor :evil: po zatwierdzeniu do druku zmienił zdanie i go zdjął ze szpachli drukarskich....dziwne bo temat bieszczdzki więc do roczników pasuje....ale juz się z tym pogodziłem -nie chciał On, mam już równie poważne czasopismo które z chęcią to opublikuje. Bibliografię podam jak się już ukaże. Pozdrawiam.
PYTON
PS. Z tych w/w źródełek można pić wode bez obaw - fizykochemia jest OK, co do mikrobiologii - analizując zlewnie źródeł nie ma zagrożeń (choć laoratoryjnie nie badałem - ograniczenia w sprzęcie...). Pijmy na zdrowie!