PDA

Zobacz pełną wersję : Jesien mami kolorami...



Derty
25-10-2004, 12:13
Hej:)
Dziś w robo taki wifdok za oknem...a dusza aż wyje za górami:)
Pozdrawiam Biesolubnych Biesołazów,
Derty

Derty
25-10-2004, 12:21
I jeszcze z wczorajszego wypadziku w góry...Świętokrzyskie:P
D.

Stały Bywalec
25-10-2004, 12:47
Jest przepięknie.
W sobotę 23 bm. byłem na całodniowej wycieczce po KPN-ie (już drugiej po powrocie z Bieszczadów), więc potwierdzam i podzielam Twój zachwyt.

A tak a propos KPN: 6 listopada o godz. 12:00 w Izabelinie odbędzie się X Walny Zjazd Towarzystwa Przyjaciół Kampinoskiego Parku Narodowego. Oprócz części tzw. formalnej nastąpi otwarcie wystawy fotograficznej oraz spotkanie towarzyskie przy ognisku.
Czy może ktoś z warszawskiej "sekcji" naszego forum tam się też wybiera ?

Derty
25-10-2004, 14:27
Hej:)
Dobrze, że nadałeś tę informację :) Wobec tego postaram się przybyć na to spotkanie- może mnie wpuszczą?:) i może również starych znajomych z KPN-u spotkam, z kórymi zdarzyło mi się studiować? :)
Nawet nie wiedziałem, że taka organizacja istnieje...
Pozdrawiam wszystkich i liczę na więcej jesiennych fot na Forum :) Mamy aż 40 kB dostępne aby się podzielić w jednym poście naszymi zdjęciami :) A może nawet zorganizować taki mini konkurs na najładniejszą jesienną fotę? Co na to admini?
Derty

irek
25-10-2004, 15:48
Ja niestety bede wtedy w BdPN ie :( :twisted: :twisted: :twisted:

Derty
25-10-2004, 17:15
Ja niestety bede wtedy w BdPN ie :( :twisted: :twisted: :twisted:

No i kto tu będzie bardziej poszkodowany? :P Dobrego czasu w Biesach :D

Derty

Anka
26-10-2004, 00:12
I jeszcze z wczorajszego wypadziku w góry...Świętokrzyskie:P
D.
A gdzie konkretnie, może minęliśmy się? Przeszliśmy z Ciekot na Łysicę.
Kolory cudne. Całkiem sporo liści na drzewach, spadających przy mocniejszym podmuchu wiatru. A każdy inaczej zależnie od kształtu i wielkości.
Pozdrawiam.

Stały Bywalec
26-10-2004, 12:00
Gwoli uzupełnienia nt spotkania w KPN:

Towarzystwo Przyjaciół Kampinoskiego Parku Narodowego jest stowarzyszeniem, a więc działa na podstawie ustawy z dn. 7.04.1989 r. - Prawo o stowarzyszeniach (j.t. Dz.U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855, ze zm.). Osobiście jestem jego członkiem od bardzo niedawna. O mojej przynależności tam przesądził pewien przypadek. Nie wchodzę, ani nie zamierzam kandydować, do władz statutowych. Stowarzyszenie zrzesza miłośników Puszczy Kampinoskiej, w jakimś stopniu wspiera działalność jednostki administracji rządowej, którą jest Kampinoski Park Narodowy. Dyrekcja KPN też się odwdzięcza - nie słyszałem np. o sytuacji, aby turysta z legitymacją TP KPN zapłacił mandat za zejście (oczywiście nieświadome :) ) z oznakowanego szlaku turystycznego.

Nic mi nie wiadomo, aby podobne stowarzyszenie działało przy BdPN. A może warto by było je założyć ? Jeśli już nie istnieje.

X Walny Zjazd Towarzystwa Przyjaciół KPN w dn. 6 listopada o godz. 12:00 jest zjazdem sprawozdawczo - wyborczym. W proponowanym porządku obrad są m.in. wybory prezesa, członków zarządu, komisji rewizyjnej oraz sądu koleżeńskiego. Należy się więc liczyć z tym, iż w części oficjalnej zebrania będą mogli uczestniczyć tylko członkowie stowarzyszenia oraz zaproszeni goście.
Nie oznacza to chyba jednak, że inni będą wyproszeni z sali obrad (ew. może tylko na czas głosowania). Ja np. wybieram się tam z żoną, która nie należy do TP KPN, jest tylko sympatykiem (po co płacić podwójne składki członkowskie ?). Być może również pojawią się Żabki (nt. ich "członkostwa" w tym stowarzyszeniu - przemilczę).

Zjazd będzie obradował w nowym budynku Dyrekcji KPN przy ul. Tetmajera 38 w Izabelinie, mającym też pewnie jakieś zaplecze kawiarniane (jeszcze tam nie byłem, ta część puszczy jest - jak dla mnie - zbyt blisko W-wy). Tak więc w razie nieuczestniczenia w części urzędowej zebrania będzie gdzie ją przeczekać.
Spotkanie towarzyskie przy ognisku (z możliwością konsumpcji piwa) przewidziano na godz. 15:00.

A oto adres internetowy KPN:
www.kampinoski-pn.gov.pl

Derty
26-10-2004, 12:58
Cześć:)
A to może i dobrze, że część nieoficjalna będzie o 15-ej, bo w samo południe będę odbierał żonę na lotnisku. Postaram się później wpaść. :)
Pozdrawiam,
Derty

Derty
26-10-2004, 15:13
A gdzie konkretnie, może minęliśmy się? Przeszliśmy z Ciekot na Łysicę....

A ja wędrowałem ze Św. Katarzyny do Ciekot niebieskim szlakiem:) Tak między godziną 10:30 a 12:00 więc mogliśmy się minąć:) Po drodze minąłem jeden zespół czteroosobowy... Czyżby to była Twoja grupa?:)
Pozdrawiam,
Derty
PS: A na polu stali tacy dziwni faceci...

Lupino
26-10-2004, 20:23
Witajcie!

Lato mamy piękne tej jesieni. Również w Tatrach w niedzielę pogoda była raczej sierpniowa i do tego widok na całe polskie góry :) Dzięki inwersji widać nyło nawet Bieszczady a kolory również przepiękne.

pozdrawiamy

Lupinowie

ps
Zamieściłbym fajną panoramę ale mnie piksele blokują:)

Konar
26-10-2004, 22:29
TO ja też się pochwalę jesiennymi klimatami tym razem z Gorców

Stachu
27-10-2004, 11:42
Mhhh kolorki ;D TX!

To ja tez sie odwzajemniam obrazkiem swiatlem malowanym

Derty
27-10-2004, 15:06
Hej:)
No i się zaczął wysyp - dalej, dalej Biesoluby, Górołazy!!
Więcej fot, a ja wybiorę tę najwspanialszą - oczywicie po konsultacji z Wami :) I wydam nagrodę :D
Pozdrawiam Biesolubnych Biesołazów,
Derty

Ewa_natta
27-10-2004, 18:35
Więcej zdjęć poprosze :)
Mrr.. nie można być wszędzie na raz.. chociaż tak to sobie zrekompensuje :D
A co do konkursu.. heheh założe się ze nie tak łatwo bedzie wyłonić zwycięzce..
Pozdrawiam Ewa

Konar
27-10-2004, 19:04
Kolejne fotki, szkoda że nie oddają całości po ograniczeniu pikselami

Konar
27-10-2004, 19:06
I jeszcze jedna

Joasia
27-10-2004, 19:11
"Gór mi mało i trzeba mi więcej
Żeby przetrwać od zimy do zimy
Ktoś mnie skazał na wieczną wędrówkę
Po śladach, które sam zostawiłem..."


Cudowne są te zdjęcia...

Stachu
27-10-2004, 20:17
oki, dorzucam kilka fotek sprzed 2 tyg ;D

Stachu
27-10-2004, 20:27
i cz II

Stachu
28-10-2004, 00:06
a teraz jesien alternatywna - zrobiona doslownie przed chwila PRZEPIEKNA pelnia Ksiezyca nad Bieszczadami. Dzisiaj nad ranem zacmienie Ksiezyca ;-) Kto wie, moze sie zaczaje ;-)

P.S. No dobra, przegialem z ta iloscia zdjec, juz nie bede ;P

;-)

Anka
28-10-2004, 00:07
A gdzie konkretnie, może minęliśmy się? Przeszliśmy z Ciekot na Łysicę....

A ja wędrowałem ze Św. Katarzyny do Ciekot niebieskim szlakiem:) Tak między godziną 10:30 a 12:00 więc mogliśmy się minąć:) Po drodze minąłem jeden zespół czteroosobowy... Czyżby to była Twoja grupa?:)
Pozdrawiam,
Derty
PS: A na polu stali tacy dziwni faceci...
Stali, stali. Autochtoni?
Właściwie to tak wyglądają jak otoczenie . Strasznie dużo śmieci przy tych Ciekotach. Aż przykro patrzeć . Potem już było lepiej. A doszliśmy do Kakonina.
Przed 11 skręciliśmy z asfaltu za Ciekotami na polną drogę . A było nas troje. Ja, mąż i syn. Spotkaliśmy parę: on z plecakiem , ona bez i pod Sw. Katarzyną drugą , obydwoje z plecakami. Właściwie gdyby nie pierwsza para wychodząca gdzieś z pola to pewnie podreptalibyśmy tym asfaltem trochę dalej. Chyba jednak się minęliśmy.
Pozdrawiam serdecznie.

Dobry pomysł z tym konkursem . Posypało zdjęciami i ja proszę o jeszcze.
Niestety niczego nie mogę dorzucić.

Anka
28-10-2004, 00:08
a teraz jesien alternatywna - zrobiona doslownie przed chwila PRZEPIEKNA pelnia Ksiezyca nad Bieszczadami. Dzisiaj nad ranem zacmienie Ksiezyca ;-) Kto wie, moze sie zaczaje ;-)

piękna.

Derty
28-10-2004, 17:41
Stali, stali. Autochtoni?


Hehe, tam były całe zastępy na jednym polu. Może chuchali na przymrozki? :P




Przed 11 skręciliśmy z asfaltu za Ciekotami na polną drogę . A było nas troje. Ja, mąż i syn.
Spotkaliśmy parę: on z plecakiem , ona bez i pod Sw. Katarzyną drugą , obydwoje z plecakami.
Dobry pomysł z tym konkursem . Posypało zdjęciami i ja proszę o jeszcze.
Niestety niczego nie mogę dorzucić.

To Was było troje nie czworo? :) Znów za ciężki plecak... :P

Pozdrawiam,
Derty

Viki
28-10-2004, 23:44
Pozwólcie że i ja podzielę się niezwykle urokliwym miejscem jakim jest Białaczów w woj .łódzkim. Jest to moja rodzinna miejscowóśc kiedyś siedziba Kochanowskich ,Małachowskich i Platerów.

T.B.
29-10-2004, 00:48
Rodzinna miejscowość powiadasz ...
A ja mam tam kuzyna, co ma Wojtek na imię i wielkie gospodarstwo.
Chyba, że to jednak nie ten Białaczów? :?
Ale gdzie tam - musi być ten! Czego to człowiek nie odnajdzie w tej World Wide Web... Nawet Białaczów. :)

skuter28
29-10-2004, 01:47
Martwiłem się ,że tylko ja łażę po różnych górach(nie tylko Bieszczadach).Bałem się przyznać i bałem się fannatyków bieszczadzkich.Teraz śmiało mogę powiedzieć że i ja byłem w G.Swiętokrzyskich. Lazłem z Chęcin na Miedziankę przez Grząby Bolmińskie.
W Strawczynie urodził się Zeromski a w Ciekotach chodził do szkoły.Kilka kilometrów dalej jest Oblęgorek i dworek Sienkiewicza.
Ziemia świętokrzyska to jedno wielkie spotkanie z historią i po biesach to moja druga miłość.
Pozdrawiam wszystkich zapracowanych Skuter

Viki
29-10-2004, 18:38
A ja mam tam kuzyna, co ma Wojtek na imię i wielkie gospodarstwo.
Chyba, że to jednak nie ten Białaczów? :?
Ale gdzie tam - musi być ten! Czego to człowiek nie odnajdzie w tej World Wide Web... Nawet Białaczów. :)

Ten Białaczów TB. Wojtek Sz. Kiedyś tam był PGR. ktorego dyr. był ojciec Wojtka. Znam osobiście i ojca i Wojtka. Wojtek jest nawet radnym gminy.
Jeżeli byłeś kiedys w Białaczowie to po palacu Małachowskiego poznasz że to ten Białaczów
Dzięki netowi świat jest coraz mniejszy.
pozdrawiam

T.B.
29-10-2004, 19:02
Dzięki netowi świat jest coraz mniejszy.
Ano - co prawda, to prawda. Wojtka tam teraz pewnie uszy pieką. :)
To moja najbliższa rodzina: jego mama (już nieżyjąca) i moja mama, to siostry.
Z kolei życie jego mamy - z powodu znaczacej roli jaką odgrywała w tamtejszej AK - to cząstka historii Waszej ziemi (wszystko udokumentowane, a nawet opisane w książce).
A w Białaczowie - owszem - bywałem, ale jak na czas mojego życia, to bardzo mało razy. Pamiętam, że jest pałac (czy nie mieścił się w nim przypadkiem zakład opieki dla upośledzonych dzieci - czy coś mylę z innym miejscem?), ale żeby po nim rozpoznać miejscowość... Równie dobrze ktoś mógłby mi powiedzieć, że jest to pałac w Uzarzewie, niedaleko nas. Ta szlachta nie była chyba zbyt bogata i zadowalali się gotowymi, powielanymi projektami. :?

Pozdrawiam krajana mojej rodziny

Viki
29-10-2004, 19:14
[quote=Viki] Pamiętam, że jest pałac (czy nie mieścił się w nim przypadkiem zakład opieki dla upośledzonych dzieci

Myslisz w dobrym kierunku TB. Tam do dzisiaj mieści się kiedyś Panstwowy dziś Powiatowy Dom Pomocy Społecznej. Jego Pensjonariuszami sa ludzie starzy, samotni ale ktorzy mają czym opłacić tu pobyt. To też są kolory jesieni. Ale jesini życia tych ludzi. A tak nawiasem zgłosili się potomkowie ostatnich włascicieli majątku w tym pałacu. Sprawa trafiła juz do sądu.

pozdrawiam

Anka
30-10-2004, 00:30
Martwiłem się ,że tylko ja łażę po różnych górach(nie tylko Bieszczadach).Bałem się przyznać i bałem się fannatyków bieszczadzkich.Teraz śmiało mogę powiedzieć że i ja byłem w G.Swiętokrzyskich. Lazłem z Chęcin na Miedziankę przez Grząby Bolmińskie.
W Strawczynie urodził się Zeromski a w Ciekotach chodził do szkoły.Kilka kilometrów dalej jest Oblęgorek i dworek Sienkiewicza.
Ziemia świętokrzyska to jedno wielkie spotkanie z historią i po biesach to moja druga miłość.
Pozdrawiam wszystkich zapracowanych Skuter

Kilka? Trochę więcej i zupełnie po przeciwnej stronie Kielc. Ale blisko.
Trasa Chęciny- Miedzianka mnie osobiście bardzo się podoba, choć wolę kierunek odwrotny i : Wierna Rzeka - Chęciny.
Miło , że przyjeżdżacie w ' moje' Góry Świętokrzyskie. Góry raczej niskie, choć urokliwe. Czasami gdzieś wyskoczymy rodzinnie, ale nie pamiętam żebyśmy spotkali na szlaku kogokolwiek. Jedynie Łysica, Święty Krzyż, Jaskinia Raj i Chęciny cieszą się większą popularnością.
Tak więc byłam mile zaskoczona i nawet zdziwiona, gdy podczas ostatniego spacerku z bocznej polnej drogi wyszło dwoje ludzi, których odzienie i wyposażenie (buty, plecak) wskazywały, że na pewno nie są to miejscowi. Nawet pomyślałam sobie -oooo tyryści.
I to turysta forumowy(!) I jeszcze jedna myśl - po co ten człek targa taki wielki plecak?
Pewnie wziął (wałówkę na trzy dni, sweter, płaszcz od deszczu) * 2, bo towarzyszka raźno maszerowała bez obciążenia. Nieśmiałe z mej strony 'dzień dobry' i śmiało do przodu. Kiedyś może jeszcze ktoś przyjedzie w świętokrzyskie i razem gdzieś pójdziemy. Zapewniam ,że nic ostrego w powierzu nie lata i zapraszam.
Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie.

Derty
30-10-2004, 13:02
[...]
I jeszcze jedna myśl - po co ten człek targa taki wielki plecak?
[..] Nieśmiałe z mej strony 'dzień dobry' i śmiało do przodu. Kiedyś może jeszcze ktoś przyjedzie w świętokrzyskie i razem gdzieś pójdziemy. Zapewniam ,że nic ostrego w powierzu nie lata i zapraszam.


Spieszę donieść, że w plecaku była wielka torba na sprzęt foto i statyw do aparatu więc efekt wizualny był porażający :) A luzem wciśnięta kurtka i polar rozdęły wora należycie. Poza tym ja nigdy nie umiałem spakowac plecaka jak należy i zawsze taszczyłem, taszczę i taszczyć będę 100 niepotrzebnych rzeczy :D Ale i tak lubię łażenie po górkach :)
Tak więc Bieszczadnicy z zaprzyjaźnionych województw nieśmiało 'zadzieńdoberkowali' sobie na świętokrzyskim szlaku.
I dobrze - może umówimy się któregoś razu i wspólnie pójdziemy na Radostową - co za góra! :P - spalimy jakąś kiełbaskę w ognisku i pomarzymy o wielkiej wyprawie w Biesy? :)
Pozdrawiam
Derty

PS: Nadal zachęcam do publikowania fotek na Forum. Dotychczasowe dzieła zachwyciły mnie i wielu innych i o to głównie mi chodziło - cieszmy sie wspólnie miejscami i zjawiskami, które widzieli niektórzy z nas. A nagroda jest ufundowana :P

Stały Bywalec
02-11-2004, 16:53
Pisałem w tym wątku tematycznym (chociaż nie na temat :oops: ), że w najbliższą sobotę 6 bm. odbędzie się zjazd Towarzystwa Przyjaciół KPN.
Derty (a może i ktoś jeszcze) zapowiedział swoje uczestnictwo w części nieoficjalnej tego spotkania.
Otóż dziś dostałem pismo od organizatorów zjazdu, informujące (i przepraszające zarazem) o przełożeniu zebrania o 2 tygodnie - na dzień 20 listopada, też na godz. 12:00. Część nieformalna (ognisko + piwo) po zakończeniu obrad, czyli ok. godz. 15-tej.