Zobacz pełną wersję : Jesiennie- zaduszkowo
Aleksandra
30-10-2004, 21:49
Zanurzać, zanurzać się
W ogrody rudej jesieni
I liście zrywać kolejno
Jakby godziny istnienia
Chodzić od drzewa do drzewa
Od bólu i znowu do bólu
Cichutko krokiem cierpienia
By wiatru nie zbudzić ze snu
I liście zrywać bez żalu
Z uśmiechem ciepłym i smutnym
A mały listek ostatni
Zostawić komuś i umrzeć
A mały listek ostatni
Zostawić komuś i umrzeć
Choć ciepło za oknami, to jednak przybliża się listopad, z jego nastrojami..
Zbliżają się kolejne zaduszki, może jeszcze raz zapalimy wirtualną świeczke w miejscach, do których nie uda nam się osobiście dotrzeć...do wielu takich miejsc w Bieszczadach...
Aleksandra
Harasymowicz "Na cmentarz łemkowski"
"Oto cmentarz zielem zarosły
Oto poręba po krzyżach zwalonych
wiatrołom świętego drzewa
Oto cmentarze Łemków
w Złockiem, Szczawniku, Leluchowie
Oto śpią na podłodze dawno już spróchniałej
Bez krzyża nad głową
Fiłypy
Nykyfory
Włodzimierze
Jesień im tylko ostu zapala świeczkę
Liści szumi wieniec
Czort niepotrzebny
chyłkiem w zarośla
czmycha....."
Myślę, że jak najbardziej na miejscu będzie tu wiersz Jana Rybowicza, o którym przypomniał nam SDM na ostatniej płycie.
Spokój
Wiem,
spłynie na nas ten
narkotyczny spokój!
Błękitny.
Będziemy chodzić w nim,
jak zakochani
zaczadzeni miłością,
z wilgotnie rozświetlonymi oczami...
Będziemy zachwycać się
tym wszystkim,
co dotychczas
paralizowało nam ruchy:
zasuszonym kwiatkiem w Biblii,
wyblakłymi fotografiami,
nagrobkami najbliższych o barwie popiołu,
osuwającym się czasem...
I z pogodnym uśmiechem
przekroczymy s p o k o j n i e
tę granicę,
za którą j e s t
ta wystęskniona Kraina,
tak soczyście kolorowa,
jak filmy amerykańskie
w technikolorze:
ten raj,
ten eden,
to inne życie.
Życie!
Pozdrawiam
Ewa
A ja chcę tu być mało oryginalny.
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
pozdrawiam
Karolina
02-11-2004, 18:38
A ja postanowiłam spędzić z rodziną swoją i rodziną mojej kolezanki Oli wczorajsze święto w górach. I tak nie mam tu bliskich zmarłych.
Poszliśmy żółtym szlakiem ze Starego Sioła na Przełęcz Orłowicza(najmłodsza uczestniczka wyprawy to moja 4 letnia córka Nina), gdzie zapaliliśmy znicz za naszych bliskich zmarłych oraz za ludzi gór. Za tych którzy w górach zostali na zawsze. Podobno kiedyś na 1 listopada spotykały się na Przełęczy Orłowicza zakapiory bieszczadzkie. Czy ktoś z was o tym słyszał?
Ja z Olą poleciałyśmy jeszcze pod krzyż na Smereku a reszta wróciła tą samą drogą. Spotkaliśmy się w kawiarni "Stare Sioło".Bardzo nam się podobało za rok pewnie powtórzymy.
Karolina
02-11-2004, 18:43
A ja postanowiłam spędzić z rodziną swoją i rodziną mojej kolezanki Oli wczorajsze święto w górach. I tak nie mam tu bliskich zmarłych.
Poszliśmy żółtym szlakiem ze Starego Sioła na Przełęcz Orłowicza(najmłodsza uczestniczka wyprawy to moja 4 letnia córka Nina), gdzie zapaliliśmy znicz za naszych bliskich zmarłych oraz za ludzi gór. Za tych którzy w górach zostali na zawsze. Podobno kiedyś na 1 listopada spotykały się na Przełęczy Orłowicza zakapiory bieszczadzkie. Czy ktoś z was o tym słyszał?
Ja z Olą poleciałyśmy jeszcze pod krzyż na Smereku a reszta wróciła tą samą drogą. Spotkaliśmy się w kawiarni "Stare Sioło".Bardzo nam się podobało za rok pewnie powtórzymy.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.