PDA

Zobacz pełną wersję : Jedrek Polonina



DOROTA
07-08-2001, 18:06
Gdzie mozna znalezc informacje o zyciu Jedrka Poloniny. A moze ktos napisze w kilku slowach o nim. Czy moze nam ktos podac namiary do wsi Kulaszne, gdzie znajduje sie grob Jedrka. Dzieki, Pozdrowienia :-)DOROTA

Krzysztof
07-08-2001, 20:48
Jędrek Połonina. Bieszczadnik. Żył, był artystą, pił. Jego grób z pomnikiem wykonanym z końskich podków jest w Kulasznem w połowie drogi z Zagórza do Komańczy. Zapraszam 12.08 na spotkania artystyczne w Górnej Wetlince k. Wetliny. Poznasz Jego kolegów.
O Jędrku wiersz Ryśka Szocińskiego.

Jędrkowi Połoninie- który odfrunął

i gdzie ty teraz Jędrek
gdzie Cię poniosły dusioły
śnieg u nas tęgi
łanie z gór zeszły
w połoninach prześmiewa się Pan Bóg
tańcząc słońcem w śniegu

i gdzie Ty teraz Jędrek

zetlałym sianem parskają
konie ciemno-grzywe
czarno-grzywe
Twoje-niczyje

gdzie Ty teraz Jędrek

byczysz się na boskiej połoninie
byczysz się stary byku
w Twoim kapeluszu mnożą się robaki
a sękate ręce płucze boże źródło

siedź Jędrek z Panem
do jednego ognia
przygotuj kufel niebiańskiego piwa

ja już tam idę

jeszcze tylko trochę
jeszcze tylko trochę

Anonymous
08-08-2001, 18:11
A ja w życiu swoim nie słyszałam o Jędrku!!
a wierzs to chyba od przyjaciela, prawda?
napisz co jeszcze. Prosze.
ka.

DOROTA
09-08-2001, 02:20
W TV Polonia ogladalam program o Bieszczadach a w nim informacje o Jedrku Poloninie. Pokazywali jego grob z krzyzem z podkow konskich w Kulasznem.
Wydaje mi sie ,ze to niezwykla postac i prawdziwy Bieszczadnik.
Pozdrawiam :-)Dorota

Anonymous
14-08-2001, 18:12
Jędrek Polonina to naprawdę ciekawa i żywa postać, a najlepiej przyjechać tu w Bieszczady i samemu postarać się znaleźć slady i grób Jędrka. To naprawdę wyprawa godna polecenia.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej to dzwoń 0606-597-789
piotrek

Anonymous
14-08-2001, 22:36
To fascynuje... jak zyje nie slyszalam o Jedrku, chyba musze uzupelnic moje braki. Pozdrawiam wszystkich, ktorzy kochaja nasze gory.

Łapi
05-04-2009, 01:45
Gdzie mozna znalezc informacje o zyciu Jedrka Poloniny. A moze ktos napisze w kilku slowach o nim. Czy moze nam ktos podac namiary do wsi Kulaszne, gdzie znajduje sie grob Jedrka. Dzieki, Pozdrowienia :-)DOROTA


po raz pierwszy widzialem Połoninę i poznalem w 1986 roku. Przyjechał na czarnym koniu na Jaworzec do bacowki PTTK, gdzie pracowałem (i ukrywałem się przed wojskiem ;), w dzinsach, w kowbojskich butach, koszuli w kratę, w czarnym kapeluszu kowbojskim i kaburą do pistoletu u pasa, ale pustą :) To był facet z jajami, umial się zabawić. Ostro pił, a jak pił, tracił opanowanie, zaczynał przeklinać w sposób niesamowicie złośliwy, wyszukany, celny - brał kogoś na widelec i mu tyłek obrabial. Wiele razy ponoć za to dostal w gębę . Takim trochę czupurnym kogutem byl z natury, a wtedy jeszcze byl raczej szczupłej budowy. Widzialem później jego rzeźby, to był naturszczyk, ale miał wyjątkowo udane dłuto, coś ładnego, finezyjnego, wypieszczonego z tego wychodziło. Grał na gitarze bieszczadzkie ramany... Sporo lat później się spotkaliśmy w Chacie na Starym Łupkowie, graliśmy przekładając się gitarą. Był już mocno zalkoholizowany, zniszczony. A paradoksalny miał życiowy epilog, to już mi opowiedziano. Pod koniec zycia nie lubił trzeźwieć, pech chciał, że potrącił go pijany kierowca - trzeźwego...

Niech mu ziemia lekką będzie...

rafcinek
14-07-2009, 21:23
Jędrek Połonina mieszkał również w Terce, u nieżyjącego już Kazimierza Gankiewicza w starym domu. W którym stał duży pień na którym oczesywał drewna do niesamowitych rzeźb, Kaziu miał karą klacz, którą Jędrek ujeżdżał, w tedy lubiła wypić ale jeszcze tak mocno nie pił.

sturnus
15-07-2009, 17:40
[...]Kaziu miał karą klacz, którą Jędrek ujeżdżał, w tedy lubiła wypić [...]

Kolego, to nie ten film! Tytuł tamtego to MIŚ :D

Pozdrawiam

P.S. Ja teź pewnie rozpiłbym się gdyby mnie ktoś ujeżdżał...

rafcinek
15-07-2009, 21:22
sorry kolego ! !!

pomyłka językowa chodziło o to, że Jędrek wtedy lubił wypić, ale jeszcze nie tak mocno

ja tez pozdrawiam

rafcinek
15-07-2009, 21:26
Przyjechał na czarnym koniu na Jaworzec do bacowki PTTK
Ten czarny koń to była pewnie Baśka.

rafcinek
15-07-2009, 21:42
Ale kończąc historię którą zacząłem..........
Po śmierci Kazimierza Gankiewicza, jego żona chciała aby Jędrek pomagał jej w gospodarstwie, za to że mieszkał w starym domu. Lecz Jędrek nie przejawiał chęci do pracy. Musiał więc opuścić lokum w Terce. Zapewne wtedy udał się do Kulasznego.

rafcinek
15-07-2009, 21:43
Tę historię usłyszałem od gospodarza, jak byłem w Terce w gospodarstwie agroturystycznym, które znajduje się w sąsiedztwie domu, w którym mieszkał Jędrek.