Ajgor
20-01-2005, 21:26
Tu nie ma miejsca na skaliste turnie
No może prócz paru kamieni
Wystających z grani Połonin
Tu nie ma miejsca dla szalonych kozic
Przyklejających się do skał pionowych
Utonęłyby w błocie o poranku…
Tu niedźwiedzica wyjada resztki z ogniska
I służy za wytłumaczenie podbitego oka
Puszczyki koncertują po północy
A ryk jelenia poprzedza odgłos strzału...
Dym z wypału ściele się w dolinie
Tłumacząc las każdego roku bardziej doświetlony
Powietrze nieprzyzwoicie czyste
Odbiera po cichu
Uroki leczenia kaca
Demony Zimy
Nieodmiennie przypominają o sobie
W ciepłych kapciach pokoju
Po każdym powrocie do miasta
...
No może prócz paru kamieni
Wystających z grani Połonin
Tu nie ma miejsca dla szalonych kozic
Przyklejających się do skał pionowych
Utonęłyby w błocie o poranku…
Tu niedźwiedzica wyjada resztki z ogniska
I służy za wytłumaczenie podbitego oka
Puszczyki koncertują po północy
A ryk jelenia poprzedza odgłos strzału...
Dym z wypału ściele się w dolinie
Tłumacząc las każdego roku bardziej doświetlony
Powietrze nieprzyzwoicie czyste
Odbiera po cichu
Uroki leczenia kaca
Demony Zimy
Nieodmiennie przypominają o sobie
W ciepłych kapciach pokoju
Po każdym powrocie do miasta
...