Zobacz pełną wersję : Opołonek - jak otrzymać zgodę?
W lecie lub na jesieni chcę się wybrać na Kinczyk Bukowski i Opołonek. Kto może mi pomóc w załatwieniu zgody BdPN na to przejście? Przygotowuję publikację na temat przemytników bieszczadzkich z okresu międzywojnia, bardzo przydałaby mi się "wizja lokalna" tej części Bieszczadów (chodzi o zdjęcia m.in. Przełęczy Żydowski Beskid). Czy trzeba być "bardzo zasłużonym" by otrzymać taką zgodę? Pomóżcie
Jest na tym forum temat "udostępnienie odcinka granicznego, p. Bukowska, Kińczyk Bukowki i Opołonek" z listopada 2004 r., tam znajdziesz wiele interesujących Cię informacji.
http://forum.bieszczady.info.pl/bieszczady1631.html
Dzięki naive,
Jest to o tyle ważne, że miałbym "naoczne" spotkanie z miejscami, które mnie interesują. Próbuję coś "naskrobać" o przemytnikach bieszczadzkich z XIX i XX wieku.
Pozdrowaśki
Wojtek
No tak warto by było przeżyć samemu i poczuć to, co czuli przemytnicy ale oni nie potrzebowali żadnych pozwoleń tylko wręcz przeciwnie. Ta adrenalina.........
A tak poważnie to wiem, że takie pozwolenia są wydawane i nie trzeba być"bardzo zasłużonym".Duch_
To rob_m6: Mój kolega wędrował kiedyś "na dziko" na Opołonek. Nikt go nie zaczepił, a nie miał żadnego pozwolenia. Było to na początku lat 90., więc był bałagan to może dlatego(?). Niestety skończyły sie czasy wędrówek bez pozwoleń i... przy tym zabawy w ciuciubabkę... Słyszałem kiedyś, że nobilitacją dla prawdziwego wędrowcy było wtedy właśnie wejście bez pozwolenia na Opołonek.
Pozdrowaśki
Wojtek
Wysłałem Ci coś co może się przydać.
Zabawy w ciuciubabkę jeszcze sie nie skończyły :lol: Jak dotąd nikt mnie nie złapał...ale nic nie wiadomo. Nosił Jabol razy kilka... :lol: pozdr
Lech Rybienik
03-03-2005, 21:12
Wiesc gminna niesie, że to kosztuje 5 patyków.
Ale nie wiem, ja tam nie płaciłem....ale znam takiego co twierdzi, że płacił:)
Zresztą ostatnio odkąd się zasiedziałem w bazie i prowadzę rajdy studenckie mam coraz mniej okazji do "lewizny", jako że staram się wędrować poza terenem BdPN.
A moda to owszem była, w moim towarzystwie nobilitował Kińczyk, o Opołonku jakoś cicho było.
Lech
Właśnie wróciłem z "Może nowy szlak?" Muczne -Grandysowa- Obnoga- Bukowe... gdzie opisywałem, jak to strasznie cykorzyłem przy przejściu z Obnogi dalej...
Teraz nie wybiorę się na Opołonek za żadne skarby, chyba,że z Wami lub jak będę miał zgodę...
Oczywiście żartuję... "Pójdę gdzie mnie oczy poniosą, gdzie połonin widzę świat, gdzie bieszcadzki wieje wiatr..."
Pozdrowaśki
Wojtek
Wiesc gminna niesie, że to kosztuje 5 patyków.
To chyba rzeczywiście ktoś ma bujną wyobraźnię.
Miałem okazję dogadywać się z Parkiem na temat przejścia tamtędy małej grupy, i naprawdę da się to po ludzku załatwić. Jest kilka możliwości, ale o 5 patykach nie słyszałem.
Lech Rybienik
04-03-2005, 08:03
To miała być kwota, na jaką dostajesz rachunek po złapaniu przez strażników, i to w dodatku ponoć z SG, a nie cena za zezwolenie.
Ale i tak nie chce mi się wierzyć...
Lech
To miała być kwota, na jaką dostajesz rachunek po złapaniu przez strażników, i to w dodatku ponoć z SG, a nie cena za zezwolenie.
Ale i tak nie chce mi się wierzyć...
Lech
:lol: No jest w tym jakaś polityka: rozpuścić wieść o takich horrendalych mandatach to będzie taki straszak. Dla mnie bomba, bo przynajmniej nie ma tłoku w takiej Dolinie Halicza czy w Moczarnem.
Lech Rybienik
04-03-2005, 22:05
Tak:) taki klient zająłby poczesne miejsce we wspomnianym kiedyś przeze mnie konkursie
"Opowieści dziwnej treści". - Może tego września rozegramy go w Łopience??? A z Moczarnego goni Straż Graniczna, przynajmniej dwóch znajomych tam się zetknęło z funkcjonariuszami. Za kazdym razem kończyło się to wylegitymowaniem i szlus. O mandatach nie wspominali.
A swoją drogą, ciekawe czy jest jakiś taryfikator na wykroczenia przeciw przepisom PN-ów, podobnie jak na mandaty drogowe?
Lech
Wiesc gminna niesie, że to kosztuje 5 patyków na grzbiet? :lol:
Wiesc gminna niesie, że to kosztuje 5 patyków.
... a tam głupoty opowiadacie... jutro tam będę :)
A swoją drogą, ciekawe czy jest jakiś taryfikator na wykroczenia przeciw przepisom PN-ów, podobnie jak na mandaty drogowe?
Taryfikator mandatów obejmuje nie tylko wykroczenia przeciwko przepisom ruchu drogowego. Nie obejmuje jednak przepisów ustawy o ochronie przyrody.
Mnie w Moczarnym dwa lata temu Straż Parku przyłapała, ale skończyło się tylko na krótkiej wymianie uprzejmości :) nawet słowem nie wspomnieli o żadnej karze
Robert Szukała
05-03-2005, 22:23
Witaj, Wojtku.
Jestem nowy w "forum" ale o Opołonku coś Ci powiem. Mam w ręku mapę "Bieszczady Wysokie" wydawnictwa Wojciecha Krukara. Może już o tym wiesz ale od strony Ukrainy wejście na Opołonek i dalej na Kińczyk jest legalne. Z przełęczy Użockiej prowadzi szlak turystyczny chyba zielony (sorry, jestem półdaltonistą). Problem jednak w tym, że najpierw trzeba przekroczyć granicę gdzieś na przejściu. Od Studnika szlak prowadzi linią graniczną więc jaka to róznica dla strażników BdPN-u skąd idziesz ? Ważne jednak dokąd... Bo potem musisz wrócić na Użocką. Zchodząc z Kińczyka np. do Wołosatego czy Beniowej - nielegalnie przekraczasz granicę.
Witaj Robert,
Taki mamy zamiar, gdyby się nie udało z uzyskaniem zezwolenia z BdPN. Myślę jednak, że taki wariant narazie nie będzie wchodził w rachubę (jest tylu chętnych dopomóc nam w uzyskaniu zezwolenia :D ) Dzięki za podpowiedź. Spróbuję takiego wejścia jak pojedziemy w Bieszczady Ukraińskie :!:
Pozdrowaśki
WojtekR
Robert Szukała
05-03-2005, 23:03
Serwus, Wojtek !
Sądzę, że uświadomienie dyrowi Bieszczadzkiego, że i tak tam wejdę, choćbym miał nawet poginać na tę Ukrainę, ułatwi mu rozsądne myślenie i zmięknie bo wybieram się tam (na Opołonek) we wrześniu. Już raz ( 96r.) dostałem pozwolenie na Kińczyk. To chyba kosztowało 50,- (w formie wykupienia cegiełki na BdPN ) więc bądźmy dobrej myśli. Dziś to pewnie się zmieniło ale wtedy na turystów bez takiego "glejtu" oprócz strażników BdPN polowali również ukraińscy wopiści. Za jednego takiego turystę dostawali 1 dzień urlopu.
Jedno uzupełnienie szlak na Opołonek od strony Ukrainy jest zamknięty dla Polaków a służby graniczne ukraińskie odpowiednio tego pilnują
Dzięki Konar i Robert
Pozdrowaśki
WojtekR
W lecie lub na jesieni chcę się wybrać na Kinczyk Bukowski i Opołonek. Kto może mi pomóc w załatwieniu zgody BdPN na to przejście? Przygotowuję publikację na temat przemytników bieszczadzkich z okresu międzywojnia, bardzo przydałaby mi się "wizja lokalna" tej części Bieszczadów (chodzi o zdjęcia m.in. Przełęczy Żydowski Beskid).
To w sumie jest prostsze niż mogłoby się wydawać. Skoro prowadzisz jakieś badania - przygotowujesz publikację - więc nie powinieneś mieć żadnych problemów. Wystarczy zwrócić się do dyrekcji BdPN, który ma obowiązek udostępniać teren parku m.in. dla celów naukowych - to co robisz pod to zapewne podpada. Na początku podałem Ci link do podobnej dyskusji, w której ten wątek jest też poruszony, ale widocznie nie zauważyłeś, a potem rozpoczęło się przysłowiowe "młócenie słomy". Na początek napisz np. na forum BdPN
http://www.bdpn-ond.pl/forum/
otrzymasz bliższe informacje jak to załatwiać.
Mam w ręku mapę "Bieszczady Wysokie" wydawnictwa Wojciecha Krukara.
Nie chce sie czepiac, ale wydawca mapy jest Ruthenus, Krukar jest autorem.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.