PDA

Zobacz pełną wersję : Opinie na temat rowerów (różnych)



~~misiek
25-04-2005, 10:11
Mam 2 rowery firmy AUTHOR, jakie jest Wasze zdanie na temat tej firmy?A może ktoś poda stronkę z serwisem obsługi AUTHORA? Z góry dzięki.

Szaszka
25-04-2005, 11:34
Ja też mam authora, i nie narzekam.
Ale jezdzę dość spokojnie, normalne xc, nie skaczę na tym rowerze. Piotrek (mój facet) mial kiedyś 2 authory i polamal je w ciągu jednego roku... No ale on wlaśnie wtedy jeżdzil baaardzo extremalnie.

pozdrawiam,
Szaszka

olka_olka
25-04-2005, 14:15
Mam 2 rowery firmy AUTHOR, jakie jest Wasze zdanie na temat tej firmy?

To zależy do czego ma Ci słuzyć. Firma Autor jest bardzo dobra. Trzeba tylko pamiętać, żeby jeździć zgodnie z przeznaczeniem. Jeżeli ktos skacze na rowerze szosowym, to musi sie liczyć, że długo na nim nie pojeździ. Ważna jest tez cena, gdyz tańsze rowery mają też gorsze części, mimo że są firmówkami. Mój syn ma Autora, robimy po 80 km i jeszcze sie nie popsuł. Ale my jeździmy po drogach. Jak widzisz rowery to temat rzeka. :D

Żółwiu
08-05-2005, 12:58
Witam..
Jeżdżę od jakiegoś czasu na rowerze i chciałbym powiedzieć że AUTHOR to jest tylko nazwa producenta ramy ..Pytając czy to dobry rower i jak sie go serwisuje należy przyjżec sie komponętom zainstalowanym na tej ramie i ewentualnie dowiedzieć się o opiniach na ich temat ... Ale należy się pocieszać że dystrybutorzy tych rowerów nie umieszczają byle jakiego sprzętu na tych ramach...Sam zresztą jeżdżę na takim rowerze i gorąco polecam. .Pozdrawiam..
Rowerzysta z Bieszczad..

Frugo
15-05-2005, 18:59
Author to nie jest producent ramy.
Author jedynie firmuje rame swoja nazwa. Ta sama rama jest jeszcze np. w unibike i u kilku innych producentow.
Do tego daza teraz firmy ze biora czesci z dobrych renomowanych firmy i je wstawiaja do swoich rowerow pod swoimi nazwami z wyjakiem moze osprzetu.

Sam posiadam Authora Kinetica, zona tak samo. Jezdzimy ponad rok juz na nich. Moze nie jakos extremalnie, ale to tez nie sa extremalne rowery.
W tym roku zmienilem sobie stara wersje kinetica na nowa. Uwazam ze znacznie lepsza jest nowa opona w porownaniu do starego modelu ktory byl odpowiedni jedynie na dobrze ubite podloze.

admin
16-05-2005, 00:17
Matko jedyna :(
A ja chciałem pójść do sklepu i ot tak kupić rower.

Trzeba chyba ostro poczytać najpierw.

Frugo
16-05-2005, 10:11
Jeszcze wszystko zalezy do ilu chcesz kupic rower.

Jesli tak powiedzmy do 2000zl to odnosnikiem powinnien byc dla Ciebie
GT Avalanche 2.0 lub Avalanche (czasem dostaniesz juz z tarczowymi hamulcami w tej cenie) lub wlasnie wymieniony Author Kinetic. Bodajze Trek 5800 jest w podobnej cenie.

Musisz poszperac na stronach rowerowych ew u sprzedawcow.

admin
16-05-2005, 11:26
Myślałem raczej o max 1500.

olka_olka
16-05-2005, 12:49
A ja chciałem pójść do sklepu i ot tak kupić rower.

Ważne jaki to ma być rower górski czy szosówka, a może jeszcze inny. Największy wybór Autorów jest w Alpinusie, tam też jest fachowa obsługa, więc doradzą Ci.

admin
16-05-2005, 16:43
Byłem dziś w Alpinusie właśnie i Pan polecił mi:
Author - Basic SX
http://www.velo.com.pl/www_rowery2005/www_mtb2005/www_mtb12.htm

Choć zasygnalizował jednocześnie że trzeba zmienić np. widelec (189) na taki który lepiej będzie amortyzował.

Ogólnie to nie jestem przekonany.

Będę jeździł głownie po asfalcie i może jakiś drogach szutrowych - nie spodziewam się natomiast jazdy extremalnej - jakoś ogólnie Pan w sklepie zmęczony był i nie chciało mu się gadać :) więc może ten akurat rower ma określone zalety.

Frugo
16-05-2005, 19:29
Polecam dolozyc te 300zl i kupic model Kinetic. W krakowie mozna kupic za 1800- 1850zl.

Zdecydowanie lepszy osprzet zastosowano, bardzo dobry amorek T5 Capa.
Rama ciagniona - bardzo dobra wytrzymalosciowo.

olka_olka
16-05-2005, 23:42
Ogólnie to nie jestem przekonany.

Szczerze mówiąc, to też nie jestem przekonana. Skoro chcesz rower do jazdy po asfalcie to powinien Ci polecić koła 28, a nie 26. Ale to moje zdanie, pewnie dlatego, że ja mam takie. Dziwię się, że nie chciało mu się gadać, może nie wszędzie "klient-nasz pan " :lol: . Myślałam, że coś polecą, bo sami też jeżdżą na rowerkach.

admin
17-05-2005, 00:06
Skoro chcesz rower do jazdy po asfalcie to powinien Ci polecić koła 28,

Coś wspominał. Ogólnie jestem typem klienta idealnym dla sprzedawcy.
Otóż w związku z tym, że sam nie wiem czego chcę można mi sprzedać wszystko - a temu Panu się najwidoczniej nie chciało :)

WALDI
17-05-2005, 09:32
..."Pan w sklepie zmęczony był i nie chciało mu się gadać"...

Jest jedna zasada.Nie znasz się specjalnie na rowerach i tym wszystkim co jest z nimi związane,a chcesz kupić dobry rower to.
Weź do sklepu kumpla co się na tym zna.Nie liczyłbym specjalnie na to co mi w sklepie doradzą.Oni są od tego żeby towar sprzedać bo na tym mają zysk.Komuś kto się na tym nie zna nawet największy szmelc zachwalą i wcisną jako coś cudownego.
Jeszcze nie słyszałem aby w sklepie sprzedawca o którymś z rowerów powiedział że ten jest zły i nie warto go kupować. To tak samo jak ta przekupka na targu nawet śmierdzące jajko sprzeda mówiąc że przed chwilką wyciągnęła go z gniazda.
Co do sprzedawców to niektórzy żyją jeszcze w latach 80-tych i chcąc kupić ocet trzeba było dobrze czapkować ,a i to nie zawsze się go kupiło
powodzenia

admin
04-06-2005, 21:12
Od wczoraj jestem szczęśliwym (?) posiadaczem roweru Author Basic. Przejechałem już nawet 57 km *(dostałem licznik do roweru za free :D)

I teraz:
- boli mnie d*** tak że teraz muszę wypić ze 3 piwa aby się znieczulić :) (tak ma być?)
- nie mogę wrzucić największej przeżutki z tyłu gdy mam największą z przodu (tak ma być?) Wydaje mi się że na każdej "pozycji" z przodu powinienem wrzucić wszystkie z tyłu - a tak nie jest.

Szaszka
05-06-2005, 14:21
nie mogę wrzucić największej przeżutki z tyłu gdy mam największą z przodu (tak ma być?) Wydaje mi się że na każdej "pozycji" z przodu powinienem wrzucić wszystkie z tyłu - a tak nie jest.

Kurcze, to dziwne, może dlatego że wszyscy mają w rowerach przerzutki, a Ty "przeżutki". :twisted:
A tak serio: to nic dziwnego, że ten uklad Ci nie wchodzi. Nie wolno używać przelożeń, w ktorych lańcuch znajduje się w skrajnych polożeniach! (czyli leci na ukos po koronkach) Masakrujesz sobie w takim ukladzie wszystkie zęby koronek w kasecie i korbie, oraz niszczysz lańcuch.
Jesli z przodu jedziesz na największej koronce - z tylu używaj max 3-4 koronek licząc od najmniejszej.
Z co do bólu tylka - musisz go przyzwyczaić do jazdy rowerem, na początku sezonu boli każdego. Jeżeli jednak po 2-3 tygodniach intensywnej jazdy dalej Cie boli - to znaczy że masz żle dopasowane siodelko i musisz kupić sobie inne.

pozdrawiam,
Szaszka

admin
05-06-2005, 14:46
a Ty "przeżutki". Twisted Evil

No tak :oops:

Dzięki za info.

olka_olka
05-06-2005, 16:30
boli mnie d***

Jest jeszcze jeden sposób na bolącą część ciała kup sobie spodenki rowerowe z tak zwanym "pampersem" :lol: .Działa - wypróbowane.

olka_olka
05-06-2005, 18:33
teraz muszę wypić ze 3 piwa aby się znieczulić

Moja propozycja nadal aktualna :lol: Może być i po zrobieniu traski, byle nie za bardzo górzystej - Bieszczady odpadają :-) ale okolice jak najbardziej.
A tak wogóle to gdzie w końcu kupiłeś rower?

Żółwiu
12-06-2005, 22:57
Hellow :D
Dla niewprawionych rowerzystów polecam żelowe siedzenia i amortyzowane sztyce na złagodzenie cierpień związanych z jazdą po szlakach... :wink:

Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie....