Zobacz pełną wersję : Pożegnanie z górami
sprzysiezony
06-05-2005, 01:42
"Pożegnanie z górami'
- za Wysockim
W miejski chaos,huk aut,w świat betonu i rdzy
Powracamy bez słów,hałas w czaszkę się wwierca
Góry we mgle,już czas...wracać czas,otrzeć łzy....
Zostawiamy hen ,tam,
zostawiamy hen ,tam...
......swoje serca.....
Dajcie więc spokój sporom o bzdury
Jedną prawdę napewno dziś znam;
Od gór lepsze są tylko te góry
których szczyty przed sobą wciąż mam
których szczyty przed sobą wciąż mam.....
W biedzie chcemy być z kimś,któż inaczej by chciał?
Któż odchodzi,ot tak?.Na głos serca nie zważa?
Ze zdobytych już gór,czy ze znanych już skał
zstępujemy....to nawet i bogom się zdarza....
Ileż pieśni i łez,czy nadzieji i słów
góry budzą wciąż w nas,"Pozostańcie...."-słyszymy
Ale schodzimy w dół,ten na rok,na dwa ów
I na wieki też ktoś...
i na wieki też ktoś......
....czy wszyscy kiedyś wrócimy?.........
Zosia samosia
10-05-2005, 09:19
hmmmmm.........
a dlaczego taki smutny i nostalgiczny wiersz?
Czyżbyś nie zamierzał uczestniczyć w nadchodzącym radosnym i miłym wydarzeniu turystyczno-kulturalnym, jakim jest kolejny Kongres Internetowych Miłosników Bieszczadów???? :wink: (skrót dobrze rozszyfrowany? A czy dopełniacz uzyty prawidłowo?) :D
Pozdrawiam
Nie pamiętam, jak powinno to wyglądać w transkrypcji, ale w oryginale WW śpiewał:
Łuczsze gor mogut byt' tolko gory
na kotorych nikto nie bywał
Echhhhhh...
Anyczka20
23-06-2005, 23:37
Dajcie więc spokój sporom o bzdury
Jedną prawdę napewno dziś znam;
Od gór lepsze są tylko te góry
których szczyty przed sobą wciąż mam
których szczyty przed sobą wciąż mam.....
Święta racja.....dziękuję
hmmmmm.........
a dlaczego taki smutny i nostalgiczny wiersz?
Czyżbyś nie zamierzał uczestniczyć w nadchodzącym radosnym i miłym wydarzeniu turystyczno-kulturalnym, jakim jest kolejny Kongres Internetowych Miłosników Bieszczadów???? :wink: (skrót dobrze rozszyfrowany? A czy dopełniacz uzyty prawidłowo?) :D
Pozdrawiam
Jaja sobie robisz? Pozdrawiam serdecznie
Korekta
Wróciłem do miasta
dzieciństwa
snów domu pierwszego
wyboru
może będę żałował
nie wiem
czy to są cienie
tych którzy byli
skusił abonament
na obecność
gdzieś tam na końcu
wąskiej uliczki
mieszka stroiciel
wszystkich
zegarów
Warszawa, 8 czerwca 2005 r.
Zosia samosia
26-06-2005, 18:14
Jaja sobie robisz? Pozdrawiam serdecznie
A tak jakoś :lol: .
Nie pierwszy raz zresztą :wink: . Nie zauważyłeś tego dotąd? :wink:
Pozdrawiam.
Zosia samosia
26-06-2005, 18:15
...........
No ale to są powazne sprawy :D
Pozdrawiam cieplutko
Zosia samosia
26-06-2005, 18:35
:D :D :D :D :D :D :D :D
wiem, że są poważne, jak dotąd z poezji nigdy nie robiłam sobie jaj. W innych miejscach - owszem, tak.
Czy cos innego masz na myśli?(kimb?)
:wink:
No wiem, że nie robisz sobie z poezji jaj :idea:
Pozdrawiam serdecznie
Zosia samosia
26-06-2005, 23:11
...no cóż, po namyśle przyznaję, że jednak w tych też (jaja) :cry: :o
...patrz niżej..... ale może....postaram się...... p o p r awić
Popraw się, popraw koniecznie, bo nam się do d... dobiorą. Buziak.
Barszczyk
11-10-2005, 11:29
Czesc Kochani! Sluchajcie, jest taka piosenka, ktos kiedys nucil, a mnie sie przypomniala, gdy przedwczoraj z Orlowicza schodzilem, gnany koniecznoscia do Łodzi powrotu...
Słońca dysk zaginął już w konarach
Na polanę schodzi szary mrok
Smętnie zadzwoniła gdzieś gitara
Opowiada coś tam tam (nie wiem co...) z dalekich stron
No i pamietam, że kończy się "Pomyśl ile niespełnionych marzeń, niesie w sobie pożegnanie gór". Pamięta ktoś całość?
Pozdrowionka!
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.