PDA

Zobacz pełną wersję : Ślady wiosenne



wojtekbieszczad
10-05-2005, 11:02
..bieszczadzka wiosna, jak zwykle - niezwykle zaskakuje zmianami pogody
i przyspieszonym tempem pędzących potoków. Wyżej - przed majowym weekendem jeszcze - na północnych stokach, w lesie trzyma się miejscami około metr śniegu. Połoniny we mgle. Lekko zestarzałe jak czas - ślady butów pozostawione w glinie, czasem są to ślady kilku osób, zdarzają się też ślady pojedyncze, samotne. Ktos szedł kiedyś, niósł swoje myśli zatopione w górach, jak sny na jawie, w absolutnej ciszy zadumy, w śpiewie wiatru. Modlitwa być może, sama wtedy układa słowa z prośbą
o kilka prostych spraw. Może z podziękowaniem za dar, za tą chwilę, która, choć przemija, zostawia ślad, w sercu, w myślach, w zapomnieniu, w górach. Na południowych stokach już śniegu mniej, trawy błyszczą od rosy, od deszczu, czasem
i tam można spotkać ślad - odpoczynku.
Las poniżej pachnie jeszcze zimą, im bardziej w dół, tym wiosenniej. Białe plamy zawilców, w dolinach - w przydrożnych rowach - kwitną kaczeńce. W zaroślach są też inne ślady, już nie ślady ludzi, spotykam je, szeptem nawet wtedy nie oddycham żeby nie spłoszyć milczących cieni..
.....bez zakończenia..

joorg
14-05-2005, 19:02
wojtek jestes??? teraz rozumie --wiosna ??? i jestes w biesach , OK ale ladnie to wyraziles ,mimo to zagladnij na czat-- ale ci zazdroszcze tych samotnych wedrowek

wojtekbieszczad
15-05-2005, 01:30
Jestem Ja-sz:)
Z Bieszczad (ów:-) wróciem jakiś czas temu., zapewne po to aby wrócić Tam wkrótce znów, ale na razie sprawy studyjne zatrzymują. Na czacie będę czasem, ...ale... jak tylko jest czas, to mamy wiosnę, rower, las..i nie ma kiedy po prostu.:-)..
..i dzięki za pamięć..

..a samotnych wędrówek mi zazdrościsz! Nic prostszego - trzeba jechać po prostu - najlepiej bez komórki - polecam. I nie ma co dbać o bezpieczeństwo, warto czasem zawierzyć, zaufać losowi. Poza tym - jeżeli jest ktoś - np. niezwykle ważny z wiadomych wzgledów, to może wtedy, warto z samotności zrezygnować:)

Ja tymczasem łażę sam po swoich własnych śladach i zanosi się na dłuuugą wędrówkę...

pozdrawiam i sorry, że tak publicznie, ale czasem trzeba wyjść do ludzi:-))))

Hej

olka_olka
15-05-2005, 19:25
czasem trzeba wyjść do ludzi:-))))

Wojtuś, nie tylko czasem :))))

joorg
15-05-2005, 20:31
Wojtek moja"zazdrosc" jest taka pelna podziwu dla twojej Osoby za te samotne wedrowki -z natury nie jestem zazdrosny, ale wiesz kiedys umowimy sie w znajomym gronie ,posiedzimy wieczorem gdzies w biesach przy ognisku, pogadamy i potem kazdy pojdzie w swoja strone --co TY na to ? a z Olki zdaniem calkowicie sie zgadzam i popieram

olka_olka
15-05-2005, 20:51
zgadzam i popieram

Widzę, że zgadzasz sie nawet podwójnie :D

wojtekbieszczad
16-05-2005, 00:25
..no i rozbroiliście mnie zupełnie. Zostałem bez broni, bez miecza, nawet sepuku nie mam czym popełnić:)

..tak, posiedzimy sobie kiedyś przy ogniu, pod niebem ze snów, a potem każdy w swoją stronę..
..no, ale od takiej chwili - ta strona (nie internetowa bynajmniej) już zawsze będzie nieco inna, bogatsza - tak myślę.

Wchodzę w ten interes:)

Uściski mocne jak nie wiem:)))))