PDA

Zobacz pełną wersję : Zbiórka rzeczy dla chaty



Julo
16-05-2005, 15:52
Witam Wszystkich Otrytczykow i Sympatykow,

Jak Wiecie w chacie splonal razem z nia caly dobytek.
Pomalu zbieramy rzeczy, zeby znowu wyposazyc nasza chate.

Mam zalatwiony w firmie magazynek, w ktorym moge gromadzic zebrane rzeczy
i jednym transportem zawiezc je na Gore.

W zwiazku z tym oglaszam akcje ZBIORKI RZECZY DLA CHATY.
Najbardziej potrzebne sa:
materace (moze jakas kanapka?)
koce
poduszki
terakota i glazurai - chcemy wykafelkowac obie lazienki, a kazdy ma w domu jakies resztki po remoncie lazienki. Zrobimy sobie mozaike.
klej do glazury
fuga do tychze
wkrety, gwozdzie, wieszaczki, skobelki, itd itp
narzedzia (mile widziana wiertarka elektryczna)
materialy typu sklejka, listwy, cos co sie nadaje na blaty (lazienki, bufet kuchnia/kominkowa)
materialy na polki (deski, formatki, gotowe polki)
deski do 3m. dlugosci na rozne rzeczy (np. parapety)
jednokomorowe zlewozmywaki z nierdzewki (na umywalki do lazienek) z korkami
"plastik w plynie" do zaimpregnowania balkonow i podestu przed wiatrolapem i podlogi w lazienkach
impregnat do drewna na zewnatrz (np. Altaxin), najlepiej bezbarwny do drewnianej elewacji chaty (sciany szczytowe).
lakiero-bejca (najlepiej bezbarwna) do drewnianych okien
drzwi wewnetrzne drewniane "80-tki"
kuchenne rzeczy
swieczniki, kinkiety (na swiece!)
rzeczy "ku ozdobie"

Lista jest do rozszerzenia / zweryfikowania.
ALE PROSBA: nie chcemy Otrytu zasmiecic, wiec prosze o rzeczy nadajace sie do uzytku i potrzebne chacie.Prosze chetnych (-e) do dania o kontakt.
Prosze wszystkich chetnych (-e) do dania o kontakt.
Pozdrawiam
Julo
tel. kom.: (602) 346 780

Grotek
17-05-2005, 18:05
A słowo drzwiami sie stało mój kolega ma do oddania dwie pary drzwi jeszcze nie wie czy 80 tki ale w dobrym stanie z klamkami z tego co pamiętam to z szybą i pomalowane na biało do oddania w zasadzie od zaraz napisz Julo czy sie przydadzą
pozdrawiam

Grotek

Julo
18-05-2005, 12:24
Dzięki Grotek,

Spytaj, proszę znajomego czy ma do nich futryny i z czego te drzwi.
Jeżeli typowe blokowe, tzn. z płyty pilśniowej (MDF) i puste w środku,
to podziękuj pięknie - za słabe do chaty, ludzie je rozwalą. A jeżeli drewniane,
to chętnie. Dziurę na szybę zabijemy dechami i bedzie.

Grotek
18-05-2005, 17:19
drzwi niestety bez futryn tj futryny są ale na stałe w ścianie:-) jutro powinienem mieć odpowiedz z czego one są ale jak by co to jest ich sztuk dwie ale moze futryny bedzie miał kto inny jak bede wiedział czy płyta czy drewno to dam znać

pozdrawiam

Grotek

Grotek
30-05-2005, 16:59
cześć Julo drzwi niestety nie są z litego drewna a z czego dokładnie są tego nie wiem ale jak dla mnie nie rozwalą sie przy pierwszej imprezie wygladają solidnie zresztą znalazłem osobę której po remoncie zostało trochę kafelków które można było by wykorzystać do łazienki spróbuje tak to zorganizować żeby kafelki znalazł w tej samej piwnicy co i drzwi bo dzieli je odległoś kilkuset metrów wiec ewentualnie jak bys przyjechał kiedyś po te kafelki to od razu obejrzał byś drzwi i sam ocenił dodatkowo udało mi sii zorganizować pokaźną liczbę wieszaków ale nie poddaje sie i szukam dalej innych rzeczy

pozdrawiam

Baltazar
31-05-2005, 23:46
znalazłem osobę której po remoncie zostało trochę kafelków które można było by wykorzystać do łazienki

dajta se pokoj z tymi kafelkami
przy ruchach chaty popekaja i bedzie jeszcze wiekszy problem . i nie pomoze ani silikon ani inne ustrojstwo.

Julo
06-06-2005, 15:31
Balti, dzisiejsza młodzież to nie to, co kiedyś, a my juz nie też mamy tyle siły, więc z tymi ruchami chaty to nie przesadzajmy. Damy sprężynowy klej i bedzie :-)

Baltazar
06-06-2005, 19:25
ruchami chaty to nie przesadzajmy. Damy sprężynowy klej i bedzie

hm, nie bede sie upieral, niemniej uwazam, ze to jest kiepski pomysl.
i moze sie z toba zalozyc o dobra flaszeczke wlasnej produkcji, ze po roku bada kafelki popekane, a cala robota i kasa zostanie wywalona w bloto.
niemniej tys jest majster i ty zarzadzasz.

kachawoj
09-06-2005, 15:00
To ja nieśmiało sie dołączę, że mi się też nie podoba pomysł z kafelkami.
Po pierwsze kafelkowe łazienki w schroniskach zawsze kojarza mie się z wilgocią i śliskimi kałużami na podłodze (wiem, że to może być też argument "za", żeby ta wilgoć nie wsiakała w drewno, cóż... W starej Chatce jakoś to działało...) Nie da rady inaczej tego zabezpieczyć? Po drugie Otryt zawsze był drewniany i jakiś taki nieugłaskany. Kafelki mi tam nie pasują.... Z tego samego powodu jestem na "nie" zlewozmywakom w łazienkach. Stanowczo wolę poczciwe miski na blatach. Raz, że klimat, dwa, że miskę zawsze łatwiej wynieść i umyć zamiast przelewać wiadro-zlew-wiadro...

Chociaż Otryt jaki by nie był...No wiecie.... I tak go będziemy kochać ;)
Pozdrawiam,
Kaśka

Ps. I naprawde się cieszę, że pomysł wanny upadł... Co by to było... Wanna na Otrycie, strach pomyśleć. ;P

kachawoj
09-06-2005, 15:08
Julo : "dzisiejsza młodzież to nie to, co kiedyś"


...Hmmmm.....
...Chyba jednak dokładnie to samo :twisted:
Otryt musi być imprezoodporny pod każdym względem, nigdy nie wiadomo jaka prężna grupa sie przypałęta.

Kacha

irekr
10-06-2005, 00:24
Rada budowlańca: Jeżeli jednak zdecydowaliście się na glazurę w łazienkach, a jest to dobry pomysł - mimo wszystko, gdyz łatwiej utrzymać w czystości kibleki - nie zapomnijcie o folii izolacyjnej, a na nią a pod kafelki trzeba położyć i dokładnie dopasowac zieloną (sanitarną) płytę gipsowa, nastepnie dokładnie wszystko uszczelnić nie zapominając o profilowaniu odwodnienia. Kafelki od zielonej płyty na pewno nie odpadną.

PS. Płytę gipsową kładzie się na normalną ścianę drewnianą, kafelki połozone na desce napewno odpadną...

Agregat prądotwórczy jest wam potrzebny.....?

andy
13-06-2005, 11:24
Agregat prądotwórczy jest wam potrzebny.....?

irekr - agregat bardzo by sie przydal - mamy jeden "zasadniczo sprawny", ale jak cokolwiek mu wysiada, to stajemy z robota. Jasne ze daje sie i bez pradu, ale wszelkiego typu wiertarki, wkretarki, pily i szlifierki (nie mowiac o wspanialej heblarce Julce!) bardzo ulatwiaja i przyspieszaja prace. Jesli masz sprawny agregat, ktory moglbys nam podarowac, albo chocby pozyczyc na czas odbudowy, to byloby super.
Pozdro,

irekr
13-06-2005, 22:46
W takim razie zadam nastepne pytanie; jakiej mocy mam byc ten agregat, inaczej mówiąc jakiem mocy i jakigo charakteru obciażenie ma znosić. Mam do pożyczenia jeden mały o mocy 1,6 kVA ale mocy ciagłej ma tylko 1 kW i nie bardzo lubi silniki klatkowe, waga około 35 kG, drugi agregat ma moc 2,6 kVA ale jest znacznie cieższy od pierwszego i trzeba dwóch osób by go wtargac na górkę. Mowa oczywiscie o wypożyczeniu, na stałe zasilanie obiektu to te agregaty sie nie nadają, gdyż nie mają obiegowych filtrów oleju.

Myśleliscie nad siłownią wiatrową? To nie jest skomplikowane i można coś takiego zbudować w ciagu max dwóch dni z materiałów dość pospolitych jak koło od roweru, nieco płaskowników stalowych, kilka rurek od namiotów, koło pasowe od prakli autoamtycznej i pradnica od autobusu, nieco blachy i garśc srub z nakretkami.

andy
14-06-2005, 11:14
Dzieki za zainteresowanie irekr i chec pomocy.

Zdecydowanie nie chodzi o elektryfikacje Chaty na stale - poki co jestesmy zgodni, ze pradu ma w Chacie nie byc. Po prostu przydalby sie backup agregatowy na czas budowy. Co do parametrow technicznych, to wydaje mi sie, ze lepszy bylby ten wiekszy agregat (z transportem nie ma duzego problemu, caly czas na gore jezdza deski, plyty, etc.), ale nie jestem specjalista, wiec poprosze o zabranie glosu madrzejszych ode mnie w kwestiach technicznych.

Podobnie z elektrownia wiatrowa - kiedys nawet byla taka proba na Otrycie, ale zdaje sie, ze nie do konca udana. Czy chcemy do tego wracac? Nie potrafie udzielic dzis jednoznacznej odpowiedzi - musimy to przegadac.

Pozdro,

Julo
14-06-2005, 15:58
Czesc,
ja sie na agregatach nie znam, ale wiem do czego jest potrzebny. Ogólnie elektronarzędzia: heblarka 1700 W, wiertarka 500W, wyrzynarka 500W. Wszystkie na raz chodzą b. rzadko (i nie muszą). Plus ładowarki do tel, lapciaka itd.
Pzdr z Danii

Baltazar
14-06-2005, 19:38
mały o mocy 1,6 kVA ale mocy ciagłej ma tylko 1 kW nie bardzo lubi silniki klatkowe, waga około 35 kG,

za mala moc



idrugi agregat ma moc 2,6 kVA

ten jest dobry

irekr
14-06-2005, 20:16
Oki, sprawdze stan sprzetu i czy nie ma na nie rezerwacji. Jeżeli bedzie do wyjecia to wam dowioze do Lutowisk. Podam szczegóły jak będe wiedział......

andy
15-06-2005, 09:47
Super - bedziemy wdzieczni!

Julo
17-06-2005, 12:59
Ja też z góry bardzo dziękuję w imieniu własnym, elektronarzędzi i chaty. Co do dowiezienia umówmy się. Możnaby wwiezienie agregatu na górę zgrać z transportem różnych zebranych rzeczy dla chaty. Mam zamiar zawieźć wszystko, co zbierzemy busem (Ducato) i po umówieniu się z Jackiem Dopartem, wtargać pszczółką na górę.

irekr
18-06-2005, 01:19
Pszczółka to to nie jest. Za wcześnie sie ne cieszcie, najpierw ja muszę ten sprzet dokładnie sprawdzić by nie dał ciała. Gdyby cos sie stało to byłby kłopot tylko a waży swoje. Generalnie jest mało uzywany i jest to problem. Gdyby był częściej uzywany to spałbym spokojnie a tak..... Nie wiadomo do końca jak bedzie po kilku miesiącach. Ostatnio miałem z nim problemy przez nieszczelny tłumik..... Przejdzie testy to pojedzie, nie przejdzie: nie bede was obarczał problemem....

Julo
30-06-2005, 19:08
Sorki, że dopiero teraz odpowiadam. Dawno tu nie zaglądałem.
Pszczółka to Star ileśtam, który wjeżdża na górę, jeśli jest w miarę sucho i wwozi nam różne rzeczy.
Co do agregatu: w tzw. międzyczasie Radzio skombinował jakiś wojskowy,
a nasz zakupiony ma nowy gaźnik i tylko brakuje mu jakiegoś dzyndzla do ustawienia obrotów. Niedawno nie mieliśmy nic, więc szukaliśmy.
teraz sprawdźmy najpierw czy nasze sprzęty działają.
Dzięki i trzymajmy Twoją elektrownię w zanadrzu.

irekr
01-07-2005, 22:25
W takim razie postarajcie się za wszelka cene wyremontowac ten agregat. Woskowy PAB-2 jest o klase lepszy od tego mojego 2,6 kW, gdyz ma obcowzbudna prądnice i bardzo porzadną automatyke transduktorową stabilizacji napięcia. jet bardzo mało wymagający dla eksploatacji, może bez problemu chopdzić przez wiele dni bez potrzeby wyłaczania, czego sie nie da z japończykami czy koreańczykami. No i trzymna obroty. To co tam wam brakuje to regulator odśrodkowy. Kilka lat temu mogłem miec tego parę skrzynek, teraz jest problem. Ale warto poszukac. Te ogregaty były na pewno remontowane w Czernicy Wrocławskiej w WZŁ oraz w Zegrzu. Nie wiem czy jeszcze to istnieje, ale wiem że wojskowe warsztaty wykonują takie naprawy dla "cywilów".... :)

Julo
03-07-2005, 22:45
Dzieki Stary,
Połowy z tego nie rozumiem, ale jedno wiem - powinieneś wybrać sie na Górę.
Kiedy się wybierzesz?