PDA

Zobacz pełną wersję : Legendy cd



Michał
22-06-2005, 11:38
Darku!
O ile mi wiadomo, to nie miałem ani okazji ani zamiaru wyjawiać swoich osobistych poglądów. Tym bardziej robić zadymę (swoją ciekawością zapytam, kiedy ewentualnie coś takiego miało miejsce).
Zasada zamykania wątka jest chowaniem głowy w piasek. Rozumiem, że w tym kraju istnieją jedynie słuszne poglądy - ale czy to znaczy, że mam a priori brać je za swoje?

A teraz legendy - znam dziesiątki innych "legend", które niestety nie doczekały tego łasego na mity pokolenia - po prostu wcześniej zapiły się na zabój. Te, o których tak chętnie wspominacie tyż miałem okazję poznać - to są te zakapiory?
Żałosne to wszystko, żałosne, oj oj..

P.s.
proponuję Ci od razu zamknąć i ten wątek - i po sprawie. Tym bardziej, że poza dzisiejszym dniem nie mam za bardzo czasu.

Pozdrawiam moderatorów

admin
22-06-2005, 11:58
Darku!
O ile mi wiadomo, to nie miałem ani okazji ani zamiaru wyjawiać swoich osobistych poglądów. [...]


To jaki był cel Twojego wystąpienia w tamtym wątku?



Zasada zamykania wątka jest chowaniem głowy w piasek. Rozumiem, że w tym kraju istnieją jedynie słuszne poglądy - ale czy to znaczy, że mam a priori brać je za swoje?

Michał - nie mam zamiaru polemizować z Tobą nad celowością i pobudkami towarzyszącymi mi podczas zamykania wątku o którym mówisz.

Pozatym to forum to nie ten kraj więc politykę zostaw na boku.

Michał
22-06-2005, 12:39
Darku


Pozatym to forum to nie ten kraj więc politykę zostaw na boku.

Na tym (i innych) forum kraj jak go zwiesz objawia się wyrażonymi zapisami. Ile jest wypowiedzi wolnych od polityki nie mnie oceniać. Nie staraj się łączyć mojej osoby z polityką - to forum polskie i to ten kraj.
Jeżeli za politykę uważać i traktować odmienny pogląd na temat ludzi - no....

No i w końcu - Darku! czy ja zmuszam Ciebie do polemiki?
Żądam tylko konsekwencji w działaniu. Nic więcej.

Aha - zawsze możesz dziabnąć usera z listy i spoko. Zablokować dostęp itp itd.
Jeżeli cenisz sobie spokój za taką cenę? - bez krepacji!! - dziabaj

Serdeczne pozdrówka z Opola

admin
22-06-2005, 15:41
Jakbym chciał Cię dziabnąć to stałoby się to już dawno.

Michał
22-06-2005, 16:28
Darku


Jakbym chciał Cię dziabnąć to stałoby się to już dawno

Jeżeli wątek ten ma zdechnąć li tylko z powodu z naszych przekomarzań - niech zdechnie od razu. I niechaj racja będzie po Twojej stronie.
Sądzę, że pozostali i tak będą cicho. A póki co szanujmy swój cenny czas i poglądy.

Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie
i pozostałych forumowiczów

długi
23-06-2005, 11:07
A póki co szanujmy swój cenny czas i poglądy.

Teoretycznie obaj macie rację i z każdym z Was trochę się nie zgadzam.
Bo:
z jednej strony śmierć człowieka nie jest najlepszym momentem do wyciągania na widok publiczny jego grzechów. I tu Admin ma rację.
z drugiej strony te Bieszczadzkie Legendy - żywe i już pochowane. Znam i znałem kilku. Z powodów pkt pierwszego nie będę ich odbrązowiał, z powodu że znam żyjących nie będę pisał kto i ile może wypić i za czyje pieniądze. Zakapior - to słowo ma dość dwuznaczne zabarwienie. I prawdą jest, że paru z nich nie nadaje się do zaproszenia do domu. Stąd rację ma Michał, budowanie legend osób tak wątpliwej reputacji i ochy i achy - i Bieszczady już nie te same...
Nie zaszkodzi wolności słowa i swobody wypowiedzi zamknięcie tamtego wątku. Nie zaszkodzi nikomu dyskusja o przyczynach rodzenia się legend na podstawie tak kruchych przesłanek, jak opowiadanie niczym Pan Onufry przy trunkach o : czegom to ja niedokonał..
Pozdrawiam
Długi

Piotr
23-06-2005, 11:20
Też sie sklaniam ku temu co piszą Michał i Długi. Teraz nie jest może najlepszy moment na dyskusję w tym temacie, ale być może warto kiedyś wrócić do tego świata iluzji.

damian
25-06-2005, 18:08
ja też mam pogląd podobny, ale ze względu na szacunek jaki żywię do uczuć wielu forumowiczow nie wyrażamgo w pelnil... byli ONI "solą" bieszczadu i pozostaną legendą czy ktoś tego chce czy nie, i bez względu na to w jaki sposób "wslawiali się" w przeroznych przybytkach. Ważne jest że byli i stanowili o peWnym klimacie tego miejsca. A że my Polacy mamy romantyczne dusze.... to co!?

pozdrawiam
DP

Milena
03-07-2005, 23:03
" POŻEGNANIE MAJSTRA BIEDY "

Kiedy znowu przyszło lato,
odszedł Majster Bieda.
Pozostałego po nim miejsca
zapełnić się nie da.

Nie postawia mu pomnika,
któż za to zapłaci?
Lecz legenda pozostanie,
wśród bieszczadzkiej braci.

Kiedy przyszło nowe lato,
powędrował w chmury.
Tam go bieda nie dopadnie,
bedzie patrzył z góry

na zimową biel Polonin,
to znów karmin buków,
na zapasy z codziennością
swoich dawnych druhów.

Najważniejsze, że sam nie jest,
że wpadł wprost w ramiona,
z dawna go czekającego
Wojciecha Bellona.

Wiesława Kwinto-Koczan