PDA

Zobacz pełną wersję : "Mini eco-challenge"



Astra:)
27-06-2005, 11:46
Kiedys mielismy pomysl, zeby taki wlasnie mini eco-challenge zorganizowac. Np.Splyw kajakami z Przemysla do Sanoka ( w Przemyslu zrobic traske na ze dwa Forty, Arboretum w Bolestraszycach i jeden nocleg- my spalismy pod F-XIII), Z Sanoka (wczesniej przejsc sie po Skansenie) STOPem naj J. Solinskie, tam ze dwa, trzy dni na zaglowkach. Z nad J. Solinskiego rowerem potem troche przejechac w strone UG a na Poloninki piechotka... No ale ze mielismy polowe zapiete na guzik a druga polowa byla niedopieta, bo nie mielismy nikogo chetnego, kto by nam rowery samochodem podrzucil, i plan sie rozpadl z niedopilnowania...

Z mala grupka jedynie (na 3 kajaki po 2os) zrobilismy ten splyw ( po drodze znaleslismy bunkry na prawym brzegu Sanu, ale chaszczory straszne trzeba bylo przejsc). Potem Sanok i Zaglowki ( tydzien) i tu nie bylo rowerow tylko autobus bezp. do UG. Tam kolejny tydzien na bieszczadzkich traskach. Fajnie bylo, wspomnienia rewelacyjne... Moze by tak kiedys... Tylko mi sie troche kontakty zestarzaly- od tych zaglowek i kajakow- ale trzeba bedzie podzwonic moze... Co myslicie? Komus podoba sie ten plan? Czy eee tam? Moze ktos ma inne pomysly, zeby dorzucic, kontakty, znajomosci, namiary na sprzety potrzebne na trasie... coby wyprawa za droga nie byla :o Jakas "odwazna" ekipa dysponujaca czasem i w drogè :)
Pozdrawiam

olka_olka
27-06-2005, 23:48
Np.Splyw kajakami z Przemysla do Sanoka

To chyba pod prąd :lol:

kobieta_bieszczadzka
28-06-2005, 12:53
To chyba pod prąd
i wtym cały urok :) ihha.....

Astruś skarbie, z wielka checia, tylko obiecaj, że będziesz gubić jabłka inaczej nic z tego :P :mrgreen: ..... i powiedź dokłądniej kiedy byś chciała cos takiego zrealizować ?

buziak lubelski

kobita

Astra:)
01-07-2005, 23:08
.... :shock: hahaha... Chyba faktycznie za goraco bylo jak pisalam. Oczywiscie splyw z Sanoka do Przemysla :mrgreen: I wszystko przestawcie w odwrotnej kolejnosci :roll: :mrgreen:
Taka zaaferowana powrotem do Polski i wyjazdem (wspomnienia atakuja), ze... hahaha Kadry wspomnien ok, tylko ze ja je w zlej kolejnosci na predce zmontowalam- ha, a cos mi nie pasilo, haha, jak czytalam...


olka_olka napisa?:
To chyba pod pra?wtym ca?y urok ihha.....



Tiaaa... Kobietko moja kochana, to bysmy sie zarobili... Hahaha :mrgreen:

A jablka nie zgubilam, tylkos mi zezarlas ;))) (jak pamietam, jednego brakowalo ;p ;)) hiehie

Hmmm... Nie wiem kiedy- dzwonilam przed chwila w sprawie kajakow- sa ale trzeba by bylo zaplacic (takze transport z Przemysla do Sanoka)... No a koszty mamy minimalizowac wiec... :mrgreen:

olka_olka
01-07-2005, 23:51
Ale warto!!!! Byłam kiedyś na spływie kajakowym z Sanoka do Przemyśla :) i wspominam go bardzo miło. Trwał 5 dni. Cały dnie płynęliśmy, a nocą odpoczywaliśmy (ja byłam szczególnie zmęczona, bo nie wiosłowałam :mrgreen: )

Astra:)
02-07-2005, 00:26
haha i sklep w Mrzyglodzie tez zaliczylas? :mrgreen: :mrgreen:

olka_olka
02-07-2005, 01:23
Sklepów raczej nie zaliczaliśmy żadnych, oprócz jednego w Krasiczynie (piwka się zachciało), a potem to co kawałek był przystanek, ale raczej w krzaczory :)

Astra:)
02-07-2005, 14:07
haha... No mysmy w Krasiczynie mieli jeden nocleg, ale ze bylismy grupa "czystej krwi' (nie szlismy do sklepu po piwo bo wogole go nie pijalismy) ;p haha to poszlismy polazic po lochach krasiczynskiego Zamku- goraco bylo, chcielismy sie nieco ostudzic.
Pamietam, ze niedziela byla- wszystko zamkniete, oprocz budek z lodami. Ja zajadalam czekoladowe z rodzynkami :mrgreen: - Jedyny delux na tym splywie byl:mrgreen: