PDA

Zobacz pełną wersję : Gazik do autka



wojki
30-06-2005, 00:00
Czy to prawda, iz gaz do autka mozna zatankowac jedynie w Lesku i Ustrzykach Gornych, a na poludnie od tych miejscowosci nie ma zadnej stacji ? :roll:

Pozdrawiam

Piotr
30-06-2005, 00:56
Czy to prawda, iz gaz do autka mozna zatankowac jedynie w Lesku i Ustrzykach Gornych, a na poludnie od tych miejscowosci nie ma zadnej stacji ?
Nie. Gaz jest jeszcze w Solinie, Baligrodzie, Komańczy i Szczawnem. Oczywiście w Zagórzu i Sanoku również.
Natomiast o gazie w UG nie słyszałem,albo miałeś na mysli Ustrzyki Dolne, a nie Górne, albo cos tam przybyło (?).

Wiechu
30-06-2005, 06:08
:D
W Górnych jedynie w którymś z barów :lol:

barszczu
30-06-2005, 09:09
http://www.bieszczady.pl/?catID=241

pod powyższym linkiem masz wirtualną mapę Bieszczadów na której (niebieski dystrybutor) zaznaczone są stacje tankujące do samochodów gaz płynny.

Do tego co napisał Piotr dodam jeszcze: Hoczew - tankowałem 2 tygodnie temu więc gaz jest, Uherce - w zeszłum roku był ale w tym podobno nie ma.

Na linii Cisna - Ustrzyki Górne nie ma żadnej stacji do tankowania gazem.

Pozdrawiam

wojki
30-06-2005, 09:25
Oczywiscie mialem na mysli U.Dolne.
Wielkie dzieki za pomoc. Juz nanosze na mapke zebym znow nie jechal na "oparach" :P
W barze tez czasami trzeba zatankowac. Przeciez czlowiek nie wielblad... :wink:

Pozdrawiam

długi
30-06-2005, 12:03
Uważaj na godziny otwarcia, w niektórych po 18.00 nie zatankujesz, różnie jest w soboty i niedziele.
Długi

wojki
30-06-2005, 21:40
tak, do Ustrzyk Dolnych wpadlem na 5 minut przed zamknieciem. :?
Musze zmienic mentalnosc, ze u mnie w promieniu 15 km jest 16 stacji z tego 80% calodobowych. :)

Pozdrawiam

irekr
01-07-2005, 21:07
Poza tym radzę zapakowac gazu w Sanoku do oporu, bo tam jest znacznie taniej niz w Dolnych. Generalnie radze jeździć po Bieszczadach jednak na benzynie, gaz moze okazac się zabójczy dla silnika ptrzy podjazdach. Zatankujmy więc benzyny także pod korek a gaz radzę używac tylko przy jeżdzie po "równym"....

bertrand236
01-07-2005, 21:32
Przez kilka lat jeździłem po Bieszczadzie na gazie w górę i w dół. nie słyszałem żadnego narzekania silnika. Może mój bardziej znosił trudności... :lol: :lol:

Pozdrawiam jeżdżących na gazie i chodzących pod gazem też

wojki
01-07-2005, 22:37
generalnie na gazie dawal sobie rade. Moze ma znaczenie, iz poganiam 2 litrowym silnikiem. I Powiem Wam, ze gaz z Ustrzyk Dolnych uwazam za calkiem niezly. Mniej wiecej spalilem ok. 1-1,5 l (z obciazeniem) mniej na sto niz gdybym zatankowal w mojej okolicy. A jezeli juz o tym mowa, najlepszy gaz jaki wlalem jest na przejsciu w Barwinku. Samochod dostal szalu :lol:

Pozdrawiam zagazowanych