PDA

Zobacz pełną wersję : Pierwszy wypad w Bieszczady



marcych
30-06-2005, 18:07
Dzień dobry.Poszperałem torchę po forum. Większość na pierwsze spotkanie z Bieszczadami poleca Wetlinę, a co możecie powiedzieć o Komańczy. Znalazłem tam ciekawe schronisko.

barszczu
30-06-2005, 18:51
czyli wybierasz się tam rowerem?
:lol:

WojtekR
30-06-2005, 19:59
Ach, Komańcza... Fajne miejsce i fajne schronisko.. ale tak naprawdę to nie są Bieszczady... Spróbuj np. Zatwarnicę czy Sękowiec...
Pozdrowaśki

Piotr
30-06-2005, 20:51
a co możecie powiedzieć o Komańczy. Znalazłem tam ciekawe schronisko.
Też odradzam, jako miejsce na pierwszy wyjazd w te rejony -chyba, że masz samochód i chcesz dojeżdżać codziennie kilkadziesiąt kilometrów.
Komańcza leży na pograniczu Bieszczadów i BN i jest dobra, ale na miejsce startu dla tych którzy idą stąd dalej, lub dla tych którzy lubią siedzieć w jednym miejscu lub ją samą (Komańczę znaczy).
Zatrzymując się w Komańczy na dłużej możesz przejść czerwonym w kierunku BN, np. na Tokarnie (widoki) i z powrotem. Odwiedzić Jawornik, Rzepedź i Turzańsk (cerkwie), Suliłę (widoki), pójść czerwonym na Chryszczatą i z powrotem oraz przejść ściezką historyczno-przyrodniczą. Ale Bieszczadów w szerszym rozumieniu to tutaj nie zobaczysz.
Schronisko nie wiem czy jest ciekawe - chyba dlatego ze jest z niego wszędzie daleko :) Poza tym to już bardziej pensjonat niż dawne schronisko.
Obszerny opis ścieżki po Komańczy: www.twojebieszczady.pl/komancza%20-%20pliki/sciezka1.php
Rys historyczny i turystyka: www.twojebieszczady.pl/komancza.php
Jest tam sporo zdjęć, znajdziesz również galerie oraz linki do innych atrakcji w Komańczy i okolicy (cerkwie, klasztor, okoliczne wsie). Poszperaj również na innych serwisach bieszczadzkich. To powinno Ci wystaczyć do podjęcia decyzji.

bertrand236
30-06-2005, 21:29
to już bardziej pensjonat niż dawne schronisko.

Święta racja. byłem tam w maju i dokładnie takie odniosłem wrażenie. Jak szukasz fajnego schroniska to raczej jedź do Łupkowa. pamiętaj, że to schronisko też nie jest miejscem na dłuższy pobyt. Sprawdź na mapie dlaczego.

Pozdrawiam

długi
01-07-2005, 11:00
Należy dodać, że w Komańczy są dwa schroniska, PTTK obok klasztoru (Komańcza-Letnisko) i ekologiczne, przy drodze do Prełuk
Wyraźnie się różnią charakterem.
Długi

Elfir
06-07-2005, 09:13
Witam!

Dawno, dawno temu udalo mi sie zwiedzic czesc Bieszczad z (zgroza) wycieczka szkolna. Z tej eskapady pozostal mi ogromny niedosyt. Marze o powrocie w Bieszczady od dobrych kilku lat. I to w zadnym wypadku nad Soline, ale w dzikie szlaki, ku granicy. Niestety, nie mam z kim jechac. Grono moich znajomych:
1. preferuje lezenie na plazy z browarkiem
2. preferuje zwiedzanie sklepow
3. miewa urlopy w pracy w innym terminie niz ja
Niektorzy powiedza, by jechala sama, ale ja mam jednak obawy ruszac bez wsparcia na nieznane trasy. Nie narzekam co prawda na kondycje, ale gory to jednak co innego niz pojezierze.
Postanowilam poszukac jakis ofert biur turystycznych - kolejny zawod. Moze gdybym miala 16-18 lat lub byla studentka to cos bym znalazla, a tak nic :(
Jakie to frustrujace - kolejne lato umyka mi przed nosem, a ja nadal nie moge wrocic w Bieszczady!

metaldaw
06-07-2005, 13:17
A Co możecie powiedzieć o Ustrzykach Dolnych? - czy to dobre miejsce na pierwszy raz i jako baza wypadowa??

Piotr
06-07-2005, 14:29
A Co możecie powiedzieć o Ustrzykach Dolnych? - czy to dobre miejsce na pierwszy raz i jako baza wypadowa??
Jeśli dysponujesz śmigłowcem, to nawet doskonałe. W przeciwnym wypadku proponuje rozglądać się za czymś w Bieszczadach :P

barszczu
06-07-2005, 16:39
Jeśli dysponujesz śmigłowcem, to nawet doskonałe

e nie przesadzaj - wystarczy autko terenowe :lol:

bertrand236
06-07-2005, 17:09
e nie przesadzaj - wystarczy autko terenowe
Jak wyżej. Przecież można zrobić kilkudnowy wypad.
:lol:

barszczu
06-07-2005, 17:19
Jak wyżej. Przecież można zrobić kilkudnowy wypad

no i w Ustrzykach jest najfajniejszy basen w Bieszczadach (turystycznie Bieszczady ujmując) - gdyby np. lało

metaldaw
06-07-2005, 21:49
A Co możecie powiedzieć o Ustrzykach Dolnych? - czy to dobre miejsce na pierwszy raz i jako baza wypadowa??
Jeśli dysponujesz śmigłowcem, to nawet doskonałe. W przeciwnym wypadku proponuje rozglądać się za czymś w Bieszczadach :P

WIĘC GDZIE PROPONUJECIE ?? Poszukuję jakiejś miejscowości w stylu Zkopanego, Poronina czy Bukowiny Tatrzańskiej tzn. dojadę tam samochodem i w góry spokojnie pieszo mogę śmigać a szlaków i atrakcji dla turysty nie braknie.

Piotr
06-07-2005, 21:59
Poszukuję jakiejś miejscowości w stylu Zkopanego
Było od razu tak mówić. W Bieszczadach nie ma takich miejscowości, ale Wetlina powinna byc ok: blisko na szlaki, blisko do knajp, tłumek w sezonie. Dobra byłaby tez Solina czy Polańczyk, ale niestety kawał na szlaki (konkretne).

metaldaw
06-07-2005, 23:55
Poszukuję jakiejś miejscowości w stylu Zkopanego
Było od razu tak mówić. W Bieszczadach nie ma takich miejscowości, ale Wetlina powinna byc ok: blisko na szlaki, blisko do knajp, tłumek w sezonie. Dobra byłaby tez Solina czy Polańczyk, ale niestety kawał na szlaki (konkretne).

Dzięki WIELKIE za info - teraz wiem dokładnie gdzie jechać w Bieszczady :D

barszczu
07-07-2005, 10:39
WIĘC GDZIE PROPONUJECIE ?? Poszukuję jakiejś miejscowości w stylu Zkopanego

proponuje jednak Zakopane, bo w Bieszczadach możesz być zawiedziony!

tłumek w sezonie

w pierwszy weekend wakacji przy ładnej pogodzie i w Wetlinie i w Ustrzykach Górnych pustki były

metaldaw
09-07-2005, 23:06
WIĘC GDZIE PROPONUJECIE ?? Poszukuję jakiejś miejscowości w stylu Zkopanego

proponuje jednak Zakopane, bo w Bieszczadach możesz być zawiedziony!

tłumek w sezonie

w pierwszy weekend wakacji przy ładnej pogodzie i w Wetlinie i w Ustrzykach Górnych pustki były

szukam jednak mniej zaludnonego miejsca niż Zakopane :D poza tym ciągle Tatry w końcy się nudzą - więc czas na Bieszczady :lol:

KAHA
11-07-2005, 09:56
szukam jednak mniej zaludnonego miejsca niż Zakopane poza tym ciągle Tatry w końcy się nudzą - więc czas na Bieszczady

może są też inne miejsca.... bo w Biesach może być dla Ciebie troche gorzej i mozesz sie zawieźć... jednak postuluje zebys zmienil na Zakopane

Frugo
11-07-2005, 22:10
Ustrzyki Gorne :-) rulez.

metaldaw
14-07-2005, 21:55
co wy mi tu z tym Zakopcem?? Ja chce w Bieszczady!!

misiekjakub
15-07-2005, 10:28
co wy mi tu z tym Zakopcem?? Ja chce w Bieszczady!!

I tak trzymać!!! Jed ź w Bieszzcady, tylko nie porównuj tego z Zakopcem - pane, to se ne da, jak mawiają bracia Czesi. To są zupełnie inne góry, zupełnie inny klimat, zupełnie inni ludzie. Duuuuuuuuuuużo mniej komercji niż w Zakopcu i nieporównywalnie więcej gór. Nie "niższych" - innych!!!

Jedź, zakochasz się w nich :D :D :D "

negra
15-07-2005, 20:04
Jeżeli metaldaw oznacza że jestes rockowym gościem, to polecam Wetline i Ustrzyki Górne. Jednak nie ma w bieszczadach niczego podobnego do Zakopca!!
Tu muszą ci wystarczyć 2-3 knajpy i jeden sklep w okolocy. :D

metaldaw
16-07-2005, 20:55
Jeżeli metaldaw oznacza że jestes rockowym gościem, to polecam Wetline i Ustrzyki Górne. Jednak nie ma w bieszczadach niczego podobnego do Zakopca!!
Tu muszą ci wystarczyć 2-3 knajpy i jeden sklep w okolocy. :D

WOW - ZOSTAŁEM ZDEMASKOWANY - JESTEŚ TELEPATKĄ ?? Planowałem właśnie Wetline i Ustrzyki :wink:

rainbow
29-09-2005, 12:17
Dołączam się do tematu :D Ja z facetem też jadę pierwszy raz w Bieszczadki mniej więcej w połowie października :) No i nie wiemy do końca gdzie najlepiej osiąść....czy w Polańczyku czy w tych konkretnych Bieszczadach np. w Wetlinie....
Czekam na Wasze opinie. Napiszcie cosik o tych 2 miejscowościach...no i co nam bardziej polecacie.
P.S. chcemy płazić po górach, wieczorkiem napic sie piwka, a i tez pojeździć konno (ja bo on nie umie :cry: )i rowerkami

Nadia
19-06-2009, 09:02
Witam!

Dawno, dawno temu udalo mi sie zwiedzic czesc Bieszczad z (zgroza) wycieczka szkolna. Z tej eskapady pozostal mi ogromny niedosyt. Marze o powrocie w Bieszczady od dobrych kilku lat. I to w zadnym wypadku nad Soline, ale w dzikie szlaki, ku granicy. Niestety, nie mam z kim jechac. Grono moich znajomych:
1. preferuje lezenie na plazy z browarkiem
2. preferuje zwiedzanie sklepow
3. miewa urlopy w pracy w innym terminie niz ja
Niektorzy powiedza, by jechala sama, ale ja mam jednak obawy ruszac bez wsparcia na nieznane trasy. Nie narzekam co prawda na kondycje, ale gory to jednak co innego niz pojezierze.
Postanowilam poszukac jakis ofert biur turystycznych - kolejny zawod. Moze gdybym miala 16-18 lat lub byla studentka to cos bym znalazla, a tak nic :(
Jakie to frustrujace - kolejne lato umyka mi przed nosem, a ja nadal nie moge wrocic w Bieszczady!

Witam,jestem pierwszy raz na forum a ponieważ zdecydowałam się w tym roku wyjechać w Bieszczady(pierwszy raz!) zaczęłam czytać różne fora.Kiedy przeczytałam Twój strasznie się ucieszyłam że nie jestem sama.Mam identyczny problem-znajomi preferują zupełnie inny wypoczynek i nie mam z kim wyjeżdżać w moje ukochane góry!!!!!!Jeśli jeszcze poszukujesz kogoś na wyjazd to daj znać choć widzę że było to pisane w 2005 roku ale może to jeszcze to przeczytasz lub ktoś kto ma podobny problem.Pozdrawiam Nadia.

diabel-1410
19-06-2009, 18:52
Nadia-jedziesz pierwszy raz i fajnie.nie masz powodu do obaw.Gory latem sa nader łagodne ,ale i zatłoczone-te tzw oklepane szlaki.ale jedz smialo.jako baze polecam U.G lub Wetline.na tygodniowy wypad starczy.jesli boisz sie schronisk napisz na priwa podam Ci numer z sprawdzonym miejscem

Calagan
19-06-2009, 19:46
Ja regularnie jezdze/chodze sam w gory. Z tych samych powodow co reszta - znajomi maja inne preferencje/urlopy w innym terminie/nie chce im sie. Stwierdzilem trudno i samotnie wedruje z plecakiem po szlakach. Do tej pory byly to Beskidy, a w tym roku czas na Bieszczady.

sq5jrv-mario
21-06-2009, 10:33
Witajcie.
Ja również od kilkunastu lat jeżdżę w Biesy. Ale niestety od kilku lat sam, bo jak już wspomniał CALAGAN również nie dopisują mi znajomi. Dla odmiany ja za bazę wypadową mam Wetlinę. Jak coś to się polecam z info.

Albertina
21-06-2009, 12:48
Polecam Ustrzyki Górne, to jest serce Bieszczadu i znakomita baza wypadowa na najbardziej znane szlaki.

Mery
22-06-2009, 08:19
@diabeł
Nie zgadzam się do końca ze stwierdzeniem, że Bieszczady są latem nader łagodne. Może i są, ale jak ktoś chce jechać pierwszy raz, to niech się odpowiednio przygotuje na różne warunki pogodowe, załatwi odpowiedni sprzęt (wiadomo: buty, plecak, kurtka itp. - to tylko na samo wędrowanie). I nabrać odpowiedniego szcunku do gór samych w sobie. Bieszczady są często uważane za "pagórki", czy też "górki" i taka opinia krąży. Taka opinia i jej powielanie według mnie może prowadzić i prowadzi do nieodpowiedniego podchodzenia do tych rejonów.
Jak zmienne i trudne warunki mogą być w Bieszczdach niech będzie akcja na Bukowym Berdzie jakieś 2 tygodnie temu o czym wspominał i linkował Recon
http://wiadomosci.onet.pl/1985290,11,item.html

vm2301
22-06-2009, 15:21
Ale latem Mery, to się nie zdarza.

Jedynym realnym niebezpieczeństwem są jedynie chyba burze.

Pozdrawiam:)

diabel-1410
22-06-2009, 20:28
wybacz Mery ale ale nie wyobrazam sobie lekcewazenia zadnych gor.pozdrawiam

Nadia
22-06-2009, 20:43
Ja regularnie jezdze/chodze sam w gory. Z tych samych powodow co reszta - znajomi maja inne preferencje/urlopy w innym terminie/nie chce im sie. Stwierdzilem trudno i samotnie wedruje z plecakiem po szlakach. Do tej pory byly to Beskidy, a w tym roku czas na Bieszczady.

Cieszę się,że jest więcej takich osób, to zawsze jakieś pocieszenie. Ja planuję pierwszy tydzień sierpnia także może do zobaczenia!

Derty
23-06-2009, 15:31
Jakie to frustrujace - kolejne lato umyka mi przed nosem, a ja nadal nie moge wrocic w Bieszczady!

Jak na razie lato raczej UPŁYWA:P U nasz już pierwsze podtopienia w górach:O A co do powrotu w Bieszczady - frustrujące by było, gdyby człekowi paralusz jakiś odebrał zdolność chodzenia po górach:D A tak...
Codziennie patrzę na zielone Kaczawy, które do złudzenia przypominają niektóre bieszczadzkie okolice i aż wyć mi się chce, że TAM tak daleko. Ale zaraz wspominam kalendarz z biurka w robocie i wiem, że jest tam kilka dni oznaczonych specjalnym znaczkiem;> Tylko ja wiem, a teraz i czytający ten post, że to czas wyprawy w B. I co z tego, że grubo ponad rok muszę czekać na tę chwilę? Jeśli chcesz - w końcu trafisz w wymarzone góry.
Zaś Pierwszowpadającym w Bieszczadki proponuję, aby zwyczajnie zrobili ten wypad bez planowania. Wówczas Bieszczady stają się o wiele ciekawsze. No...może taki krótki zarys: Ustrzyki Dln.-Równia-Otryt-tereny BdPN-przerzutka w okolice Cisnej i dalej gdzieś tak celować między Komańczą a Zagórzem:D:D:D. Dowolną drogą, nawet nieznakowaną jeśli nie w parku. Spać jak leci, po schronach, budkach, chatkach, szałasach, bazach, agro-turystykach. Łykać te góry z marszu, a nie z jakimiś harmonogramami w ręku:P Zresztą...wszystkie góry tak trzeba poznawać:grin:
Pozdrawiam,
Stęskniony Derty

qba84
04-07-2009, 12:14
Na początek chciałem się przywitać - WITAM :)
Zamierzam w tym roku wybrać się w Bieszczady. Kiedyś byłem w Wołosatym, jeszcze jako dziecko i od zawsze marzyłem aby tam wrócić. Uwielbiam góry, co roku jeżdżę w Tatry i pokonuję na nogach wiele kilometrów. W tym roku zdecydowałem, że jadę w Bieszczady (w Tatrach za duży tłok i większość szlaków już zwiedziłem) bo pamiętam "przez mgłę" że są piękne. Teraz do rzeczy. Szukam spokoju i żeby było blisko na szalki turystyczne... Wołosate z tego co pamiętam były dość dzikie... jak jest dzisiaj?
Dodam tylko, że w Tatry zawsze jeździłem we wrześniu (trochę mniej turystów niż w sezonie i góry jakieś takie piękniejsze) a w Bieszczady mam zamiar jechać na początku sierpnia (tak dostałem urlop w tym roku). I moje pytanie brzmi czy w sezonie Bieszczady są bardzo zapchane turystami?
Pozdrawiam.

WUKA
04-07-2009, 17:36
Witaj!To zależy gdzie.Jeśli chodzi o te popularne miejsca,możesz się spodziwać spotkań.Jeśli szukasz ciszy,wybierz mniej uczęszczane (a jest ich niemało).Pozdrawiam.Powodzenia.

qba84
04-07-2009, 18:44
Dzięki za odpowiedź. Może uda wynająć się coś w Wołosatym :)

Piskal
04-07-2009, 19:26
Sękowiec. Kontakt znajdziesz na stronie. Stamtąd wędrówki piesze na Otryt, Dwernik Kamień, Krywe, Tworylne, Połoninę Wetlińską.Wszystkie do zaliczenia w jeden dzień.

WILKU
08-07-2009, 19:28
hej
fajny szlak to Komańcza - Cisna, w sam raz na trening ciała przed mocniejszymi trasami.Idziesz 8-10 h prawie cały czas lasem. Idziesz z plecakiem bo do komańczy już sie tego dnia nie cofniesz ;-).Wcale nie jest łatwo.
hej

qba84
13-07-2009, 14:37
Pytanie czysto teoretyczne (bo raczej się nie zdecyduje)- czy na szlaki można wchodzić z psem? Nie ma zakazów, problemów itp. Pies oczywiście przy nodze i na smyczy.

qba84
13-07-2009, 15:11
Już znalazłem odpowiedź w googlarce - nie można wprowadzać psa na szlaki turystyczne. Sorry za zaśmiecanie.
P.S. nie widzę opcji edycji, dlatego post jeden pod drugim.

sveen29
15-07-2009, 14:20
czesc.jade do bukowca 25 lipca.to jest moj pierwszy wypad w bieszczady,moze mi ktos powiedziec jakie sa szlaki do pierwszej przechadzki w gory?jakie sa ceny art spozywczych,czy mozna gdzies zjesc obiad w knajpie?z gory dziekuje

sveen29
15-07-2009, 14:22
czesc.jade do bukowca 25 lipca.to jest moj pierwszy wypad w bieszczady,moze mi ktos powiedziec jakie sa szlaki do pierwszej przechadzki w gory?jakie sa ceny art spozywczych,czy mozna gdzies zjesc obiad w knajpie?z gory dziekuje

vm2301
15-07-2009, 14:42
Szlaki są piękne, sam możesz dobrac trasy:

Mapa: http://www.bieszczady.pl/?catID=241

Przewodnik: http://books.google.pl/books?id=3XnX9Y9szdkC&printsec=frontcover#PPP1,M1

Ceny artykułów spożywczych bywają nieco wyższe niż "w domu", ale nie obawiaj się, na pewno brak tu hipermarketów z "wielkimi" obniżkami i promocjami.
Największe supermarkety znajdziesz w Lesku i Sanoku bodajże.

W knajpce obiad zjeść można.

W której najlepiej jeść dają przy przystępnych cenach? No to już kwestia gustu, poszperaj na forum, sporo sie o tym mówi.

Pozdrawiam:)

Dariuszka
18-07-2009, 14:17
wybieram sie w bieszczady na pocztaku wrzesnia- pierwszy tydzien, co polecacie na taki jesienny wypad- zeby pochodzic, odpoczac, pospiewac przy ognisku...

sturnus
19-07-2009, 00:37
wybieram sie w bieszczady na pocztaku wrzesnia- pierwszy tydzien, co polecacie na taki jesienny wypad- zeby pochodzic, odpoczac, pospiewac przy ognisku...

Wybierz się w pierwszy tydzień października... kolorów więcej będzie... i zapatrzenia więcej... a gdzie? można do którejs z bacówek... (jaworzec, rawki, cisna) można do łupkowa... albo na otryt do chaty... albo gdzieś w dzicz... z namiotem lub w jakiejs wiacie... zależy gdzie chcesz chodzić... czy chcesz samotnie bardziej odpocząc czy też chóru potrzebujesz do ogniskowego śpiewania... ale na tłumy raczej nie masz co liczyć po wakacjach...

pozdrawiam

Dariuszka
19-07-2009, 03:23
w pazdzierniku to juz do pracy isc trzeba, moze jakis dalszy wrzesniowy termin uda sie zalatwic... zalezy mi by odpoczac ale wracajac do schroniska spotkac kogos przy ognisku... i chyba jednak pod honem tam juz bylam, asia i gienek- cudowni ludzie. wiec mysle ze znajde to czego szukam

długi
19-07-2009, 12:39
Może jakaś baza studencka. Np Łopienka?
Pozdrawiam
Długi

Dariuszka
21-07-2009, 21:44
pomysle choc we wrzesniu moze byc zimno a po latach w harcerstwie zaczelam doceniac nocowanie pod dachem :D

ada3103
29-07-2009, 16:34
Witam.
Szanowni bieszczadnicy z Trojmiasta!
Do Was kieruję swoją prośbę.Jak układacie sobie zjazd na południe?Sprawdziłam wszelkie możliwe konfiguracje pkp-pks ( W-wa,Kraków,Reszów,Sanok)ale one sa prawie dwudniowe:( co w sumie nie jest złe- ale noc w pociągu lekko mnie przeraża)- chuligaństwo działa na mnie jak korek na butelkę!
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć swoją sprawdzona trasę :)
Wyjeżdzam w sierpniu z Gdyni. Będę wielce zobowiązana.
Pozdrawiam

WUKA
29-07-2009, 18:52
Ado,sprawdź! W miesiącach letnich jeździ autobus z Gdańska do Sanoka (przez Toruń)Nie wiem, o której zaczyna bieg,ale tu jest o 20tej i w Sanoku o 8 rano.Tracisz więc tylko noc.Z Sanoka to już pikuś dojechać do celu (jaki by nie był).Powrotny ma te same godziny odjazdu chyba,tylko start i meta inne!

bertrand236
29-07-2009, 19:15
Pan Pikuś! ;)

WUKA
29-07-2009, 19:33
Sorry -Pikuś Pan !

Fiaa
29-07-2009, 20:39
Eee. Z Gdyni i tak jest łatwo, bo jest pociąg bezpośredni. Ale jeśli boisz się nocy w pociągu, to proponuję takie połączenie z przesiadką w Warszawie:
http://images46.fotosik.pl/171/a7184eb9c6b9d4c2.jpg
i w pociągu z Warszawy zainwestować w wagon z miejscami do leżenia. Tam na pewno będzie spokój.

asia999
29-07-2009, 22:43
Z jazdy nocnym pociągiem relacji Gdynia-Zagórz mam różne wspomnienia...;) a ponieważ podróżowałam nim z rodzinką już w dzieciństwie to mogę powiedzieć, że przez lata wiele się nie zmieniło..nalezy mieć oczy wkoło głowy i anielską cierpliwość (rekord jazdy - o ile pamiętam to chyba 34 godziny).
Nie wiem jak jest w tym roku z połączeniami ale najbardziej - moim zdaniem optymalnym i najmniej męczącym połączeniem jest expres do Rzeszowa i dalej autobusem.

ada3103
30-07-2009, 17:10
Witam.
Bardzo dziękuję Wuko.
Sprawdziłam.Połączenie bezpośrednie pks rzeczywiście z Gdańska do Sanoka istnieje:-)wprawdzie nie w oficjalnym rozkładzie jazdy, a tym telefonicznym.Gdyby nie Ty nie dzwoniłabym -święcie przekonana że takiego łacza nie mamy z północy.
Jest to optymalnie najlepsze dla mnie rozwiązanie.Jeszcze raz dzięki wielkie.Dzieki dla Fiaa( taki wariant już rozpracowywałam ).
Pozdrawiam

WUKA
30-07-2009, 18:30
Może nawet się zdarzy,że będziemy nim razem wracać???Fajnie,że się informacja przydała.Pozdrawiam!