Grzegorz
24-07-2005, 13:22
Kiedy noc nastała ciemna,
W szafirowy szal ubrana,
Ukazała się promienna,
Kopciuszkowa, piękna dama.
Przystrojona w lekkie tiule,
Roześmiana i szczęśliwa,
Już wiruje w tańcu z księciem,
Co jej chwile chce umilać.
Rozkoszując się widokiem,
Ślicznej panny w pantofelkach,
Bezgranicznie zakochany,
Z fascynacją na nią zerka.
Wtem nadepnął jej sukienkę,
I Kopciuszek został w halce,
Parskła śmiechem cała sala,
Bo zakończyć musiał walce.
Jeszcze mało tego było,
Północ sroga zastukała,
I z karocy się na powrót,
Okrąglutka dynia stała.
Nie zmieściła się księżniczka,
Więc do domu szła piechotą,
Nie dość w halce to i boso...
Wpadła po kolana w błoto...
A że buty Książe zabrał,
Bo pamiątkę chciał mieć po niej,
To wracało dziewczę bose,
A on grzał swój zadek w tronie.
Upaprana aż po szyję,
Łzy jej kapią po policzkach,
To ci miała bal przepiękny,
Nasz Kopciuszek, cud księżniczka.
W szafirowy szal ubrana,
Ukazała się promienna,
Kopciuszkowa, piękna dama.
Przystrojona w lekkie tiule,
Roześmiana i szczęśliwa,
Już wiruje w tańcu z księciem,
Co jej chwile chce umilać.
Rozkoszując się widokiem,
Ślicznej panny w pantofelkach,
Bezgranicznie zakochany,
Z fascynacją na nią zerka.
Wtem nadepnął jej sukienkę,
I Kopciuszek został w halce,
Parskła śmiechem cała sala,
Bo zakończyć musiał walce.
Jeszcze mało tego było,
Północ sroga zastukała,
I z karocy się na powrót,
Okrąglutka dynia stała.
Nie zmieściła się księżniczka,
Więc do domu szła piechotą,
Nie dość w halce to i boso...
Wpadła po kolana w błoto...
A że buty Książe zabrał,
Bo pamiątkę chciał mieć po niej,
To wracało dziewczę bose,
A on grzał swój zadek w tronie.
Upaprana aż po szyję,
Łzy jej kapią po policzkach,
To ci miała bal przepiękny,
Nasz Kopciuszek, cud księżniczka.