PDA

Zobacz pełną wersję : Co sądzicie o Bacówce pod Małą Rawką?



moryc
28-07-2005, 22:34
moge prosic o jakies opinie o tym schronisku? interesuje mnie szczegolnie nocleg, jakie sa warunki? mam zarezerwowany pokoj dla 2 osob, ale nawet nie wiem czy mam miec ze soba spiwor, czy nie. Jak jest z toaletami i lazienka? no i jeszcze ceny jedzenia w schronisku? Za wszelkie opinie dziekuje i pozdrawiam

Peter P
29-07-2005, 08:01
moge prosic o jakies opinie o tym schronisku? interesuje mnie szczegolnie nocleg, jakie sa warunki? mam zarezerwowany pokoj dla 2 osob, ale nawet nie wiem czy mam miec ze soba spiwor, czy nie. Jak jest z toaletami i lazienka? no i jeszcze ceny jedzenia w schronisku? Za wszelkie opinie dziekuje i pozdrawiam

Ze Szczecina - kawał drogi.

Miejsce jest przepiękne. Cudowne widoki na Połoniny.
Osobiście w pokoju (2 osobowym) spałem tam z 10 lat temu. Czysto, schludnie i bardzo miło. Od tamtej pory odwiedzam Bacówkę, zawsze jak jestem w Bieszczadach, ale biorę podłogę lub namiot. Śpiwora -do pokoju- nie trzeba brać (niech ktoś poprawi jak się mylę). Toalety i prysznice są wspólne. Kiedy ja spałem w pokoju, umywalek nie było. Nie wiem jak jest teraz. Ciepła woda - owszem - w określonych godzinach, nie pamiętam jednak o której itp. Ceny jedzenia - piwo 0.4L - 5 PLN (niech ktoś poprawi jak się mylę).
Wrztek - co łaska.

PS: Kiedyś jeździłem we wrześniu. W Bacówce nocowali głównie studenci. Cisza i spokój był i gitary. Rok temu w sierpniu trafiłem na jakąś wycieczką dzieciaków. Nie żebym miał coś przeciw - ale kupa ludzi i urok już nie ten sam.

Pozdrawiam P.P.

moryc
29-07-2005, 08:38
No niby ze Szczecina daleko, ale jak ktos kocha bieszczady to jest zdolny do wielkich poswiecen. 2 lata temu przyjazd w bieszczady do Jaworca trwal dokladnie 24h! cala doba w drodze, bez snu, a wszystko przez to, ze pociag do przemysla, ktorym jechalismy mial opoznienie ok 1.5h i nie zdazylismy na przesiadke.. Trzeba bylo kombinowac polaczenia, ale dojechalismy i bardzo milo to wspominam

Wybieram sie tam we wrzesniu, dlatego zarezerwowalem pokoj, ale moze orientujecie jakiej pogody mozna sie spodziewac w drugiej polowie wrzesnia, to moze namiot wezme. Nie bedzie za zimno?

Orientujecie sie tez moze czy z zagórza jezdza jakies busy w strone Ustrzyk grn.? i ile ewentualnie biora.

Peter P
29-07-2005, 08:56
do Jaworca trwal dokladnie 24h!

Wybieram sie tam we wrzesniu, dlatego zarezerwowalem pokoj, ale moze orientujecie jakiej pogody mozna sie spodziewac w drugiej polowie wrzesnia, to moze namiot wezme. Nie bedzie za zimno?

Orientujecie sie tez moze czy z zagórza jezdza jakies busy w strone Ustrzyk grn.? i ile ewentualnie biora.

Ja najdłóżej jechałem z Torunia jakieś 20 h, również przez opóźnienia PKP. :-)

Z pogodą to zwykle nic nie wiadomo, ale jak masz dobry śpiwór to czemu nie pod namiot. Zawsze taniej, tylko ciężej i mniej wygodnie - wiadomo.

Są busy z Zagórza do UG. We wrześniu napewno rzadziej jeżdżą. Biorą w zależności od ilości osób 7-15 zł - kwestia dogadania się. Są też PKSy. Wiem, że w necie można sprawdziś rozkład jazdy. Rok temu uciekł mi PKS a do następnego było kilka godz. czekania. Popytałem ludzi na dworcu kto chciałby jechać do UG busem. Udało mi się skrzyknąć 5 osób i wzięliśmy busa. Chyba po jakieś 8 zł od osoby wziął

pozdrawiam P.P.

Marcowy
29-07-2005, 11:50
Peter ma rację - jak masz dobry śpiwór, to we wrześniu spokojnie przenocujesz w namiocie, choć w nocy temperatura lubi spadać poniżej zera, szczególnie w UG :D
Natomiast nie jestem pewien, czy takie rozwiązanie jest tańsze - ceny na polach namiotowych są porównywalne do schroniskowych. Sprawdź to.
Miłego pobytu :D

moryc
29-07-2005, 18:11
Dzieki za odzew :) W sumie to nie za bardzo widzi mi sie marzniecie pod namiotem, wolalbym w nocy odpoczac troche:))
Autobusy juz sprawdzilem i jezeli drugi pociag na ktory mam sie przesiasc nie bedzie mial opoznienia to powinienem zdazyc :)
pozdrawiam wszystkich

Henek
29-07-2005, 22:56
Schronisko "pod małą Rawką" jest górskim schroniskiem.
Nie wiadomo co masz na myśli pytając jakie tam są warunki ?
Schronisko to jest SCHRONISKO
Kible i prysznic w piwnicy bez hiszpańskich płytek - martwi cię to czy smuci ?

Liczysz na pensjonat czy na schronisko ??


P.S. Kiedyś dotarłem wieczorem dotego schroniska (był koniec listopada) od tygodnia nie było turystów - atmosfera była wspaniała również dzięki Patrycji

Pytając więc o warunki : powiedz czy chodzi ci o stadart sanitariatów czy też o atmosfere ?

moryc
30-07-2005, 13:23
chyba nie zrozumiales mojego postu. Gdybym pytal gdzie sa hiszpanskie plytki to bym o to zapytal. Co z tego, ze to schronisko? Nie mam prawa zapytac sie jaki wyglada sytuacja jezeli chodzi o spanie i umycie? Odwiedzilem to schronisko tylko raz i to tylko na herbate po powrocie z gor. Nigdy w nim nie nocowalem, dlatego chce sie dowiedziec jakichkolwiek szczegolow.
Proponuje zebys przeczytal jeszcze raz moj pierwszy post i moze go zrozumiesz, a jak nie to sorry.
I jeszcze moze na koniec: Jadac gdziekolwiek poza dom i planujac ten wyjazd starasz sie dowiedziec czegokolwiek o tym gdzie bedziesz mieszkal, spal, jadl i odpoczywal czy jedziesz w ciemno?

kasiek41
30-07-2005, 19:15
Cześć, właśnie wróciłam z Bieszczad i byłam m.in w tym schronisku ale tylko przez chwilkę w drodze na Rawki. Zaglądam tam co roku.Miejsce super, chyba jedno z najpiękniejszych. Namiot też ci raczej odradzam, pola są dosyć drogie i liczą sobie często i za osobę i dodatkowo za namiot. Lepiej będzie jak skorzystasz z noclegów w schronisku, zajrzyj na stronę Bacówki. Cena nie jest dużo wyższa a jest to naprawdę wygodniejsze szczególnie we wrześniu kiedy może być już dosyć zimno. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest tam dosyć drogo, tak jak zazwyczaj w schroniskach. Jedliśmy tam np. naleśniki z jagodami, były rewelacyjne ale cena też niezła - 12 zł. Pozdrawiam

damian
01-08-2005, 15:41
Jedliśmy tam np. naleśniki z jagodami, były rewelacyjne ale cena też niezła - 12 zł. Pozdrawiam

Naleśników już tam chyba nie ma...są teraz w Wetlinie...
spędzilem tam wiele wspanialych chwil... m.in. w czerwcu w zeszlym roku na strychu, totalnie zapchanym innymi wspólspaczami... we wrześniu jest tam bajecznie! kiedyś spalem w tzw domku letnim (ma jeszcze parę innych nazw). na wielką wyżerkę bym nie liczyl, jadlo proste i drogie choć wyglądalo apetycznie. lepiej samemu coś upichcić albo też "zlecić" w kuchni.
Zresztą wracając z gór będziesz mial pewnie okazje zatrzymać się czy to w UG czy w wetlinie, tam karmią dość dobrze.
jeśli idzie o autobusyPKS to radzę daleko idącą ostrożność, bo różnie z nimi bywa po sezonie, tzn. większość nie kursuje.
pozdrawiam

Malenki_Aniolek
01-08-2005, 15:49
nie ma tam już tych super naleśników gigantów (chyba od zeszłego roku) ale normalne są i sa bardzo apetyczne :]

KAHA
16-08-2005, 19:04
Miejsce jest przepiękne.
no wlasnie byles 20 lat temu... bylam tam ostatnio... i coz zobaczyly tam moje oczeta... samochody ktore pojjezdzaja niemal pod sama bacowke.. a fuj... no i gdzie jest ten wspanialy nalesnik???

to juz nie to samo miejsce ktore znalam :(

Pozdrawiam
KaHa

KAHA
16-08-2005, 19:07
Naleśników już tam chyba nie ma...są teraz w Wetlinie...

nalesniki są ale nie ma "NALESNIKA GIGANTA"

lucyna
19-08-2005, 18:27
Gorąco polecam z racji wyjatkowo pięknego położenia. Ono zrekompesuje niejedną niedogodność. Nigdy nie spałam w schronisku więc trudno mi się wypowiadać. Bywam tam jednak często z grupami. Jedzenie monotonne i drogie ale za to klimat wyjątkowy. Maja dwa psy i kota. Bardzo goscinni.
Ceny pól biwakowych, schronisk i gospodarstw agroturystycznych są porównywalne. spanie w namiocie we wrzesniu wydaje mi sie wątpliwą atrakcją

lucyna
23-08-2005, 15:43
Przepraszam, że dyskutuję sama ze sobą. Sytuacja wyjątkowa. Ostatnio na szkoleniu przewodnicy miłośnicy schroniska zarzucili mi, że podaję fałszywe dane dotyczące kuchni. To, że jedzenie jest monotonne to wg kilku kolegów jest kłamstwem. Ponoć znakomicie tam karmią, szczególnie polecają naleśniki. Przy najbliższej okazji sprawdzę. Tak naprawdę muszę namówić jakąś grupę aby tam powędrować na naleśniki. I to jak najszybciej.

barszczu
24-08-2005, 09:52
spanie w namiocie we wrzesniu wydaje mi sie wątpliwą atrakcją

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - spanie w namiocie samo w sobie jest wielka atrakcją. Jeżeli dysponuje się odpowiednim sprzętem to spanie w namiocie we wrześniu w Bieszczadach nie różni się od spania w namiocie w lipcu, a nawet jest przyjemniejsze - w lipcu jest więcej muszek itp. i w słoneczny lipcowy dzień trzeba wcześnie wstać, bo słonko wygania grzejąc w tropik.


szczególnie polecają naleśniki

naleśniki, owszem jadłem w bacówce - niczego sobie

KAHA
24-08-2005, 11:35
naleśniki, owszem jadłem w bacówce - niczego sobie

tylko czemu ione takie drogie.... za 12 zeta za 2 nalesniki.... szok...

barszczu
24-08-2005, 11:46
tylko czemu ione takie drogie.... za 12 zeta za 2 nalesniki.... szok...

tego to ja już nie wiem :(

KAHA
24-08-2005, 11:55
tego to ja już nie wiem

szkoda....
ale i tak nie zmienie zdania, ze kiedys ta bacowka byla fajniejsza.... te auta ktore podjechaly pod sam budynek jakos mi sie nie komponuja z otoczeniem... ehhhh... ale faktem jest ze okolica b. przyjemna ;)

Jaro
24-08-2005, 15:37
tylko czemu ione takie drogie.... za 12 zeta za 2 nalesniki.... szok...

Piwo tez do tanich nie nalezy, butelka za 6zetow.

manio
24-08-2005, 20:44
Jaro jakbyś był mieszkańcem bacówki to piwo jest tańsze :)) o całego zeta.Nie dziwię się cenom bo jakby były tańsze to zadeptali by tą bacówkę na śmierć(wejdz do niej po południu w jakiś weekend to zrozumiesz)

Jaro
25-08-2005, 21:30
wejdz do niej po południu w jakiś weekend to zrozumiesz

Bylem w przedostatnia niedziele i rozumiem. Na szczescie na nalesniczki nie trzeba bylo dlugo czekac :)

Mikmik
28-08-2005, 16:32
Bacówka pod Małą Rawka to naprawdę jedno z moich ulubionych miejsc w Bieszczadach. Ten klimat, który jest w środku jest absolutnie niepowtarzalny. Noclegi dosyć tanie i jest naprawdę super!! Polecam

Henek
21-12-2006, 20:14
Schronisko "Pod Małą Rawką" ma od niedawna nowych-starych gospodarzy.
Uległa zmianie nazwa witryny. Teraz pełnej informacji o schronisku należy szukać www.rawki.pl
Wpowadzona została nowoczesność : można rezerwować miejsca przez internet!
(jak on się tam podłączył ten internet ?)