PDA

Zobacz pełną wersję : Foto - Tatry...



Piotr
29-07-2005, 13:49
Dla tych co narzekają na tłumy w Bieszczadach. Pewnie juz wiekszośc widziala te zdjęcia: http://kudlacze.pttk.pl/072005.htm głównie okolice schroniska nad Morskim Okiem (plaża) i asfaltówka do Morskiego Oka. Cieszcie się z tego co (jeszcze) macie :)

Anyczka20
29-07-2005, 15:19
Cieszcie się z tego co (jeszcze) macie

"... Usiadłem sobie pod drzewem
Spokojny jestem i SAM
O Boże o szczęście moje
Jakże dziękować Ci mam"

...ale bydło :twisted: :twisted:

Derty
29-07-2005, 15:33
Hej :)

Kuba Terakowski, autor tzw marszonów w Beskidach Wyspowych i innych. Nie wiedziałem, że ma taki dziwny sposób patrzenia na góry. Tymi zdjęciami można każdego przerazić, ale proszę zwróćcie uwagę, że na wielu z tych zdjęć nie ma ani jednego człeka. To zwykle rano i popołudniem późniawym jest luźno w górach. No i te przesadnie wielkie znaki na tle gór. Sztuczka w robieniu ujęcia. A jaki efekt? Tyle, że ja wolę tak przygotowane szlaki dla tłuszczy. Tony brudów, hektolitry moczu nie zasyfią tych biedniuśkich Tatr. I nie protestuję przeciw tak 'zagospodarowanym' górom. Bo w zamian co? Może spalarnia śmieci a la Pińczuk? Wysypiska w rowach? Fekalia rurą wyprowadzone do 'krystalicznie czystych potoków'?
Największe fale turychów zalewają okolice schronisk, na wysokie tury tatrzańskie decyduje się tylko część z nich. I to jest zasadnicza różnica między Tatrami a resztą Beskidu. W Sądeckim 100% odwiedzających wjedzie na Jaworzynę Krynicką i polezie stadem dalej. W Biesach 100%, wszędzie 100%, a w Tatrach ekspozycja, długość podejść itp, odstraszą niejednego 'turystę'. Dla niego są te szeregi tojtojów i monstrualne pojemniki na śmieci. Nażre się na dole, ulży sobie i wróci do milusiej kwaterki gdzieś w dolinach. A Tatry znów będą ciche i spokojne.
Ale, Piotrze, cieszmy się, że jeszcze nie ma tak cudownie przy bacówkach bieszczadzkich, w otoczeniu Jasła, pod Tarnicą. Jeszcze trzeba wpadać w Bieski choć na chwilę, żeby poznać ciszę w dolinach, bezruch, dzikość. Korzystajmy, korzystajmy...za kilka lat zatęsknimy...

Piotr
29-07-2005, 15:55
Jeszcze trzeba wpadać w Bieski choć na chwilę, żeby poznać ciszę w dolinach, bezruch, dzikość. Korzystajmy, korzystajmy...za kilka lat zatęsknimy...
No właśnie. Zdjęcia K.T sa oczywiście bardzo tendencyjne, ale nie można powiedzieć że takich widoków tam nie ma - są tylko na ogół umykają oku. No i są tu jakby dwie części galerii, dwa wydźwięki: inna sprawa zdjęcia kontenerów i znaków na tle gór, a inna sam tłum turystów.

Marcowy
18-08-2005, 15:51
inna sprawa zdjęcia kontenerów i znaków na tle gór, a inna sam tłum turystów

Widać, że autor miał gotową tezę fotoreportażu i konsekwentnie ją zrealizował. Nie dorabia czasem w Wyborczej? :lol:


Największe fale turychów zalewają okolice schronisk, na wysokie tury tatrzańskie decyduje się tylko część z nich.

Akurat mam inne doświadczenie. Nie jeżdżę w Tatry od 5-6 lat, od kiedy do wejścia na Rysy musiałem stać w ogonku :roll: Poza tym stonka bez wysiłku wjeżdża kolejką na Kasprowy na 2000 metrów, więc co to za wyczyn wejść np. na Świnicę? :?

A śmietniki i toalety w niektórych rejonach Biesów też by się przydały. Ale - o ile wiem - trzeba by je czasem opróżniać 8)

Derty
19-08-2005, 10:57
Widać, że autor miał gotową tezę fotoreportażu i konsekwentnie ją zrealizował. Nie dorabia czasem w Wyborczej? :lol:


Łoj!! Bo zostaniesz obwieszczony antys.... ;)



A śmietniki i toalety w niektórych rejonach Biesów też by się przydały. Ale - o ile wiem - trzeba by je czasem opróżniać 8)

Eeee tam...wystarczy, że stoją, a za jakiś czas samo się wyleje i wysypie :twisted:

Byłem ostatnio w Taterkach. Na Cz. Wierchach gawiedzi sporo, ale już na Okrężnicy Chochołowskiej pusto i cicho od Wołowca. W Jarząbczej ze 30 osób, nieco więcej w Starej Robocie. A w schronach ornaczańskim i chochołowskim miliony rodzinek z wrzeszczącymi dziećmi. Jednak piwko w schroniskach to jest jakaś zapora na tłuszczę :) W Wysokie się nie wbiłem, ale młodociani szaleńcy lubujący się wysypiać 'na scyzoryka' czyli na siedząco na schodach, oznajmili, że parcie na Rysy i Orlą Szosę zelżało z powodu śniegu. Aż żałowałem, że nie polazłem choćby na Gąsienicową...
Z ciekawostek - tatrzańskie świstaki synantropizują się uparcie i zasiedlają już nawet takie przelotowe miejsca, jak podejście na przełęcz między Rakoniem a Wołowcem. Pozwalają się też fotografować i to jeszcze za darmo :D
I nieco dla uspokojenia ekologów o zszarpanych nerwach. Cudownie przyroda zabliźnia rany po człowieczej działalności czego przykładem zbocze, po którym onegdaj biegł szlak na Tylkowe Kominy. W miejscu, gdzie 20 lat temu było gliniaste klepicho, znalazłem 4 rzadkie i cenne gatunki roślin!! To dowód na potrzebę tworzenia rezerwatów.
Trochę tylko szkoda, że Derekcja PN-u dopuściła do niemal całkowitego zarośnięcia przełęczy Iwaniackiej i zakrycia przez las cudownych panoram z tego miejsca. Ale to już działeczka do zupełnie innego tematu, który niebawem chcę poruszyć na Forum.

Marcowy
19-08-2005, 16:02
Łoj!! Bo zostaniesz obwieszczony antys....

Antystatycznym???? :D

Co do Tatr, to mnie zaskoczyłeś... Chyba się przełamię i sprawdzę na wlasnej skórze.
Pozdrawiam :)