PDA

Zobacz pełną wersję : Wyprawa z namiotem



W_O_L_F
31-07-2005, 01:11
Witam
Wybieram sie razem z kolegą w Bieszczadzkie ostepy w dniach 8-20 sierpnia. Szukam kogoś z kim mogłbym spotkac sie na szlaku i poopowiadac ciekawe historie. Trase planujemy taką: Ustrzyki Dolne-zielonym szlakiem na południe w kierunku połonin-połonina caryńska,wetlińska-cisna-komańcza. Plan szczytny, ale czy damy rade przejśc tych "pare" kilometrów z pełnymi plecakami. :?:
Plan jak co roku, wydać pieniądze tylko na niezbedne rzeczy, czyli jedzenie picie itp, gdyż budżet bardzo skromny.
Jeśli macie ochote nawiązać kontakt zapraszam na GG 8733831.
Zapraszam też do rozmów na szlaku, z nieznajomym w spodniach i kapeluszu moro.
Do zobaczenia
pozdro Wojtek

Jabol
31-07-2005, 13:48
Z ustrzyk dolnych to chyba niebieskim:) fajna traska :lol: Dacie radę jak już wielu przed wami...Jak spotkacie gdzieś brodatego zielonego ludzia w czarnym Kapeluszu to mozna zagadać jak do swego... Czasem noszę w plecaku jakiesik pifko na takie nieprzewidziane okoliczności. Pozdr. :lol: Jabol

bertrand236
31-07-2005, 16:15
Jak spotkacie gdzieś brodatego zielonego ludzia w czarnym Kapeluszu to mozna zagadać jak do swego...

Kapelusz popielaty, brody brak, za to okulary i mięsień piwny, reszta podobna do Jabola. Zresztą czasami można nas spotkac razem. Zabieram też na stopa. Ciemnoniebieski Karawan na poznanskich blachach.
pozdrawiam

W_O_L_F
31-07-2005, 19:18
HEHEHE
W takim razie wrzucam piwko do plecaka, i szukam zielonoludzi na szlaku.
Jak mówice damy rade to przejść w około 12 dni. Mamy też plany na nocny marsz, tylko trasa tego nocnego marszu nie jest jeszcze wybrana, jakieś propozycje.
Mam tez pytanko czy damy rade przejśc połoniny od schroniska Koliba az do Kalnicy. Przy założeniu że mamy na plecach jakieś 25 kilo.

Jabol
31-07-2005, 19:32
czy damy rade przejśc połoniny od schroniska Koliba az do Kalnicy.
hehe! Ja dam radę bo siebie znam :lol: Musicie sami ocenić czy dacie radę, nikt na forum nie oceni waszej kondycji po tym co piszecie. Inna sprawa, czy warto zapitalać po gorkach z potem zalewającym oczy...Proponuje wolniej i dokładniej. I tak nie poznacie całych bieskow za jedna wyprawą...Znikam na tydzień a może dwa z forum. Jestem w Bieskach.3mta się i nie puszczajta :lol: :lol: