PDA

Zobacz pełną wersję : [Myczkowce] Regulamin - rzecz święta



MagdaB
17-08-2005, 15:44
Witam . W ostatnim tygodniu lipca byłam z rodzinką i z przyjaciółmi w miejscowości Myczkowce , w ośrodku " Elektromex".Przyznam szczerze , że jest na prawdę pięknie położony i...... to chyba jego największa zaleta. Mają ciekawe ceny ( 20 zł od głowy) więc nie spodziewaliśmy się wersji lux , poza tym nie o to chodzi w Bieszczadach.Ale domki pokazane na ich stronie internetowej , bardzo ,a nawet bardziej odbiegają od tych przedstawionych. Sanitariaty do przyjęcia , schludne i dość świeże.Zamiast sklepu - bar , więc radzę mydła nie zapominać.W jeziorze nie polecam się kąpać , nie za ciekawe, jest wprawdzie basen , ale na basen ? - w Bieszczady - obłęd. I wszystko byłoby do przyjęcia , gdyby nie osoba P. Kierownika w tym wszystkim :x :x :? .Nie chodzi mi o to, żeby go obrażać , bo go nie znam , ale jego zachowanie w stosunku do nas , to gruba przesada. Właściwie to nie tylko w stosunku , do nas. Wszyscy zdajemy sobie sprawę ,że ludzie przyjeżdżają w takie miejsca , nie żeby się wyszaleć , ale żeby odpocząć, my również bylismy z trzyletnim synkiem , więc nie balangi nam w głowie.Ale regulamin tego ośrodka jest stanowczy , cisza nocna o 22.00 , no można jeszcze godzinkę posiedzieć przed domkiem , ale o 23.00 trzeba się przeniść do domku - niestety.I jak na początku myśleliśmy ,że to żart , to szybko okazało się ,że tak nie jest . Dwa razy Szanowny Pan kierownik był nas upomnieć ,że już po godzinie 23 .00 , a my jeszcze na dworze i na nic się zdały , prośby , pertraktacje ,że jest cicho, za ścianą małe dziecko ,żadna pijacka burda , wszystko na nic . I sposób w jaki ów Pan z nami romawiał , pozostawiał wiele do życzenia. Przyznam szczerze , że byliśmy zszokowani. Byliśmy w różnych miejscach , poznaliśmy wiele ludzi , ale nigdy , przenigdy z czymś takim się nie spotkałam , no może na koloni , ale to było dawno temu . Szkoda , bo miejsce ładne , ale to wszystko . A przyznajcie , że dużo zależy od gospodarzy, wystarczy być miłym , nic więcej . Nie polecam tego miejsca , chyba ,że dla osób bardzo , bardzo starszych ( po 80 ) - nie też nie , bo za dużo schodów . Pozdrawiam.

remedios
17-08-2005, 21:05
łączę się w bólu. Pan kierownik w Elektromexie przypomina mi Henia Wrzyszcza z Ustrzyk Górnych :? ...może to rodzina... :roll:

MF
18-08-2005, 08:06
:lol: Jak u Barei. A ja, głupi, myślałem, że te czasy minęły.

Karlik
18-08-2005, 10:28
kurde , aż się wierzyć nie chce..............
a nie było na bramie jakiechoś napisu typu"kolonia Karna" czy tp????? :shock: :D

lucyna
19-08-2005, 18:12
Znowu to samo. Tylko mozna użyć jednego słowa przepraszam za naszych usługodawców. W tym wypadku nie rozumiem dlaczego nie wyprowadziliście się z obiektu. W Myczkowcach jest kilka dobrych ośrodków i gospodarstw agroturystycznych które miały wolne pokoje.

MagdaB
22-08-2005, 12:35
Dlaczego? Odpowiem Pani na to pytanie . Gdyby nie fakt ,że byliśmy z małym synkiem , to nie zostałabym tam ani minuty .Ale trzeba wziąć pod uwagę , że musielibyśmy z powrotem znosić bagaże do łodzi, szukać nowego miejsca, zmęczeni itd.(przejechane 620 km ), a byliśmy tam tylko 8 dni , więc nie było sensu szukać czegoś innego. Powiem tylko , że sposób w jaki P . Kierownik nas i nie tylko nas potraktował pozostawia wiele do życzenia.Smutne jest w tym wszystkim to, że ten Pan nas po prostu " olał". Pierwszy raz wróciliśmy z urlopu i nie poleciliśmy jakiegoś miejsca znajomym, a szkoda bo tam jest na prawdę ładnie i mogliby mieć od nas na prawdę dużo ludzi .Najwyraźniej jednak im na tym nie zależy , ani na klientach ani na dobrej opinii , a szkoda , bo konkurencja nie śpi . Pozdrawiam serdecznie- Magda.

lucyna
23-08-2005, 15:21
Bardzo mi przykro, że tak Państwo zostaliście potraktowani. Bieszczady to region gościnny, niestety jak widać są wyjątki. Jeżeli jeszcze raz bedziecie się Państwo tu wybierać to proszę się skontaktować z nami. Napewno postaramy się znależć dla Was coś dobrego. Pozdrawiam serdecznie

MagdaB
24-08-2005, 10:34
Dziękuję za zainteresowanie . To na prawdę miłe , że ktoś przejmuje się takimi rzeczami. Z pewnością się z Panią skontaktujemy , jeżeli tylko będziemy się wybierać w tamte rejony. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam serdecznie.

Barnaba
27-08-2005, 04:36
A jak tak gwoli wyjaśnienia o zalewie Myczkowskim. Jak by nie patrzeć jest to obiekt typowo industrialny. Powstał po to aby wyrównywać ostatecznie strumień wody z Soliny- aby był ciągły i jednostajny a nie falowy (jak to jest na Solinie). Te zadanie z tego co mi wiadomo spełnia i jest OK. Jeśli chodzi o stan wód....Woda w Solinie jest czysta, jednak zapora w Solinie jest skonstruowana tak, że woda jest spuszczana z warstwy przy dnie a nie na powierzchni. Przy zaporze jest dość głęboko, panują trudne warunki świetlne, tlenowe bla bla bla, i dlatego w Myczkowcach jest taka a nie inna. Pewnie jeszcze zimna była co? Co więcej, nie jestem pewien, ale przypuszczam, że przepływ wody przy brzegu w Myczkowcach jest min 2 razy większy niż np w Polańczyku, Werlasie..... co dodatkowo utrudnia nagrzewanie się wody. No i to wszystko wpływa na to, że postanowiono wybudować basen! BINGO.
W Rabem też jest basen, mimo że można by się kąpać w potoku..... W smereku chyba też... no ale w króach kąpac się na basenie??? eee