PDA

Zobacz pełną wersję : Rabia Skała - Pomozcie !!



cointreau
19-08-2005, 20:52
Zamierzam zrobic sobie przechadzke: Cisna-Małe Jasło-Jasło-Okrąglik-Rabia Skała-Wetlina. Sprawdzilem na tej stronie: Czasy przejść ważniejszych szlaków turystycznych w Bieszczadach. Tak wiec wiem, ze srednio w 7,5 godziny dojde z Cisnej do Rabiej Skały, jednak czegos nie rozumiem, bo czas Rabia Skała - Wetlina - Zatwarnica wynosi 7¼ h To jest pomyłka?!!
Jak to mozliwe, ze szlakiem zielonym zejde z Jawornika w 1 godz., a z Rabiej Skały do Wetliny w 7,5godz.? Moze mi ktos to wytlumaczy?
Byc moze problem tkwi w tym, ze Zatwarnica lezy jeszcze kilka km od Wetliny, ale na swojej mapie nie moge tej miejscowosci (szczytu?) znalezc.
Dzieki za wszelkie informacje.

naive
19-08-2005, 21:13
Powinieneś zacząć od zaopatrzenia się w przyzwoitą mapę , na tym forum znajdziesz parę dyskusji na ten temat. Zatwarnica to miejscowość położona nad Sanem na północny-wschód od Wetliny , na dobrej mapie wszystko znajdziesz. Zresztą na bieszczadzkich stronach też to wszystko jest. Nim się wybierzesz poczytaj sobie przynajmniej na tym forum.

Piotr
19-08-2005, 21:17
Rabia Skała - Wetlina - Zatwarnica wynosi 7i1/4; h To jest pomyłka?!!
To nie jest pomyłka. Jest to liczone zółtym szlakiem do Starego Sioła (bo z Jawornika można do Wetliny zejśc jeszcze zielonym):
Tak więc: Rabia - Wetlina (Stare Sioło): 3h,
Wetlina (Stare Sioło) - Przełecz Orłowicza: 1,5h
Przełecz Orłowicza - Zatwarnica (to jest wieś za Suchymi Rzekami): 2h
Razem 6,5-7h. To są czasy umowne, w warunkach letnich. Rozbiezności moga być duże, dlatego czasy podawane na mapach/przewodnikach sa mocno orientacyjne. W 5h tez zajdziesz, zwłaszcza że z Orłowicza leci sie non stop z góry, tydzień temu "schodziłem" z P. Orlowica do Ostoi w Suchych Rzekach 35 minut (bo ciemnawo już było, miski sie budziły ;)). Z Ostoi troche monotonnie, drogą - zejdzie prawie 1h.


swojej mapie nie moge tej miejscowosci (szczytu?) znalezc.
Miejscowości j/w. Patrz na północ (lekko na północny-wschód) od Przełeczy Orłowicza, 4km od Suchych Rzek. Jak dalej nie widzisz to strzel tą mapą do pieca :)

cointreau
19-08-2005, 23:16
Nie zdawalem sobie sprawy, ze ktos bedzie uwzglednial tak dluga trase. Szukalem Zatwarnicy w okolicy Wetliny, bo szlak zolty na mojej mapie z 95r. jest prawie niewidoczny i myslalem, ze konczy sie wlasnie kolo Starego Siola. W kazdym razie Zatwarnica jest tam gdzie ma byc, tylko czlowiek niedokladnie patrzyl, ale juz sie na szczescie orientuje :)
Najwazniejszy jest dla mnie czas przejscia z Rabiej Skaly do Wetliny (Starego Siola), bo utwierdza mnie w przekonaniu, ze trase ktora zaplanowalem jestem w stanie wykonac od rana do wieczora. Teraz wszystko jest logiczne :)
Najzabawniejsze jest to, ze jakis czas temu planowalem przejscie trasy...Rabia Skala - Wielka Rawka, ale sie nie zdecydowalem, bo zamierzalem chodzic tylko po szlakach, a wlasnie na mojej starszej mapie Bieszczad z 85r. tego szlaku jeszcze nie bylo !!
Dopiero na obecnej mapie z 95r. szlak niebieski zaznaczono. Znalazlem ja kilka dni temu w domu i jestem tym niezmiernie uszczesliwiony.
Ciesza mnie takie drobnostki ;) Moze na mapie z 2005 jeszcze cos mnie zaskoczy? Warto kupic?:)
Dzieki za informacje...jutro wyjezdzam w Bieszczdy, wiec trzeba uciekac do spania :)

damian
20-08-2005, 00:52
Warto kupic?
no pewnie :P jest tu parę wątków o mapach...

Doczu
20-08-2005, 06:57
Warto kupic?
Zawsze wrto mieć aktualną mapę.
Osobiście lubie tez miec stare mapy, i porównywać je z nowymi. Nieraz na starych mapach zaznaczone są sciezki, skróty, których próżno szukac na niektórych nowych. I nie pisze tu tylko o Bieszczadach.

lucyna
22-08-2005, 11:11
Trasa standardowa szalak zielony Przełęcz Wyżniańska-Mała Rawka, potem szlak dościowy na Wielką Rawkę, szlak graniczny niebieski przez Riabią i szlakiem zielonym do Wetliny. Piękna i stosunkowo łatwa trasa polecana ludziom gór. Polecam też przejście szlakiem zielonym przez Dział, trasa rzadko uczęszczana aczkolwiek urokliwa. Wspaniałe wejście jest na Riabią ze strony Słowackiej

barszczu
22-08-2005, 17:06
szlak graniczny niebieski przez Riabią i szlakiem zielonym do Wetliny

oooo - pierwszy raz widze w użyciu "Riaba (Skała)".
Gratuluje Lucyno - na wiekszości map jest Rabia Skała a jednak powinno brzmieć Riaba Skała (od "riabyj" - pstry, barwny)

lucyna
23-08-2005, 15:29
Nasz świętą rację. Ewidentna literówka. Postaram się pisac poprawnie.

Jaro
23-08-2005, 17:23
Nasz świętą rację. Ewidentna literówka. Postaram się pisac poprawnie.

W tym rzecz, ze napisalas poprawnie ;) Riaba, a nie Rabia.

Zosia samosia
23-08-2005, 17:50
:D :D :D :D - podoba mi się to :D :D :D

Nazwa Riaba Skala jest umieszczona na słupku od strony słowackiej (to tak, na marginesie) :wink:

irekr
23-08-2005, 22:02
A odnosnie map bieszczadzkich; mam i ich w sumie 26 sztuk i staram się miec niemal kazdą odmianę. Najstarsza jest z 1936go a namłodsza ma trzy miesiące... ;)
Największa z nich po złożeniu zajmuje niemal cały pokój: skala 1:10.000 z kilku arkuszy formatu A1

Studiowanie starych map jest naprawdę vardzo interesujące, w Bieszczadach szczególnie.

barszczu
24-08-2005, 08:08
Nazwa Riaba Skala jest umieszczona na słupku od strony słowackiej

i tak jest poprawnie!

Zosia samosia
24-08-2005, 09:24
Czyli, nie wszyscy przewodnicy korzystają z "jedynie słusznych map :wink: ".
Z Compassa też raczej nie, bo też podają nazwę Riaba Skała. Więc coś innego.
Ale ja tam nie jestem ciekawska
:wink:

Piotr
24-08-2005, 09:30
W tym rzecz, ze napisalas poprawnie ;) Riaba, a nie Rabia.
Albo i nie - może Lucyna miała na mysli odmianę? Wtedy jest literówka,bo nie pisała Riaba, tylko odmieniała. Prawidłowa odmiana to Riabą, a nie Riabią. A jak pisze głupoty to mnie poprawcie.
BTW: teraz by pasowało pozmieniać nazwy 2 wsi Rabe i paru innych miejsc. Może jakies referendum? :)

barszczu
24-08-2005, 09:30
Ale ja tam nie jestem ciekawska

jak to nie - a kto mnie pytał z kim pojade na BA? No kto?

Zosia samosia
24-08-2005, 09:44
miałam na mysli mapy z których korzysta Pani Lucyna.
BA to całkiem inny wątek. I może zostawmy go na razie w spokoju :wink:
Ale w sumie to, z jakich map korzysta też ani mnie ziębi ani grzeje.

lucyna
24-08-2005, 13:46
Bóg mi świadkiem nie wiem dlaczego tak napisałam. Nie zastanawiałam się nad tym pisząc post. Mam podobnie jak Irek kolekcję map. Posługuje się nimi w ostatecznosci. Mape i przebeg szlaków mam w głowie. O północy wyrwana ze snu będę mogła dokładnie opisać szlaki bieszczadzkie. Pan Zatwarnicki wyjatkowo długo chodzący po górach przewodnik (niech mu ziemia lekką będzie) przed egzaminem, gdy zaczęłam panikować stwierdził lucynko mape masz w nogach. Miał rację.
Jestem pod wrażeniem tego co robi ruthenus. Moja mama pomagała mi ostatnio nanosić stare nazwy na mape Olszanicy. My mamy Riabij Potok. Nie wiem, czy jest to poprawna pisownia. Język chachłacki znam kiepsko. Moja mama i kilka starszych osób mówi po chachłacku. Tak w okolicy Olszanicy nazywano gwarę.

Zosia samosia
25-08-2005, 17:10
Lucyna, Ty się na mnie nie obrażaj, ale nie zrozumiałaś o co od pewnej chwili w tym wątku chodzi. Twoje wyjaśnienia idą w niewłasciwym kierunku.
Nikt tu nie neguje Twojej znajomości terenu - Boże broń!
Riaba Skała vel Rabia Skała (spotkałam się też chyba z nazwą Jaraba Skala - słowacki) wywołała dyskusję na temat, który był parokrotnie na forum poruszany, tyle że przy innych okazjach.
Ale Ty się tym nic nie przejmuj :) . I tak niewiadomo czy nie wylądujemy w tym wątku na BA :lol:
Pierwszy krok w tym kierunku juz został zrobiony :D
Poczodzenie slowa "riaba" wyjaśnił juz Barszczu, pare postów wyżej.
Myślę że nazwa potoka ma inną genezę, ale mogę nie miec racji oczywiście.(nie wiem też czy slowo "riaba" jest slowem gwarowym czy też nie).
Niech sie może ekspert wypowie :wink:
Pozdrawiam.

Marcowy
26-08-2005, 09:10
na wiekszości map jest Rabia Skała a jednak powinno brzmieć Riaba Skała (od "riabyj" - pstry, barwny)

Po rosyjsku "riabina" to jarzębina. Może więc Jarzębinowa Skała? Tyz piknie... :D

KAHA
26-08-2005, 09:25
ale to chyba ze slowackiego a nie z rosyjskiego...

Marcowy
26-08-2005, 09:56
ale to chyba ze slowackiego a nie z rosyjskiego...

Tak czy inaczej - na pewno źródłosłów z grupy języków prasłowiańskich :D Była taka rosyjska pieśń biesiadna "Ech, riabina kudriawaja", czyli - dosłownie - "Jarzębino kędzierzawa" czy - lepiej - "rosochata".
W mojej rodzinie podczas zakrapianych imprez śpiewało się wersję polską pt. "Jarzębino czerwona". Ale to był głęboki PRL :wink:

KAHA
26-08-2005, 10:30
jarzebiny tez uczono w szkolach..o ile mnie pamiec nie myli.... ale to bylo tak dawno ze juz moge sie mylic...

lucyna
26-08-2005, 12:36
Przepraszam, zachowałam się jak obrażona królewna. Sama dyskusja jest naprawdę interesująca. Szczególnie podoba mi się szukanie żródła rosyjskiego. Rzeczywiście potoczek jest położony w lesie Jałownica, kiedyś to były obrzeża pól. Jeszcze przed wojną rosły tam jałowce, ostatnie widziałam jako dziecko. Idąc tym tropem moglibyśmy wysnuć wniosek, że nazwa może nawiązywać do jarzębiny. Rośnie i rosła w tym miejscu. Wątpie jednak aby ta teoria była prawdziwa.

Zosia samosia
26-08-2005, 20:34
chyba nie o to chodziło

lucyna
30-08-2005, 15:00
Błagam, nie chcę zgłębiac tego problemu. Wiem jedno, nigdy więcej nie będę wgłębiać się w nazewnictwo.Szkoda nerwów. Temat uważam za wyczerpany.