PDA

Zobacz pełną wersję : JUZ NIE MOGE



kacha
29-03-2001, 12:04
no juz nie moge sie doczekac tego urlopu majowego,
tych Bieszczad cichutkich i rozgranych słonkiem..

jak nie dostane urlopu to sie chyba pochlastam...do zobaczenia

Kasiunia

Anonymous
05-04-2001, 12:53
już tylko troszkę więcej niż 3 tygodnie - wytrzymaj!! :)))))
...może się spotkamy na szlaku???? Ruszam 3.05 raniutko z Komańczy do Cisnej, potem to już jak się ułoży:))

Pozdrawiam,
Marcin

Anka
06-04-2001, 19:16
Ja tez juz odliczam dni do wyjazdu majowego. Nie wiem jeszcze od czego zaczniemy - albo Komancza i Cisna, albo Rawki.
Do zobaczyska na szlaku...
Gorace pozdrowionka!
Anka

Marek
06-04-2001, 19:21
Milego pobytowania.Moze sie gdzies spotkamy na szlaku.Niech moc bedzie z Toba (dotyczy urlopu).

Pozdrawiam
Marek

Anonymous
12-04-2001, 12:05
FINAL COUNT DOWN!! :)))
mi zostało jeszcze równe trzy tygodnie, bo 2maja będę jeszcze pracował :(((((( ale wieczorkiem w pociąg i w czwartek wieczorkiem melduję się pod Honem! :)
Czy "Chata socjologów" jest otwarta w maju?? Jak wygląda kwestia jeżdżenia wąskotorówki??
Pozdrawiam,
Marcin
ps.
tydzień temu w Cisnej leżał jeszcze śnieg .... to troszkę komplikuje sprawę :(

kacha
06-05-2001, 14:24
DZIEKUJE CI bardzo zapocieszanki-podtrzymywanki.
Fajnie ze odpisałeś- tego mi trzeba było.
JUZ WRÓCŁAM !!!!!!!!!!!!!!

było cudnie.
nasiedzialam się nad strumieniem, spałam w moim ulubionym schronisku;
wyspałam sie na rozgrzanej łące, napatrzylam na Bieszczady, pobiegałam po wiosennym deszczu, zmokłam, dwoch faceuuf nabiło mi 5 siniakuuuf bo uczylam sie grac w noge. - nie bardzo mi wychodzi.....

skora mi zlazi z dekoltu, ramion a najbardziej z nosa i z czoła.
Buty alpinusa nalozyłam -mądry Jasio - okazały sie butami-mordercami - teraz kuleję. Wróciłam a w Warszawie ludzie tacy zupełnie inni - smutni!!!
Jakos tak szybko zyją- to tak jak ja zazwyczaj.

dzisiaj jest niedziela ty jeszcze pewnie tam sie gdzies błąkasz po bieszczadzkim asfalcie........ale bym tam chciala jeszce być chociaz przez chwile...


gdzie byłeś? gdzie nocujesz?
fajowo byłó? mozna cie poznac po czerwonym nosie?
jeszcze raz dzieki

Kacha

kacha
06-05-2001, 14:26
mam milion piegow na nosie.blo extra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a u ciebie?
Kacha

kacha
06-05-2001, 14:27
no i ja juz bylam ale sie nie spotkalismy, a moze....... bo ktos wpadl do strumyka, jakis mezczyzna......to TY?

kacha
06-05-2001, 14:30
nie spalam pod Honem a do SOCJOLOGA zawsze chialm, ale nie wiem jak tam dojsc; moze w lipcu
po szynach wąskotorówki szlam na skróty bo na stopa nikt nie chial sie zatrzymac..noc juz byla.......
:)

Anonymous
09-05-2001, 11:09
Cześć Kasiu (KAHA brzmi mi mało sympatycznie:)) )
Było super, dopiero dziś wróciłem do Wawy (BTW - od niedzieli Ustrzyki strasznie opustoszały, w poniedziałek wieczorem nie było nawet gdzie napić się piwa, bo wszystko było zamknięte!:(( )
Plany wędrówek niestety trochę zostały skrócone (nie dotarliśmy na Otryt) - m. in. z powodu ... BUTÓW ALPINUSA!!! (model chyba Ngami - może w jakimś narzeczu oznacza do morderca???:))) ) Mimo, że po kupieniu chodziłem w nich wokół domu, to urządziły w górach mi niezłą rzeź!!! :((((

do strumyka nie wpadłem, ale pierwszego dnia z lubością chłodziłem w nim nogi :))))
Nos na szczęście nie opala mi się na raka!
Największe wrażenie zrobiły na mnie okolice Halicza i widoki na to co kiedyś było nasze (mam na myśli ukraińskie Bieszczady) - fajnie byłoby kiedyś tam się wybrać...

Kiedy w lipcu się wybierasz?

Pozdrawiam,
Marcin