PDA

Zobacz pełną wersję : Najlepsze widoki jesienne



martin-79
01-09-2005, 12:01
witam.
jakieś 4 lata temu pod koniec wrzesnia byłem na smerku i to zobaczyłem (złote łąki) zaparło mi dech w piersiach. wspaniałe cudowne widoki.
W tym roku pogoda ma dopisać i zamierzam znów sie udać ale tym razem w inne miejsce. Co mi radzicie , polecacie. Chodzi o trase na 1 dzień.
Myśle o Bukowym Berdzie lub Otrycie.
Smerek polecam tym co nie byli tam słoneczna jesienią.

cointreau
01-09-2005, 12:51
Nigdy nie bylem na Bukowym Berdzie, ale wszyscy znajomi polecaja mi wlasnie ta polonine. Podobno w jesieni wyglada najpiekniej, dlatega rowniez zamierzam wybrac sie tam we wrzesniu :) Natomiast o pasmie Otrytu nigdy nic nie slyszalem, ale chyba tez tam musi byc ladnie, skoro cale Biesy sa sliczne :)

naive
01-09-2005, 14:34
Jeśli lubisz rozległe widoki to Otryt raczej odpada. W sam raz na jeden dzień jest trasa z Widełek przez Bukowe Berdo , Krzemień a potem jak zdrowia starczy Szerokim Wierchem do Ustrzyk Górnych , lub w dół do Wołosatego.

cointreau
01-09-2005, 15:31
W sam raz na jeden dzień jest trasa z Widełek przez Bukowe Berdo
Czytalem tu kiedys na forum, ze ladniejsze widoki sa wtedy kiedy idzie sie w przeciwnym kierunku, czyli schodzac z Bukowego Berda do Widelek.

Henek
01-09-2005, 19:46
Najlepsze widoki (nie tylko jesienią ) są ze Starostyny



houk

robines
01-09-2005, 19:53
Jeżeli szukasz ciszy i spokuju polecam Otryt...
No ale Bukowe jest prześliczne...
Też we wrześniu będe w Bieszczadzie,ale jeszcze nie wiem gdzie...nigdy nie planuję trasy ale zawsze jest cudownie :!:

Pozdrówka :wink:

lucyna
02-09-2005, 10:58
Polecam Bukowe Berdo. Cudo. Z jednej strony widok na Obniżenie Górnego Sanu, a z drugiej widok na połoniny i okolice. Moje ukochane wejście to szlak żółty z Mucznego do niebieskiego, zejście do Wołosatego.
Zresztą Muczne jest także przepięknie położone. I ustronne.

Zosia samosia
02-09-2005, 12:19
Najlepsze widoki (nie tylko jesienią ) są ze Starostyny



houk

Ale piękniejsze są ze Stoja (Stoha)

Doczu
02-09-2005, 18:41
Ja kurcze też optowałbym za Bukowym Berdem.
Podczas ostatniego pobytu w Bieszczadach byłem tam dopiero pierwszy raz (!!!) i baaaardzo mi się podobały widoki. Tak się jakoś składało, że Bukowe zawsze omijałem, a teraz żałuję.
na drugim miejscu stawiałbym widoki z Jasła, też urzekające. Dawno tam nie byłem :-(

Henek
02-09-2005, 18:53
Z całym szcunkiem : Bukowe - bukowym ,( też jest urzekające), ale nawet gdy Zosia dokłada gratis Stocha to i tak nie przebije to widoków ze Starostyny.
Stojąc w tamtym miejscu głowa kręci się wokół . Kręci się , kręci aż się w głowie kręci. Cztery kierunki świata , a każdy z nich obłożony narkotycznym krajobrazem.
Ech.

Doczu
02-09-2005, 20:10
Nie byłem to się nie wypowiadam.
Ale sprawdzę :-)

martin-79
02-09-2005, 20:31
Starostyna ? nie słyszłem . Jak tam sie znaleźć ?

Zosia samosia
02-09-2005, 20:36
Pociąg "Przemytnik" relacji Sanok - Chyrów i dalej przed siebie :)
troche bagażu, mapa, kompas, przewodnik........

cointreau
02-09-2005, 22:25
Moje ukochane wejście to szlak żółty z Mucznego do niebieskiego, zejście do Wołosatego.

Mozliwe, ze jest to piekny odcinek. Tez o nim myslalem...Tylko jak tak patrze na mape, to wychodzi na to, ze trzeba przejsc mniej wiecej 2-2,5godziny droga asfaltowa do Mucznego i pozniej z Wolosatego 1-1,5godziny znowu ulica do Ustrzyk Gornych. Warto az tak sie poswiecic, aby polowe odcinka przejsc ulica? Mam watpliwosci :) Moze dotarlas do Mucznego w inny sposob?

zbyszekj
03-09-2005, 09:41
Starostyna owszem ale z Pikuja widać lepiej i dalej bez porównania, widok podobny jak z Starostyny tylko kilkanaście kilometrów dalej i otwiera się przepiekny widok na Połoninę Borżawy. Zresztą czy można porównywać widoki bieszczadzkie, każdy jest inny i wspaniały. A jesień ma naprawde ten wspaniały urok, że chce się wędrować po górach.

Henek
04-09-2005, 21:22
Zbyszek napisał
czy można porównywać widoki bieszczadzkie, każdy jest inny i wspaniały

Myślę że gdyby nie porównywać tych widoków to wogóle nie byłoby tego postu.

Piszę że nigdzie nie ma tak pięknych widoków jak ze Starostyny nie bez powodu.
Właśnie Starostyna jest tym miejscem gdzie kumuluje się pełnia widoków Bieszczadów

Popatrzmy w 4 kierunki :
Południe : dwie rozległe , idące w parze Połonina Róna i Holica , bardziej na prawo widnieje zamykający horyzont Vihorlat.
Zachód : tu pięknieje masyw Wielkiej i Małej Rawki z przyklejonym Kremenarosem, skierujmy wzrok jeszcze bardziej na prawo aby ujrzeć królestwo Lutka Pińczyka czyli połoninę Wetlińską, jedziemy dalej i tu wyjątkowo ostro rysuje się Caryńska. Tak jak wskazówki zegara podąża nas wzrok w prawo i zatrzymuje się na Tarnicy poprzedzonej Szerokim Wierchem. Monumentalnie się to rozkłada przechodząc w przełęcz i pasmo Krzemienia jakby połączone z Haliczem. Dużo bliżej przed nami Kińczy Hnylski rozpościela swoje połoniny.
Północ : bliżej pofalowane dolinki wsi Karpatskie na horyzoncie niekończące się górki zachaczające o Paraszkę. Bardziej na prawo rozległa dolina Libuchory.
Wschód ; poszczególne szczyty (Żurówka, Ostry Wierch itd) prowadzą nasz wzrok do niepowtarzalne sylwetki Pikuja, na prawo od której horyzont zamyka pasmo Borżawy, kierując się jeszcze bardziej na prawo ujrzymy fantastyczną geometię zboczy Ostrej Hory.

Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie z którego można by zobaczyć tak wiele na raz.
Piszę to - nie po to aby sie licytować ale podzielić się z innymi wiedzą

P.S. Z Pikuja widać mniej polskich Bieszczadów a zracji odległości to te co widać są trudno rozpoznawalne.

Piotr
04-09-2005, 22:09
Starostyna owszem ale z Pikuja widać lepiej
Ja was pogodze :)
Siedzę w pustawej knajpie, tuż przy szybie po której leniwie spływaja krople saczącego się niczym sok, jesiennego deszczu. Na przeciw gość spi z głową opartą o stół, gdzieś obok inny kłóci sie kto bardziej szachrai w pokera. Znudzona barmanka spogląda na zegar, raz to ziewając, a raz dokładając szczap do domagającego się ich trzasku prowizorycznego kominka. Deszcz dzis chyba nie ma zamiaru odpuścić. Nogi na stole, łyk gorącej kawy przepleciony przyjemnym aromatem Marllboro. Za oknem widać ruch. Grupka turystów schodzi z gór. Mokre ubrania, ociekające deszczem włosy, błoto zakrywające buty i wzrok szukający czegoś ciepłego, czegoś suchego, czegoś innego. Moment zawahania. Nie, nie wejdą, za chwile ostatni autobus opuści to miejsce, a to jeszcze spory kawałek. Znikają pomiędzy strugami... Robię kolejny łyk kawy i szyderczo się uśmiecham. To mój ulubiony jesienny widok ;)

lucyna
05-09-2005, 09:14
Ja chcę zobaczyć i Pikuj i Starostynę. W ogóle zaczęłam tęsknić za Bojkowszczyzną.

damian
05-09-2005, 17:42
HEHE piotrze mamy ze sobą coś wspólnego... tyle że zwykle ja jestem tym zmokniętym, spieszącym się na autobus... Ale nie zawsze!!!! Pozdrawiam!

A co do widoków, to Bukowe jest bomba, i to w każdą stronę. Niczego sobie jest widok z Wlk Rawki, a i Jasło imponujące. Wogóle jesienne przejście połoniną, jakąkolwiek, to doświadczenie bliskie transcendencji...
Co do starostyny i pikuja... cóż rozmarzyć się można, ale to nie u nas, a post dotyczyl chyba naszej, skromnej części Bieszczadów...
PS jak przyjadę 18 to na pewno skończy się pogoda :(

barszczu
05-09-2005, 17:47
W ogóle zaczęłam tęsknić za Bojkowszczyzną.

po naszej stronie granicy to też bojkowszczyzna.... tylko troszkę wyludniona :)

Marcowy
05-09-2005, 20:15
Może mało oryginalnie, ale polecam czarny szlak z Jabłonek do Dołżycy w październiku - listopadzie (o ile jest słonecznie). Nocne przymrozki powodują, że po szlakach chodzi się, jak po bruku :lol: Widoki spod Kiczery i z Łopiennika bajkowe.
Alternatywnie czerwony szlak z Duszatynia do Cisnej i ostępy Wysokiego Działu. Mrrrau... :D

damian
06-09-2005, 09:42
ech marcowy.... rozmarzyłem się znowu... chłodny listopadowy poranek, nieśmiałe słoneczko, lekko błekitne niebo... trawa pod butami chrzęści i... przestrzeń, przestrzeń, przestwoża....

damian
06-09-2005, 09:43
a wogóle to co to za kot?

[moderator] Proszę korzystać z opcji "zmień" w celu edycji posta i dopisania zapomnianego tekstu, zamiast zakladania nowego bez związku z tematem.

Marcowy
06-09-2005, 12:29
Ciii... może moderator nie zauważy :D
Kota dostałem w spamie. Był podpisany: "Zgadnij, gdzie jest ptaszek?" :lol:

lucyna
06-09-2005, 16:46
Mozliwe, ze jest to piekny odcinek. Tez o nim myslalem...Tylko jak tak patrze na mape, to wychodzi na to, ze trzeba przejsc mniej wiecej 2-2,5godziny droga asfaltowa do Mucznego i pozniej z Wolosatego 1-1,5godziny znowu ulica do Ustrzyk Gornych. Warto az tak sie poswiecic, aby polowe odcinka przejsc ulica? Mam watpliwosci :) Moze dotarlas do Mucznego w inny sposob?[/quote]


Ups. Nie pomyślałam, że ktoś wybierze wariant pieszy do Mucznego. Zawsze tam jeżdzę z grupami lub kolegami. Chodzimy z zabezpieczeniem autokarowym. Tak wygodniej i bezpieczniej. Ostatnio kolega jadąc do Mucznego zobaczył na drodze wilki. Wprawdzie uwielbiam te zwierzaki ale zaufanie to mam do tych mieszkających na Słonnych. Wiem, że namówiłam Cię na wędrówkę szlakiem granicznym więc mam nadzieje, że kiedyś razem z nami powędrujesz na Bukowe Berdo. Albo wariant ciekawszy ale to niespodzianka.
Dziekuję dobremu duszkowi za ikonkę zmień.

lucyna
06-09-2005, 17:13
po naszej stronie granicy to też bojkowszczyzna.... tylko troszkę wyludniona :)
Wiem, dobre okreslenie była. Brak mi ciągłości kulturowej. Wschodnie Bieszczady są ,brak mi odpowiedniego określenia..., prawdziwe.

Seba
06-09-2005, 19:34
Byłem na Bukowym Berdzie tydzień temu i przyznaję: z wrażenia dech mi zaparło i gęsiej skórki dostałem! Pomyślałem: o żesz k... , dlaczego ja tu wszcześniej nie byłem! Widoki są naprawdę boskie i zgadzam się z tymi którzy twierdzą że najlepsze w polskich Bieszczadach. Choć może trochę to wynika z tego że widoki z innych połonin trochę mi się już "opatrzyły" a to było coś nowego. Po prostu wszystkie góry widać z innej nieznanej mi dotąd strony, naprawdę polecam.
A drugi raz gęsiej skórki dostałem w drodze powrotnej gdy na błotnistym szlaku do Mucznego w lesie zobaczyłem ślad wielkich pazurów. Wolałem nie zgadywać co to za zwierz i truchcikiem zbiegłem na dół cha,cha!