PDA

Zobacz pełną wersję : Tarnica i rower



WALDI
11-09-2005, 17:19
Wczoraj wspinałem się na Tarnicę od strony Wołosatego.Jakież było moje ździwienie jak po wejściu na szczyt ujrzałem tam trzech cyklistów na góralach.
Widać było że to nie amatorzy bo sprzęt dobrej klasy i opalenizna kolarska.
Jeszcze bardziej byłem zszokowany gdy już schodząc w stronę Ustrzyk zatrzymałem się w tym miejscu gdzie nachylenie stoku jest największe na całej trasie. Z dołu podchodziło dwoje cyklistów popychając rowerki z wielkim trudem.Przez lornetkę ujrzałem kobietę w dość skompym odzieniu i jej towarzysza. Zastanawiałem się jak im się uda wejść po tym kamienistym zboczu.Oczywiście weszli ale z wielkim trudem. Jak wywołam film to postaram się jedną fotkę umieścić z tego niecodziennego widoku.

Teraz się 'zapytowywuję' wolno czy nie wolno wspinać się z rowerkami tam gdzie tylko biesy i anioły powinny przebywać.

marekm
12-09-2005, 00:02
Teraz się 'zapytowywuję' wolno czy nie wolno wspinać się z rowerkami tam gdzie tylko biesy i anioły powinny przebywać

Jeżeli się zaplanuje wersję chodzenia po Biesach z rowerkiem , zamiast plecaka na swoich barkach to m o ż n a , tylko wątpię w to, że ktoś je będzie nosił tylko dla przyjemności, samej w sobie. Więc wychodzi na to, że nie wlono, i już- vide Regulamin BdPN.

Szaszka
12-09-2005, 13:51
Wg regulaminu na terenie parku narodowego poruszać sie na rowerach mozna tylko po drogach asfaltowych dostepnych dla ruchu kolowego oraz po szlakach wyznaczonych specjalnie dla rowerzystow. Tak więc gdzie jak gdzie, ale na Tarnicę z rowerem NIE WOLNO!

WALDI
19-02-2006, 13:21
Lepiej późno niż wcale.Wklejam linki do zdjęć.

Ukazało się to zdjęcie w \"bike-foto\"
http://www.bikefoto.pl/nowe_show_img.php?id=12322

Tak się złożyło że w ten dzień i ja na Tarnicy byłem i zrobiłem przez przypadek to zdjęcie
pod krzyżem,jak się okazało są to Ci sami \"cykliści\" stojący na szczycie
http://www.bikefoto.pl/nowe_show_img.php?id=12354

Rozgorzała dyskusja nad tym.Wolno czy nie wolno po Połoninach na rowerze kręcić.
Co wy o tym sądzicie.
W ten sam dzień jeszcze jedno zdjęcie zrobiłem.Następnych dwóch cyklistów w drodze na Tarnicę.Zdjęcie to jest zrobione w najbardziej stromym podejściu gdzie na rowerze nie da się jechać.
http://www.bikefoto.pl/nowe_show_img.php?id=12355

Marcowy
20-02-2006, 10:28
Rozgorzała dyskusja nad tym.Wolno czy nie wolno po Połoninach na rowerze kręcić. Co wy o tym sądzicie.

Czy wolno, czy nie wolno, to bezwględnie wiadomo, napisała o tym wyżej Szaszka i jakakolwiek dyskusja na temat sprowadzałaby się do dyskursu "czy wolno łamać prawo", zatem szkoda pikseli.
Można jedynie podyskutować o tym, czy dyrekcja BdPN nie powinna zezwolić na ruch rowerowy na większej liczbę szlaków czy dróg, ewentualnie stworzyć nowe trasy.
Moim zdaniem to niepotrzebne :)

WALDI
20-02-2006, 21:44
jakakolwiek dyskusja na temat sprowadzałaby się do dyskursu "czy wolno łamać prawo",

Komu wiadomo temu wiadomo.Ale znajdują sie i tacy co o tym nie wiedzą,a może nie chcą wiedzieć.świadczy o tym pare negatywnych wpisów pod fotkami.
Mnie już nieraz korciło aby po tamtych szlakach pokręcić,ale to jest w chwili obecnej nie do zrealizowania.Myślę że otworzenie przynajmniej jednej trasy na którąś z przełęczy dla cyklistów było by możliwe bez szkody dla środowiska.

malo
20-02-2006, 22:22
Myślę że otworzenie przynajmniej jednej trasy na którąś z przełęczy dla cyklistów było by możliwe bez szkody dla środowiska.
A po czemu są właściwie te zakazy? Kakowyj ich sens?
Ja domyślam się - że to nie całkiem o szkody dla środwiska chodzi.
A być może raczej o bezpieczeństwo turystów. Trudno nie przewidzieć problematycznej mijanki na wąskiej ścieżce wśród wysokiej trawy, albo rozpędzonego jeźdźca który w ostatnim momencie zauważa podchodzącego piechura. (Dlatego potrzebne byłby równoległy szlak=ścieżka, i to dopiero jest jakaś ingerencja w środowisko. Ale o ile byłoby to tylko nowa równoległa ścieżka, to ingerencja w środowisko jest nikła - bo zasadniczo nie powstaje nowy ciąg komunikacyjny rozciągający antropopresję.)

Ale jednak z drugiej strony istnieją szlaki narciarskie, które BdPN stara się prowadzić oddzielnie do szlaków pieszych (np. równoległą ścieżką).
Myślę że powinno funkcjonować rozwiązanie w postaci zamiennej pory uzytkowania tych szlaków: zimą - narciarski, latem - rowerowy. Jeśli problem zasadniczo tkwi w tym bezpieczeństwie turystów - to rozwiązanie wydaje się proste.
(Ludzie, przeciez zakazy czemuś służą - trzeba poznać jakiemu problemowi służą, a nie egzaltować się ich istnieniem, przestrzeganiem bądź łamaniem.)

WALDI
28-08-2006, 09:06
Wyszperałem w sieci i pytam się tych co tu ździerali swoje obcasy.Wolno tam na rowerze czy nie wolno?

http://users.telenet.be/misiek/

człowiek z lasu
28-08-2006, 10:17
nie powinno się i dobrze, ze park oficjalnie nie pozwala. sądzę jednak, że dla takiego rowerzysty na tarnicy karą się to nie skończy, bo przecież nasi bieszczadzcy strażnicy słyną z grzecznych upomnień, a jak jużto kary nie są chyba na tyle surowe żeby coś poprawić. obawiam się, że z roku na rok może być więcej rowerzystów co jeździć będa tam "gdzie nie wolno" i park się będzie musiał do tego dostosować.

Browar
28-08-2006, 15:51
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=2924&page=5

lucyna
29-08-2006, 17:18
Za chwilę szlag mnie trafi albo zorganizuję kampanię obywatelskiego sprzeciwu. Rower na Tarnicy. Jestem ciekawa co robią panie i panowie z punktów.
Z całym szcunkiem parkowcy czytujecie to forum z lubością więc mam nadzieję, że wreszcie zareagujecie. Ostatnio dostałam meila od prawnika żywo zainteresowanego tym tematem. Za wypadek spowodowany przez turystę na rowerze odpowiada park.

człowiek z lasu
29-08-2006, 19:03
być może rzeczywiście trzeba odpowiednie pismo do dyrekcji parku wysłać. jak się ktoś odpowiedni pod nim podpiszę może coś to da. nie warto tylko o tym gadac bynajmniej.