PDA

Zobacz pełną wersję : Poszukujemy nowego Gospodarza



Ajgor
21-09-2005, 18:02
Witam,

Niniejszym ogłaszam, że Chata Socjologa potrzebuje nowego Gospodarza. 30 kwietnia 2006 roku obecny Gospodarz kończy pracę w Chacie. Spisywał się naprawdę dzielnie w tym najtrudniejszym okresie odbudowy. Był w Chacie od wiosny 2003 doglądajac dobytku i opiekując się turystami. Niestety życie wzywa go do innych wyzwań. Nowy Gospodarz powinien rozpocząć pracę najpóźniej 30 marca 2006 roku, by 30 kwietnia być już wdrożonym do swoich obowiązków.

Wymagania wobec kandydata:
- obycie ze skrajnie trudnymi warunkami (trzeba pamiętać, że w Chacie nie będzie nigdy prądu i bieżącej wody, nie dojedzie na miejsce normalny samochód, do najbliższych zabudowań jest ok. godziny piechotą)
- skrajnie niskie oczekiwania finansowe (praca niemalże na zasadach wolontariatu)
- umiejętność panowania nad grupą
- odporność na długie okresy samotności
- bezkonfliktowość i pracowitość
- końskie zdrowie
- dużo samozaparcia i wytrwałości

Oferujemy:
- pracę w magicznym miejscu
- wspaniały widok na połoniny
- kontakt z różnego rodzaju ciekawymi ludźmi
- wikt i opierunek
- dach nad głową
- długie samotne wieczory na rozmyślania o życiu

Jednym słowem kasy niewiele, pracy dużo, satysfakcja gwarantowana. Oferta w sam raz dla samotników-twardzieli. Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie informacji o sobie na adres chata@otryt.bieszczady.pl z tematem "GOSPODARZ".

Jeśli słyszałeś o kimś kto szuka podobnej pracy, a nie ma internetu - także daj znać!

Pozdrawiam serdecznie!

:idea:

KKKrzychoo
31-01-2006, 14:11
:| Szukacie SZALEŃCA!!!!! Cóż w Bieszczadach można takich znaleść. Sam bym się tego podjął tylko (mam wszelkie objawy szajby bieszczadzkiej) tylko że mam tzw. obowiązki - rodzinę, pracę, kredyt.... oj aż mi coś zagrało w sercu...... :(

Agnieszka Klos
31-01-2006, 15:49
:?
Witam!
Tydzień temu zgłosiłam swoją kandydaturę na gospodarza chaty (nie koniecznie szaleńca). Nikt się niestety nie odezwał. Proszę więc o jednoznaczną odpowiedź - pewnie płeć jest bardzo istotna? :(
Agnieszka

KKKrzychoo
31-01-2006, 16:19
:twisted: hmm.... Agnieszka! Jeżeli cię będa lekceważyć z uwagi na płeć to grrr... zwołamy pospolite ruszenie i im nastukamy. Nikt nie powiedział że nie moze dac sobie rady z tym kobieta. Popieram Cię i WALCZ!!! Odwiedzę chatę jak zostaniesz jej gospodarzem :)

Barnaba
31-01-2006, 17:12
Nikt się niestety nie odezwał.
Agnieszko, ja bym to olał. Albo nawiązują współpracę bo takiej osoby jak Ty szukają, albo mają Cie w nosie, i nawet jeśli wywalczysz sobie funkcję "gospodyni" to nadal będą Cię mieli w nosie. Moim zdaniem w takich miejscach szacunek dla drugiej osoby to podstawa, jeśłi już teraz tak nie jest..... A posiedzieć w spokoju w górach z pięknym widokiem możesz zawsze, i nie koniecznie musi to być właśnie to miejsce.

Ajgor
31-01-2006, 17:50
Ogloszenie jest aktualne w tym sensie że jeszcze nie podjęliśmy ostatecznych decyzji. Natomiast nie będę ukrywał, że mamy już w miarę skrystalizowaną listę kandydatów z którymi prowadzone są finalne rozmowy.

Proszę natomiast pamiętać przy wyciąganiu wniosków, że Stowarzyszenie nie ma osoby zatrudnionej do procesu rekrutacji i wszystkie czynności robione są w miarę jak wolny czas na to pozwala. Każdy z nas ma swoje obowiązki, swoją pracę, rodzinę itd. Zatem brak NATYCHMIASTOWEJ odpowiedzi nie wynika z braku szacunku, lecz wynika z tego, że np. osoba upowazniona do odpowiadania na takie maile akurat była przez jakis czas niedostępna. Mail z pytaniem Agnieszki został wysłany 25 stycznia. Odpowiedź wysłałem dzisiaj. Uwagi Barnaby nie skomentuję.

Natomiast co do płci, były już w Chacie (w latach siedemdziesiątych) Gospodynie. Raczej nie były same, ale Gospodarzem bywały kobiety. Abstrahując od faktu zblizania sie do końca procesu rekrutacji, to nie płeć ma tu znaczenie, ale tężyzna fizyczna i duchowa.

Pozdrawiam -
Igor Czajka

Barnaba
31-01-2006, 17:55
może i lepiej hahaha. Byłem tam (w chatce) raz (i więcej nie będę), i opinia jaką sobie tam wyrobiłem pokutuje do dziś w powyższym poście.......

Ajgor
31-01-2006, 18:03
Nie bardzo rozumiem Twoją ostatnią wypowiedź. Natomiast kojarzy mi się ona z popularnym skąd inąd sposobem podejścia do świata: "nie mam ochoty kontaktować się z żadnymi czarnuchami. Miałem raz kontakt z takim jednym co potwornie śmierdział i nie mam zamiaru poznawać żadnego innego."

Pozdrawiam i zazdroszczę poukładanego świata!

Barnaba
31-01-2006, 18:30
Jeśłi trudno ci zrozumieć moją wypowiedź przeczytaj ją jutro ponownie, albo napisz na PW, a nie porównuj mnie z rasistami ani kloszardami jakimiś. Forum jest do przekazywania opinii, i dlatego wyraziłem swoja newatywną opinię, a nie wyliczałem co mi się nie podoba. Może od chatki zaczniecie odbudowywać lepszy świat. Kto wie, róbcie to tylko z kulturą, i bez tak prymitywnych porównań.

Nawiasem mówiąc, mi odpisujesz błyskawicznie, jak widać jak się chce, to można poświęcić chwilę i napisać to i owo. A koleżanka czekała 6 dni. Ciekawe czy płeć ma tu jakiś związek z czasem oczekiwania na Twoją odpowiedź... hmmm

Ajgor
31-01-2006, 18:38
Tak, płeć i kolor oczu. 8)

janio
31-01-2006, 21:04
I jeszcze znak zodiaku i miejsce urodzenia i narodowosc i rodzaj sluchanej muzyki....

A w duzym skrocie my na Otrycie po prostu nienawidzimy kobiet :wink:

Marcowy
31-01-2006, 21:42
A w duzym skrocie my na Otrycie po prostu nienawidzimy kobiet :wink:

Ja wiedziałem, że tak będzie :D

Gar
01-02-2006, 00:29
Ja wiedziałem, że tak będzie
AHA ! AHA !!! :lol:

andy
01-02-2006, 12:36
Powiem wiecej - facetow tez nienawidzimy! Kochamy tylko siebie :P

kometa
01-02-2006, 13:04
Bardzo ciekawe, widzę, że idzie na ostro. Bardzo nie lubię jednostronnych opinii, a Barnabie odpowiem w ten sposób. Chata ma pewną specyficzną aurę, ktora sprawia, że ludzie przychodzą i zostają, albo już nigdy nie chcą wrócić. i mają do tego prawo. Bo to jest wspaniałe miejsce, które samo wybiera ludzi i wierz mi wielu wspaniałych, mądrych ludzi kochających świat, góry a przede wszystkim :D LUDZI :D Negatywne opinie są zawsze ważne, ale przekazywane bez zjadliwości (szczególnie kiedy nie podaje sie do nich uzasadnienia)i w kulturalny sposób.
Barnabo zarzucasz nam brak kultury, a sam jej nie wykazałeś w swoim poście. Otryt jest miom domem i nie tylko moim i oczekuje, że opinie o nim będą pisane lub wypowidane w inny sposób
pozdrawiam
kometa

Miron
02-02-2006, 00:23
Kwestia znalezienia gospodarza Chaty jak widzę jest dośc skomplikowana i wzbudza emocje (vide Andy i Barnaba). JAk zauważyliście - czasy się zmieniły, ludzie coraz częściej patrzą na coś zupełnie innego niż przygoda, jaką niewątpliwie jest gazdowanie (choć to może ni po bieszczadzku) na Otrycie. Brak światłą, wody, i "long way to shop" raczej nie są zachętą do wzięcia na swoje barki takiego obciążenia. Łatwo jest nam mówić o gospodarzeniu - jeździmy tam częściej lub rzadziej (ja niestety coraz rzadziej), ale zawsze wracamy do tzw cywilizacji. A ten ktoś będzie tam 24 h na dobę. Znałem paru otryckich gospodarzy, ale wtedy okoliczności historyczne były inne - reszta świata nie oferowała aż takich pokus. Podziwiam Marasa (choć osobiście nie miałem okazji go poznać), że dał tak długo sobie radę tam na górze.

domina
07-02-2006, 11:12
Tydzień temu zgłosiłam swoją kandydaturę na gospodarza chaty
Serwus
Z oczywistych względów popieram Twoją kandydaturę :).
Świat (i Chata) przez wieki był okupowany przez mężczyzn i jak teraz wygląda!
Musimy brać sprawy w swoje ręce ( bo są ładniejsze :))!
...a wogóle to jestem za naturalizacją :) :) :)
Bez obaw stanika w chatce palić nie będę...jeszcze dojdzie do kolejnego pożaru!

...Grożby mile widziane - byle śmieszne :mrgreen: .

Kriss40
07-02-2006, 11:35
Śmierć feministkom !!! :) Mam nadzieję, że potraktujesz to jako żart. Słonka

domina
07-02-2006, 11:40
Śmierć feministkom !!! Mam nadzieję, że potraktujesz to jako żart.
...no nie wiem - jestem feministką radykalną, a to do czegoś zobowiązuje :twisted: .

Bez względu na wszystkie róznice nas dzielące pozdrawiam wszystkich na forum - facetów też :D .

Kriss40
07-02-2006, 11:43
Te różnice są dość znaczące :), ale jakże kompatybilne. Pozdrawiam.

Grotek
07-02-2006, 11:51
Domina nie wiem kiedy byłaś ostatnio w chacie ale ostatnio wygląda całkiem, całkiem, i to nie tylko za sprawą Pań ale w dużej mierze za sprawą obecnego gospodarza i ludzi zaangażowanych w odbudowę. Swoja droga ciekawe czy Ty albo kandydatka na gospodynię byłaś kiedykolwiek w chacie w środku mroźnej i śnieznej zimy. Fakt że przez wiele lat chata nie mogła obyć się bez męskiej ręki jest głównie podyktowany trudnymi warunkami z którymi trzeba sobie tam na codzień radzić. Nie twierdze że kobieta by sobie nie poradziła ale prawdopodobnie miała by z tym wiekszy problem. Myślę że kilka zimowych samotnych dni mogło by zweryfikować zapał niejednej osoby do gospodarzowania. Chociaż każdy może mieć różne predyspozycje w moje osobistej opinii tak jak np górnikami nie sa kobiety tak w przypadku gospodarza Chaty też nie chciałbym powierzyć tej funkcji płci pięknej szczególnie osobie która nie potrafi wykazać sie cierpliwością, a miejsce to wymaga dużej cierpliwości

pozdrawiam

Grotek

Kriss40
07-02-2006, 12:00
Dobrze gada!!! W górę dziada!!! Pozdrawiam gorąco :)

Grotek
07-02-2006, 12:06
Pogadamy sobie na wspólnych urodzinach :D

pozdrawiam

Grotek

Ajgor
07-02-2006, 19:00
Rada Otrycka podjęła wreszcie decyzję wyboru nowego Gospodarza Chaty. Decyzja była wyjątkowo trudna, ponieważ spośród kilkunastu kandydatów wyłoniła się ścisła czołówka, z której należało wybrać najlepszego z najlepszych. Po długich dyskusjach, rozpoznaniu bojem, zasięganiu rad u wróżki i samodzielnych próbach wróżenia z fusów został wybrany ostatecznie jeden kandydat. Został nim:

Piotr Pokojski z Torunia

Obowiązki Gospodarza będzie mu przekazywał Maras od początku kwietnia, by ostatecznie przejąć pełną opiekę nad Chatą od 1 maja 2006 roku.

Tym samym proces rekrutacji został zakończony i wszyscy odwiedzający Chatę będą mieli szansę poznać osobiście śmiałka, któremu nie straszne są trudy i znoje, skwar i zawierucha, samotność i tłum. Więcej informacji o nowym Gospodarzu uzyskacie od niego samego gdy tylko pojawicie się w Chacie (ale oczywiście po 1 maja 2006). Ja więcej szczegółów nie zdradzę i niech to będzie niespodzianką dla wędrowcy zahaczającego na szlaku o Chatę Socjologa.

Dziękuję jednocześnie wszystkim osobom, które się zgłosiły za chęci przeżycia tej niepowtarzalnej przygody. Nie rezygnujcie z odwiedzania Chaty, która zawsze chętnie będzie gościć wszystkich. Nie wiadomo kiedy będzie następna okazja ubiegać się o zaszczyt Gospodarzenia na Otrycie, ale zawsze warto mieć uszy i oczy otwarte. I warto zajrzeć do Chaty nawet bez powodu – wiedzą to wszyscy, którzy odwiedzają ją regularnie.

Pozdrawiam serdecznie i zamykam ten wątek.
Igor Czajka