Obraz stabilnosci" socjologiczne badanie

[Lora]

Dzien dobry,

Prosze, mi pomoc!

Chcialabym przeprowadzic socjologiczne badanie "Obraz stabilnosci"


Prosze napisac z jakim slowem kojarzy sie Panstwu pojecie "Stabilnosc" (to mi sis kajarzy z .....)

Dziekuje

Lora
:oops:

[Ajgor]

Stabilność kojarzy mi się z jajkiem Kolumba.

Pozdrawiam!

[Malenki_Aniolek]

stabilnosc- rodzina

[Lora]

Dziekuje bardzo
Swietnie

[janio]

Stabilność - pozycja

[PiotrekF]

Nie bardzo na temat . :) mnie kojarzy się z pewnym gościem po spożyciu ( widuję Go czasami przez okno ) . W tej pozycji nikt nie ma prawa stać ( prawo ciążenia ) a on stoi czasem nawet dluższą chwile (ok. 5 min ) i nawet się nie kiwnie ( tak stabilnie ) :wink:

Pozdrawiam
PF

[andy]

Tak jest - w takiej wlasnie pozycji zrobiono kiedys zdjecie Julowi na poloninie wetlinskiej: ostry stok, wszyscy pod wlasciwym (mniej wiecej) katem, a Julo prostopadle do stoku!!!

A co do stabilnosci - rownowaga.

Pozdro,
andy

[długi]

piramidy
długi

[Polej]

stabilność = góry

[Julo]

Stabilność to SŁOWO. Od słowa się wszystko zaczyna (zaczęło): "na poczatku było słowo...", "słowo się ciałem stało", etc. Współczesny język zubożał w słowa (zwłaszcza u młodzieży), a słowa zubożały w treść i w swoją własną wartość. A ja ciągle ludziom wierzę: jeśli ktoś powie "oddam", "pojutrze", "załatwię", "zrobię", to zakłądam, że tak będzie.
A co mojego zdjęcia (na grzbiecie Caryńskiej), to SŁOWO daję Andy, nie wiem do dziś jak to możliwe.

[Ajgor]

To dobrze Julo że ciągle ludziom wierzysz. Dzięki takiej wierze Twojej, mojej i paru innych osób możemy dziś kojarzyć słowo stabilność z ciałem określonym innym słowem - Otryt ;)

I o to chodzi :lol:

[Julo]

Muszę znaleźć tę fotkę, zeskanować i poproszę Cie, Igorku, żebyś ją zawiesił. To rzeczywiście ciekawostka fizyczno-turystyczno-otrycka. Tylko, żebym o tym pamiętał... Może lepiej nie dam na to słowa. Ale się postaram.

[kachawoj]

stabilność-bezpieczeństwo

Pozdrawiam tych stabilnych
Kaśka

[Ezechiel]

Stabilność - równania różniczkowe. (Przepraszam jestem przed kołem i mogę być nieco monotematyczny)

[Julo]

A mnie z nową chatą na Otrycie. Dosłownie: przetrzymała 2 jesienie, jedna zimę i wiosnę (niezłe wichry) i w przenośni, bo 30 latach spaliła się, a i tak dalej stoi.