PDA

Zobacz pełną wersję : Bieszczady w listopadzie



Agaska
20-10-2005, 19:20
Już wiem, że to niezbyt mądry pomysł i pogodowo wszystko może się zdarzyć, ale mam urlop od 29.10 do 11.11 i chciałabym odwiedzić Bieszczady. To będzie moja pierwsza wizyta w tym zakątku więc proszę o kilka rad.

Gdzie najlepiej się zatrzymać by być w miarę blisko cywilizacji (sklepy, knajpy - by coś zjeść), obiekt całoroczny, który nastawia się na nietypowych turystów, jest ogrzewany i by mieć dobrą bazę wypadową? Planujemy przyjechać na jakiś tydzień, samochodem.

Co koniecznie powinniśmy zobaczyć? Na jakie góry, połoniny się wdrapać? Jakie zabytki, urokliwe zakątki zaliczyć?

To już pytanie niezwiązane z Bieszczadami, ale do miejscowych. Czy miejscowe biura turystyczne organizują wycieczki do Lwowa? Lepiej jechać grupą zorganizowaną czy można spokojnie wypuścić się autem prywatnie? U nas krążą dziwne opowieści o tym co się dzieje na Ukrainie.
(Przyjeżdżamy z zachodniego krańca Polski (z Karkonoszy) i chcielibyśmy jak najwięcej zobaczyć tego wschodu.)

Dziękuję za wszelkie informacje.

Ezechiel
21-10-2005, 00:00
Wetlina. W zależności od wymaganych standardów. PTSM, bądź kwatery prywatne. Są sklepy, kościół i kilka szlaków w niedalekiej okolicy.

Zabytki Komańcza i cerkiew i Zamek i Skansen w Sanoku. Oba warianty godne polecenia. Synagoga w Lesku, Szlak Ikon ... . Muzeum przyrodnicze BdPN .(w sumie srednie, ale mozna sie nieco dowiedziec). Sciezki dydaktyczne (polecam Orlika Krzykliwego z UG)

O ile wiem, to miejscowi tour-operatorzy maja w ofercie wycieczki do Lwowa. Chyba nawet w przystepnych cenach.

PS. U nas na Polnocy kraza opowiesci o tym co sie dzieje na Pld Wschodzie i Zachodzie. Polowa jest falszywa, druga polowa wyolbrzymiona.

Poloniny. Standard. (choc w tym okresie nie bedzie tloku).
1. Dzien.Wetlinska ze Starego Siola, wyskok na Smerek, przez Chatke na dol do Kampingu Wetlinka.Obiad w Schronisku. (bigos 9 zl)
2. Dzien. Rano Autem do Ustrzyk Gornych. Potem Tarnica, (ew. Halicz i Krzemien dluzszy wariant) powrot przez Wolosate (obiad w jednym z barow)
3. Dzien. Autem do Przel. Wyznianskiej. Rawki, (ew. wyskoczyc na Carynska) (obiad w schronisku pod M. Rawka)
4. Dzien. Autem do Pszczelin. Bukowe Berdo, UG (obiad), powrot 2 km asfaltem. Dluga trasa.
5. Wetlina-Jawornik-Rabia Skala-Wetlina (dla milosnikow jesiennosci)

Inne ciekawe miejsca na baze:
Cisna, UG. Pierwsza jest wieksza od W., drugie sa mniejsze. W. ma IMHO najciekawsze szlaki.

Jakby co prosze pisac na mojego e-maila. Bede w Bieszczadach od 25.X do 2.XI

lucyna
21-10-2005, 11:20
To jest uzależnione od warunków atmosferycznych. Możliwości masz dziesiątki. Miejscowi tour operatorzy organizują imprezy zagraniczne w sezonie. Trudno przewidzieć czy bedzie to możliwe w długi weekend listopadowy. Ilośc klientów. Polecam też Słowację. Ostatnio tamtędy zaczynam się włóczyć. Jest wspaniała. bardejów mnie zauroczył.

Aleksandra
21-10-2005, 17:17
Wetlina-Jawornik-Rabia Skala-Wetlina (dla milosnikow jesiennosci)

Ten szlak w zależności jak dobrze chodzicie, w listopadzie może zabraknąć czasu. Chyba, że zamierzacie wstawać "razem ze słońcem", jeśli akurat będzie.
Jeśli jednak tempo waszego chodzenia jest "zdrowe" :D - i/ lub nie obawiacie się schodzić pociemku, to naprawdę jest wart przejścia. Albowiem połoniny w Bieszczadzie to nie wszystko.

pozdrawiam
aleksandra

kobieta_bieszczadzka
25-10-2005, 09:56
Rok temu własnie w listopadzie, mieliśmy w ciągu czterech dni cztery pory roku. Od 23 stopni dnia pierwszego, po 15 cm sniegu dnia czwartego. Trzeba byc przygotowanym na wszytko. Nawet na lepienie bałwana :mrgreen: .... Faktycznie Wetlina jest dobrą propozycja na bazę .... osobiście , też się wybieram właśnie na cztery dni w okolicach 11 i własnie do Wetliny, przynajmniej na jeden nocleg ...

Pozdraviam i życzę udanego wyjazdu :)

kobita

Agaska
28-10-2005, 22:04
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, informacje i rady szczególnie WojtkowiR i Ezechielowi.
Niestety chyba mi nie jest pisane odwiedzić Bieszczady. Przeglądając inne wątki natrafiłam na swój sprzed kilku lat też szukałam noclegów i nic wtedy nie wyszło z tego mojego wyjazdu, nie znalazłam :( Tym razem nie dostałam urlopu, po raz kolejny został on przesunięty na inny bliżej nieznany mi termin.
Pozdrawiam i życzę udanych wędrówek, a sama narazie zadowolę się zdjęciami, które tu umieszczacie.
Może kiedyś spotkamy się na szlaku ...

długi
28-10-2005, 22:17
Połowa z nas tu na forum grzeje serca przy relacjach innych, którym się udało wyrwać...
Głowa do góry i do następnego terminu urlopu. Bieszczady o każdej porze roku są piękne.
Ja na 90% będę w drugiej połowie listopada i jak dobrze pójdzie w lutym.
Zimowe wędrówki to to, co tygrysy lubią najbardziej :lol:
Długi

bertrand236
28-10-2005, 23:52
Połowa z nas tu na forum grzeje serca przy relacjach innych,
Szkoda, że tak rzadko piszecie swoje uwagi do tych relacji. Są one dla piszących /przynajmniej dla mnie/ bardzo cenne. Na podstawie Waszych uwag można zaplanować następne wyjazdy w Bieszczad... :shock:
Pozdrawiam

długi
29-10-2005, 01:07
Szkoda, że tak rzadko piszecie swoje uwagi
Bertrandzie, zerknij ile wyświetleń była przy Twojej krótkiej relacji - 4843 :!:
Imponujący wynik. Czy potrzebujesz jeszcze zachęty?
Pisz, bo ciekawie piszesz i ładne zdjęcia robisz.
Pozdrawiam
Długi