PDA

Zobacz pełną wersję : Tęsknota za Miśką z Otrytu, 19 września.



Stały Bywalec
25-10-2005, 10:28
Z Sękowca powędrowaliśmy krętymi stokówkami aż do niebieskiego szlaku. Niebieskim szlakiem przeszliśmy prawie cały Otryt, dochodząc do inwestycji budowlanej pn. „Chata Socjologa w odbudowie”.
Miśki niestety po drodze nie spotkałem. :( Prawdopodobnie zmieniła teren, jako że konkurencję (w specjalizacji Miśki z Otrytu, niegdyś na tym forum opisywanej) robią jej być może panie dość licznie reprezentowane wśród budowniczych chaty.
Ale to tylko taka mglista i niesprawdzona hipoteza. Szczegółów trzeba by poszukać na podforum „Chata Socjologa”.
Chata z zewnątrz - właściwie gotowa. Ale wewnątrz (na chwilę zajrzeliśmy, nie bojąc się warującego obok dużego wilczurka) - jeszcze mnóstwo do zrobienia.

Z Otrytu zeszliśmy do Chmiela. Najpierw coś tam zakupiliśmy w sklepie objazdowym, a potem przyjemnie rozczarowaliśmy się w sklepie na skrzyżowaniu z drogą do Zatwarnicy. Sklep ten zmienił właściciela, jest cały dzień otwarty, można w nim także kupić wszystkie najpotrzebniejsze produkty (tzw. mydło i powidło). A jeszcze do ubiegłego roku włącznie urzędował w nim jakiś leniwy typ, który otwierał sklep tylko na jakieś 3 - 4 godz. dziennie, a zaopatrzenie w nim było jak za czasów I Solidarności w okresie PRL. Czyli w zasadzie nic w nim nie było, proszę młodszych Koleżanek i Kolegów.
A może to niedobrze, że taka zmiana nastąpiła ? Wykładowcy historii gospodarczej i historii myśli ekonomicznej mogliby przywozić tam studentów na ćwiczenia z przedmiotu, okazując im realia handlu detalicznego w gospodarce socjalistycznej. :lol:

Było trochę słońca, ale ogólnie dość zimno. Z tego powodu nawet piwo nam mniej smakowało. Ok. 2/3 drogi powrotnej do Sękowca (szosą w kierunku Zatwarnicy) przebyliśmy, wstyd się przyznać, autostopem. Ale i tak przeszliśmy tego dnia ponad 20 km.