PDA

Zobacz pełną wersję : Najlepsze miasta w Bieszczadach...



...***...
26-10-2005, 23:41
Jakie są wasze najlepsze.. ulubione miasta w Bieszczadach. Pisząc rozważcie wszytsko, czyli okolice, nature, sklepu itp.. :) dajcie oczywiście jakies uzasadnienie.

Marcowy
26-10-2005, 23:48
Jak dla mnie - Lesko.
Ale nie uzasadniam publicznie, bo to zbyt intymne :wink:

...***...
26-10-2005, 23:50
Jak dla mnie - Lesko.
Ale nie uzasadniam publicznie, bo to zbyt intymne :wink:więc czyli jesteś z Leska? hehe miło ja też <lol2>

Piotr
26-10-2005, 23:50
Jak dla mnie - Lesko.
Ale nie uzasadniam publicznie, bo to zbyt intymne :wink:
Pomoge Ci gdyż wybór jest prosty: to jedyne miasto, które można uznać za ewentualnie leżące w Bieszczadach ;)

barszczu
27-10-2005, 00:59
to jedyne miasto, które można uznać za ewentualnie leżące w Bieszczadach

a ewentualnie Ustrzyki Dolne to co? geograficznie to ani Lesko ani Ustrzyki nie leżą w Bieszczadach przecież! Jako ciekawostke podam, że Baligród, Lutowiska i... Wola Michowa były kiedyś miastami

Piotr
27-10-2005, 09:23
a ewentualnie Ustrzyki Dolne to co? geograficznie to ani Lesko ani Ustrzyki nie leżą w Bieszczadach przecież!
Ale Lesku troche bliżej w Bieszczady niż UD, to drugie to juz rasowe Pogórze Przemyskie.


Jako ciekawostke podam, że Baligród, Lutowiska i... Wola Michowa były kiedyś miastami
Były. Baligród ponoć nawet chciałby znów, ale droga daleka i mało realna. Wola Michowa musiała wyglądać ciekawie. Rynek nie znajdował sie przy obecnej drodze, tylko był przesunięty na północ - w widłach Chliwnego i Osławy - po prawej stronie drogi na P. Żebrak, tam gdzie teraz te łąki i kirkut w krzaczorach. Pewnie co nieco możnaby tam jeszcze wykopać, chociaz części tych łak w sąsiedztwie potoku to straszna młaka.

Anyczka20
27-10-2005, 19:01
Na pewno nie miasto, ale prześliczna, urocza wioska Mików :lol: Lubie ja ją bardzo bo jak dla mnie tam są jeszcze te "zapomniane Bieszczady"...no i ta okolica.... :mrgreen:

wojtekbieszczad
27-10-2005, 19:16
..a moje ulubione miasta)))))) w Bieszczadach to Duszatyn i Berehy (górne)

:-)

irek
27-10-2005, 20:41
a moje ostatnio Huczwice 8)

Anyczka20
27-10-2005, 20:52
Huczwice
tak oczywiste mi sie to wydało, że nie napisałam.... 8) :lol:

bertrand236
27-10-2005, 21:23
Za każdym razem jak jestem w Bieszczadzie odwiedzam Łopienkę i wspomniane Huczwice. :D Miaste te mają jeden wielki minus....... :( Sklepy są słabo zaopatrzone we wszystko co mi jest potrzebne :cry: . Ostatnio doszło do tego, że prąd trzeba ze soba nosić :wink: . Jeden facet dopytywał się w miejscowym czasopiśmie /artykuły od pisane czasu do czasu/ gdzie jest najbliższy sklep społeczny /nocny/ :wink: i też nikt mu nie odpowiedział... :lol: :lol: :lol: Ale włodarzy tych miast bym nie zmieniał w najbliższych wyborach. Odpowiada mi ich opcja polityczna :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam

robines
27-10-2005, 21:57
Duszatyn,Łopienka,Krywe,Sianki...to moje "miasta bieszczadzkie" :D

KAHA
28-10-2005, 12:00
mysmy wczoraj na spotkaniu biesolubow tez o tym rozmaiwali... i uzgodnilismy ze w zaleznosci od gustu poszczegolnych osob to najlepsze miasta w Biesach to: Zywiec, Warka, Okocim i kilka innych... oczywiście 0,5 litra :D hihihihi :lol: :lol: :lol:

KaHa

Polej
28-10-2005, 12:34
i Berehy (górne)
Zdecydowanie wśród miast - Berehy ! :wink: Popieram!

wojtekbieszczad
28-10-2005, 12:42
..zwłaszcza jesienią, gdy nikt już tam ne zagląda..

Polej
28-10-2005, 14:57
Ale w centrum, przy głównej ulicy, u pani Kapesowej zawsze otwarte i goście mile widziani. :lol:

wojtekbieszczad
28-10-2005, 15:05
Pani Kapes również mile widziana..

:)

Stały Bywalec
28-10-2005, 20:48
Najpiękniejsza polska górska miejscowość - jej nazwa składa się z 4 sylab, pierwsza jest "Za".
I nie chodzi bynajmniej o Zakopane.

długi
28-10-2005, 22:08
Taki Bywalec i do czterech nie potrafi zliczyć :lol:
To przeca wszyscy wiedzą, że zimą Krywe, a latem Duszatyn.
Długi

bertrand236
29-10-2005, 00:37
SB nie wierzę, że bywasz w Zalasewie :D :D
O.K. wiem gdzie przy sklepie na slupie jest przybity wiersz. Nie chce mi się o tej porze szukać fotki. PiotrekF z całą rodziną też lubi to miasto. coś musi tam być. Będę musiał poszukać :lol: :lol:
Pozdrawiam
P.S. Jak będę wiedział dokładnie kiedy wybieram się w Twoim kierunku, to się odezwę na PW

~~misiek
30-10-2005, 09:32
Jakim naprawdę jest miastem- Lesko pokazało w Mieście Marzeń. Więc przestańcie przeżywać leskofile i pomyślcie co będzie z Krytą Pływalnią "Rekin" która mieści się pod mostem na Sanie w Postołowiu (z siedzibą w Lesku). Woda tam zamarznie i co? Tylko Morsylesko-ski będą się mogły pluskać, tylko niech nie skaczą na głowę, bo stan wody niski !!!!!!
ps. I nie pisać bzdur że Ustrzyki leżą na Pogórzu Przemyskim, bo wiadomo od dawna że Lesko to dzielnica peryferyjna Zagórza.

PiotrekF
30-10-2005, 22:26
Jakże inaczej Bertrandzie :D
Tam są "Ci" ludzie . To Oni sprawili że tam zwsze wracam (jak do rodziny) .
Sprawily też okolicznosci (tam przestalem być sam , tam "zaczęlo" być nas troje a po wielu latach czworo ) sprawila okoliczna "przyroda" , sprawilo "rozgwieżdżone" niebo

Pozdrawiam
PF

bertrand236
30-10-2005, 23:04
obiecana fotka wiersza. przepraszam za jakość

marekm
01-11-2005, 23:28
Jakie są wasze najlepsze.. ulubione miasta w Bieszczadach.

wg Pascal Onet to wygląda tak:
http://przewodnik.onet.pl/1127,region.html

Bieszczady
Miasta

• Sanok
Sanok powstał na opadającej do Sanu górze zwanej najpierw Stróżnią, następnie Aptekarką, a dziś Górą Parkową. Jej podcięty skarpą skraj dźwiga budynki starówki, na cyplu nad samym urwiskiem stoi zamek. &raquo;


• Lesko
Lesko dokonało nie byle jakiej sztuki – od wieków jest wciąż małym uroczym miasteczkiem, bardzo zacnym; nie rośnie, ale i nie upada. &raquo;


• Ustrzyki Dolne
Z wyciągami na Lawortę (970 m), na Gromadzyń (670 m) i na Małego Króla (400 m), są stolicą bieszczadzkiego narciarstwa. Stanowią również punkt wypadowy w najwyższe partie Bieszczad. &raquo;

barszczu
02-11-2005, 11:06
wg Pascal Onet to wygląda tak:

no i sam widzisz że śmieszne rzeczy tam piszą:



Stanowią również punkt wypadowy w najwyższe partie Bieszczad.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

barszczu
02-11-2005, 11:50
Nie bądżcie ortodoksami. Przemyśł.

a Rzeszów to co?????


:lol:

barszczu
02-11-2005, 16:31
Czyżbyś też wczoraj śledził forum na onecie?

nie - wczorał włóczyłem się po starych cmentarzach :lol:

Stały Bywalec
03-11-2005, 09:26
Jeszcze parę miesięcy temu mógłbym zaproponować ... Warszawę, jako że na Ochocie, na ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r., niedaleko od skrzyżowania z ul. Grójecką, znajdował się mały bar "Pod Połoniną".

A teraz - jest tam salonik fryzjerski. :cry:

KAHA
03-11-2005, 09:38
ale chyba nadal w Wawie jest knajpa WETLINA... o ile mnie pamiec nie myli to przy metrze Sluzew

Pozdrawiam
KaHa

Marcowy
03-11-2005, 13:06
ale chyba nadal w Wawie jest knajpa WETLINA... o ile mnie pamiec nie myli to przy metrze Sluzew

Zgadza się, wizytowałem tydzień temu. Wystrój może być, ale załamała mnie muzyka reagge łamana przez alternative :roll: Ale skoro barmanki noszą dready i kolczyki w nosach, to chyba OK. Tylko co to ma wspólnego z Wetliną :?: :|

ELUSIA
03-11-2005, 22:28
[quote="Stały Bywalec"]eszcze parę miesięcy temu mógłbym zaproponować ... Warszawę, jako że na Ochocie, na ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r., niedaleko od skrzyżowania z ul. Grójecką, znajdował się mały bar "Pod Połoniną". [/quote
Będąc pod koniec września w Bieszczasdach spotkaliśmy Piotra właściciela 'Pod Połoniną zapraszał nas jak będziemy w Warszawie i własnie się wybieramy więc chyba dalej jest bar a nie zakład fryzjerski .Pozdrawiam Ela

Stały Bywalec
04-11-2005, 06:46
Elusiu, zamurowało mnie. :roll:
Faktem jest, że swojej obserwacji dokonywałem zza szyby samochodu. Czyżbym się pomylił ?

Ów lokal (co by w nim nie było) znajduje się 15 min. wolnym spacerkiem od mojego mieszkania. A więc dziś jeszcze specjalnie to sprawdzę !
Jeśli okaże się, że niechcący wprowadziłem Was w błąd, to oczywiście o tym napiszę, przeproszę, a także swój post sprostuję (zmienię). A w samym lokalu coś zamówię, choćbym nie był głodny ani spragniony. :)

KAHA
04-11-2005, 09:52
Tylko co to ma wspólnego z Wetliną

moze nazwe??/ ja juz tak dawno tam nie bylam ze trudno mi mowic jak tam jest teraz....

Zreszta jak sie chce gdzies spotkac to nie musi byc nawet knajpa wetlina tylko zwykly np. sfiks i grono ludzi ze zdjeciami tudziez wlasnymi wspomnieniami... i wtedy sam sie klimacik robi :)

Ps. I w nastepnym tyg. pewnie znow sie spotkamy ;)


choćbym nie był głodny ani spragniony
oj szczegolnie spragniony ;) :lol: :lol:

KaHa

Stały Bywalec
08-11-2005, 16:40
Przechodziłem tamtędy 2 razy: w ubiegły piątek i sobotę, ok. godz. 15-tej. Lokal był zamknięty i bez żadnej nazwy (szyldu). Czyżby remont lub likwidacja ?

Natomiast nowy zakład fryzjerski jest obok, w innym lokalu.

Marcin
02-12-2005, 14:57
najlepszym miastem są bieszczady...
drzewa stoją na swoim miejscu, nigdzie nie biegną i nie muszą robić zakupów,
jesienią żaden natrętny pan ze służb porządkowych nie zbiera liści z ulic,
leżą ciągle na swoim miejscu, bo tak naprawdę liście wcale nie są śmieciami,
a zimą wszystko się zaokrągla, przybiera niesamowicie futurystyczne kształty,
upadłe konary stają się opływowymi bolidami na wulgarnie nieregularnych autostradach zimowych połaci,
a ślady na śniegu są bardziej widoczne niż w każdej innej metropolii na świecie,
latem jest wielka promocja w jagodowym supermarkecie – raty 0% i cena 00,0 zł na wszystkie produkty,
i możesz być idiotą – bieszczadom to nie przeszkadza.

domina
02-12-2005, 21:31
najlepszym miastem są bieszczady...
drzewa stoją na swoim miejscu, nigdzie nie biegną i nie muszą robić zakupów,
jesienią żaden natrętny pan ze służb porządkowych nie zbiera liści z ulic,
leżą ciągle na swoim miejscu, bo tak naprawdę liście wcale nie są śmieciami,
a zimą wszystko się zaokrągla, przybiera niesamowicie futurystyczne kształty,
upadłe konary stają się opływowymi bolidami na wulgarnie nieregularnych autostradach zimowych połaci,
a ślady na śniegu są bardziej widoczne niż w każdej innej metropolii na świecie,
latem jest wielka promocja w jagodowym supermarkecie – raty 0% i cena 00,0 zł na wszystkie produkty,
i możesz być idiotą – bieszczadom to nie przeszkadza.
pięknie napisałeś to co wszyscy (mam nadzieję) czujemy
w każdym razie ja się zgadzam i bardzo Ci dziękuję za ten post
pozdrawiam Domina

Marcowy
02-12-2005, 23:14
Wybacz, Marcinie, że nieco sprowadzę Cię na ziemię, ale ja chętnie bym spotkał na swej trasie owego pana, co "zbiera liście z ulic", czyli - innymi słowy - ma oko na ów bałagan zostawiony przez wieprze, którym Bieszczady pod stopy rzucają swe perły. :mrgreen:

Barnaba
15-01-2006, 03:11
a moim zdaniem najlepszych miast, wsi, miejscowości ogólnie ujmując już nie ma. Wystarczy spojrzeć na taką poczciwą Łopienkę... jest też wiele innych

długi
16-01-2006, 12:16
a moim zdaniem najlepszych miast, wsi, miejscowości ogólnie ujmując już nie ma. Wystarczy spojrzeć na taką poczciwą Łopienkę... jest też wiele innych

:?:
Gdy istniały, czym się różniły od Ustrzyk, Leska, Komańczy??
Gdyby nadal istniały, co wyróżniało by je z innych podobnych w całej Polsce, od Karpacza po Kynicę?
Długi

Barnaba
16-01-2006, 14:49
ups, źle się wysłowiłem, chodziło mi o te miejsca po nieistniejących juz wsiach

długi
16-01-2006, 17:23
"Cóż jest piękniejsze, niż droga w lesie
gdy słońce świeci i wóz się toczy.
Cóż nam nowego zakręt przyniesie
czym się napełnią zdziwione oczy..,"
Kwitnące sady w maju w Rabem, świergotek (nie mylić ze skowronkiem) w okolicach Beniowej, ciepły szum Osławy w lipcowy zmierzch w Duszatynie, czerwona bukowina pod Płaszą, zaśnieżona Czertycz i wejście na Smerek w lutym.
Rozmarzyłem się
Długi

~~misiek
20-01-2006, 14:41
Ja uważam że po Weremieniu, najładniejszą wioską leżącą w oległości 40 km. od Bieszczadów jest Lesko.

lucyna
20-01-2006, 17:52
Misiek twojke ukochane Lesko bedzie najprawdopodobniej wiosna znowu areną Miasta Marzeń. TV na pewno pokaże jego urodę w odpowiednim świetle. I nikt już z nas nie bedzie miał wątpliwości, że Lesko jest the best w Bieszczadach. pozdrawiam

~~misiek
22-01-2006, 07:02
Czytałem że MM znowu gości w Lesku. Myślę że tym razem zatrudnią słynne gwiazdy dziennikarstwa z www.rzeszow.tvp.pl. Te"sławy" dykcji, narracj i geniuszu dziennikarskiego na pewno odkryją gdzie Ewa B. przepiła gitarę "jedyną taką gitarę w europie, jak wyraził się sprzedawca".
ps.Serdecznie pozdrawiam Lucynę i Olszanicę, miejscowość nierozerwalnie związaną z Ustrzykami Dolnymi dzięki lini kolejowej i dworcom PKP, które są w posiadaniu nielicznych większych miejscowości w Bieszczadach.

~~misiek
23-01-2006, 13:53
Do Ustrzyckiego liceum uczęszczałem i ukończyłem w latach, kiedy chemii uczył prof. Kazimierz K. i był wychowawca mojej klasy.Tu gdzie w tej chwili jest pizzernia "Manhattan"(nie wiem czy dobrze napisałem) , była speluna pt. Bunkier. W "Bunkrze" lampkami wina marki "Wino" (15 zł. szkalaneczka) tępiliśmy strach przed "Dziadkiem" prof.matematyki i przed lekcjami z "Helgą"
Być może to nie tamat tego forum, ale mam nadzieję ze nie dostanę upomnienia.
ps.Pozdrawiam z Ustrzyckiej Syberii (w nocy -29 C), w Stuposianach podobno było -30, ale to niesprawdzone plotki i myślę że prywatna Stacja METEO z siedzibą w Lesku je potwierdzi.