PDA

Zobacz pełną wersję : MOTOCYKLIŚCI POMAGAJĄ DZIECIOM !



coyotka
11-11-2005, 12:30
Jesteśmy grupą motocyklistów z Podkarapacia i okolic.Postanowiliśmy zaopiekować się najbiedniejszymi dzieciakami z Bieszczad.Obecnie jesteśmy w trakcie organizacji Mikołaja.Nie chcemy poprzestac na tej jednej akcji.mamy w planie pomoc długoterminową-tak długo jak to bedzie możliwe.Staramy się pozyskiwać pomoc w wielu firmach.Nie jest to proste,ale....warto!Przecież dla dzieci zawsze warto,nieprawdaż?Jeśli ktoś chce pomóc w organizacji pomocy,proszę o kontakt.
Z góry dziękuję
i serdecznie pozdrawiam
ps.adres do korespondencji
coyotka82@interia.pl[/b]

coyotka
11-11-2005, 12:39
Wśród 22 dziecie, które bierzemy w opiekę, jest 10-cio miesięczna dziewczynka.

coyotka
14-11-2005, 14:48
To,że o motocyklistach krążą zazwyczaj tylko złe opinie, jest powszechnie wiadome.Jesteśmy postrzegani jako pijacy,narkomani i wszystko co najgorsze.Najwyższy czas temu zaprzeczyć,bo tego typu osądy sprawiają nam przykrość.Ja jestem kobietą,w dodatku muzykiem.A to że śmigam motocyklem nie znaczy,że jestem ta "zła".My też mamy swoje pasje,normale życie,radości i problemy.Mamy rodziny.A ta akcja wcale nie jest na pokaz.Jestem młodą mężatką i dzień po ślubie podjęłam plan zorganizowania takiej akcji w Bieszczadach.Powiadomiłam znajomych i spotkałam się z poparciem dla owego pomysłu.Tak zaczęliśmy działać.Celem pomocy miały być prywatne najbiedniejsze dzieci z Bieszczad.Tak też sie stalo,otrzymaliśmy takową listę z wykazem czterech rodzin spełniających nasze wymogi(jeśla tak to moge określić).Przyznję,że ta akcja jest pierwszą w moim życiu.Pochłania troche czasu,ale....sprawia też dużo satysfakcji.A najbardziej wówczas gdy coś uda sie załatwic dla tych dzieciaczkow.
pozdrawiam
motocyklistka coyotka

lucyna
14-11-2005, 16:27
Nie rozumiem. Czyżby to była próba poprawienia opini o motocyklistach? Dyskusja samej ze sobą. Mam dość. Jak jeszcze raz usłysze o głodujacych bieszczadzkich dzieciach to zaczne bluzgać. Skoro jestes motocyklistka to polecam odwiedzic wsie popegerowskie np. w Beskidzie Niskim lub na Słowacji osiedla romowskie. Szczególnie te nowo wybudowane, które zostały zniszczone w ciągu kilku lat.

coyotka
14-11-2005, 19:51
Nikt tu nie pisze o glodujacych bieszczadzkich dzieciach,tylko o tych najbardziej potrzebujacych.A skoro wiesz,ze gdzie indziej sa bardziej potrzebujacy to moze sama cos zaczniesz dzialac,a nie pouczac innych.A jesli chcesz bluzgac,to prosze bardzo.tylko sobie wystawisz odpowiednie swiadectwo.

lucyna
15-11-2005, 14:47
Nie każdy pisze na forum o tym co robi w sprawie bieszczadzkich problemów. Tak wystawiamy sobie świadectwo. Ja takze.

coyotka
15-11-2005, 14:51
Niekiedy aby uzyskac pomoc trzeba cos takiego zrobic,dla potwierdzenia.gdyby to nie bylo potrzebne nic by sie tu nie pojawilo.Widze ze nie podejmowalas sie akcji w ktorej brali udzial sponsorzy.

lucyna
15-11-2005, 15:10
Nie lubie akcji które stawiają Bieszczady w złym świetle. Tak nie rozumiem. Dziś przygarnełam kolejnego bezdomnego, głodnego kota. Czy to ma świadczyć o tym, ze u nas koty głodują, czy o moim dobrym sercu? Ani jedno ani drugie. Był problem należało go rozwiązać. Proste. Jeżeli dziecko jest głodne to należy je nakarmić. Proste. Po co o tym trabić.

coyotka
15-11-2005, 16:05
nikt nie stawia Bieszczad w złym świetle.Nie rozumiem dlaczego masz pretensję do normalnych ludzi.A to ,że przygarnęłaś kota to ładny gest.Tak trzymaj.

coyotka
15-11-2005, 16:10
Pozatym wszedzie można znależć ludzi bardziej potrzebujących.czy to w mieście czy na wsi.My wybraliśmy Bieszczady mimo,że wcale nie mamy blisko.
Pozatym nie podobają mi się Twoje ciągłe ale.Nie robią na mnie wrażenia.szkoda mi Ciebie,że masz takie problemy z sobą.

robines
15-11-2005, 19:13
Pozatym nie podobają mi się Twoje ciągłe ale.Nie robią na mnie wrażenia.szkoda mi Ciebie,że masz takie problemy z sobą.
Szanowna koleżanka coyotka niech poczyta inne posty kol.lucyny...Może wtedy przestaniesz idiotycznie bluzgac na jej temat :evil:

coyotka
15-11-2005, 19:33
Szanowny Robinsie,
żadnych bluzgów w kierunku lucyny nie napisałam.
Czy musze się zgadzać z jej zdaniem ,które od samego początku jest negatywne?
Chyba nie?
Niestety to Ona jest osoba która atakuje.

lucyna
17-11-2005, 13:54
Pozatym nie podobają mi się Twoje ciągłe ale.Nie robią na mnie wrażenia.szkoda mi Ciebie,że masz takie problemy z sobą.
Dziekuje za dogłębną analizę mojego charakteru. Serdecznie pozdrawiam i uważam tę dyskusje z mojej strony za zamkniętą.

coyotka
17-11-2005, 16:49
Pozdrawiam.

coyotka
11-12-2005, 12:24
No i sie udało.Mikołaj-motocyklista dojechał w Bieszczady.Ciesze sie,że tyle było radości u wszystkich dzieci.

Goska
16-12-2005, 16:07
Lucyna,

Chyba dopisałaś coyotce te głodujące dzieci. Czy się chwali? Nie wiem, a może szuka pomocy? Tak czy inaczej, ważne że chce pomóc. Każdy ma inny sposób, każdy inaczej potrafi lub nie - ale cenne jest, że próbuje. Bo na końcu jedno lub więcej dzieci się uśmiechnie. I o to powinno chodzić. A że dzieci bieszczadzkie? Czemu nie? Próbując walczyć ze stereotypem glodujących dzieci w Bieszczadach, nie wylejmy dziecka z kąpielą. Tam tez mogą być takie dzieci, jak w całej Polsce.

Coyotka - podziwiam, że się chciało i udało.

lucyna
16-12-2005, 16:38
Zostałam wezwana do tablicy. Cóż mogę dodać? Nie wiem. Swoje zdanie wyraziłam w poprzednich postach. Trochę żałuję, że wzięłam udział w wymianie zdań. Wg mnie nie powinnam w ogóle zareagowac na post.

coyotka
16-12-2005, 21:28
Lucyna,
ja też tak uważam.

coyotka
16-12-2005, 21:35
Gosiu,
miło mi przeczytać pierwszy pozytywny post :)
Dziękuję
coyotka

friber
17-12-2005, 23:43
Popieram takie akcje jak najbardziej,fajnie jest sprawic komus przyjemnosc,i jest to obojetne czy to bieszczady czy tez inna czesc Polski,wazne sa zamiary.Tak trzymac!!!

coyotka
18-12-2005, 12:52
Friber,
wielkie dzieki za dobre słowo.
Nie ukrywam,że po krytyce Lucyny było mi ...."dziwnie".
Mój pełen entuzjazm nagle został zaatakowany i skrytykowany.
Dla osoby,która robi "cos" pierwszy raz ,takie komentarze nie są łatwe do przełknięcia :( Jak widać wszystko potoczyło się dobrze i.... myślimy juz nad kolejną akcją :lol:
Pozdrawiam
coyotka

KAHA
20-12-2005, 11:05
coyotka- to moze jeszcze zamiescisz nam jakies fotki z udanego Mikolaja?? Mysle ze usmiechniete twarzyczki dzieci kazdemu powiedza wiecej niz nasze opisy i teksty ;)

Tak trzymajcie i zeby Wam sie udalo jeszcze wiele razy konczyc z usmiechami na twarzy... nie koniecznie na waszych, ale KONIECZNIE NA TWARZACH DZIECI, którym pomagacie.

A tak po za tym to zycze wszystkim wesolych i zdorwych swiat
KaHa

coyotka
20-12-2005, 19:09
Oooo, kolejny pozytywny post :) bardzo,bardzo dziekuję:)
Nawet nie wiecie ile dodajecie mi sił tymi słowami :)
WIEEELKIEEE DZIĘKI......PRZYJACIELE:)
ps.a fotki postaram sie zamieścić.
Pozdrawiam Cię KaHa
i Wesołych Świąt

coyotka
20-12-2005, 19:22
Jak narazie to mogę podać link do artykułu w gazecie NOWINY.
www.gcnowiny.pl
tam wejdźcie w ARCHIWUM,wypierzcie jako datę OSTATNI MIESIĄC, jako kategorię- REGION, jako słowo kluczowe-MOTOCYKLIŚCI.
Pierwszy artykuł pt."Mikołaj przyjechał motoerm" to wałśnie to:)
Miłej lektury.
ps.mnie tam prawie nie widać,ale Ta w czerwonej czapce schowana za Mikołaja to właśnie Ja :oops:
Pozdrawiam z zimowych okolic Rzeszowa

Anyczka20
20-12-2005, 19:47
Mira przeczytałam artykuł. Najważniejszy jest uśmiech i radość dziecka :mrgreen: Pięknie...dzielicie się swoją radością i dobrocią nadal nieustannie...wszystkiego dobrego.

coyotka
20-12-2005, 22:40
Dziękuję Ci Anyczka.
Wesołych Świąt :)

coyotka
01-03-2006, 15:57
http://gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/NW/20051209/WEEKEND/112090003&SearchID=73236631179659

coyotka
01-03-2006, 15:58
Pozdrawiam wszystkich wiosennie, pomimo leżacego jeszcze śniegu i mroziku :)