Zobacz pełną wersję : Gdzie na ryby?
KrzysiekM
21-11-2005, 13:41
witam! wybieram się w bieszczady celem pochodzenia troszke po górach i zastanawiam się gdzie, na których rzekach można łowić na spnning a które tylko sztuczna mucha, gdzie można spotkac jakiegos ciekawego pstrąga a które miejsca są nie warte zatrzymania no i gdzie dokonac opłat. Pozdrawiam... :?
bertrand236
21-11-2005, 14:03
Spróbuj napisać na PW do PiotrekF. On jest wędkarzem.
Pozdrawiam
PiotrekF
26-11-2005, 23:32
KrzyśkuM - a ja się zastanawiam........ zdaje się że wędkujesz od niedawna (?)
Pozdrawiam
PF
Hmm może wypadałoby coś poczytać...np. regualmin PZW. Pstrąg ma okres ochronny od 1 września, czy Ci się to podoba, czy nie. Myślisz, że pisząc na forum bieszczadzkim trafiłeś na frajerów, którzy mają gdzieś przepisy wędkarskie?!
Nie pozdrawiam
PS: Piotrek nawet jeśli jest młodym wędkarzem to go w żadnym stopniu nie usprawiedliwia w stosowaniu ELEMENTARNYCH zasad połowu ryb. Zreszta serdecznie Cię pozdrawiam!
KrzysiekM
27-11-2005, 12:36
PiotrekF i The_End to chyba coś z wami jest nie tak Panowie bo przecież nie napisałem kiedy sie wybieram w bieszczady, bo planuje wybrać się tam dopiero w okolicach kwietnia. Spniniguje już ponad 15 lat i to że pytam o łowiska pstrągów w okresie ochronnym nie świadczy że chce je łowić w danym czasie.
Myślisz, że pisząc na forum bieszczadzkim trafiłeś na frajerów, którzy mają gdzieś przepisy wędkarskie?!
Wcale tak nie myślałem, choć teraz już mam przynajmniej o tobie The_End takie zdanie.
KrzysiekM
27-11-2005, 13:07
a poza tym to cofam pytanie zawarte w temacie. zapytam bliżej sezonu choć zdaje mi sie ze najlepiej będzie dowiedziec się metodą prób i błędów, gdyż o życzliwość jak widze trudno....
Kontekst Twojego postu wyraźnie świadczy, że chcesz teraz jechać! Więc się nie tłumacz. Gdybyś napisał, kiedy jedziesz to uzyskałbyś napewno wiele życzliwych podpowiedzi(tylko dlaczego to przemilczałeś?).
PiotrekF
27-11-2005, 16:12
KrzyśkuM , Też myślalem że chcesz teraz..... ze spiningiem ...... i mocno mnie to dziwilo . Gdzie i na co dosc wyrażnie precyzują informatory ( Wody Krainy Pstraga i Lipienia ) . Mozesz popytać o "miejscówki" lub o "najlepsze rejony" ( ten odcinek Sanu na szczeście jest jeszcze malo popularny wsród wędkarzy (pewnie sprawia to odlegly dojazd) i nie ma za dużo opisów lowisk (choc już z takimi się "spotkalem"))
Malo tego , trzeba się "spieszyć" by móc tam samotnie polowic. Presja już tam zaczyna siegać ( 11 i 12 listopada spotkalem juz trzech "muszkarzy" :cry: )
Pytanie cofniete więc......... :wink:
Pozdrawiam
PF
ps. Ze mna zawsze jest coś nie tak (taki kismet) o wyrozumialośc więc..........
bertrand236
27-11-2005, 17:24
Ze mna zawsze jest coś nie tak
Tylko nie przeginaj :D bezbłędnie rozpoznajesz nigdy nie widzianych obcych ludzi :lol: :lol: Uważam, że wszystko z Toba jest O.K.
Pozdrawiam
KrzysiekM
27-11-2005, 18:22
Gdybyś napisał, kiedy jedziesz to uzyskałbyś napewno wiele życzliwych podpowiedzi(tylko dlaczego to przemilczałeś?).
Mysle jednak że z mojego postu i pytania gdzie wolno na spin. a gdzie tylko na muche, dosc jasno wynika, że nie jestem kłusolem bo taki się pewnie nie orientuje jakie ryby tłucze. Łowienia w okresie ochronnym nawet przez myśl mi nie przeszło a co do pytania jak już napisałem wcześniej wrócę na wiosnę. Pozdrawiam...
PiotrekF
27-11-2005, 19:27
Dodam (tytulem wyjaśnienia) , że termin "klusownik" ma dla mnie określone znaczenie . Bedąc teraz (11-13 11 05) widzialem miejscowego chlopaka , ktory najzwyczajniej w świecie spiningowal . Ani przez myśl mi nie przeszlo , że to klusownik ( choć tak naprawdę to klusowal ) . Póżniej rozmawialem z nim - lowil na spining ponieważ nie ma muchówki - a lowienie to jego pasja i przyznal szczerze że tym to sposobem doklada się do "stolu" (raczej biednie im sie żyje) . Inni lowią w miejscach zabronionych (parki krajobrazowe) . Przestrzeganie regulaminu czy też zakazów tyczy tam glównie mnie . Oni są tam "miejscowi" . Czy klusują - przypuszczam że nawet o tym tak nie myśą - zmusza ich do tego "życie" .
Ale za to typowym klusownikem jest "ten" z wedką którego potrzeba życiowa nie zmusza do "brania" nadkompletów czy niewymiarowych (tylko zwykla "pazernośc" - "zaplacilem tyle to muszę to wyjąć") . Tym sposobem zostal "wylowiony" San po pamiętnych MŚ , tak jest teraz z Dunajcem czy Rabą .
Slowem : typowo klusujący nie zawsze jest dla mnie klusownikiem (to przychodzi z wiekiem The_End ma jeszcze czas i proszę cię KrzyskuM o zwyczajną wyrozumialośc)
Okoliczności (zarzut klusownictwa kiedyś tam komuś tam ) podobne sprawily poznanie przeze mnie The_Enda i wyrobily mi pewien szacunek (nie ma tu żadnego "wazeliniarstwa" ) dla Niego. KrzyśkuM życzę Ci podobnie
Pozdrawiam
PF
psBertrandzie :D Sporo osob z tego forum jestem w stanie rozpoznać (z blędem "dopuszczalnym" :) pozdowienia od rodzinki i :D :D :D :D
Dzięki Ci Piotrek za miłe słowa. Dla mnie najważniejsze są dwie rzeczy w wędkarstwie: Przestrzeganie wymiarów i okresów ochronnych. Marzy mi się, aby było wszędzie no kill (bo jestem gorącym zwolenikiem), lecz zdaje sobie sprawę, że to nie realne. Dlatego, gdy przeczytałem post Krzysika to byłem w szoku(teraz uznaje to za cofnięte). Co do pojęcia kłusowania to zgadzam się z Tobą Piotrek w 95%. Na wakacje jeżdże do małej wioski i mieszkam u znajomych, nie jako wyrobiłem u osoby o rok młodszej pewien szacunek dla ryb. Nie bierze nie wymiarowych(przynajmniej rzadko) a i zdarzyło się, że wypuszczał wymiarowe(nie wspomne co robił wcześniej...). Uważam, jednak że można troche zmienić nawyki u tych ludzi. Osobiście najbardziej wku**** mnie muszkarz albo spinngista, uważający się z nie wiadomo kogo, a bierze wszystko, łowi w okresie ochronnym lub wykorzystuje limit do maksimum. Dla takich wędkarzy nie mam absolutnie szacunku. To jest przyczyna dlaczego tak mnie zbulwersowała "pierwotna" wypowiedź Krzysia. A najbardziej bolałoby mnie, gdyby jakiś kłusol(bez żadnej aluzji) z moją pomocą pojechał i zaszkodził mojej ukochanej Solince. Ponieważ staram sie jak mogę, aby pozostała jak najrybniejsza(swego czasu przed Mistrzostwami Europy na Solince pomagałem PZW Krosno) i jak najpiękniejsza. Krzysiek jak sprecyzujesz dokładnie pytanie to ja nie widzę powodu, żebyśmy Ci pomogli, aha Ty nawet nie wiesz jak kłusole znaja się na rybach.
Pozdrawiam wszystkich.
PiotrekF
29-11-2005, 09:51
KrzyśkuM sumując to : my Ci nie wrogi ( The_End powtórzyl nawt to dwa razy :D - ale już tego nie ma ) . Pozwól się nieco poznać i zdecydowac wtedy czy "pokazac" . Nie obrażaj się zbyt szybko (chcialbyś tak od razu : "pokazac i juz a jak nie to jesteście be ) i pokaż się ..... jakiś to .... i wędkarz :)
Pozdrawiam
PF
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.