PDA

Zobacz pełną wersję : Nowy Gospodarz na Otrycie



Ajgor
07-02-2006, 19:07
Witam, jakiś czas temu, 25 września 2005 roku zamieściliśmy ogłoszenie na forum o następującej treści:

Niniejszym ogłaszam, że Chata Socjologa potrzebuje nowego Gospodarza. 30 kwietnia 2006 roku obecny Gospodarz kończy pracę w Chacie. Spisywał się naprawdę dzielnie w tym najtrudniejszym okresie odbudowy. Był w Chacie od wiosny 2003 doglądajac dobytku i opiekując się turystami. Niestety życie wzywa go do innych wyzwań. Nowy Gospodarz powinien rozpocząć pracę najpóźniej 30 marca 2006 roku, by 30 kwietnia być już wdrożonym do swoich obowiązków.

Wymagania wobec kandydata:
- obycie ze skrajnie trudnymi warunkami (trzeba pamiętać, że w Chacie nie będzie nigdy prądu i bieżącej wody, nie dojedzie na miejsce normalny samochód, do najbliższych zabudowań jest ok. godziny piechotą)
- skrajnie niskie oczekiwania finansowe (praca niemalże na zasadach wolontariatu)
- umiejętność panowania nad grupą
- odporność na długie okresy samotności
- bezkonfliktowość i pracowitość
- końskie zdrowie
- dużo samozaparcia i wytrwałości

Oferujemy:
- pracę w magicznym miejscu
- wspaniały widok na połoniny
- kontakt z różnego rodzaju ciekawymi ludźmi
- wikt i opierunek
- dach nad głową
- długie samotne wieczory na rozmyślania o życiu

Jednym słowem kasy niewiele, pracy dużo, satysfakcja gwarantowana. Oferta w sam raz dla samotników-twardzieli.

Dziś wiemy że:

Rada Otrycka podjęła wreszcie decyzję wyboru nowego Gospodarza Chaty. Decyzja była wyjątkowo trudna, ponieważ spośród kilkunastu kandydatów wyłoniła się ścisła czołówka, z której należało wybrać najlepszego z najlepszych. Po długich dyskusjach, rozpoznaniu bojem, zasięganiu rad u wróżki i samodzielnych próbach wróżenia z fusów został wybrany ostatecznie jeden kandydat. Został nim:

Piotr Pokojski z Torunia

Obowiązki Gospodarza będzie mu przekazywał Maras od początku kwietnia, by ostatecznie przejąć pełną opiekę nad Chatą od 1 maja 2006 roku.

Tworzę ten wątek by mozna było pogadać o oczekiwaniach wobec Nowego Gospodarza, zadać pytanie (może kiedys odpowie?) lub po prostu pogratulować, co niniejszym czynię.

Pozdrawiam serdecznie!

janio
07-02-2006, 19:53
Witaj na pokladzie Piotr :)

Kriss40
07-02-2006, 20:13
Nie znam nowego Gospodarza (mam nadzieję szybko poznać), ale również serdecznie gratuluję. Pozdrawiam

Misiek
07-02-2006, 22:08
Gratulacje! 8)

pozdr,
exr

Stały Bywalec
08-02-2006, 11:42
Nie jestem z Waszego grona, Chatę Socjologa (starą i nową) widziałem nie raz, ale tylko z zewnątrz.
Ale bardzo dobrze znam okolice Chaty: pasmo Otrytu i leżące niżej miejscowości (Dwernik, Chmiel, Sękowiec). I mam też wyobraźnię. Miimo że przebywam tam tylko jesienią, potrafię sobie wyobrazić całoroczne bytowanie w Chacie Socjologa.

Dlatego bardzo podziwiam Piotra, jak również innych kandydatów, którzy odpadli dopiero w finale Waszego konlursu. :!:

No i oczywiście Piotrowi szczerze gratuluję - pod warunkiem, że znalazł właśnie to, czego naprawdę szukał. :)

Grotek
08-02-2006, 16:32
Pozdrowienia i gratulacje dla desantu z Torunia :D Piotrze do zobaczenia na górze

Grotek

Julo
08-02-2006, 20:19
Biedny Piotr - teraz wszyscy będą mówić: "a Maras toby tak.", "a jak był Maras, to...".
Trudne zadanie przed Tobą. Nobody's perfect, ale Maras stworzył wyjatkową atmosferę w chacie i poza tym, że był gospodarzem, którego nam będzie szkoda (mimo wad), został również naszym kumplem w chacie czy poza chatą. Będzie nam go brakowało, a Ciebie Piotrze będziemy porównywać z nim. Przynajmniej na początku. A jaki on będzie długi, to tylko i aż od Ciebie zależy. Nie daj się ludzkiemu stadu - Ty tu szef.
Powodzenia, wierzę, że będzie klawo (to specjalnie dla Kaja:-)

Kriss40
08-02-2006, 20:57
To jeszcze raz ja. Mam dla Piotra wiersz Herberta. Będzie tam obcowal z przyrodą i najprostszymi sprzętami, więc akurat ten wiersz wydał mi się bardzo odpowiedni (pomijam już, że jest piekny - wiersz, Piotr może też, ale tego nie wiem :) )

"Ostrożnie ze stołem"


Przy stole należy siedzieć spokojnie i nie marzyć. Pamiętajmy, ile trzeba było wysiłku, aby wzburzone prądy morskie ułożyły się w spokojne słoje. Chwila nieuwagi, a wszystko może spłynąć. Nie wolno także ocierać się o stołowe nogi, gdyż są one bardzo wrażliwe. Wszystko, co się robi przy stole, należy załatwiać chłodno i rzeczowo. Nie można zasiadać tu z rzeczami nie przemyślanymi do końca. Do marzeń dano nam inne przedmioty z drzewa: las, łóżko.

u99
10-02-2006, 17:18
gratulacje z okazji wyboru, dużo szczęścia i powodzenia w magicznym miejscu :D

Peter P
10-02-2006, 22:57
Witam wszystkich bardzo serdecznie

Dziękuję wam za wszystkie ciepłe słowa. Za te, które już znalazły się w tym wątku jak i te, które zapewne niedługo się pojawią. Przede wszystkim jednak bardzo dziękuję Igorowi za zamieszczenie tegoż wątku na forum. Będę z wielkim zainteresowaniem go śledził a wszelkie uwagi brać będę głęboko do serca. Postaram się również w miarę możliwości czynnie w nim uczestniczyć.

Julo zdaję sobie sprawę, iż będę porównywany, prawdopodobnie nie tylko z Marasem. Lecz tak jak napisałeś "... Przynajmniej na początku. A jaki on będzie długi, to tylko i aż od Ciebie zależy..." No cóż, mogę tylko obiecać, że starał się będę ze wszystkich sił, aby następnego gospodarza porównywano tylko ze mną. No i jeszcze mały banał - każdy ma jakieś wady...

Do Kriss'a40 - Nie znam Krissa'40 (mam nadzieję szybko poznać)... Bardzo dziękuję za wiersz Herberta. To z tomiku "Studium przedmiotu" - o ile się nie mylę... Bardzo adekwatny, biorąc pod uwagę moją najbliższą przyszłość...

Jeszcze raz wszystkich pozdrawiam i do zobaczenia na górze. Tylko pamiętajcie od maja - Ja tam szef jestem i nikt inny! :-)

Kriss40
12-02-2006, 22:05
Tak Piotrze, to ze Studium przedmiotu, miło mi, że trafiłem w Twoje gusta... Niestety, tu na forum dominują fani serialu M jak M :( Do zobaczenia na Otrycie. Pozdrawiam

Kriss40
13-02-2006, 21:43
To mam dla Ciebie, Piotrze, jeszcze to:

"Kiedy świat staje"

Zdarza się to bardzo rzadko. Zaskrzypi od ziemska i stanie. Wtedy wszystko staje: burze, okręty i chmury pasące się w dolinach. Wszystko. Nawet konie na łące nieruchomieją jak w nierozegranej partii szachów.
Ale po chwili świat rusza dalej. Ocean połyka i wymiotuje, doliny dymią, a konie przechodzą z czarnego pola na białe pole. Słychać także rozgłośne trzaskanie powietrza o powietrze.

domina
14-02-2006, 17:14
No i wybrali faceta :).
Piotrze mam nadzieję, że to będzie dla Ciebie "raj na ziemi", a nie "raj utracony".
Obyś nigdy nie żałował. Pozdrawiam

Julo
20-02-2006, 00:52
Jak taka Jesteś "domina", to czemu nie startowałaś? Czemu żadna z Was nie startowala? "Domina" nad czym? (Nade mną na pewno NIE).

domina
23-02-2006, 18:51
Jak taka Jesteś "domina", to czemu nie startowałaś? Czemu żadna z Was nie startowala? "Domina" nad czym? (Nade mną na pewno NIE).
Mam na imię Dominika - oto bardzo prozaiczne źródło mojego pseudonimu.
Nie tylko nad Tobą Julo nie panuję - nie panuję nad nikim...niestety często z sobą włącznie.
Mój post był żartem, którego źródła szukaj w temacie dot. poszukiwania nowego gospodarza.
Jeśli "Was" miało oznaczać wszystkie kobiety to nie wiem kim w takim razie jest dla Ciebie Agnieszka, która ponoć "startowała".
Ja nie "startowałam", bo bym nie podołała obowiązkom, z którymi przyjdzie się zmierzyć Piotrowi.
Nadal szczerze życzę Piotrowi, aby na Otrycie znalazł swój "raj na ziemi".
Tobie Julo także życzę takiego znaleziska...i nie bądź wredny :) .

Kriss40
23-02-2006, 21:11
Dominiko, Julo nie jest wredny, uwierz proszę :) Inna rzecz, że Twój nick tyż mi się cóś nienajlepiej kojarzy. Imię za to przepiękne. Słonka. Krzysztof

domina
24-02-2006, 17:49
...to już druga osoba
Przepraszam zatem Wszystkich, którzy czują się urażeni moim postem - nie powinni zresztą, gdyż był to li tylko żart.
W dalszym ciągu pozostaje we mnie przeświadczenie, że pomimo iż warunki które spełniać musieli kandydaci na nowego gospodarza nie zawierały wskazania płci, to jednak były pewne preferencje. Podkreślam, że to tylko moje przeświadczenie i oczywiście może okazać się bezpodstawne.
Szczerze mówiąc dla mnie płeć gospodarza nie jest wcale istotna. Ważne, żeby dobrze gospodarzył i aby sam był z tego co robi zadowolony.
pozdrawiam Domi

*beata
24-02-2006, 18:11
Jasne, żę żart i tak to traktuję. Zapraszamy serdecznie do chaty - może kiedyś pogadamy przy kominku ? :D

domina
24-02-2006, 18:26
Z zaproszenia chętnie skorzystam. Mam nadzieję,że już niebawem :) .

Julo
26-02-2006, 16:20
Bardzo ładnie mi odpowiedziałaś, a ja Cię najserdeczniej przepraszam. Zrobiło mi się naprawdę głupio. I naprawdę nie jestem wredny (tylko czasem złośliwy).
Jestem ostatnio przeczulony na punkcie obecnej mody na walkę z "nietolerancją". A tu czytam i myślę: "ocho, kolejna nawiedzona feministka". No to bach i odpaliłem, a co się będę bał mody ;-)
To częściowo Twoja wina. Zgadzam sie z Krissem w całej pełni: takie piękne imię i taki brzydki nick. Mnie się kojarzy z brzydką babą w lateksach i z pejczem w dłoni. Błagam - zmień go szybko.
I do zobaczenia na Otrycie. Będę miły, obiecuję.
A z tym chłopem na gospodarza to trywialnie prosta sprawa - nie wiem czy dziewczyna sama poradziłaby sobie z rąbaniem drewna, wodą, zakupami w zimie. Albo z łapaniem bannera na dachu podczas wichury. No i czy nie za dużo by ją kosztowało nawiązywanie "serdecznych stosunków" z miejscowymi.

Ajgor
02-03-2006, 17:55
To miałbyć wątek o nowym Gospodarzu!!! :roll:

Wydzieliłem wątek feministyczny w osobny temat. Tutaj proszę zgłaszać ew. uwagi nt. Gospodarza :)

domina
02-03-2006, 18:10
To nie był wątek feministyczny. Feminizm nie jest synonimem równouprawnienia!
...a co się tyczy gospodarza - Niech żyje pan gospodarz! :) :) :) i nowy i stary.
pozdrawiam

Sebstis
21-03-2006, 16:33
NIe znam nowego gospodarza ;) nie znalem poprzedniego ;) bywalem na Otrycie za czasow panowania Andrzeja Wiorko :) i jezeli tutaj bywa to serdecznie Go pozdrawiam. Nowo mianowanemu zycze duuuzo sil i wytrwalosci bo kto choc raz byl w Chacie wie, ze jest to nielada wyzwanie aczkolwiek i wiele satysfakcji, na otrzymanie ktorych niewielu jednak stac :) Piotrze zycze aby wlasnie te pozytywy byly na codzien z Toba.

Pzdr. SW

Julo
09-05-2006, 14:35
Pozwolę sobie na skromne pierwsze wrażenie po krótkim pobycie majowym w chacie z nowym gospodarzem. Jest jak najlepsze. Myślę, że z Piotra będą ludzie. Pierwszej konfrontacji z Marasem nie przegrał. Czy wygra? Na to trzeba tej beczki soli, którą zjadł Maras. Ale początek napawa optymizmem.

WALDI
12-05-2006, 20:42
Zastanawiałem sie gdzie by tu wepchać ten wątek bo i o rowerze i o gospodarzu Piotrze będzie.
Sanok - Ustrzyki D-Lutowiska- Smolnik-(Otryt-Chata Socjologa)-Dwernik- --Sękowiec-Rajskie-Polańczyk-Sanok.(155km)
Na całej trasie od Smolnika do Dwernika łącznie 22km(9 drogą,a 7 od krzyżówki aż na szczyt+6km zjazdu)) spotkałem tylko jedną turystkę i to w momencie gdy już z Otrytu zjeżdżałem.
Piotrze życzę powodzenia w tym jakże ciekawym miejscu.Samozaparcia
oraz wielu ciekawych gości.
Tak na gorąco przekazuję że gdy się dzisiaj na szczycie pojawiłem.
Pierwsze przywitał mnie pies,który napędził mi sporo strachu.Oczywiście
nie wiedziałem że on tak przyjaźnie do turystów nastawiony.Gdybym wiedział że tam kogoś takiego spotkam to na pewno przywiózłbym mu sporo kości do pogryzienia. Gospodarz stał przed ogromną stertą drzewa, a w ręku siekiera. Sporo roboty było za nim,a jeszcze więcej przed nim. Nie przeszkadzało mu to przerwać robotę i na herbatkę mnie zaprosić.Skorzystałem z chęcią gdyż mój bak był już pusty gdy na szczyt dojechałem. Pogadaliśmy troszkę,a przy okazji pooglądałem cały dobytek gdyż tam po raz pierwszy zawitałem.Parę fotek zrobiłem z gospodarzem i tak się zastanawiam czy je tutaj wkleić.
Piotr sympatyczny facet i od dziewczyn mógłby sie nie odpędzić gdy fotki ujrzą w sieci.
Czas było wracać gdyż droga do domu daleka.Trasa przełomem Sanu fantastyczna,no ale tylko nieliczni mogą to zobaczyć.
PS.Następnym razem już z żoną tam zawitam gdyż zaproszenie dostałem.Tym razem na piechotkę i z jadłem dla czworonoga.

Julo
13-05-2006, 11:08
Cześć Waldi. To miło, że podobało Ci się w chacie. Być może spotkaliśmy się, bo bywam często (mnie też się chata podoba). Jeśli nie, to na pewno niebawem. Nigdzie herbatka tak nie smakuje, zwłaszcza, jeśli Ci ją zaproponuje gospodarz. FOTKI ZAWSZE MILE WIDZIANE. Zapodawaj. A co do Piotra, to też jestem o nim dobrego zdania.Z otryckim, Julo.

WALDI
17-05-2006, 21:50
Tłumaczyć chyba nie muszę kto jest kim.
Julo-a herbatka przy palącym się kominku napewno ma jeszcze lepszy smak.Teraz już będziesz wiedział gdzie i czy natknęliśmy się na siebie.

Zbyszek13
15-06-2006, 09:07
Witam Piotrze serdecznie !
Trzymaj Chate w twardej dloni.
Z

agemdes
21-06-2006, 14:04
Spędziłam 2 dni w chacie socjologa.. Gratulacje dla Piotrka! Bardzo miło nas przyjął... Podziwam też wytrwałość w dogadywaniu się z psem i kotami, które są nieznośne i lubią sikać gdzie popadnie:) Śpiewać niestety nie umie, tak jak ja, ale tym bardziej podziwiam, że mimo to śpiewał dużo. Zwłaszcza piosenkę o szabli:)

Zombie
27-06-2006, 11:30
Zarówno majowy pobyt w Chacie, jak również kilka dni spędzonych tam w czerwcu napajają mnie olbrzymim optymizmem w stosunku do Gospodarza.
Wokół Chaty jest wzorowy porządek, śmieci zabezpieczone, wszystko poukładane w bardzo rozsądny i ergonomiczny sposób. A w samej Chacie niemal błysk. Wszystko na swoim miejscu. Może trochę "upierdliwe" było szukanie wszystkiego, głównie narzędzi, gdyż wszystko zostało odłożone na swoje miejsce, ale po chwili oswojenia się z nowym ładem, jestem pod wrażeniem.
Świetny start Piotra w gospodarowaniu. I jestem głęboko przekonany, że będzie tylko lepiej.

Wytrwałości i serdeczności,
zombie